Forum Dla Pań - skuteczna dieta
fj_mike - 22-02-2013, 19:09
rene74 napisał/a: | Wiem, że mi się uda bo juz raz się udało 22kg w 6 miesięcy |
Samą dietą?
Jeżeli tak to gratuluję samozaparcia
rene74 - 22-02-2013, 19:27
fj_mike napisał/a: | Samą dietą? |
Głównie dietą ale miałam od dietetyczki prikaz co by 1h ruchu dziennie mieć - w moim przypadku spacerować. Zamiast wracać tramwajem to wracałam piechotą do domu.
Dieta w okresie redukcji wagi byłą dość restrykcyjna... Niskowęglowodanowa i niskotłuszczowa. 5 w miarę regularnych posiłków, ostatni lekki najpóźniej 3h przed snem, dużo picia (około 2,5 l płynów dziennie). Cotygodniowa kontrola u dietetyczki i kolejne przepisy (bardzo fajne dostosowane do moich smaków). Jak już zrzuciłam nadmiar kg to przeszłam na tzw. dietę stabilizacyjną już mniej restrykcyjną jakościowo ale nadal ilościowo się miałam nie przejadać
Determinacja była spora bo chciałam zrzucić nadmiar przed zajściem w następną ciążę.
Niestety po drugiej ciąży znów historia z moją nadwagą się powtórzyła .
Mam nadzieję, że historia z zrzucaniem zbędnych fałdek też się powtórzy
Musi. Wesele szwagierki w czerwcu i muszę wyglądać jak ludź
jaca71 - 22-02-2013, 22:15
fj_mike, zainteresuj się księgą "Żywienie w sporcie" jest tam wiele prawd objawionych o zrzucaniu wagi i jadłospisie - genialne nawet dla ludzi nie ruszających się z kanapy.
fj_mike - 22-02-2013, 23:18
jaca71 napisał/a: | fj_mike, zainteresuj się księgą "Żywienie w sporcie" |
Właśnie zamówiona
koszmarek - 23-02-2013, 10:26
czy mamy na forum osobe ktora zna sie na cwiczeniach?
krzychu - 23-02-2013, 10:43
koszmarek - ja się tam nie znam, chce zrzucić trochę i tak czytając to ogólnie można wywnioskować, że:
- można ćwiczyć w tętnie około 130-150 (zależy też od wieku) przez 30 minut 3 razy w tygodniu (nie jest ważne czy to trucht, orbitrek, pływanie czy coś innego). Ważne jest tentno i systematyczność.
- ćwiczenia aerobowe, ale to chyba trzeba mieć niezła samozaparcie, żeby się zbliżać ze 2-3 razy w tygodniu do tętna około 90% max...
karolgt - 23-02-2013, 10:56
koszmarek napisał/a: | czy mamy na forum osobe ktora zna sie na cwiczeniach? |
nawet jak się znajdzie to Cie nie skontroluje jak je wykonujesz, więc lepiej iść na siłownie/fitness i pogadać z jakimś trenerem.
wojzi - 23-02-2013, 11:34
fj_mike napisał/a: | rene74 napisał/a:
Wiem, że mi się uda bo juz raz się udało 22kg w 6 miesięcy
Samą dietą?
Jeżeli tak to gratuluję samozaparcia |
Oj jak się zaprze to nie ma na nią bola.
Ja na tą dietę trochę krzywym okiem patrzę, bo jak zrzuci tak jak ostatnio, to będzie taka laska, że mi jeszcze ją jakiś młody wilczek ukradnie.
Blondi - 23-02-2013, 12:24
karolgt napisał/a: | nawet jak się znajdzie to Cie nie skontroluje jak je wykonujesz, więc lepiej iść na siłownie/fitness i pogadać z jakimś trenerem. |
dokladnie tak jak mówisz. To że zna się cwiczenia nie znaczy, że się je dobrze wykonuje. najlepiej iść raz na siłowni na indywidualne cwiczenia z trenerem, który pokaże co po czym robic i czy sie to wykonuje poprawnie. Bo jak sie ostatnio dowiedzialam od kumpeli, która cwiczy to ma tez duże znaczenie, które ćwiczenia sie po których wykonuje.
jaca71 - 23-02-2013, 13:58
krzychu, trochę pomieszales pojęcia. ćwiczenia aerobowe to się właśnie robi w strefie tlenowej.
albo to że najwięcej tłuszczu pali się w strefie tlenowej to mit. strefa tlenowej ma to do siebie że każdy jest w stanie w niej trenować. powyżej bez pewnej bazy nie bardzo.
co do chudniecia to najlepszym sposobem to deficyt 10-20%. większe wartości robią tylko szkodę dla organizmu i spowalniaja metabolizm. oczywiście najlepszym wyjściem to deficyt budować zapotrzebowaniem nie podaza. co ciekawe zaczynając ćwiczenia trzeba zwiększyć ilość kalorii a nie je ograniczać. gdy zaczniemy ograniczać zaczniemy palić mięśnie oszczędzając tłuszcz.
karolgt - 23-02-2013, 14:29
jaca71 napisał/a: | gdy zaczniemy ograniczać zaczniemy palić mięśnie oszczędzając tłuszcz. |
nie do końca, bo tu nie chodzi tylko o kalorie ale to z czego są dostarczane.
Inaczej liczy się kalorie dla 10 g białka, inaczej dla 10g tłuszczy a inaczej dla 10g węglowodanów.
Żeby nie spalić sobie mięśni trzeba starać się zwiększyć ilość białka które jemy. Ma to też drugi plus - białko się "trudniej" trawi, trudniej tzn że więcej energii potrzebujemy na spalenie go,a organizmowi łatwiej z niego wziąć aminokwasy do budowania (lub nie spalania) mięśni.
Dlatego taki problem jest u osób które sporo przypakują mięśni plus kilka kg tłuszczu żeby spalić sam tłuszcz, trzeba się sporo nakombinować żeby nie stracić mięśni na które się pracowało.
Ale u "normalnej" osoby - w sensie osoby która nie chodzi na siłownie i nie buduje masy mięśniowej, przy normalnych aerobach nie ma się raczej co przejmować aż tak paleniem mięśni, tylko profilaktycznie zjeść jakiś chudy biały ser na kolację i powinno być ok.
Z tym co organizm zużywa najpierw to tak nie do końca chyba wiadomo.
Ostatnio czytałem jakieś badania naukowe z których wynikało że organizm spala najpierw "to co ma bliżej" - ale w sumie ciężko określić co to oznacza
Faktem jest że najpierw zużywa cukry które właśnie zjedliśmy, dopiero później sięga po to co mamy zapasowe, czyli tłuszcz i niestety też mięśnie.
A aeroby nie powinny być wykonywane na maxa, bo właśnie wtedy spalamy mięśnie. Nie pamiętam jaki powinien być dokładnie zakres tlenowy, ale na pewno nie jest to 90% HR MAX, ale to to można nawet w instrukcji pulsometru znaleźć.
I fakt, krzychu, trochę pomieszales pojęcia
[ Dodano: 23-02-2013, 14:32 ]
Cytat: |
Wylewasz litry potu na siłowni, ale oprócz zmęczenia i obolałych mięśni ćwiczenia nie przynoszą oczekiwanego rezultatu? Prawdopodobnie ćwiczysz w nieodpowiednim tempie. Aby ćwiczenia dały pożądany efekt, musisz ćwiczyć odpowiednio długo i w odpowiedniej strefie treningowej.
Co to są strefy treningowe?
Strefy treningowe to procentowe przedziały tętna maksymalnego, w jakich należy ćwiczyć w zależności od celu treningu. W innym tempie należy ćwiczyć gdy chcemy schudnąć, w winnych gdy zamierzamy poprawić kondycję, a jeszcze innym gdy celem ćwiczeń jest poprawa wyników sportowych przy bardzo dobrej kondycji. Istnieje 5 stref treningowych. W każdej z nich w organizmie zachodzą inne przemiany energetyczne, sprzyjające bądź to redukcji tkanki tłuszczowej, bądź poprawie wydolności sercowo-naczyniowej.
Strefa I (50-60% MHR) – strefa regeneracji: trening o małej intensywności mający na celu ogólnie poprawić kondycję fizyczną. Polecany osobom początkującym, osobom o słabej kondycji fizycznej, otyłym oraz osobom chcącym zregenerować siły po dużym wysiłku. Na tym poziomie organizm odnosi już pewne korzyści - lekko wzmacniają się mięśnie i układ sercowo-naczyniowy, następuje umiarkowana redukcja tkanki tłuszczowej. Trening w tym zakresie tętna można uprawiać bez ograniczeń czasowych. Tempo porównywane z marszem.
Strefa II (60-70% MHR) – strefa spalania tłuszczu: trening średniej intensywności, znacznie poprawiający pracę układu krążeniowo-oddechowego, podczas zachodzi intensywne spalanie tkanki tłuszczowej. Polecany osobom chcącym schudnąć. Tempo porównywalne z truchtem.
Strefa III (70-80% MHR) – strefa poprawy wydolności sercowo-naczyniowej: ćwicząc w tym zakresie tętna maksymalnego, znacznie poprawiamy wydolność układu oddechowego i układu krążenia. Zwiększa się intensywność wymiany gazowej w płucach i przepływ natlenionej krwi do mięśni. Trening polecany osobom o dobrej kondycji, chcącym poprawić swoje wyniki, np. biegaczom pragnącym zwiększyć szybkość.
Strefa IV (80-90% MHR) – strefa przejścia do przemian beztlenowych (anaerobowych): w tej strefie kończy się trening aerobowy a zaczyna anaerobowy (bez udziału tlenu). Duży wysiłek powoduje, że organizm przestaje usuwać kwas mlekowy z mięśni, oddech jest ciężki, szybko dopada nas zmęczenie. Energia czerpana jest w przeważającej części ze spalania węglowodanów i tylko w niewielkim stopniu z tłuszczów. Trening w tej strefie ma na celu zwiększenie tolerancji kwasu mlekowego przez mięśnie i przeznaczony jest dla zawodowców, chcących poprawić swoje wyniki.
Strefa V (powyżej 90% MHR) – trening dla zawodowców. Kwas mlekowy w mięśniach powstaje bardzo szybko, dlatego treningi w tym przedziale tętna są bardzo męczące a przez to krótkie. Mają na celu poprawę wytrzymałości.
|
żródło -> Link
jaca71 - 23-02-2013, 14:53
karolgt, generalnie zgoda, w mojej wypowiedzi było spore uproszczenie. nie czuje się na siłach wykładów robić, bardziej chodziło wyprostowanie pewnych przeinaczen.
e strefach tlenowych palimy procentowo najwięcej tłuszczu ale ilościowo spaliny więcej w strefie beztlenowej tyle że nikt z marszu nie jest w stanie w niej wytrzymać.
karolgt - 23-02-2013, 15:16
dokładnie
głównie chodzi o to że ludzie myślą że jak będą biec do granic możliwości przez 5 minut i padną to będzie dobry efekt, a nie prawda, lepiej biec 15 minut spokojnie.
krzychu - 23-02-2013, 17:40
jaca71 - interwałowe miało być to drugie (podobno bardzo skuteczne, ale to trzeba mieć niezła motywację)... A te pierwsze to aerobowe...
[ Dodano: 23-02-2013, 17:42 ]
karolgt napisał/a: | lepiej biec 15 minut spokojnie. |
Lepiej to biec przez 10 minut, potruchtać 10 i pobiec kolejne 10 albo 5 odpoczynek i 5... Tak, żeby dobić chociaż do tych 30 minut....
Kiedyś jeszcze znalazłem coś takiego co mi trochę otworzył oczy:
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
A ja staram się systemowo coś wprowadzić. Trochę mniejsze porcje, trochę częściej, nie jeść po 19-stej, więcej błonnika, więcej ruchu... Ale waga na razie stoi (przynajmniej nie wzrasta po zmianie pracy na siedzącą przez 8h).
karolgt - 23-02-2013, 17:54
jednym słowem: to nie jest takie proste i jak ktoś mówi że dieta to "MŻ" to nawet nie warto tego komentować.
krzychu napisał/a: |
Ale waga na razie stoi (przynajmniej nie wzrasta po zmianie pracy na siedzącą przez 8h). |
ważniejsze są obwody niż waga.
Waga to (w uproszczeniu) stosunek mięśni do tłuszczu.
Jak się biega to też się wzmacnia mięśnie nóg a więc "tyje" bo przybywa mięśni, chociaż obwód (np. uda) powinien zmaleć.
Bo patrząc na samą wagę dochodzimy potem do tego że np taki Schwarzenegger w latach swojej najlepszej formy gdyby mu wyliczyć BMI to miał pewnie z 2 jak nie 3 stopień otyłości
|
|
|