Nasze Miśki - E39A Love Story cd....
Jogurt - 16-09-2012, 20:37
ale niefart. szkoda takiego Miśka Ghauri to było na jakimś legalu czy nie? bo zakładam że po buły nie jechałeś.
Ghauri - 16-09-2012, 21:47
Długa prosta, czysta droga, ale zakręt długi, za duża prędkość i zawinęło mnie do środka zakrętu. Pewnie 20 mniej na godzine i by nie puścił asfaltu.
Drzemacz - 16-09-2012, 23:02
Pozostaje tylko go teraz na części sprzedać
Jak coś to ja jestem chętny na pare gratów od niego więc prosimy go nie złomować za szybko.
Maretzky85 - 17-09-2012, 07:32
Nie bardzo mogę sobie wyobrazić sytuację, ale może nie bardzo wiem jak to wyglądało.
Nie odważyłem się tego pisać, ale wiele osób będzie zainteresowanych gratami.
Najpierw musi podjąć decyzję co dalej.
Jakbyś podjął decyzję o sprzedaży fantów, to zarezerwuj mi halogeny, listwy boczne tylne krótkie, grill, kratkę ze zderzaka, białe kierunki i chlapacze.
Hubeeert - 17-09-2012, 08:20
Świeża padlina...
Sępy krążą...
Jogurt takie pytania to na PW. Forum jest publiczne
robertdg napisał/a: | Ja bym wykonał pomiar kontrolny - akurat to nie jest jakaś kosmiczna kwota, w dodatku można zrobić poglądowy kosztorys naprawczy (nie mam w zamyśle nowych oryginalnych fantów - cena byłaby koszmarna, ale rekonesans na ebay, etc.)
Po obecnych fotach narazie stwierdził bym, że ani nie szedłby na złom, ani na fanty |
Głos rozsądku.
Maretzky85 - 17-09-2012, 11:02
Hubeeert, brzmi paskudnie, ale jak już kilka razy ktoś Ci sprzątnął sprzed nosa ciekawostki, to lepiej wcześniej napisać niż potem żałować.
Zobaczymy jaka będzie decyzja, dobrze by było jakby dało się odbudować, albo przenieść do nowej karoserii... tylko weź taką znajdź w dobrym stanie.
Anonymous - 17-09-2012, 12:18
swap dachu jest możliwy, ale drugiego dacha już pasażerowie nie przeżyją, ew rozbudowa projektu o klatkę była by jakimś wyjściem, jeżeli ta buda nadaje się jeszcze do czegokolwiek.
Hubeeert - 17-09-2012, 12:38
Wszystko jest możliwe - to "tylko" kwestia pieniędzy.
Hubeeert - 17-09-2012, 14:45
Maretzky85 napisał/a: | Zobaczymy jaka będzie decyzja, dobrze by było jakby dało się odbudować, albo przenieść do nowej karoserii... tylko weź taką znajdź w dobrym stanie. |
Swego czasu było kilka na Allegro czy otomoto.
Ty trafiłeś. Sa tez inne niejeżdżące z porozwalanymi napędami i silnikami. Trzeba szukać a nie załamywac ręce. Sama buda z padniętą mechaniką to nie będzie wielki wydatek. Nawet taka co to ją trzeba podremontowac jak obecną/byłą.
Maretzky85 - 17-09-2012, 15:24
Ja trafiłem nawet dwie Ale to miałem szczęście.
Generalnie wiem kto mógłby mieć budę, ale raczej do odbudowy po rudzielcu.
Ale to tak czy inaczej - czekamy na decyzję właściciela.
Ghauri - 17-09-2012, 16:14
Dylemat mam spory. Jest jedna buda na Śląsku, ale w bardzo średnim stanie. Główny problem to brak miejsca na robienie samochodu i bardzo skromne fundusze, zwłaszcza, że teraz czeka mnie zmiana pracy i nie wiem ile będę zarabiał za miesiąc (jeśli będę miał jakąś pracę...). Aaaaj... ze sto razy dziennie przeklinam na siebie za ten haniebny czyn. Wszystko się okaże w przeciągu 2 tygodni, tak sądzę.
PS. Jeśli ktoś poszukuje konkretnych części to proszę piszcie do mnie priv'y. Jeszcze nie wiem czy będę sprzedawał, ale może się to później przydać.
Ghauri - 19-09-2012, 10:14
Zamieszczam zdjęcia zawieszenia z tyłu (wg mnie jednynie wykrzywione mocowanie lewego dolnego wahacza) oraz tyłu auta.
FOTO
Piszcie proszę jeżeli widzicie coś wiecej...
Zielu - 19-09-2012, 11:50
Dobra, z tego co widzę lewy tylny słupek dachu/poszycie błotnika jest pogięte, dałoby radę to podklepać, zderzak tylny i jego belka paszoł won (chociaż różni magicy od plastików są) no i podgięte mocowanie wachacza w wózku tylnego dyfra. Albo prostować albo cały używany wózek, to jest chyba taki sam jak w eclipse/talon awd więc nie problem.
btw. z tego co widzę to te zabezpieczenie antykorozyjne zostało wykonane tradycyjnie...chlap biteksem i tyle
Tył nie wygląda wcale źle, bardziej martwi mnie dach przekoszony na przednich słupkach..jeśli naprawdę Ci zależy na tym aucie myślę że jest wykonalne go naprawić ale nie będzie to tanie. Tak jak pisali poprzednicy, dobrze by było sprawdzić jeszcze punkty pomiarowe karoserii i dopiero się zastanawiać...
Ghauri - 19-09-2012, 14:22
Jeżeli będę naprawiał to wchodzi w grę tylko wymiana budy. U blacharza bym sie nie wypłacił a samochód i tak byłby mało bezpieczny.
moniaquba - 19-09-2012, 14:27
Wiesz tu nie tyle o pieniądze chodzi ale o kogoś kto ma pojęcie.. Przekładanie tego wszystkiego to też duże koszty. Weź też pod uwagę, że tą nową budę będziesz też musiał całą malować jeśli ma mieć to "ręce i nogi"... Nie poddawaj się chłopie!!
|
|
|