To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Paweł_BB - 22-04-2010, 05:45

j-rules napisał/a:
nie chce zeby sie ktos obrazał, ale W na rejestracji plus BMW na klapie... ZGROZA

Potwierdzam, często widzę szalejące auta powtarzających się marek (najczęściej BMW) i to w leasingu :roll:

Zestawienie z wczorajszego "uwaga Pirat":
- BMW 3 - koleś miał przekroczenie bodaj 140/80, podobno cała Warszawa go zna i bardzo nie chciał być nagrywany, zna go ktoś ?? :D :D :D
- kolejny gówniarz w BMW - przekroczenie też jakoś o 80 km/h na drodze 1-jezdniowej, upierał się że musiał wyprzedzić kilka pojazdów bo się gramoliły, po czym Pan policjant pokazał że i oni i auta za radiowozem jechały przepisowo, potem upierał się że zmierzyli mu prędkość jak już hamował - nikt chyba nie wie o co mu chodziło skoro miał przekroczenie chyba o wspomniane 80 kilkaset metrów za znakiem terenu zabudowanego, mandatu nie przyjął.
- pani w nowym XC70 - też przekroczenie spore + jeszcze jakieś ględzenie, że nie mają prawa jej nagrywać, że ona jest po dziennikarstwie i dobrze zna przepisy o nagrywaniu ludzi - skwitowali że gdyby tak było jak mówi ta pani to byśmy oglądali animowane filmy dokumentalne :D :D :D
- kretyn w Q7 - 200 km/h na mokrej autostradzie, kamera radiowozu nie była w stanie nic zarejestrować poza sylwetką auta bo tak mokro było, oczywiście kogutów i światełek gościu miał ciężko zauważyć.


Zmieniając temat sytuacja z wczoraj:
Dojeżdżam do świateł (lewoskręt kolizyjny przy hotelu Vienna w Bielsku), przede mną stoi "L"-ka (nie egzaminacyjna tylko nauka jazdy) i jest pierwsza przed światłami, zapala się zielone a L-ka stoi, kilka aut przejechało jadąc na wprost i w lewo a L-ka nadal stoi PRZED sygnalizatorem. Po chwili jest czerwone. Zapala się znowu zielone, sytuacja się powtarza a L-ka nadal stoi PRZED sygnalizatorem zamiast wjechać na skrzyżowanie gdzie jest sporo miejsca na ustąpienie pierwszeństwa a tymczasem blokuje całe skrzyżowanie. Po chwili znowu czerwone. Tym razem lekko klaksonem przypomniałem Panu Instruktorowi że jednak nie jest sam na skrzyżowaniu :doubt: Po zapaleniu się zielonego wreszcie wjechali na skrzyżowaniu, tam ustąpili pierwszeństwa i pojechali dalej, piękne zachowanie, hurrra :D :D :D
Od razu zaznaczam że stali przed sygnalizatorem, nie źe nie mogą ruszyć tylko instruktor tlumaczył jak sądze skrzyżowanie, coś tam pokazywał palcami, no to niech tłumaczy na kartce papieru albo najlepiej na piechotę a nie blokuje tak ruchliwe skrzyżowania ok. godziny 13.00 :evil:

bumbum - 22-04-2010, 10:21

Też oglądałem wczorajszego "Uwaga Pirat" no i potwierdzam wnioski Paweł_BB, dodając tylko że ten 'kretyn w Q7' był chociaż na tyle rozumny, że z żartem przyjął mandat bez zbędnych wyjaśnień i zażaleń - a to mnie zawsze irytuje. Tłumaczenie Pana w BMW "Musiałem wyprzedzić bo jechali wolno" (jechali 70 na 50'ce - a on wyprzedzał mając 120 - i jeszcze z tego co pamiętam nie przyjął mandatu...)

A teraz takie moje pytanie bo z ojcem siedzieliśmy i się zastanawialiśmy właśnie po tym jak ktoś odmówił przyjęcia mandatu:
Co później? Jakie jest postępowanie i jakie są konsekwencje wtedy wciągane?

Słyszałem że grodzki nie przyznaje pkt, później słyszałem, że jednak to robi, koszty z tego co słyszałem te same co mandat. Ale to tylko zasłyszane gdzieś czyjeś słowa, a ciekaw jestem jak to jest w rzeczywistości.

cns80 - 22-04-2010, 10:29

Paweł_BB napisał/a:
BMW 3 - koleś miał przekroczenie bodaj 140/80, podobno cała Warszawa go zna i bardzo nie chciał być nagrywany, zna go ktoś ?? :D :D :D
U nas jest tylko jedno BMW 3 więc znamy go wszyscy :roll: Wybiera szambo wiaderkami, a wieczorem zgrywa biznesmena ;) Jak ja kocham takich ludzi.

Ja niestety zamiast stereotypowego buraka w BMW widzę inny stereotyp: burak w SUVie. Im większa gablota tym mniej pod sufitem poukładane :roll: Jeździć nie potrafi, parkować nie potrafi, nie patrzy w lusterka, gada przez komórkę i jeszcze mu się wydaje że mu się wolno wciskać, zatrzymywać w tunelu, albo na przejściu dla pieszych, albo na rogu skrzyzowania, bo on przecież "tylko po zakupy idzie". Nie wiem skąd się takie ćwoki biorą.

Anonymous - 22-04-2010, 10:30

Paweł_BB napisał/a:
- kolejny gówniarz w BMW - przekroczenie też jakoś o 80 km/h na drodze 1-jezdniowej, upierał się że musiał wyprzedzić kilka pojazdów bo się gramoliły, po czym Pan policjant pokazał że i oni i auta za radiowozem jechały przepisowo, potem upierał się że zmierzyli mu prędkość jak już hamował - nikt chyba nie wie o co mu chodziło skoro miał przekroczenie chyba o wspomniane 80 kilkaset metrów za znakiem terenu zabudowanego, mandatu nie przyjął.


ta widzialem to. kolesia nawet nie stac na komplet zimowek...

j-rules napisał/a:
I co? nie chce zeby sie ktos obrazał, ale W na rejestracji plus BMW na klapie... ZGROZA


dobrze ze mam G na rejestracji :D

Paweł_BB napisał/a:
Potwierdzam, często widzę szalejące auta powtarzających się marek (najczęściej BMW) i to w leasingu :roll:


mi sie wydaje ze to przez to ze 3ka sie dobrze prowadzi i zacheca do wciskania gazu przez fajne prowadzenie i to dlatego tak nimi zasuwaja...

mystek - 22-04-2010, 10:32

#Krzychu - dokładnie takie wrażenie sprawia ten mój kolega, jakby kompletnie nie myślał na kilkanaście sekund przed. Wczoraj to samo było jadąc do pracy, oczywiście to samo rondo, znowu wpadł jak szalony w nie :| . Przed nami jechało a'propo BMW ale na niemieckich blachach (swoją drogą fajna rejestrację miał - BM[tutaj te takie znaczki niemieckie]W970 :) . Ale do rzeczy. Na rondzie BMW puszczało tramwaj, a kolega oczywiście ledwo co wyhamował przed tym BMW. Jedziemy dalej, delikatny łuk w prawo zaraz za rondem i z pobocza wyjeżdża VW Sharan, BMW zahamowało, a kolega twardo jedzie mu w tył i oczywiście standardowo ostro po hamulcach :/. Katastrofa normalnie. Wczoraj mówił, ze zdał prawo jazdy w sierpniu 2008 roku. Ale za którym razem, to juz nie powiedział :P .

#J-rules - ojjj, leasingowcy są tragiczni :/ i to chyba niezależnie od marki, choć im szybszy samochód, tym groźniej. W Krakowie z kolei spotykam najwięcej Fordów Focusów kombii, które tak szarżują niesamowicie, że głowa boli.

#Paweł_BB - to chyba jakaś zależność jest, że im droższy samochód tym szybciej jedzie i tym bardziej bezczelny kierowca za kółkiem. Zero pokory. Dorobkiewicze...

Haha, no ale swoją drogą to musiał mieć i tak mega cierpliwość do kursanta :) . Za to należy mu się mimo wszystko pochwała. Odnosnie L-ek to mnie zastanawia czemu totalnego laika od razu na pierwszej godzinie biorą na miasto. Moim zdaniem taka osoba powinna się nieco oswoić z samochodem, poczuć się pewniej, na tym placu, ze 2-3h i dopiero na miasto. Ja osobiście jeździłem aż 7h po placu (o zgrozo :D ), ale prawo jazdy zdałem za 2-gim razem elegancko. Na mieście czułem się dość pewnie po tych 7h, bo samochód mniej mnie zaskakiwał, miałem wyczute sprzęgło, natomiast problem sprawiały mi biegi, zawsze musiałem patrzeć na lewarek czy dobrze wrzucam bieg :) )

#Bumbum - ja słyszałem, że sąd przydziela punkty normalnie i raczej ogólnie mało kto wygrywa sprawy w sądzie. Przypuszczam, że postepowanie jest w stylu, że po miesiącu przychodzi do domu wezwanie do sądu grodzkiego na rozprawę. Sprawa się toczy itp, a na samym końcu dorzucają Ci koszty sądowe :) . To chyba tak działa, ale to tylko z cyklu "usłyszane/przeczytane", dlatego fajnie jakby ktos miał większe doświadczenie w tej sprawie

Anonymous - 22-04-2010, 10:35

mystek, moze twoj kolega ma refleks szachisty;)
pamar - 22-04-2010, 11:11

Wstyd się przyznać, ale nie wiem jak wygląda sprawa z rowerzystami jadącymi drogą rowerową z lewej strony :roll: Czy rower ma zawsze pierwszeństwo, bez wzg na to z której ma samochód? Czy jadąc drogą rowerową nie ma obowiązku zatrzymania się przy przekraczaniu skrzyżowania?
harpagan - 22-04-2010, 11:15

deenbe napisał/a:
dobrze ze mam G na rejestracji :D

Umyj ;)

cns80 napisał/a:
Ja niestety zamiast stereotypowego buraka w BMW widzę inny stereotyp: burak w SUVie.

Bo to potwierdza, że niektórym się wydaję, że duży może więcej.
Jak dołożymy do tego, że SUVy to najczęściej dość drogie samochody to składa się w całość.
Stereotypy, stereotypy - nie lubię tego, ale skądś się biorą

j-rules - 22-04-2010, 11:32

leasingowcy to jedno, w koncu w duzych firmach autami flotowymi jezdza pracownicy..
"firmowy samochód firmowe paliwo" Idioci zapominają jednak ze spowodowanie wypadku nie jest firmowe..
Co do stereotypów np w Tarnowie bylo kilka trendów. Kiedys prym w chamskiej jezdzie wiodly Bety, pozniej Civici, nastepnie Audi. Teraz zauwazylem, ze coraz wiecej ludzi stac na kupienie mondeo mk3, wiec civicow i starych bet i audic jakby mniej, przesiadka na tdci i prują nimi jak paniska wsród chłopstwa. Szkoda mi mondka bo jendo z mych ulubionych aut ale teraz opinie ma fatalna przez kierowcow.
A o nowych furach nie mowie, bo zasadniczo 90% nowych fur po miescie jezdzi zdecydowanie za ostro i to bez wzgledu na marke..
Troche to pocieszne, taki widok przedzierajacej sie slalomem w gazszczu samochodów, niech bedzie Insignii, bujajacej sie na wszystkie strony na dziurach a wszystko po to by.... nie wiem po co, bo i tak na kolejnych swiatlach stoi grzecznie w szeregu wsrod starych pazdzierzy..

mystek - 22-04-2010, 11:53

#Deenbe - on ponoć miał kiedyś zeza, ale ma korekcję zrobioną wzroku. Natomiast tak przyglądam się pod tym kątem jego jeździe i on tak jakby nie widział, albo po prostu nie myślał kilkanaście sekund na przód. Może mózg też miał scentrowany...? :P

#Pamar - rowerzysta chyba nie może tak jechać, no chyba, że skręca w lewo za moment, co powinien zasygnalizować lewą ręką. Ale to tylko moje odczucie, nie wiem jak jest w kodeksie.

#J-rules - o tak, Insignia jest ostatnio bardzo trendy wśród flotowców i bardzo często również świrują nimi bez opamiętania. Jakby było jeszcze czym poszaleć, ehh :/

Luk - 22-04-2010, 11:54

bumbum napisał/a:
Słyszałem że grodzki nie przyznaje pkt, później słyszałem, że jednak to robi, koszty z tego co słyszałem te same co mandat. Ale to tylko zasłyszane gdzieś czyjeś słowa, a ciekaw jestem jak to jest w rzeczywistości.

Z sądem to jest tak, że tam zawsze możesz dyskutować i np. powołać się na trudną sytuację materialną itp. Wtedy (jak jesteś wiarygodny) to mogą Ci zmniejszyć mandat. Czyli jak policja wystawia wysoki, to może opłacać się nie przyjąć. Ale w tym wypadku, tego kolesia z TVN Turbo, to nie wiem, jak zamierzał się tłumaczyć... :)

Co do innych sytuacji, ja też nie lubię szufladkowania, ale przedwczoraj widziałem 2x pod rząd:
BMW X6 zaparkowane w centrum handlowym skośnie na 2 miejscach (jako jedyny, wszyscy stali równiutko) oraz BMW 6 kabrio ze zdartą już nalepką na szybie bocznej kierowcy - taką, jak przyklejają jak się zaparkuje na miejscu dla inwalidy - b. trudno się odlepia. I właśnie wtedy zacząłem wątpić w przypadek... :)
Wydaje mi się, że wynika to z tego, że ludzie chamscy mają większą siłę przebicia w życiu i dorabiają się większych pieniędzy. No i kupują lepsze samochody, których używają, tak jak żyją, czyli po chamsku...

mystek - 22-04-2010, 12:03

#LuK - nie wiem czy jesteś socjologiem, czy psychologiem, albo czy masz taki kierunek ukończony, ale zgadzam się z tym, ze ludzie chamscy są bardziej przebojowi i mają większą siłę przebicia, czym dorabiają się większych peiniędzy w efekcie. To wynika również z moich obserwacji, ale właśnie widzę, że zauważył to również ktoś inny :)
robertdg - 22-04-2010, 12:03

mystek, mojego znajomego złapali kiedyś po cywilu z wideorejestratorem, mandatu nie przyjął, ale wiedział co robi, sprawe w sadzie wygrał, ale juz nie pamiętam co to był za haczyk, moge powiedziec jedynie tyle on jest kierowca zawodowym i widocznie dostrzegl jakies niedociagniecie.
Luk - 22-04-2010, 12:16

mystek, nie jestem psychologiem (studiowałem informatykę, a zajmuję się grafiką reklamową :) ) a moje spostrzeżenia są po prostu owocem prawie 40-tu lat życia :D

robertdg napisał/a:
mojego znajomego złapali kiedyś po cywilu z wideorejestratorem, mandatu nie przyjął, ale wiedział co robi, sprawe w sadzie wygrał, ale juz nie pamiętam co to był za haczyk

Wiesz, w "Uwaga pirat" parę razy widziałem taką sytuację, że ja bym mandatu absolutnie nie przyjął. Jak dla mnie sytuacje były mocno dwuznaczne.

bumbum - 22-04-2010, 17:06

Luk napisał/a:
mystek, nie jestem psychologiem (studiowałem informatykę, a zajmuję się grafiką reklamową :) ) a moje spostrzeżenia są po prostu owocem prawie 40-tu lat życia :D

robertdg napisał/a:
mojego znajomego złapali kiedyś po cywilu z wideorejestratorem, mandatu nie przyjął, ale wiedział co robi, sprawe w sadzie wygrał, ale juz nie pamiętam co to był za haczyk

Wiesz, w "Uwaga pirat" parę razy widziałem taką sytuację, że ja bym mandatu absolutnie nie przyjął. Jak dla mnie sytuacje były mocno dwuznaczne.

No właśnie ciekaw jestem jak to wygląda wszystko (oczywiście nie mam zamiaru kłucić się i odmawiać mandatu za każdym razem) ale jeśli uznam że mam racje ja to chciałbym znać dalsze postępowanie i co mi wtedy grozi.


Luk, dobrze wiedzieć że się takim czymś zajmujesz, będę mógł liczyć na pomoc w kwestiach grafiki? dokładnie rzecz biorąc reklamowej :)

mystek, wszystko to jest zasłyszane, tak samo jak i ja tylko gdzieś coś zasłyszałem

Przyznać się kto już miał z tym do czynienia! :wink:
Ewentualnie pozostaje nam spytać się zaprzyjaźnionego Policjanta, może wtedy prawdy się człek dowie :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group