Nasze Miśki - Elegance by Deejay
swinks_UK - 28-06-2013, 21:07
| Juiceman napisał/a: | Wiecie jak chodzi Zetor? To deejay miał coś takiego pod maską wczoraj xD Oryginalny diesel
2.5V6 xD wymiana popychaczy niestety nie pomogła. |
Wiecie, od jakiegoś czasu się bujam przecież Zetorem. Wilkasy się zapomniało?
Wymiana popychaczy czasem nie pomaga od razu.
U mnie od wymiany w marcu do dzisiaj chodził jak diesel, początkowo masakra była, potem mniej, a obecnie jak już mam nówki na zastąpienie z dodatkowymi gadżetami to się uspokoiło, i po nagrzaniu normalnie nie słychać silnika. Trzeba było 2500 przejechanych mil i ze 3 wymiany oleju.
Tak więc Przemku, jeśli jest cień podejrzenia, że to popychacze walą, to nie skreślałbym silnika tak na 100%.
Juiceman - 28-06-2013, 21:11
Bartek jest w 100% procentach przekonany że głośna prasca silnika pochodzi od podtartych wałków głowicy. Kochajj to dziś potwierdził. Przyczyną była oczywiście uszkodzona chłodnica co uwidoczniło się dopiero po 5-6 dniach.
Jak bartek wróci ze stypy to wrzuci filmik z wymiany oleju.... pełno opiłków było....
swinks_UK - 28-06-2013, 21:16
| Juiceman napisał/a: | | .... pełno opiłków było.... |
Trzeba było od razu...
No to lipa
Hugo - 28-06-2013, 21:20
Ale musial być licznik skręcony
wilukce - 28-06-2013, 22:30
z powodu starej chłodnicy ? Za długo jeżdżone na przegrzanym silniku ?
Bizi78 - 29-06-2013, 05:47
No toś pokozoł .
Tomii - 29-06-2013, 06:13
czyżby olej Elf nie dał rady ?
Owczar - 29-06-2013, 08:37
W lancerze przegrzalem silnik z 5 razy. Tak ze wywalalo plyn. Silnik sie nie zatarl. Tutaj nawet raz go tak nie przegrzales... Wedlug mnie elf, ktory z syntetykiem ma tyle wspolnego co postoi kolo innego oleju na polce, przyczynil sie do tego.
deejay - 29-06-2013, 08:49
Marcin w tym przypadku Elf nie ma nic do tego, jest tak jak napisał SwinksUk po prostu temp zrobiła swoje plus wysoka temp spalania LPG. Pierwszym najbardziej narażonym elementem jest właśnie głowica.
wilukce - 29-06-2013, 09:28
Kurcze szkoda Niedawno stawiałeś na motorze monetę a teraz szmelc do wyrzucenia. To jest najbardziej przykre. Ale co zrobić, takie rzeczy się zdarzają. Głowa do góry i ładuj nowy silnik Powodzenia
deejay - 29-06-2013, 09:44
Życie panowie, ale ważne że udało się załatwić silnik po przebiegu 90 tys km
swinks_UK - 29-06-2013, 10:06
Bartek zostaw sobie starego lumpa, to jak ci przyjdzie znowu pomysł na modzenie, to będziesz miał jak znalazł na przymiarki.
D1VenO - 29-06-2013, 10:07
też uważam że nie ma co bić piany, te jednostki są tak tanie że niedługo pojawią się w sieci Biedronki. Odpada mu jeszcze robocizna bo sam to ogarnie więc ja tu nie widzę kompletnie powodów do płaczu. walło to walło jak to mówi internet ;P
D1VenO - 29-06-2013, 10:08
| swinks_UK napisał/a: | Bartek zostaw sobie starego lumpa, to jak ci przyjdzie znowu pomysł na modzenie, to będziesz miał jak znalazł na przymiarki. |
ja już porobiłem przymiarki, turbo z vr4 jest P&P z v6. nawet rurki do chłodziwa turbo są mocowane na bloku v6
swinks_UK - 29-06-2013, 10:16
| D1VenO napisał/a: |
ja już porobiłem przymiarki, turbo z vr4 jest P&P z v6. |
Nie jest.
Tylna turbina vs. sanki.
Przednia turbina a konkretrnie wastegate actuator.
Milion razy już przerabiane
Bartkowi raczej obchodziło bardziej podkręcenie v6 n/a. Wtedy staroć jest dobry do przymiarek np. różnych głowic (FTO 6a12 dohc), kolektorów, zapłonu, itd.
|
|
|