Anonymous - 25-02-2010, 19:51 Ja zapłaciłem za przegląd w swoim ASO 350zł 06gr 
+ własne: olej, filtr oleju, filtr powietrza, filtr kabinowy. Auto miałem na oku tak więc widziałem jakie czynności zostały przeprowadzone: czyszczenie hamulców, regulacja ręcznego, wzrokowa kontrola zawieszenia i ukł. wydechowego, podpięcie kompa, smarowanie zawiasów drzwi, mycie auta. Jestem zadowolony. JCH - 25-02-2010, 20:25 Pytanie... czy na check liście dotyczącej tego przeglądu znajduje się pozycje: - czyszczenie "hamulcy" - sprawdzenie, regulacja hamulca ręcznego. 
Jeśli tak, to jak nic klient został "orżnięty". Jeśli nie - to nie. Druga rzecz - jeśli skasowali za czyszczenie "hamulcy" to znaczy mieli te klocki wyjęte. Czyli co - złożyli z powrotem te stare a potem jeszcze raz rozbierali by wymienić na nowe, tak  
IMO jak nic podstawa do korekty. mazin - 26-02-2010, 20:30
"Checklista" sla - 26-02-2010, 23:44 To ja nie mam już więcej pytań. Nie ma to jak uczciwe ASO. I jeszcze rabat łaskawcy dali 
mazin - 27-02-2010, 09:29 Dodam, że ASO ma obowiązek dać tę checklistę klientowi (w papierowej wersji) - tak przynajmniej wynika z zapisu na tej, którą ja dostałem. Rozumiem, że ma to być potwierdzenie wykonania poszczególnych czynności. Anonymous - 27-02-2010, 10:38 mazin, bardzo dziwna ta lista czynności serwisowych.... każdy z was ma ją w książce serwisowej jednak także nie do końca aktualną.
nie nazwałbym tego obowiązkiem, a zasadami - bo każde ASO ma te same wytyczne co do przeglądów obowiązek to miałby dać pan "Gienio" podrzędnego warsztaciku.... mazin, z tego co słyszałem to chłopaki z Twojego ASO wyjątkowo "skaczą" nad Tobą  chyba nieźle im dałeś w kość?  ale jak to się mówi - klient ich Pan 
mazin - 27-02-2010, 12:15
Mam na myśli to - w sensie "obowiązku", że to chyba druk MMC, nie ASO i na nim jest info o tym, że należy przekazać klientowi. Co do "skakania" to nie wiem o czym piszesz, byłem tam po zakupie trzy razy, to znaczy dwa razy z tytułu napraw gwarancyjnych (mam trzecie ECU od nowości), raz na przeglądzie. Dopiero ta ostatnia wizyta nie pozostawiła wrażenia "mamy Cię gdzieś". Szkoda że tak nie "skakali" przy okazji zakupu i całej związanej z tym otoczki, ale to temat na inny wątek, tu miało być o przeglądach
Anonymous - 27-02-2010, 12:45
ECU czy ETACS? ehhh... ta komputeryzacja wszystkiego 
nie ma to jak moje obecne auto - jedyny super tajny komputer to immobillizer oraz alarm
JCH - 27-02-2010, 12:47
ASO jeśli mówisz, że ma zasady, wytyczne (jak zwał, tak zwał) to właśnie w imię tych zasad i dobrych praktyk ma obowiązek - ja to przynajmniej tak rozumiem. Ad meritum .... jaceksu25 może przedstaw na swoją kalkulację przeglądu Lancera po 20 tys. km - co robisz przy przeglądzie i za co fakturujesz, ok
Anonymous - 27-02-2010, 12:51 JCH, nie mam lancera, ani już żadnego mitsubishi - ostatni mój został skasowany przez moją współmałżonkę a jeżeli chodzi ogólnie o kalkulację to chyba najodpowiedniejszym sposobem jest telefon do serwisu, hę?....a zakres chyba jest jednolity? JCH - 27-02-2010, 13:03
Zresztą to chyba oficjalna informacja nie ma się co czaić. Odwagi 
Ja Lancera też nie mam więc tym bardziej nie mam gdzie dzwonić. Anonymous - 27-02-2010, 13:09
tym bardziej mnie dziwi dyskusja na ten temat, bo każdy taką informację posiada w książce serwisowej... 
...i jak ktoś pisał wyżej o smarowaniu/czyszczeniu zacisków ham. to nie ma tego na liście obowiązkowych czynności serwisowych ...idąc dalej w tym kierunku jest pozycja mówiąca o sprawdzeniu działania hamulców (ręcznego także) - natomiast czynność związana z jego regulacją jest dodatkowa/płatna. [ Dodano: 27-02-2010, 13:18 ]
miałem na myśli inną sytuację w nowym samochodzie ( na gwarancji) Luk - 27-02-2010, 14:24
JCH - 27-02-2010, 15:20
No ale skoro
PS. Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne 
Anonymous - 27-02-2010, 16:34
taka jak pisałem wyżej
Regulacje są czynnościami płatnymi, nie są płatne ( sprawa oczywista) przy PDI Pogarszający się hamulec ręczny jest skutkiem eksploatacji - nie mówię tutaj o jakiś patologicznych sytuacjach. Wymiana klocków ham. czy szczęk ham. ręcznego jest także płatna - tak dla lepszego zobrazowania sytuacji. Dlatego jeżeli ktoś te czynności dostaje za free to jest gest dobrej woli ze strony danego ASO "rzeczy" bezpłatne ( tzw. gwarancyjne) to takie posiadające wadę fabryczną z odpowiedzialnością producenta... Ale najlepiej to już n-ty raz odsyłam do ksiązki serwisowej gdzie są także ogólne warunki gwarancji - warto poczytać....ewentuanie przejechać się do swojego ASO i poczytać te wywieszone na ścianie w postaci np. plakatowej. A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest porozmawiać ze swoim doradcą serwisowym. Z całą pewnością nie odmówi odpowiedzi na pytania klienta
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
