To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...

sampler - 18-08-2009, 12:37

a przed zalozeniem jak odpowietrzales popychacze? Czy wszystko dobrze poskrecales? Moze ktoras sruba jest niedokrecona?

Przed wymiana wszystko bylo w porzadku ?

Bartek - 18-08-2009, 13:28

Panewki korbowe :cry: :cry: :cry:

Miska w dół, głowa do góry zanim zrobisz totalny śmietnik z silnika.....

Anonymous - 18-08-2009, 13:33

tuż po zakupie popychaczy, wrzuciłem wszystkie do oleju, który był wlewany do silnika. W oleju tym poleżały ze 2 h zanim przystąpiłem do wymiany. Wszystko złożyłem zgodnie z zaleceniami manuala ogólnie dostępnego na forum, Jestem Blacharze, ale mechaniki się nie boję. Robiłem już nie jeden rozrząd, nie raz wymieniałem popychacze.....Co prawda pierwszy raz w galu EA (poprzednio gal E10 1.8D bez turbo). Poprzedni gal miał dwa kółka rozrządu i też miał balans.....

Przed wymianą też tak klekotał, więc wziąłem się za popychacze, bo wydawało mi się ze to one....z resztą nie tylko mi....

sam już nie wiem co mu dolega.....Teraz się pogubiłem.

Bartek - 18-08-2009, 13:34

Forest_Taft napisał/a:
na 100% są dobre popychacze (myślałem że któryś jest wadliwy)


jak złożyłeś na sucho - nie masz ani jednego popychacza sprawnego.....

Anonymous - 18-08-2009, 13:34

Bartek napisał/a:
Panewki korbowe :cry: :cry: :cry:

Miska w dół, głowa do góry zanim zrobisz totalny śmietnik z silnika.....


też go już w ogóle nie odpalam.......

Bartek - 18-08-2009, 13:34

w oleju mogły leżeć 1000 lat, nie napełnią się same
Anonymous - 18-08-2009, 13:37

hmmmm.....a w manualu nic nie ma o napełnianiu....kurcze....ja już nie wiem. Zobaczę te panewki......w sumie i tak nie mam nic do stracenia, bo będę michę zrzucał, co by pompę oleju sprawdzić.
Rafal_Szczecin - 18-08-2009, 13:43

Forest_Taft napisał/a:
To już wiem kto mi podkupił u Japaneza popychacze.....
to prawda, 24 sztuki od niego polecialy do mnie :)

Bartek napisał/a:
Panewki korbowe

yyy jakim cudem poszly panewki ?

Anonymous - 18-08-2009, 13:48

qrcze, chyba mają prawo..... w szczególności że jakieś metalowe wiórki wybieram z okolic dźwigienek zaworów.....może to i to.....

Wali niemiłosiernie.....góra silnika na 100% cacy.....to chyba tylko dół....

no może być jeszcze np skrzywiony zawór, ale zaczął tak walić już jakiś czas temu i po remoncie góry wali dalej....

Bartek - 18-08-2009, 13:49

Stukanie panewek łatwo pomylić z popychaczami - przy nadmiernym luzie w panewkach tłoki minimalnie obijają się o głowicę. Drugi symptom - niskie ciśnienie oleju.

Przyczyn rzucenia palenia może być wiele

Anonymous - 18-08-2009, 13:58

Bartek napisał/a:
Przyczyn rzucenia palenia może być wiele


on pali.....rzucił tylko na moment, jak mu czujnik poszedł od położenia wału korbowego.

Będę sprawdzał panewki.....będę sprawdzał pompę oleju.

Czy jest coś jeszcze co mógłbym sprawdzić?

sampler - 18-08-2009, 21:34

Na moj gust poszly popychacze. Nie wiem z jakiego korzystales manuala ale ten od mistubishi dokladnie podaje ze trzeba to robic w oleju napedowym. Malo tego trzeba je recznie odpowietrzyc poniewaz sa one zatykane kulka wiec trzeba ją wcisnac i pompowac. Panewki mozes sprawdzic nie jest to duzo roboty, zrzucasz miske a przy okazji wymienisz olej bo pewnie troche jest wiorow w obiegu. Nie wiem jak popychacze od 4G63 ale te od 6A13 jak odpowietrzysz i scisniesz spora sila nie maja prawa sie poddac. Tak sie je sprawdza na szczelnosc.

Tak czy inaczej glowa do gory kazdemu moze sie zdarzyc blad. W zamian jako fachowiec od malowania moze doradzisz jak fachowo pomalowac element na zapylke.

Anonymous - 18-08-2009, 21:51

Cytat:
W zamian jako fachowiec od malowania moze doradzisz jak fachowo pomalowac element na zapylke.


Nie ma sprawy, ale w tym temacie nie zrobię tego.....jest o popychaczach głównie.

[ Dodano: 19-08-2009, 21:21 ]
No i pomogło. Bartek masz u mnie Piwo na zlocie.....Panewki wymienione i.......nastała cisza....

sąsiad nawet był zaskoczony i 4-y razy kazał mi odpalone auto odpalać bo nie wierzył że silnik pracuje.....

Jeszcze raz dzięki.

Rafal_Szczecin - 29-08-2009, 20:53

w bandycie rowniez nastala bloga cisza :)
wymienione 24 popychacze, i mozna cieszyc sie dzwiekiem V'ki :)

batman - 01-09-2009, 21:17
Temat postu: stuk stuk
Witam,
widze że chłopcy wyżej mają chyba wiekszy problem niż ja ale musze zapytać ab :?: y go uniknąć.Wiem że są tutaj nieżli mechanicy i myślę ze każda rada bedzie dobra.Zagadka: jedziesz galantem 2 litry benz z 97 r w niewielkim korku mniej więcej 20-30 na godz przez jakieś 30 min. nie szalejesz jedziesz spokojnie na niskich obrotach. Dojeżdzasz do celu,gasisz auto.Wchodzisz do domu i za 3 min wychodzisz.Zapalasz auto i słyszysz mietaliczny wyrazny gośny stukot w motorze. Jesteś przerażony bo zmieniłeś olej 6 msc temu na którym zrobiłeś 5 tys km. i pilnujesz stanu oleju. Myślisz,ale jaja obróciło panewkę! Ale jak ani nie szalałem olej ok.Co jest grane :?:
Wsiadasz w auto i ruszasz<jedziesz jakies 2 km z obrotami nie przekraczającymi 3 tys bo nie wiesz co cię czeka. A po dwóch km stukanie metaliczne zanika i wszystko jest po staremu.jedziesz już normalnie i myślisz że sie uspokoiło. po godz jazdy wchodzisz na większe obroty tj.4-5 tys i jest normalnie. CZEMU STUKAŁ PRZEZ TE 2 KM. I CZEMU PRZESTAŁ I CHODZI NORMALNIE? Ktoś to przeżył ,ktoś coś wie czemu tak?

edit by roch_27: Przekleństwo wykropkowane nadal jest przekleństwem. Sorry ale regulamin dotyczy wszystkich



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group