To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

jaca71 - 06-01-2013, 11:17

bastek napisał/a:
taaa, tylko że pod górkę zwalniasz, i zaraz cię wyprzedza "kolo w golfie trujce w dizlu" i jak przyspieszysz z góki i go dojedziesz-to co robisz? wyprzedzasz/ (nieekonomiczne) jedziesz za (czesto wolno, i smiedzi)

Golfu czy też golfowi to trzeba pokazać ;)
A tak całkiem poważnie jechałem kiedyś 79-ką z krakowa do sandomierza i za mną jechała skoda z akwizytorem na pokładzie. Miotał się jak diabli ale nie dał rady wyprzedzić. pewnie mu na nerwy nieźle działałem...

Jak to mówią we wszystkim trzeba znać umiar i w zwalnianiu pod górę i w ruszaniu spod świateł.

Też się nad jednym zastanawiam. Załóżmy, że przy 90km/h ze stałą prędkością samochód pali 7L/100km po płaskim a przy 50km/h około 5,5L/100km. I teraz przyspieszamy z trochę ponad 50km/h w wiosce. Jak to robicie?
1. Czwórka i maksymalnie szybko do 90 i potem zmiana na 5?
2. Spokojnie na piąteczce żeby nie przekroczyć tych 7L/100km, aż się do 90 rozbuja?

3. Jakaś inna opcja?

[ Dodano: 06-01-2013, 11:20 ]
RalfPi napisał/a:
PS Wogóle możemy założyć taki temat jak technika jazdy... Często zastanawiam się kiedy (po ilu kilometrach od startu mogę depnąć do 4, 5 krpm) - zazwyczaj depczę po około 7, 8km.


Był wątek o eko-jeździe ale umarł.
A kiedy deptać? Ja jak jest potrzeba bo np. włączam się z mojej gminnej na wojewódzką to i po 200m deptam. W sumie po coś leję 5W40 i mam samochód w garażu. Ale raczej trzymam się tego że nie wcześniej niż pojawi się pierwszy ząbek na wskaźniku temperatury. W su

[ Dodano: 06-01-2013, 11:25 ]
bastek napisał/a:
za miastem - może ktoś 1,8 zdecydowałby się na wyprzedzenie gdy coś jedzie z przeciwka a ja nie (aczkolwiek śmiem twierdzic, że i mój 1,5 by w tych war. zdążył) - ja bym najwyżej wyprzecił tego tira 1 czy 2 km dalej...


Miałem raz przypadek że jechała sznur kilku samochodów za ciężarówką. Przeczekałem dwie proste bo nikt ni łykał. To ja się redukuję i rura. Poszło przy 70 z trójki bo jechali ciasno i nie było gdzie się chować. W połowie kolumny jeden bez patrzenia w lusterko zabrał się za wyprzedzanie. Trąbienie, hamulec do prędkości kolumny i gość zrozumiał i odpuścił. A ja najzwyczajniej w świecie gaz i bez problemu skończyłem manewr. Z 1.5 bym tego nie zrobił. Ale pewnie z drugiej strony z 1.5 bym się za taką kolumnę nie zabierał...

jaceksu79 - 06-01-2013, 11:26

jaca71 napisał/a:
podstawa to nauczyć się jeździć ze stałą pozycją gazu


Jazda ma sprawiać przyjemność, a nie ból prawej zesztywniałej nogi :mrgreen:

PS> w trybie pracy 0-1 lancer 1,8 na trasie spali 15 litrów.. 1,5 spali 10 litrów
( mój nie lancer przy zesztywniałej nodze na trasie 6,5... nie przejmując sie spalaniem ale jadąc przepisowo do 8l a autostradowo z butem w ziemi 12 niewyjęte)

jaca71 - 06-01-2013, 11:31

jaceksu79 napisał/a:
Jazda ma sprawiać przyjemność, a nie ból prawej zesztywniałej nogi :mrgreen:

Pewnie że tak ale... Jeść trzeba, dzieci ubrać tak samo, dom ogrzać itp. itp...
Jak byłem sam na utrzymaniu własnych rąk to inaczej patrzyłem na spalanie. Obecnie jak porównam, że przy ogromnych mrozach przepalam od 250 do 350zł za ogrzanie 200m2 domu na miesiąc (zależnie czy kominek czy gaz) a do dwóch samochodów wlewam wachy za 1000pln to jednak coś jest nie tak...

[ Dodano: 06-01-2013, 11:32 ]
jaceksu79 napisał/a:
mój nie lancer

A ciężarówka może dawać frajdę z jazdy? :mrgreen:

jaceksu79 - 06-01-2013, 11:33

jaca71 napisał/a:
jaceksu79 napisał/a:
Jazda ma sprawiać przyjemność, a nie ból prawej zesztywniałej nogi :mrgreen:

Pewnie że tak ale... Jeść trzeba, dzieci ubrać tak samo, dom ogrzać itp. itp...
Jak byłem sam na utrzymaniu własnych rąk to inaczej patrzyłem na spalanie. Obecnie jak porównam, że przy ogromnych mrozach przepalam od 250 do 350zł za ogrzanie 200m2 domu na miesiąc (zależnie czy kominek czy gaz) a do dwóch samochodów wlewam wachy za 1000pln to jednak coś jest nie tak...


no to ja do 1 zdecydowanie więcej :D

A jak nie stać na bat to i nie stać na konia... trzeba sprzedać lancera i kupić polo sdi :finga:

[ Dodano: 06-01-2013, 11:38 ]
jaca71 napisał/a:
A ciężarówka może dawać frajdę z jazdy? :mrgreen:


zadziwił byś się tak samo jak inni zdruzgotani kierowcy stojący w korku na 8-ce kilka godzin.. a tu nagle rowem zapierdziela pług SS :mrgreen: wtedy mi micha się cieszyła :mrgreen: Bądź jak w 15 osób ( łączni na pace) wjeżdżam na stok narciarski i zdziwienie gościa z baru że do tej pory tylko skutery śnieżne tam wjechały :D Należy także pamiętać, że mam napęd głównie na tył i do tego 360Nm... a to już potrafi dać frajdę z jazdy :badgrin:


Jazda eco lancerem nie ma sensu... trzeba liczyć ze ma spalić 10-11 i koniec :wink:

jaca71 - 06-01-2013, 11:41

jaceksu79 napisał/a:
A jak nie stać na bat to i nie stać na konia... trzeba sprzedać lancera i kupić polo sdi :finga:

polo było 2x droższe od lancera :P
A na wachę stać, ale po co w błoto wyrzucać jak jadę 25km do pracy z czego 10 przez wioski z 50km/h a reszta przez Kraków 70km/h?

karloscube - 06-01-2013, 12:09

ja wczesniej miałem ecoklekota, który palił 5l a przy "deptaniu" max 6,5-7l, więc rezultat w granicach 9l nie uważam za cud oszczędności ... sugestie, że zaniża się faktyczne spalanie, żeby pokazać jak ma się "zajefajny wózek" są co najmniej śmieszne, tym bardziej na forum maniaków którzy wiedzą o tych autach naprawdę dużo :twisted: nie zmienia faktu, że już po jeździe próbnej wiedziałem, że lancer da mi dużo radości z jazdy i średnie spalanie jakie podawało autocentrum jest jak najbardziej akceptowalne i adekwatne do radochy jaka daje silniczek 1.8 :twisted:

rozbieżności w cyferkach najpewniej biora sie ze stylu jazdy, miejsca jazdy lub sugerowania się spalaniem kompa a nie dystrybutora, a nie próbą "ściemniania" jak to mój mało pali ... polecam stronę moje stacje, wpisujesz licznik, literki paliwa i masz aktualne spalanie od początku zapisów jak i czesciowe z ostatniego taknowania ...

PS. ostatnio znajomemu mówię, że do najbliższego większego miasta mam 45km, więc jade jakieś 25-30 minut ... "no to ładnie zapier###" nie jadę zgodnie z przepisami, bo droga jest niezakorkowana (wręcz pusta) i mijam tylko jedna wiochę zwalniając do 50km ... kolega z warszawki i tam przejechanie 45km w 30 minut to tylko kubica by zrobił ... taki przykład na rozbierzność stanowisk, kiedy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ... ups miało być jeżdzenia :mrgreen:

RalfPi - 06-01-2013, 18:57

jaca71 napisał/a:
alfPi napisał/a:
PS Wogóle możemy założyć taki temat jak technika jazdy... Często zastanawiam się kiedy (po ilu kilometrach od startu mogę depnąć do 4, 5 krpm) - zazwyczaj depczę po około 7, 8km.


Był wątek o eko-jeździe ale umarł.
A kiedy deptać? Ja jak jest potrzeba bo np. włączam się z mojej gminnej na wojewódzką to i po 200m deptam. W sumie po coś leję 5W40 i mam samochód w garażu. Ale raczej trzymam się tego że nie wcześniej niż pojawi się pierwszy ząbek na wskaźniku temperatury.

Oo - no to wcześnie depczesz albo ja po prostu dość późno - dopóki nie mam połowy paska, to raczej jadę dość delikatnie. Jak już mam cały pasek temp. (swoją drogą ciekawe gdzie jest czujnik/i temp. silnika? ), to dopiero depczę porządnie - dynamicznie i do 5,6 krpm'ów.

A co do techniki przyspieszania z 55 do 90.. to albo na czwórce przyspieszam, albo "reduction" na 3 i dynamicznie (2/3 ; 3/4 gazu) i piątal :)
czy to dobrze, czy źle.. nie wiem.
Wiem, że jak rano jadę do pracy, to na kompie mam jakieś 8l. Jak wracam to około 11l. Reasumując - rzadko schodzę poniżej 10 w mieście, rzadko przekraczam 11l/100km na jednym baku. W trasie w zależności od deptania - od 9 - 12.
Pomiary dokonywane metodą "jednego baku i dystrybutora", uśrednione z ostatnich 50kkm :D (dla około 1.5 osoby - zazwyczaj jadę sam lub z Żoną) więc raczej realne.
Więc suma sumarum około 10l LPG + może 5/8 tankowań Pb w roku za jakieś 100/60 zł.
A Ty jaca71 jak przyspieszasz w omówionej przez Ciebie sytuacji?
Zauważyłem, jak z Ojcem do Berlina jeździliśmy, że Niemcy jeżdżą zero-jedynkowo.. Albo równo jedzie, albo w dechę - przynajmniej na trasie.. więc może to jest metoda na małe spalanie.

Pozdrowienia!

jaca71 - 06-01-2013, 19:30

RalfPi napisał/a:
A Ty jaca71 jak przyspieszasz w omówionej przez Ciebie sytuacji?

Ja na lenia - wciskam na tempomacie przywołanie prędkości przelotowej na piątce jak się da. A jak się nie da, to na piątce "na emeryta" żeby pasek nie przekroczył tych 7L/100km.

SkyLuke - 08-01-2013, 10:21

jaceksu79 napisał/a:
Jazda eco lancerem nie ma sensu... trzeba liczyć ze ma spalić 10-11 i koniec :wink:


A czym Lancer różni się od innych samochodów, że np. Focusem czy Megane można, a Lancerem nie? Wyglądem? Tak się właśnie rodzą miejskie legendy. Ostatnio rozmawiałem z gościem, który twierdził "Ładne auto, tylko dużo pali". Nie chciał słuchać, że w trasie po polskich krajówkach przy spokojnej jeździe regularnie schodzę ponżej 7l, tylko powtarzał "ja wiem, 10 spali".

Ostatnio posylwestrowa trasa Muszyna-Warszawa - wynik z komputera 6.4l. Było nawet 6.3, ale na drodze ekspresowej Radom-Warszawa trzymałem wskazówkę na 120, i trochę podskoczyło 8) .

Tak jak jedyną skuteczną dietą odchudzającą jest NŻT, tak jedynym sposobem na niższe saplanie to jeździć spokojniej. Reszta to już szczególiki bez większego znaczenia taktycznego. Przy okazji śmiertelność na drogach spadnie, bo teraz jesteśmy w okolicach Rumunii czy innych krajów pełnych kozaków.

Mikuc - 08-01-2013, 11:26

Myślę, że Miśka to trzeba wyczuć. Ja przez pierwszy dwa lata w mieście nie schodziłem poniżej 10-12 a teraz w porannym ruchu to norma 9 czasami 10 więc można ale trzeba mieć wyczucie i delikatna nogę :) Poza tym nie dawać się kusić Miśkowi :)
mjsystem - 08-01-2013, 11:36

SkyLuke napisał/a:
A czym Lancer różni się od innych samochodów, że np. Focusem czy Megane można, a Lancerem nie? Wyglądem? Tak się właśnie rodzą miejskie legendy. Ostatnio rozmawiałem z gościem, który twierdził "Ładne auto, tylko dużo pali". Nie chciał słuchać, że w trasie po polskich krajówkach przy spokojnej jeździe regularnie schodzę ponżej 7l, tylko powtarzał "ja wiem, 10 spali"


No bo tyle pali. Od 3 lat nie miałem nigdy spalania mniej niż 7l/100km. Średnia całkowita ciągle 9.8l. Może i mam zwyczaj jeżdżenia "NORMALNEGO". Chodzi o to, że nie wysilam auta na maxa, ale też nie mam zwyczaju wleczenia się. Inna rzecz, że 90% tras to miasto, drogi szybkiego ruchu i autostrady. I twierdzenie, że ładne ale dużo pali jest całkowicie słuszne. To Lancer nie Megane. Silnik MIVEC 1.8 z 143 kuńmi :wink: , a nie 1.4 z 90koni.

Mikuc - 08-01-2013, 12:13

Tak ja raz miałem na kompie 6.1 ale jechałem trasę Kraków Warszawa 60 h/km
gzesiolek - 08-01-2013, 20:45

Mikuc, 60h 1km... to powiniened miec 0l/100km... pchajac po pijaku, na czworaka szybciej przejedziesz ;)

W waszych klotniach musicie tez wziac pod uwage jedna rzecz... miedzy 2007 a 2012 Mitsu moglo wprowadzic ze trzy zmiany programu, ze dwie zmiany przelozen skrzyni... no i od MY'2011 silnik ma chyba 140 miast 143KM wiec samo to jest dowodem,ze grzebia przy nim rowno... wiec moze i zmniejszyli srednie spalanie o ten 1l/100km srednio... :mrgreen:

mjsystem - 08-01-2013, 21:38

gzesiolek napisał/a:
miedzy 2007 a 2012 Mitsu moglo wprowadzic ze trzy zmiany programu, ze dwie zmiany przelozen skrzyni... no i od MY'2011 silnik ma chyba 140 miast 143KM wiec samo to jest dowodem,ze grzebia przy nim rowno... wiec moze i zmniejszyli srednie spalanie o ten 1l/100km srednio...

I tu się z Tobą zgadzam całkowicie.

gzesiolek napisał/a:
W waszych klotniach musicie tez wziac pod uwage jedna rzecz

To dywagacje, wymiana poglądów, kwitowanie doświadczeń, a Ty zaraz kłótnie :P :mrgreen:

Mikuc - 09-01-2013, 08:12

gzesiolek, eskortowałem pewną panią i tak wyszło :)

Zauważyłem też, że rozgrzanie silnika bardzo wpływa na wynik końcowy. Rano wyjeżdżam z garażu silnik bardzo szybko łapie temperaturę i jednocześnie szybko spada spalanie (oczywiście przy odpowiednim traktowaniu pedału gazu). Po pracy szczególnie w zimie silnik jest zmarznięty bardzo długo się rozgrzewa i ciężko zejść poniżej 10 l na 100.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group