Pewien Anglik po wizycie w Polsce, pisze w swoim pamiętniku:
- Poniedziałek. Piłem z Polakami.
- Wtorek. Mało nie umarłem.
- Środa. Znów piłem z Polakami.
- Czwartek. Żałuję bardzo, że nie umarłem w ten wtorek.
Kto to jest prawdziwy narciarz?
- To człowiek, którego stać na luksus połamania nóg w bardzo znanej miejscowości górskiej, przy pomocy bajecznie drogiego sprzętu...
Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
Co robisz? - pyta Jasio
- A... szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ru**ał?
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...
W latarnię puka pijak. Podchodzi do niego policjant i mówi:
- Dlaczego pan puka w tą latarnię? Przecież tam nikogo nie ma.
- Jest, bo na górze się świeci.
Środek nocy. Długi dzwonek do drzwi.
- Kto tam?
- Policja.
- Ale nikogo w domu nie ma!
- A kto odpowiada?
- Nikt nie odpowiada. Pewnie się przesłyszeliście.
- A światło dlaczego się pali?
- No dobra, już gaszę.
W południe z sypialni wychodzą rodzice Jasia. Jasiu mówi do nich:
- Co robiliście w sypialni w południe?
Rodzice zmieszani odpowiadają mu na to:
- Mieliśmy debatę...
Jasiu do nich:
- To mam nadzieję, że była ciekawa, bo wrzuciłem ją do internetu.
Blondynka zaczęła pracą jako szkolny pedagog. Już pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi tylko stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz z innymi za piłką?
- Bo jestem bramkarzem.
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwajuChooper - 20-02-2008, 16:16 perełki z N-K :
Grześku - 20-02-2008, 17:35 Czasy średniowiecza, jedzie sobie rycerz na koniu i nagle obczaił
karczmę po drodze. Głodny wchodzi do środka, zamawia soczystego
prosiaka, bierze pierwszy kęs, a tu nagle wpada giermek:
- Uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija
Was wszystkich!!!
Rycerz pomyślał, że na tamten świat mu się nie spieszy wiec uciekł.
Wciąż głodny jechał dalej, patrzy - kolejna karczma. Wchodzi do środka,
zamawia kawałek jakiejś dziczyzny, bierze pierwszego gryza z ulga, a tu
nagle wpada giermek
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija
Was wszystkich!!!
Rycerz znowu uciekł.. jedzie dalej, ledwo się z głodu trzyma na koniu,
koń go też ledwo dźwiga. patrzy: karczma, wpada z hukiem do środka,
zamawia krwisty stek, bierze pierwszy kęś z ulgą... a tu nagle wpada
giermek
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija
Was wszystkich!!!
Rycerz myśli: nie uciekam! pierniczę, nie umrę głodny. Rycerz zjadł,
karczma pusta... Nagle do środka wchodzi Murzyn w pięknej lśniącej zbroi
i zagaduje do naszego bohatera:
- co Ty tu robisz?
- no jem...
- zrób mi laskę a przeżyjesz...
rycerz robi loda, robi robi... a tu nagle Murzyn mówi:
- tylko pośpiesz się, bo czarny rycerz jedzie.... ))Chooper - 21-02-2008, 21:50 karolgt - 22-02-2008, 22:13 autentyczna rozmowa sprzec chwili z Magda:
Pytanie:
"Madzia, jaka jest pierwsza rzecz jaką sie zmienia (robi) zeby polepszyć osiągi w silniku?"
Odpowiedz:
"Zmienia się chłopaka na takiego z mocniejszym samochodem ??"
Anonymous - 28-02-2008, 18:47 Mąż podejrzewał żonę że ta go zdradza. Zamiast iść rano do pracy wskoczył do szafy i czeka czy to prawda.
W pewnym momencie –dzwonek do drzwi aa…myśli pewnie kochaś przyszedł.
Faktycznie do mieszkania wchodzi super przystojny męższczyzna
Zona rzuca mu się na szyję ,całuje i mówi do niego-kocham cię Ryśku.
Rysiek żonie wręcza kwiaty,czule całuje w rękę
A mąż w szafie myśli,kurde Rysiek to jest gość,
Rysiek ściąga marynarka pod nią elegancka koszula,gustowny krawat no i ten Rolex na ręce.
A mąż w szafie myśli,kurde Rysiek to jest gość,
Rysiek ściąga koszule,a pod spodem piękny tors,na brzuchu kaloryfer..
A mąż w szafie myśli,kurde Rysiek to jest gość,
Rysiek sciąga spodnie,a mąż widzi super umięśnione nogi..
A mąż w szafie myśli,kurde Rysiek to jest gość,
Rysiek ściąga spodenki,a tam piękny kawał przyrodzenia
A mąż w szafie myśli,kurde Rysiek to jest gość,
W końcu i żona zaczęła się rozbierać.Ściąga bluzke,spódnice,itd.
Stanęła naga,obwisłe piersi ,rozstępy,celulitis
Mąż patrzy na nią i myśli K…a!!!Jaki wstyd przed Ryśkiem!!!!
Rafal_Szczecin - 03-03-2008, 00:01