Sport - Inne - Justyna Kowalczyk - fenomen, czy ciężka praca ?
JCH - 14-02-2014, 19:59
Bizi78 napisał/a: | Jak przyjedzie na tegoroczny zlot miśkiem to tak | Ja myślałem, że napiszesz "jak przegra 30-tkę w Soczi" A myślę, że przegra
Dj Lexus - 14-02-2014, 21:19
Justyna pokazałem tym złotym biegiem twardość i charakter, wielkie brawa. No a Marit Bjørgen zaskoczyła pozytywnie tym Mitsubishi. Czyżby fanka marki, albo przypadkowy zakup. Albo tylko na czas igrzysk dostała trzy diamenty w posiadanie.
Albo, albo.... jeszcze coś innego.
Morfi - 14-02-2014, 23:27
Małysz ma Pajero i serwisuje je w her-gumie
JCH - 15-02-2014, 23:44
Nikt nic nie pisze a Justyna "szła" dziś podobno jak Pendolino
Dobrze, że dziewczyny wybiegały to 7-me miejsce - przynajmniej będą miały za co żyć
Bizi78 - 16-02-2014, 10:22
Wystarczy sklonować Justynę i będzie sztafeta jak marzenie .
mkm - 16-02-2014, 11:45
Dj Lexus napisał/a: | Justyna pokazałem tym złotym biegiem twardość i charakter |
Bezapelacyjnie.
Ale... nie zapominajmy także o kadrze medycznej, która miała co robić
Pęknięta kość, odmrożone palce, usunięte paznokcie i jeszcze jakieś kontuzje wszystkie w obrębie stopy... i tak pobiec.
Czapki z głów.
Bizi78 - 19-02-2014, 15:55
Justyna Kowalczyk w duecie z Sylwią Jaśkowiec zajęła 5. miejsce .
Nie jest źle, ale to Skandynawki dzisiaj rozdawały karty .
Tomek - 19-02-2014, 16:12
Bizi78 napisał/a: | Nie jest źle, ale to Skandynawki dzisiaj rozdawały karty |
niewątpliwie, ale to było do przewidzenia
5 miejsce jest sukcesem
marcinwroblewsk - 24-02-2014, 14:01
pamiętajmy o tym złocie wywalczonym przez justynkę z potrzaskaną stopą
JCH - 02-03-2014, 14:23
Justyna Kowalczyk zakończyła już sezon 2013/2014, sezon dobrze zapowiadający się a później szalony, szarpany jednak chyba można zaliczyć go jako udany, bo główny cel został osiągnięty.
Szkoda, że Justyna zakończyła sezon, bo co prawda w klasyfikacji o kryształową kulę nie ma już szans by "namieszać" (choć po Tour de Ski łudziłem się, że to jest realne) ale jeden z etapów tegorocznego Pucharu to 30 km stylem klasycznym w Oslo na Holmenkollen. Justyna często mówiła w wywiadach, że bardzo chciałaby tam wygrać, bo to mekka biegów narciarskich, bo styl klasyczny i dystans królewski. Byłaby szansa na rewanż za 2011 rok gdzie na Holmenkollen przegrała klasyk (2-gie miejsce) i była 3-cia na 30 km ale "łyżwą".
Niemniej, z Justyną czy bez, warto obejrzeć ten bieg z uwagi na piękne trasy i "okoliczności przyrody", sportowo będzie chyba standard - Bjoergen, Johaug, Kala (kolejność przypadkowa).
Oczywiście pojawia się pytanie: "Co dalej "
Wkrótce się pewnie dowiemy, bo zwykle chyba w połowie maja Justyna zaczynała przygotowania do następnego sezonu więc do tego czasu musi się określić i zdecydować.
A ja napiszę co chciałbym aby Justyna zrobiła (oczywiście jeśli ma ochotę dalej biegać)
Marzy mi się, żeby Justyna wokół swojej osoby i trenera zgromadziła ekipę młodych zawodniczek, żeby powstał taki "Kowalczyk Team" i praca tych kilku serwismenów oraz wiedza i doświadczenie Justyny i trenera została wykorzystana, przekazana, rozłożyła się na grupę, na większy zespół zawodniczek i zawodników.
Justyna ma już wszystko:
- ma medale Mistrzostw Świata i tytuły Mistrzyni Świata
- ma medale olimpijskie i ma tytuły Mistrzyni Olimpijskiej
- ma Kryształowe Kule (duże i małe)
- ma tytuły zwycięskie prestiżowego Tour de Ski
W przyszłym roku są Mistrzostwa Świata w Falun. Podobno tamte trasy nie bardzo Justynie odpowiadają.
Co Justyna osiągnie jeśli dorzuci kolejny medal Mistrzostw czy kolejną kulę Wg mnie nic, ewentualnie niewiele Bo to wszystko już ma.
Owszem, gdyby zdobyła Kulę za sezon byłaby to 5-ta Kryształowa Kula lub gdyby wygrała Tour de Ski byłoby to 5-te zwycięstwo w TdS. Tego nikt jeszcze nie zrobił. Więc ewentualnie, na miejscu Justyny skupiłbym się na takich celach ale przy jednoczesnym zbudowaniu grupy młodych zawodników, którzy wychowaliby się przy Justynie. To wg mnie miałoby większą wartość w oczach kibiców niż dorzucony kolejny krążek.
Paradoksalnie również w wymiarze finansowym może to Justynie przynieść korzyści w przyszłości, bo jak taka ekipa zostanie zbudowana i odpowiednio poprowadzona to jakoś nie widzę tego, że za lat 3-4-5-10 Justyna nie chciałaby pracować w biegach narciarskich na poziomie mistrzowskim. Chyba po to przecież kształci się w tym kierunku.
No ale czas pokaże.....
Anonymous - 21-07-2014, 14:00
Ona jest fenomenem - ale dzięki ciężkiej pracy. Często talent to nie wszystko, trzeba ostro pracować nad swoim sukcesem.
|
|
|