.swat. - 12-08-2017, 18:35 Przyrostu mocy na poziomie kilku procent nigdy nie da się odczuć, bo ten jak wiadomo odpowiada generalnie za prędkość maksymalną. Ze zmianą charakterystyki momentu obrotowego, czyli tzw. elastycznością jest już trochę inaczej. Wiadomo, że sam filtr tego diametralnie nie zmieni, ale jeżeli ktoś czuje swoje auto może to zauważyć. Np. zupełnie inaczej jedzie się z większym obciążeniem, inaczej na różnych nawierzchniach, na mokrej nawierzchni. Kierowca to czuje, dlatego może dostrzec drobne zmiany w postaci filtra powietrza, jak wiadomo dającego inną mieszankę, lekko wzbogaconą. Przynajmniej ja to tak widzę. 
sk0ras - 22-08-2017, 13:44
Czekam z niecierpliwością na wyniki 
Mitsu_Gawlo - 23-08-2017, 09:12 Temat postu: Porównanie fabryka vs filtr
Wygląda na to że filtr K&N+ ceramizer w najlepszym razie nic nie dają: 
żeby nie było wątpliwości: Run 1 gruba linia badanie 2017r. - filtr K&N+ ceramizer - wynik gorszy w całym zakresie Run 2 cienka linia badanie 2016r. - poprzednie badanie rok temu, którego wyniki już tu na forum prezentowałem (z tym, że druga próba - zawsze są dwie) Jednym słowem KATASTROFA  . Najgorzej mnie boli słaby wzrost przy 3,8k obr.
Paliwo to samo, hamownia w tej samej firmie choć chyba druga. Może trochę niedogrzany silnik tym razem i stary olej. Inna temperatura powietrza i wilgotność, choć chyba poprawkę na to dali. Filtr czyszczony przed testem. Liczyłam na zmniejszenie oporów przepływu i tarcia. W zasadzie brak rezultatów. Może ktoś bardziej obeznany w wynikach z hamowni coś dopowie. telewizoor - 23-08-2017, 09:22
Nie rozumiem, przecież cienka linia ma lepszy wynik  Przyrost znikomy i niezauważalny pewnie podczas jazdy no ale jest..
Mitsu_Gawlo - 23-08-2017, 09:29 Przepraszam, poprawiono wiewioor - 23-08-2017, 10:25 Napisze krótko. Wymiana filtra czy użycie jakiegoś ceramizera myślicie że da przyrosty kilku %, gdzie dla wolnossących jednostek ludzie żeby mieć takie przyrosty modyfikują cały układ dolotowy, wydechowy, podnoszą kompresję motoru, stroją ECU itd. Nie oczekujmy cudów. Co do samego ceramizera tak się zapytam czy jeśli byłby to taki zbawienny środek to czy producenci by nie stosowali go od razu? I Zaznaczam, że odpowiedzi typu "producenci specjalnie produkują chłam żeby się popsuł by zarobić na serwisie" raczej nie są w tym przypadku na miejscu, ponieważ odnośnie silników i problemów tłokowo-korbowych producentom nie zależy na ich szybkim psuciu (po określonym czasie). Z innymi podzespołami - zgodzę się - ale w nie co do motorowni, która jest jakby nie było odzwierciedleniem "dobrego" produktu a co za tym idzie oceny finalnej produktu. Wracając do tematu modyfikacji jednostki wolnossącej by sprawić przyrost rzędu kilku KM trzeba więcej niż filtr. Przy jednostkach doładowanych możliwości są sporo większe, ale w/w dyskusja toczy się o jed. benzynowych bez turbałki czy kompresora. jacek63 - 25-08-2017, 07:21 Na wykresach widać różnicę temperatury powietrza ponad 5 stopni. Czy przypadkiem nie jest ona przyczyną różnicy pomiędzy pomiarami? Moc jest wyższa tam gdzie temperatura powietrza była niższa co zgadza się z teorią Mitsu_Gawlo - 25-08-2017, 14:16
Rzeczywiście tak mówi teoria. Powietrze o niższej temperaturze jest gęściejsze. Ciśnienie dla obydwu pomiarów jest w zasadzie takie same. Są jednak na to współczynniki poprawkowe, które powinny być zastosowane przy sporządzaniu wykresów. Różnica temperatur nie jest zresztą aż tak duża. Na podstawie tego linku: http://www.godula.pl/?pag...on=det&artid=14 to raptem w porywach 2% co nie tłumaczy różnicy krzywych przy 3,8k obrotów. LukasiusPomorze - 31-08-2017, 11:20 Czy nie lepiej dołożyć kompresor lub małą turbinę i cieszyć się wiatrem we włosach ? Pytam bo kiedyś chciałem zrobić z silnika 1,8L potwora który wciągnie BeMkę nosem ale szybko okazało się że bez dmuchnięcia większej ilości skondensowanego powietrza nie wiele da się zrobić. Vashet - 31-08-2017, 15:43
Oczywiście że lepiej, ale jest tyle ALE że na takie rozwiązanie nikt się nie zdecyduje. - koszta, soft turbo założone przez kogoś kto na tym się zna, to z pewnością co najmniej kilka tysiaków (kilkanaście?) - nikt nie da gwarancji, że całość będzie chodzić bezawaryjnie - podobnych projektów jak na lekarstwo (oczywiście na świecie, bo u nas pewnie wcale), więc mała wiedza i ścieżki trzeba przecierać samemu - większa moc w seryjnej budzie, ciągnie za sobą kolejne modyfikacje (koszta), hamulce, zawias itp. itd. Jeśli podliczyć koszt instalacji, przeróbek, czas, nerwy to oczywiście dużo lepiej ( i bankowo taniej) wychodzi zakup ralliart'a, który jest fabrycznie przystosowany do zabawy. Dodatkowo dostaniemy napęd na 4 łapy i mnóstwo elementów za które trzeba normalnie bulić grubą kasę. Według mnie jedyną sensowną modyfikacją jednostki NA jest zimny dolot, oczywiście mocy z tego dodatkowej nie będzie, ale przyjemniej się jeździ z tym warkotem pod maską. piomic - 01-09-2017, 08:47
Vashet - 01-09-2017, 12:20
Pewnie tak, ale wyraźnie napisałem że jest to modyfikacja więc chyba oczywiste o co chodzi i że nie jest to fabryczny zestaw c'nie? LukasiusPomorze - 01-09-2017, 16:35 Jeśli turbo ciebie przeraża finansowo to pomyśl o kompresorze. Nigdzie indziej jak na naszym forum zmodzono lancerka 1.6L do 195HP i 215 Nm, jeśli nadal chcesz podnieść moc to opcją szukaj szybko namierzysz kolegę który się tym zajmował. Szlak kompresora jest przetarty, więc droga do zadowolenia jest tuż za rogiem - do dzieła. wiewioor - 03-09-2017, 10:21 Kompresor fajna sprawa poza dźwiękiem  jeśli nie jest dobrze wygłuszony.
Na plus kompresora: - bije doładowanie od samego dołu czyli liniowy przyrost mocy (brak dziury dla dużych doładowań) - nie trzeba doprowadzać i odprowadzać oleju - tańsza instalcja - przy kompresorach z elektrosprzęgłem np. Eaton M62 można pokusić się o 2 mapy (z kompresorem przy ostrzejszej jeździe oraz bez dla "normalnego" poruszania się). - mniej awaryjne niż turbałki. HUGIO - 28-09-2017, 09:42 Orientuje się ktoś, czy Short Shifter z EVO 10 będzie pasował do "zwykłego" Lancera? |
||||||||||||||||||||||
