[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...
JaGrab3 - 07-08-2009, 11:23
hmm, wydaje mi się ze łatwiej nawet, bo nie musisz rozbierać połowy silnika wkoło... budowa klawiatury jest raczej taka sama, z tym, że masz więcej troszkę zaworków do wyjęcia za jednym razem.
killer23 - 07-08-2009, 12:06
a czy może sie coś stac powaznego jak bede tak dłużej jezdził mysle o wyczyszczeniu tego i zalaniu ceramizera lub takiego środka HYDRO STÖSSEL ADDITIV bo mnie krew zalewa jak słysze te popychacze i pomyśle sobie ze je wymienie a za 10tys bedzie to samo
Anonymous - 07-08-2009, 13:51
Jako że temat bezpośrednio dotyka mojego problemu, to napiszę tutaj......
Wymieniłem rozrząd, ustawiłem wszystko na cacy dokładnie tak jak mówi manual. Rozrząd działa i silnik odpalał i pracował jakieś 5 min. Wymieniłem popychacze (wszystkie 16) (silnik 2.0) odpaliłem, pochodził jeszcze przez chwilę i........sam zgasł......Dodam tylko że po wymianie przez chwilę postukały popychacze, a jak już zaczęły się uciszać to zgasł........Nie mogę go odpalić do tej pory.
Sprawdzałem, to zasysa powietrze do kolektora ssącego, a jak rozrusznik przestanie kręcić to dmuchnie (raz i szybko).
Czy to wina popychaczy? Mogą być wadliwe?
Mi się osobiście wydaje, że zaczęły się napełniać olejem......i trochę przesadziły....tzn że teraz nie domyka zaworów....ale potrzebuję potwierdzenia, kogoś kto ten temat zna......
xor - 07-08-2009, 14:12
Niebardzo mogą się 'za bardzo' napełnić. To coś innego. Może coś źle złożyłeś przy dźwigienkach ?
Kmer - 07-08-2009, 14:46
Forest_Taft, sadze ze masz zapowietrzone popychacze,osobiście tego nie przerabiałem,ale ostatnio jak miałem problem z odpaleniem GDI po wymianie uszczelniaczy,rozmawiałem z kolega ze to może być przyczyna i żebym to sprawdził,bo on to przerabiał kiedyś w dwóch galach ale w GDI okazało się co innego,jak nie masz automatu to weź autko na linkę i po pociągaj trochę,powinien odpalić,i popychacze powinny się odpowietrzyć.
xor - 07-08-2009, 15:11
Zaraz - Forest - Ty demontowałeś wałki i dźwigienki ? Nie wiem, jak to jest w 16v, ale w v6 wałki przez nieuwagę można założyć odwrotnie - otwory olejowe nie pokrywają się wtedy z otworami w dźwigienkach, i popychacze w ogóle nie dostają oleju. To i się nie otwierają zawory jak powinny, no i gaśnie.
Anonymous - 07-08-2009, 15:19
Kmer napisał/a: | weź autko na linkę i po pociągaj trochę,powinien odpalić,i popychacze powinny się odpowietrzyć. |
No własnie o tym myślałem......Tylko boję się czy rozrząd wytrzyma, bo nie powinno się auta ciągać......Ale spróbuję.........
xor napisał/a: | Może coś źle złożyłeś przy dźwigienkach ? |
właśnie poskadałem wszystko do kupy ponownie.....posprawdzałem i składałem tak jak w manualu napisali........dalej nie odpala........
Ja już nie wiem.......Wszystko podłączyłem......
Zastanawia mnie tylko jeszcze, czy przypadkiem jak rozrząd wymieniałem to czy nie dostał np przypadkiem czujnik położenia wału......No ale jak???
Odpalił i chodził przez ok 5-7 min......po chciałem aby popychacze się napełniły......
Najpierw (dziś rano) myślałem że to brak paliwa.......(rezerwa w aucie się świeciła) żonka pojechała po paliwko.......wlałem i dalej nic......no to znów rozebrałem wszystkie pokrywy od paska rozrządu, ustawiłem wał na znakach, pompa oleju też się zgadza ze znakiem na bloku, i koło wałka rozrządu też......Poskładałem, no bo po co mam patrzeć jak jest dobrze.....(odkręciłem tylko przy okazji czujnik położenia wału i obejżałem go.....wyglądał tak jak by został przytarty tą blachą co jest na wale.....ale żadnych metali tam nie było widać.....tylko plastik) Po poskładaniu wziąłem się za popychacze......rozebrałem......powyciągałem popychacze, posprawdzałem zawory (czy się otwierają....) sprawdziłem popychacze (te nowe) nie szło ich wcisnąć..........porozprężałem je.....poskładałem.....i dalej nic.......
Już sam nie wiem.....mechanicy mówią że one mają być puste, a inni że należy je najpierw napełnić olejem........
Za pierwszym razem (wczoraj) moja żonka ze strzykawką siedziała i je zalewała olejem.....dziś je po rozprężałem.i nic.....
[ Dodano: 07-08-2009, 15:22 ]
xor napisał/a: | Zaraz - Forest - Ty demontowałeś wałki i dźwigienki ? Nie wiem, jak to jest w 16v, ale w v6 wałki przez nieuwagę można założyć odwrotnie - otwory olejowe nie pokrywają się wtedy z otworami w dźwigienkach, i popychacze w ogóle nie dostają oleju. To i się nie otwierają zawory jak powinny, no i gaśnie. |
tak. Nie pierwszy raz wymieniałem popychacze, nie pierwszy raz robiłem rozrząd....tyle ze nigdy w galu....
Zciągnąłem więc i przeczytałem manual do gala....
Wałki są założone tak jak były i tak jak mówi manual. Dźwigienki są założone cacy (nie skręcisz wałka jak ich nie ustawisz).....ja już nie mam pojęcia......
Kmer - 07-08-2009, 15:39
Forest_Taft, spróbuj tak jak Ci mówiłem,3-4 bieg,powinien zaskoczyć,choć jest to dziwne jak chodził tyle minut,i raptownie przestał,sprawdź jeszcze czy paliwo dochodzi zanim zaczniesz ciągać,może tu tkwi przyczyna,
Anonymous - 07-08-2009, 15:48
Dzwoniłem właśnie do Marka Malika (Japaneeze). Troszkę mnie nie pocieszył.......
Powiedział że to czujnik położenia Wału Korbowego....że się przegrzał....
Miał tylko jedno pytanie.....czy odpalał...
Powiedziałem to co wyżej.....a on krótko......na bank czujnik....
InterCars z naszym mitsumaniakowym upustem oferuje taki za........800zł.......OUĆ.
Marek Malik vel Japaneeze za 250-300zł.....zaraz po niego jadę....tylko marek musi sprawdzić czy ma........
xor - 07-08-2009, 15:49
...odpalanie na popych aut z wtryskiem to bardzo, bardzo niedobry pomysł.
Kmer - 07-08-2009, 16:05
xor, to powiedz mi co zrobisz jak nie będziesz miał innego wyjścia???
nie podałbym rzeczy nie sprawdzonych które nie pomogły,koleś jest akurat mechanikiem i narabia silniki,dlatego mu wierze ze nic się nie powinno stać.
tomekrvf - 07-08-2009, 22:11
xor napisał/a: | ...odpalanie na popych aut z wtryskiem to bardzo, bardzo niedobry pomysł. |
Nic się nie stanie. Nie ma co dramatyzować.
sampler - 07-08-2009, 23:28
Tez wydaje mi sie ze to nie popychacze. Notabene popychacze sklada sie tylko i wylacznie na olej napedowy. Zaden olej czy bron boze na sucho.
Mozesz sprawdzic cisnienie na cylidnrach jak masz czym. Jak zawory sie domykaja to bedzie nominalne cisnienie. Zreszta jakby sie nie domykaly to przy gasnieciu silnika o ktorym piszesz chodzilby on baaardzo glosno.
Tak czy inaczej blad jest gdzie indziej. Sprawdz czy jest iskra czy idzie paliwo na swiece ( czy je zalewa po dluzszym kreceniu). Od czujnika walu powinny sie pojawic bledy na kompie. Jesli sie myle to niech ktos mnie poprawi
Rafal_Szczecin - 17-08-2009, 21:09
na dniach ( auto na warsztacie ) Bandyta wyjedzie z nowymi 24 popychaczami, mniejmy nadzieje, ze wreszcie bedzie mozna bylo na stale cieszyc sie dzwiekiem V'ki
Anonymous - 18-08-2009, 11:58
To już wiem kto mi podkupił u Japaneza popychacze.....
Obyś nie miał takich problemów jak ja....
A ja znowu piszę, bo sprawdziłem i :
na 100% są dobre popychacze (myślałem że któryś jest wadliwy)
na 100% wszystko na wałku i dźwigienkach jest cacy,
na 100% jest poziom oleju,
na 100% kanaliki w dźwigienkach mają przepływ,
na 100% wałek od dźwigienek ma przepływ,
na 100% napinacz hydrauliczny jest założony poprawnie,
na 100% wszelakie rolki od rozrządu są założone poprawnie,
na 100% cały rozrząd jest złożony na znakach i jak najbardziej poprawnie,
na 90% pasek balansowy jest założony poprawnie (nie mam pewności tylko do napinacza)
i dalej klekocze.......a żeby było śmieszniej, to z każdym zdjęciem dźwigienek znajduję jakieś opiłki metalu....Silnik płukałem przed wymianą oleju, filtr był wymieniony.....
obstawiam na:
- wtryski (choć klekotanie jest strasznie głośne)
i/lub
-Pompę oleju (za małe ciśnienie daje (ale popychacze napełnia i sika przez górną dziurę na dźwigienkach))
objawy:
Tuż po odpaleniu, czysto metaliczny dźwięk i bardzo głośny (jak bym walił dwoma kluczami o siebie z całej siły) po chwili przechodzi w cichszy ale i tak donośny klekot na wolnych obrotach. Po dodaniu gazu, jak by dochodziły kolejne popychacze (choć te sprawdziłem) klekocze w liczbie mnogiej.....i głośniej. Odjęcie gazu i przechodzi w stan pojedyńczego klekotu na wolnych obrotach. Dodam tylko, że jeszcze do przedwczoraj mrugała (żarzyła się) kontrolka oleju, która gasła przy ~1100 RPM.
Ja już nie wiem gdzie mam szukać......
|
|
|