To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Radomskie - RADOM-MITSUMANIAKI ODZYWAĆ SIĘ!!! O D N O W A

bongo_22 - 07-02-2012, 00:04

galantfanradom napisał/a:
bongo_22 Tu masz link do kawiarni http://www.kawatremore.pl/index.php Po opisach możesz sam coś wybrać, no chyba że zaryzykujesz i zdasz się na nasz gust. ;)


galantfanradom, dzięki za link, z żonką się namówimy i wybierzemy. Ale z chęcią wysłuchamy również Waszych opinii. I jeszcze małe pytanka.
1. Kawa jest w ziarnach czy mielona?
2. Jakieś ograniczenia wagowe, np. że sprzedają opakowania minimum 0,5 kg itp.?
Chętnie bym wziął np. 3 różne po 20-25 dkg

motke napisał/a:
... Inaczej mówiąc: przynieś, podaj, pozamiataj :?

gawron napisał/a:
Motke gratulacje ja 6 kwietnia będe w tej samej sytuacji:)

No to śpij dużo puki możesz. Ja znajomych nie posłuchałem i teraz żałuje. Tłumaczyłem sobie że przesadzają.


Jak sie moja córka urodziła, to przez pierwsze dwa tygodnie byłem kurem domowym
gawron, motke ma rację, wyśpij się na zapas :twisted:

koliber124 - 07-02-2012, 00:38

motke łącze się w bólu :mrgreen: dwukrotnie to przeżywałem, masakra
gawron a Ty się lepiej wyśpij i teraz wyjeździj się na "desce" bo potem to będziesz jeździł ale rejony w domu hihi :mrgreen: :badgrin:

[ Dodano: 07-02-2012, 00:45 ]
bongo_22 napisał/a:
1. Kawa jest w ziarnach czy mielona?
2. Jakieś ograniczenia wagowe, np. że sprzedają opakowania minimum 0,5 kg itp.?
Chętnie bym wziął np. 3 różne po 20-25 dkg

1. Kawa jest w ziarnach, a może być zmielona na miejscu na Twoje życzenie
2. Z tego co wiem nie ma ograniczeń wagowych, do tego sprzedaż hurtowa i detaliczna
3. Możesz wziąć 20 czy 25 czy...dkg, nie ma problemu.
Ciekawostką jest to, że objętość np. 25dkg kupionej kawy w palarni w stosunku do kawy kupionej w sklepie o tej samej gramaturze jest mniejsza. :D Wynika to tylko z tego, że kawa w palarni jest idealnie czysta, oryginalna, natomiast "sklepowa" ma w sobie tzw. plewy które praktycznie nic nie ważą a dodają objętośći...

[ Dodano: 07-02-2012, 00:46 ]
...i dlatego kawa z palarni tak świetnie smakuje na naszych spotach...
...bez dwóch zdań...
pozdr :twisted:

[ Dodano: 07-02-2012, 01:13 ]
a byłbym zapomniał...
http://www.fotosik.pl/u/kooliber124/album/1094286

galantfanradom - 07-02-2012, 11:03

bongo_22 widzę że koliber124 już mnie ubiegł wyłożył ci kawę na ławę! :) Dokładnie tak jak opisał nic dodać nic ująć. W zależności od sposobu parzenia (np. czy po turecku, czy w ekspresie itp.) i podawania (np. czy czarna czy z mleczkiem itp.), oraz od indywidualnego smaku (np. czy kwaśna czy może jednak bardziej delikatna) wybiera się konkretny rodzaj najbardziej odpowiadający Twoim upodobaniom. :) :)
koliber124 dzięki za fotki.

bongo_22 - 07-02-2012, 20:43

To Panowie, któregoś z Was, wybierającego się na warszawski spot, prosiłbym o zakupienie następujących rodzajów kaw:

• ARGENTO - 150 g
• BRONZO - 150 g
• TRE MORE - 150 g

Wszystkie w ziarnach najlepiej z info, która lepsza z ekspresu, a która po turecku :) . Z góry wielkie dzięki.

Metoda3 - 07-02-2012, 20:53

Całkiem fajne fotki. Ładnie wyglądają taką grupą te Galileusze.

Miałem dziś okropnego niefarta i muszę się tym z Wami podzielić. Tradycyjnie jak co dzień wróciłem po pracy do domu i tradycyjnie kłopot z miejscówką a dziś jest, więc zadowolony że nie musze drałować potem daleko do klatki zacząłem się przymierzać, ale widzę jedzie Fiacior Palio Weekend z naprzeciwka to myślę zjadę mu w zatoczkę obok garaży a potem na spokojnie się wkleję. Jak pomyślełem tak zrobiłem. Niestety droga o szerokości jakieś trzy i pół metra okazała się dla kierowcy Fiata zbyt wąska i niestety zachaczył mnie lusterkiem a potem błotnikiem w mój tylny błotnik. Strasznie się zdenerwowałem (gdyby nie forum użył bym tu słowa które dokładniej opisuje stan moich emocji, ale cenzura jest przecież więc się zdenerwowałem mocno). W tym momencie zorientowałem się że koleżka nie zamierza się zatrzymać, a wręcz przeciwnie gaz i znika za rogiem bloku. Musiałem szybko zawrócić i nigdy tak ostro między blokami nie jechałem. Udało mi się dopaść tego fiata po jakichś 3 minutach po zdarzeniu i jak na filmach przed niego i w poprzek drogi. Wyszedłem do faceta a on wielce zdziwiony moim manewrem pyta: (cytuję aaaalee ło co chozii - tu nie brakuje d poprostu facet nie mógł już powiedzieć o co chodzi). Próbował mnie przekonać że to nic wielkiego i że nie powinniśmy dzwonić po policję. Ja na jego nieszczęście byłem odmiennego zdania i o dziwo może dlatego że blisko komendy po jakichś 15 minutach przyjechali. Po krótce opowiedziałem im co zaszło i że podejrzewam kierowce drugiego uczestnika stłuczki o parę głębszych. Co zresztą udowodnił policjantom jeszcze przed dmuchaniem. Poprosili go o dokumenty pojazdu, prawko i dowód na co on im nieudacznie wygrzebywał z portfela wszystko (hajs, paragony za zakupy, ulotki, kluczyki od samochodu i od chaty itp itd). Był przekomiczny w momencie kiedy stwierdził, że właściwie to mogą już jechać bo my bankowo się dogadamy heh. Niestety odjechał drugim radiowozem na badanie alkomatem stacjonarnym bo ponoć te przewoźne w radiolach nie mogą służyć jako dowód w sądzie.

galantfanradom - 07-02-2012, 21:07

Metoda3 chyba zacznę podejrzewać, że swoją jakże przemiłą osobą, ściągasz jakieś fatum na Miśki. To kolejny w Twoich rękach, który doznał uszczerbku na karoserii. ;) A tak poważnie to szczerze współczuję. Mam nadzieję, że szkody nie są duże?![/b]
koszmarek - 07-02-2012, 21:09

a czy ktoś może polecić jakąś dobrą rozpuszczalną(nie w ziarenkach) kawę do mleka albo syropu klonowego? Jakąś delikatną? To ja bym poprosiła :)
Metoda3 - 07-02-2012, 21:16

galantfanradom napisał/a:
Metoda3 chyba zacznę podejrzewać, że swoją jakże przemiłą osobą, ściągasz jakieś fatum na Miśki. To kolejny w Twoich rękach, który doznał uszczerbku na karoserii. ;) A tak poważnie to szczerze współczuję. Mam nadzieję, że szkody nie są duże?![/b]


To dopiero połowa historii. Niestety. Ja wydmuchałem tradycyjne dla mitsumaniaków 0,00mg. Policja zrobiła oględziny pojazdów i niestety zasugerowali się zniszczonym lewym błotnikiem Fiata że to ta strona spisali protokół oddali papiery i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Po godzinie dostałem telefon z komendy, że coś im nie gra (w sumie fakt) że nie mogliśmy mijając się z naprzeciwka mieć takich uszkodzeń, u mnie prawy błotnik z tyłu a u niego lewy przedni. Jadąc z przeciwka musiał mnie szturchnąć prawą stroną pojazdu. Lewą tu tylko podejrzewam musiał zachaczyć coś zanim najechał na mnie. Policjant mówił że niestety zdał radiolę już i jeśli to dla mnie nie kłopot to czy bym podjechał jeszcze raz pod tego Fiata i sprawdził jego prawą stronę. CDN

[ Dodano: 07-02-2012, 21:26 ]
Ciąg dalszy mojego niefarta. Zgodnie z prośbą policjanta podjechałem pod blok sprawcy i zaparkowałem jako ostatni w rządku samochodów pod blokiem. Dokonałem oględzin prawej strony fiata i ta wyglądała gorzej niż lewa (tu podejrzewam że mógł zaczaczyć nie tylko mnie podczas swego rejsu) oddzwoniłem do policjanta w sprawie fiata przekazałem spostrzeżenia i wsiadłem do swojego Gala (który na moje NIESZCZĘŚCIE nie był już ostatni w rządku czego na moje NIESZCZEŚCIE nie spostrzegłem w trakcie cofania i znów brzdęk. Połamałem zderzak tylny z mojego Avance`a. Na szczęście w nieszczęściu samochód który dostał moim tyłem okazał się twardszy i połamałem w nim tylko ramkę od tablicy i jego właściciel słysząc moja historię od początku do końca zaczął się śmiać poklepał po ramieniu i powiedział że mi współczuje i żebym się jego furą nie martwił bo nie ma śladu i żebym lepiej do domu jechał i już nie jeździł dziś więcej bo emocje nie są dobrym doradcom.

Na koniec mam prośbę do wszystkich mitsumaniaków z radomia czy ma ktoś jakiegoś znajomego w ubezpieczeniach który podpowie jak odzyskać udszkodowanie od pijaego kierowcy, bo OC chyba nie działa.

I prośba do endrju o dobranie lakieru i rabat i ewentualnie namiary na dobrych fachowców od klejenia zderzaków i lakierowania.

bongo_22 - 07-02-2012, 21:28

Metoda3, serdecznie współczuję. Nie dość, że strata nerwów to dodatkowo użeranie się z ubezpieczycielem. Mam nadzieję, że nie będą robili problemu z wypłatą ze względu na to, że facet był na gazie. Nie chcą Cię martwić, ale niestety może tak być i wtedy następuje bujanie się z gościem po sądach :( .
galantfanradom - 07-02-2012, 21:37

:shock: Ale historia! Normalna załamka. No stary, leć do sklepu, kup bronxa i weź się odstresuj. I absolutnie nie wsiadaj do auta. Nie chcę cię dobijać, ale z tego co się orientuję to o likwidacji szkody z OC pijanego możesz zapomnieć. Postaram się pogadać z kumplem jutro i dam ci znać.
Metoda3 - 07-02-2012, 21:39

galantfanradom napisał/a:
:shock: Ale historia! Normalna załamka. No stary, leć do sklepu, kup bronxa i weź się odstresuj. I absolutnie nie wsiadaj do auta. Nie chcę cię dobijać, ale z tego co się orientuję to o likwidacji szkody z OC pijanego możesz zapomnieć. Postaram się pogadać z kumplem jutro i dam ci znać.


Browarki mam już w lodówce i chaba mnie przekonałeś w ostateczności mam AC ale nie chcę zniżek sobie kasować raczej.

bongo_22 - 07-02-2012, 21:47

Ło matko! Metoda3, Ty już dzisiaj siedź w domu. Jeśli chodzi o poklejenie zderzaka, to podobno niezły i niedrogi jest ten zakład:

Arkar. PPHU. Spawanie plastiku. Zieliński S.
ul. Gromadzka 30, 26-604 Radom
tel 505 554 132

Natomiast dobrego lakiernika mam w W-wie, ale jak miałem ze swoim miśkiem kłopot do od luckylucka dostałem takie namiary: "Facet nazywa się Roman Zieliński i ma zakład w Starym Sopocie, między Białobrzegami a Radomiem. Numer --> 607 240 750 lub 48 619 71 50"
Zastanawiam się, czy jednak nie lepiej zrobić gala z AC a później wyciągnąć kasę od faceta w sądzie + straty moralne. Przecież możesz mieć traumę po poprzednim wypadku, spotęgowaną tym zdarzeniem.

Metoda3 - 07-02-2012, 21:58

bongo_22 napisał/a:
Zastanawiam się, czy jednak nie lepiej zrobić gala z AC a później wyciągnąć kasę od faceta w sądzie + straty moralne. Przecież możesz mieć traumę po poprzednim wypadku, spotęgowaną tym zdarzeniem.


Tylko wtedy pewnie w AC zniżki stracę, a tego chciałbym raczej uniknąć

galantfanradom - 07-02-2012, 22:07

Poczekaj z tymi stresami do jutra. Nie ma co sobie głowy łamać. Jutro zadzwonię do kumpla i postaram ci się coś dowiedzieć. Ewentualnie podeślij mi jakieś namiary na siebie na PW jak by były potrzebne jakieś dodatkowe informacje.
bongo_22 - 07-02-2012, 22:23

Metoda3 napisał/a:

Tylko wtedy pewnie w AC zniżki stracę, a tego chciałbym raczej uniknąć


W pełni Cię rozumiem, ale trzeba by przekalkulować, jak się ma wielkość straconej kwoty ze zniżek w okresie czasu do kiedy znowu będziesz miał taki sam upust, do kosztów napraw i wysokości odszkodowania. galantfanradom ma rację. Prześpij się i odstresuj. Jutro zadzwoń do swojego ubezpieczyciela i dowiedz się czy stracisz całą zniżkę, czy tylko część. Z tego co wiem, u niektórych jak masz np. 60% zniżki to tracisz nie całą a 20-30%.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group