[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Felgi aluminiowe i stalowe - Lancer CYxA
gzesiolek - 27-04-2011, 11:27
marekkow79, mozna zalozyc bedziesz po prostu mial troszke mniejsze kola i licznik bedzie zawyzal...
Beny_s - 29-04-2011, 08:08
Z grubsza w temacie kółek
Jaki jest zalecany moment dokręcania kółek w naszych Lancerach?
krzychu - 29-04-2011, 09:23
~110Nm
Mosquito - 26-05-2011, 13:23
Witam. Sorry że ponownie odgrzewam stary kotlet pt. "alusy i ich dopasowanie" ale dopadła mnie żądza posiadania takowych. Krótkie pytanie - czy mogę (bez technicznych problemów i przeróbek) w CY0 zastosować alufelgi z ET38, do fabrycznych opon YOKOHAMA A460 205/60R16 92H?
Szkop z ebaya, handlujący felgami (z wrodzoną swojej nacji uprzejmością i taktem), stwierdził "że to tylko 2 mm poniżej 40" i "w jakim ja kraju żyję" skoro robię z tego problem. Nie będzie Niemiec ... mi tu mędrkował, dlatego pytam, zwłaszcza że wcześniej wyczytałem, że nie należy schodzić z ET poniżej 40 a nawet poniżej 42. "Ynternetowe" dopasowywacze również sugerują zakres 40-48. Czy ET mniejsze od 40, dla fabrycznych opon, stwarza jakieś problemy techniczne?
RalfPi - 26-05-2011, 13:32
Chyba Ziomek (szkop) nie wie o czym pisze:)
Jeżeli zalecają od 40 - 48, to znaczy, że tak ma być..
A te jedyne 2mm to jeśli umiem liczyć, to wyjście o prawie 5 % poza normę..
Gość chce sprzedać i szuka frajera...
Więc dobrze, że pytasz, bo nie będzie.. Niemiec nam tu mędrkował!
I tyle w temacie (IMO).
Pozdrawiam
$iwy - 26-05-2011, 21:19
Jeżeli szerokość felgi to 6,5 cala (jak w oryginale) to koła będą o 8 mm bardziej na zewnątrz auta (względem oryginalnego ET 46). Ktoś na forum już tak założył o ile pamiętam i nie miał problemów (z tego co pisał). Inna sprawa czy do tej pory nie ma wypiaskowanego nadwozia
Jeżeli felgi są szersze - trzeba jeszcze do tego doliczyć połowę z różnicy szerokości - a to już może być sporo - chociaż jeżeli szerokość opony się nie zmienia to może nie będzie źle.
krzychu - 26-05-2011, 21:43
$iwy napisał/a: | Ktoś na forum już tak założył o ile pamiętam i nie miał problemów (z tego co pisał). Inna sprawa czy do tej pory nie ma wypiaskowanego nadwozia |
Ktoś założył ET35, a potem je sprzedał i kupił chyba 45 bo kamyki obijały się o drzwi... Z tym że przy okazji szersza opony chyba jeszcze była.
gzesiolek - 27-05-2011, 00:48
Z doswiadczenia powiem ze granica maksymalna ktora da sie przezyc to ET40 dla 7calowej szerokosci... czyli ET38 dla 6,5 cala to luzik... ale przy szerszej feldze beda kola nieco zbyt wystawac... ale jesli ktos lubi, a bok obklei folia to pewnie tez przejdzie...
krzychu - 27-05-2011, 09:12
gzesiolek napisał/a: | Z doswiadczenia powiem ze granica maksymalna ktora da sie przezyc to ET40 dla 7calowej szerokosci... czyli ET38 dla 6,5 cala to luzik... ale przy szerszej feldze beda kola nieco zbyt wystawac... ale jesli ktos lubi, a bok obklei folia to pewnie tez przejdzie... |
Ale szerokość felgi nie za dużego znaczenia ponieważ opona i tak się ułoży na środku...
Marianekk - 27-05-2011, 13:35
A jak się to ma do przepisów w PL ? powiedzmy jakaś stłuczka i druga strona nam powie (ewentualnie ubezpieczyciel) ze gdyby auto posiadało felgi takie jak w homologacji do stłuczki by nie doszło.
W Belgii od razu z automatu twoja wina tak jakbyś pod wpływem był.
Pozdrawiam
Marian
gzesiolek - 31-05-2011, 08:01
Marianekk, a niby dlaczego przy najechaniu przez kogos w moj tyl, mialaby byc moja wina? ze mam nie ori felgi?
rozumiem jeszcze ze jakby wyrzucilo mnie na luku a okazalo sie ze mam 19calowe felgi, niskoprofilowe opony 255/30 to ktos moglby wskazac je jako glowna przyczyne...
krzychu, w domysle przyjalem ze wraz a szersza felga bedzie szersza opona...
moj blad... to moze dla ET40 i standardowej 205 jest spoko... dla ET38 bedzie juz na granicy piaskowania bokow... a przy szerszej oponie bedzie juz piaskowalo ze hej...
michaello - 31-05-2011, 10:40
Malowal moze ktos z was felgi? Mam na mysli oczywiscie malowanie metoda proszkowa w profesjonalnym warsztacie. Coraz bardziej zaczyna mnie denerwowac ten srebrny kolor, ktory tkwi na kolach (16) w moim czarnym samochodzie, a ze nigdy nie bylem zwolennikiem srebrnego tak sobie pomyslalem, ze moze cos z tym zrobie (czarny mat). Oczywiscie pozostaje pytanie o zasadnosc takiego dzialania. Otoz dobre felgi kosztuja przynajmniej 4 tysiace co po pierwsze troszke mnie odstrasza, po drugie nie chce juz za bardzo inwestowac w auto, ktore za rok lub 2 zapewne sprzedam, po trzecie lepiej wydac kase na cos innego (np. sprzet audio ). Jak jest z trwaloscia takiej metody? Czy na przyklad podczas przekladki na zimowki nie pozostana srebrne rysy na obwodzie?.
Marianekk - 31-05-2011, 21:17
gzesiolek napisał/a: | Marianekk, a niby dlaczego przy najechaniu przez kogos w moj tyl, mialaby byc moja wina? ze mam nie ori felgi? |
Dla mnie tez dziwne ,ale auto nie spełnia warunków homologacji czyli automatycznie nie jest dopuszczone do ruchu wiec jakakolwiek kolizja z nim to jego wina.
Felgi mogą być innego producenta ale muszą posiadać takie wymiary jakie podał producent do homologacji.
Spytaj ubezpieczyciela czy wypłaci ci odszkodowanie z AC jak będziesz miał inny rozmiar opon ,np 18 bo są super.
Pozdrawiam
Marian
MichalRej - 31-05-2011, 21:32
Ja malowałem u siebie felgi 18' na biały kolor... dokładnie RAL 9016...
Malowałem felgi w firmie ABC colorex, poleconej od kolegów z forum, i jestem bardzo zadowolony z efektu, mogę również polecić tą firmę w 100% z czystym sumieniem...
Co prawda nie są tani, ale pracę wykonali wzorowo...
Ale do rzeczy...
Felgi oczywiście malowane były proszkowo, tyle że dla lepszego efektu nakładane były dwie warstwy najpierw biała i na to dość gruba warstwa bezbarwnego dla nadania ciekawej głębi...
Trwałość takiego malowania jest taka sama jak przy fabrycznym lakierze bo jest to robione w ten sam sposób, oczywiście krawężnika żaden lakier nie przetrwa...
Co do zakładania gum na te felgi, to oczywiście pojechałem do zaufanego warsztatu, gdzie zawsze wymieniam kółka. Ale chłopaki jak to zobaczyli to mieli niezłego pietra się tego tykać, trochę im zajęło samo nałożenie opony, ale kolejna prof firma zrobiła to tak jak miało być... Nie wiem jak by to robili ludzie których się nie zna i może zdolności też mają inne, ale na szczęście tym martwić się nie muszę...
Ja za to malowanie zapłaciłem coś około 560zł (tyle że felga 18' i dwie warstwy) + malowanie we własnym zakresie dekielków na otworze centrującym (papier ścierny 800, rozpuszczalnik, podkład do plastiku, lakier biały) około 60zł
Nie wiem jak uważasz, ale przeważnie pomalowanie całej felgi na czarno zmniejsza felgę optycznie o rozmiar, i czasami efekt nie jest ciekawy... Najlepiej zrobić wcześniej zdjęcie samochodzikowi z profilu, PS (albo inny program graficzny) parę minut roboty i możemy mniej więcej ocenić jak to będzie wyglądało... =)
A na fotce efekt jak felga wygląda... tyle że felga brudna, i fota z galaxy...
Uwex - 01-06-2011, 08:56
michaello - porównaj sobie choćby tutaj
|
|
|