To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
Nasze Miśki - Jak wino...
sveno - 07-10-2014, 09:19
Przy zawieraniu umowy była Magda.
O umowie wiedziała także osoba polecająca "fachofca"

Jeden garaż na Wierchomli jest i mają busa do przetransportowania tych elementów do Sącza, także prawdopodobnie oddam do poprawienia.

Panowie tymczasowo odpuszczam temat, mam masę innych ważniejszych spraw na głowie. Powrócę do niego po ślubie.
polaff - 07-10-2014, 09:22
mjsystem napisał/a:
robienie dymu na dzień dobry też dobre nie jest
dlatego by zacząć łagodnie wspomniałem o obawie przed korozją i konieczności wystawienia z tego własnie względu papierowego dokumentu potwierdzającego wykonanie usługi by zapewnić rękojmię.
Ja w podobny sposób wygrywam postępowania z organami adminisracji (celowo wpisałem bez "t" ;) )publicznej
mjsystem - 07-10-2014, 09:27
polaff napisał/a:
Ja w podobny sposób wygrywam postępowania z organami adminisracji (celowo wpisałem bez "t" )publicznej

Oni nie są anonimowi :wink:
sveno napisał/a:
Panowie tymczasowo odpuszczam temat, mam masę innych ważniejszych spraw na głowie.

SŁUSZNIE. Nie psuj sobie humoru. Trzymaj się :wink:
polaff - 07-10-2014, 09:29
sveno napisał/a:
Powrócę do niego po ślubie.
to już będzie "kisiel po frytkach"
eremita - 07-10-2014, 09:51
polaff napisał/a:
sveno napisał/a:
Powrócę do niego po ślubie.
to już będzie "kisiel po frytkach"


Jak po ślubie załączy się błąd genetyczny jak u każdej kobiety to takie problemy będą Cię bawić :P
polaff - 07-10-2014, 09:52
eremita, nie o tym myślę, upłynie zbyt wiele czasu i nic już nikomu nie udowodnisz.
mjsystem - 07-10-2014, 11:23
polaff napisał/a:
upłynie zbyt wiele czasu i nic już nikomu nie udowodnisz.

Przecież usterki są trwale i nie ma na nie wpływu kilka tygodni. :wink: Dajcie Svenowi odpocząć :P
Marcino - 07-10-2014, 12:20
jak to czytam.... to jak sam swojego pomaluje i speprze to nie będę miał pretensji do nikogo.. ech... i weź tu ufaj lakiernikom mechanikom:)
Bartek - 07-10-2014, 12:21
Postrasz go US, a naślij na niego Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - nie jorgnie się, że to Ty, a to tyłka dobiorą mu się zdecydowanie bardziej boleśnie za nie zgłoszenie lakierni niż US, a jak stwierdzi, że nie ma zgłoszenia do US, to oni doniosą co i gdzie trzeba :twisted:
balcik - 07-10-2014, 16:15
sveno, dzis w Manie jak bylem w robocie to gadalem z gościem co mieszka niedaleko mnie a zajmuje sie malowaniem kawalek za Iłżą... I opowiedzialem mu o twoim przypadku to naprawde jakis amator i malowal to chyba w stodole ja jak będe niedlugo przerabiał na avance to własnie oddam jemu sprawdzimy co potrafi ale juz widzialem jak malowal i wgl to naprawde wart uwagi i ładnie wszystko wyszlo i jak na naszą wioche to nie tak drogo.
mkm - 07-10-2014, 17:00
sveno napisał/a:

Jeden garaż na Wierchomli jest i mają busa do przetransportowania tych elementów do Sącza, także prawdopodobnie oddam do poprawienia.

I to jest najrozsądniejsze i najszybsze rozwiązanie.

Nie to, żebym bronił malarza, ale "niestety" sveno to klient świadomy :wink: .

Idę o zakład, że gdyby nie zwrócenie uwagi na wpadki to część nie zwróciłaby uwagi, część napisała, że lakier na zderzaku ma zawsze inny odcień itp. itd :wink:

Powiedz mu, żeby nie kombinował z klarem - rozcieńczają jak i czym popadnie, kombinują, kupują najtańsze, a potem się dziwią, że kolor "zółknie".

Niech zadba o czystość w miejscu gdzie maluje i zainwestuje w dobry zmywacz silikonowy.
No i zwróć mu uwagę, że prawdziwy lakiernik nie musi polerować :wink:

Ja tam w gościa wierzę :mrgreen:

PS. Jak ma smartfona to niech Ci zrobi zdjęcie po przygotowaniu - wtedy właśnie zaczynają się schody :wink: (albo jak się zgracie czasowo to podjedź w tym dniu), a przed malowaniem, żeby nie wpadł na pomysł "mądrych" oszczędności.
inq - 07-10-2014, 18:23
Pierwsze primo to nagrywaj rozmowy z nim. Wtedy zawsze będziesz miał dowód i staraj się rozmawiać tak, żeby sytuacja była jednoznaczna. Jak tak załatwiłem sprawę z gościem, który układał mi terakotę. Po pokazaniu nagrania oddał kasę za usługę, szkoda tylko, że płytki pękają do dziś.
Tomek - 07-10-2014, 19:35
mkm napisał/a:
Idę o zakład, że gdyby nie zwrócenie uwagi na wpadki to część nie zwróciłaby uwagi, część napisała, że lakier na zderzaku ma zawsze inny odcień itp. itd :wink:


co do tych białych kraterów, to fakt. po fotkach nikt by nie zauważył, na żywo gorzej
co do koloru to niestety, ale nie masz racji bo jakoś na masce i na zderzaku siadł tak samo, a maska metalowa
a na plastikowym grillu siadł inaczej
to samo z tyłu, można by było mówić, że siadł inaczej na plastiku, gdyby nie te nieszczęsne dokładki (malowane w innym czasie)
także na kolor nikogo by nie nabrał

dodam, że tutaj inny kolor widać od razu
a nie jak u mnie w sedanie spieprzyli tak, że dopiero pod dobre słońce było widać
robertdg - 07-10-2014, 19:47
Przykra i głupia sytuacja, negociuj, dogadaj się jakoś, jak gośc będzie nieprzejęty to użyj odpowiednich argumentów.

Tak z drugiej strony to dopadło Cie prawo karmy, pamietasz sytuacje gdy wiedziałeś, że nie da rady wymienic łożyska bez mocnej walki, znalazłeś wtedy mechaniora co rzucił typowa ceną i wdepnąl w to łajno, wiesz gośc sam sobie też winien, ale sam się cieszyłeś że na niezłego frajera trafiłes :?
sveno - 07-10-2014, 22:06
Cytat:
eremita, nie o tym myślę, upłynie zbyt wiele czasu i nic już nikomu nie udowodnisz.
koleś chce poprawiać, sam zaproponował termin po ślubie. Z szybkiego wywiadu ustaliłem, że gdy pójdę do sądu to przegram, bo on chce to poprawić, a ja mu to uniemożliwiam, także nie mam co liczyć na zwrot kasy, muszę jeszcze raz uwierzyć w jego "umiejętności"

Bartek napisał/a:
Postrasz go US, a naślij na niego Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - nie jorgnie się, że to Ty, a to tyłka dobiorą mu się zdecydowanie bardziej boleśnie za nie zgłoszenie lakierni niż US, a jak stwierdzi, że nie ma zgłoszenia do US, to oni doniosą co i gdzie trzeba :twisted:
ostateczność. Jak poprawi i dalej będzie podobnie to tak zrobię. W międzyczasie zadbam o odpowiednią reklamę jego usług. Na coś się internet przyda.

balcik napisał/a:
to naprawde wart uwagi i ładnie wszystko wyszlo i jak na naszą wioche to nie tak drogo.
już koniec z fachofcami. To była sytuacja awaryjna bo potrzebowałem to zrobić szybko. W przyszłości wrócę do starego systemu: będę czekał cierpliwie aż brat znajdzie trochę czasu.

mkm napisał/a:
Powiedz mu, żeby nie kombinował z klarem
Maciek, koleś jest debilem, on mi wciskał kit, że do polerowania użył miernika lakieru i wzoru matematycznego z którego obliczył ile lakieru ma spolerować, bo za mało też nie można zebrać :shock: zapytałem go o ten wzór, jakie są w nim zmienne, jakie stałe, współczynniki, gdzie znajdę jakieś tabele itp. koleś wymiękł.
Obawiam się, że jego naprawa będzie polegała na kolejnym polerowaniu :roll:
Żałuję, że nie nagrałem tej rozmowy z nim, komedia.

robertdg napisał/a:
Tak z drugiej strony to dopadło Cie prawo karmy, pamietasz sytuacje gdy wiedziałeś, że nie da rady wymienic łożyska bez mocnej walki, znalazłeś wtedy mechaniora co rzucił typowa ceną i wdepnąl w to łajno, wiesz gość sam sobie też winien, ale sam się cieszyłeś że na niezłego frajera trafiłes :?
To był mój kolega i nigdy go nie nazwałem frajerem!!! Podjechałem do niego i z góry przedstawiłem sytuację, że razem z Jackallem walczyliśmy kilka godzin z tą półosią i nie zeszła. Powiedział, że spróbuje, z góry zaznaczył, że za wymianę piasty bierze normalnie 50zł, za samo łożysko 80zł. Walczył cały dzień, dopiero po robocie zapytałem ile za to? Powiedział, że 50zł, bo tyle bierze za takie operacje. Tyle mu zapłaciłem, fakt, powienienem mu dać więcej, ale i tak by nie wziął. Potem chciałem, żeby mi wymieniał rozrząd, rozmawialiśmy o tym na jakiś rok przed operacją. Za wymianę powiedział orientacyjnie 150zł. (po prostu ma takie ceny, przynajmniej dla mnie) ostatecznie wymieniał to Leszek, bo ten kolega akurat w tym czasie był za granicą. Cieszyłem się, że udało się wymienić bez dodatkowych kosztów (np. nowa półoś), a nie że znalazłem frajera!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group