Nasze Miśki - Rekin Seichan
_Slawek_ - 10-10-2012, 14:28
inq napisał/a: | sveno napisał/a: | Więc twierdzisz że do RWD lepsze opony założysz na tył bo ta os pcha?
Nie wiem jak Ty ale ja tam wole żeby mi się auto lepiej zatrzymywało niż przyspieszało.
A co do wyprzedzania przodu tyłem podczas hamowania to od czego jest ABS? Zresztą poślizgi nadsterowne znacznie łatwiej opanować niż podsterowne prawda? |
Tak, do RWD założę lepsze opony na tył. Ja cały czas zakładam, że te gorsze opony są łysawe. Jeśli lepsze są nowe, a gorsze po jednym sezonie to nie będzie różnicy. Przy drastycznej różnicy jak pisałem, lepsze na napędzaną oś. |
Każde rozwiązanie ma wady i zalety, poniżej zebrane i ładnie wypunktowane:
Testy Michelin, ADAC i OAMTC - lepsze opony na tył czy na przód?
Tomek - 10-10-2012, 14:47
sveno napisał/a: | dlaczego? Czy do AWD też założysz lepsze na tył? |
ja sveno, w lecie zakładam lepsze opony na tył
jestem zdania, że łatwiej kontrolować uślizg przedniej osi (kierownicą) niż tylnej, nad którą nie masz żadnej kontroli (przy FWD)
do AWD założyłbym tak samo
w zimie jednak zakładam lepsze opony na przód (w razie zakopania się w śniegu) choć akurat zimowe mam w takim samym stanie
widzę kolejną dyskusję typu "wyższość świąt bożego narodzenia nad wielkanocą"
inq - 10-10-2012, 14:57
sveno, zależy jakie AWD. Nie miałem AWD, nawet takim nie jeździłem. Nie wiem jak się zachowuje stałe 4x4 bo chyba o takim mówimy. Z FWD i RWD mam trochę doświadczeń i testów za sobą i mi pasuje właśnie na napędzaną oś.
Przy FWD jak wpadniesz w poślizg to na łysym przodzie to dupa zbita, nic nie zrobisz - lecisz gdzie popadnie. Jak masz czym skleić to jest szansa na odratowanie.
Przy RWD jw, z tym, że w tym wypadku na łysych oponach z tyłu latasz po łukach przy delikatnym przygazowaniu. Tutaj musi kleić tył żeby mieć możliwość kontroli nad autem bo kierunek jakoś nadasz i na slikach.
Takie moje przemyślenia i wnioski. Każdy robi pod siebie. Najlepiej jednak skupić się na tym:
Kod: | ÖAMTC – dwie stare, dwie nowe to największy błąd
|
tomek84 napisał/a: | jestem zdania, że łatwiej kontrolować uślizg przedniej osi (kierownicą) niż tylnej, nad którą nie masz żadnej kontroli (przy FWD) |
Uślizg może i kontolujesz, ale jak nie klei Ci napęd to całe g. możesz zrobić
_Slawek_ - 10-12-2012, 19:22
Od czasu testów w ostatni weekend jestem już zdecydowanym zwolennikiem lepszych opon na tył
A także jestem przekonany o bezdyskusyjnej przewadze zimówek continentala nad nokianami.
Pierwszy sezon zimowy - 2009 rok, na przód poszły nowe Nokiany WR G2, a na tył 3-letnie Continentale (około 6mm, to był ich 4 sezon) po poprzednim właścicielu. I w takiej konfiguracji rekin przejeździł kolejne 3 zimy bez żadnych niespodzianek.
W tym sezonie zimowym Nokiany poszły na tył (nadal mają ponad 6mm), a na przód nówki Continentala. I co? Przy pierwszym zawracaniu na śniegu przód ciągnie i trzyma się niewzruszony, a tył żyje własnym życiem i próbuje wyprzedzić przód. To wszystko przy prędkości 10-15km/h. W takiej konfiguracji przód obiecuje kierowcy o wiele za dużo w stosunku do tego co jest w stanie zaoferować tylna oś i nie pozostaje nic innego jak szukać drugiej pary Conti...
inq - 11-12-2012, 15:30
Wrzuć do bagażnika tyle co waży silnik i nie będzie rzucać. Założysz nowe i nic to nie zmieni. Testowałem to już w galu. Przełożyłem te lepsze na tył i lepiej nie było, ale za to z ruszaniem była tragedia. Teraz są lepsze na przodzie i tył lata jak latał, ale przynajmniej jako tako można to kontrolować przodem.
Continentale chcesz nowe brać czy używki?
Krzyzak - 11-12-2012, 16:14
dziś trochę popróbowałem na pustym parkingu firmowym nowe nokian w+
ani tył ani przód mnie nie wyprzedza - nie mam żadnych problemów z trakcją
a czy wasze kombi ma TCL? - bo moje ma, ale próbowałem sedanem, bez tego bajeru
inq - 11-12-2012, 16:30
Ja nie mam TCL.
A ten paking to ze śniegiem
_Slawek_ - 11-12-2012, 19:39
inq napisał/a: | Założysz nowe i nic to nie zmieni. Testowałem to już w galu. Przełożyłem te lepsze na tył i lepiej nie było |
U nas tak jak pisałem wychodzi na to, że 3-letnie conti nie były odczuwalnie gorsze od nowych nokianów. Za to teraz w odwrotnej kombinacji widać różnicę aż nadto.
inq napisał/a: | Continentale chcesz nowe brać czy używki? |
Jeśli już będą brane to nowe. Raz, że TS 850 są zbyt nowe, żeby pojawiły się już używki w sprzedaży. Dwa, nie wiem jak w innych, ale w tym rozmiarze kupno używek jest po prostu nieopłacalne, skoro za niecały 1000zł można mieć komplet nowych opon klasy premium, a wariaci na allegro krzyczą za kilkuletni komplet poprzedniego modelu opony z 6mm bieżnika 600zł
Ale na razie wychodzi na to, że "problemy" były tylko na nawierzchni: śnieg z lodem pod spodem Więc po trzeźwym spojrzeniu na sprawę, zakup ten nie jest krytyczny
Krzyzak napisał/a: | dziś trochę popróbowałem na pustym parkingu firmowym nowe nokian w+
ani tył ani przód mnie nie wyprzedza - nie mam żadnych problemów z trakcją |
Za wolno jeździłeś
TCL nie posiadamy, a szkoda... FTO nie ma nawet ABS-u, więc jest... jak w złomku
Krzyzak - 11-12-2012, 20:51
inq napisał/a: | A ten paking to ze śniegiem | he he - zapomniałem...
było tak z 5-7cm, miejscami lód, bo w dzień tam tiry wjeżdżają pytać się o drogę...
inq - 12-12-2012, 19:19
_Slawek_ napisał/a: | Jeśli już będą brane to nowe |
To jak będziesz zdecydowany to daj znać, znajomy miał takie w b.dobrej cenie.
_Slawek_ napisał/a: | U nas tak jak pisałem wychodzi na to, że 3-letnie conti nie były odczuwalnie gorsze od nowych nokianów. Za to teraz w odwrotnej kombinacji widać różnicę aż nadto. |
Ja mam 4xBarumy tylko z różną wysokością bieżnika i przekładki nie powodują różnicy w prowadzeniu. Jednak jeśli jest jak mówisz to te Conti muszą być przyzwoite. Chyba zastanowie się nad zakupe jeszcze tej zimy
_Slawek_ napisał/a: | Ale na razie wychodzi na to, że "problemy" były tylko na nawierzchni: śnieg z lodem pod spodem |
Na takim czymś to na każdej oponie będzie poślizg.
Krzyzak napisał/a: | było tak z 5-7cm, miejscami lód |
I nie rzucało pupą? Musiało być wolno i delikatnie z kierownicą.
Krzyzak - 13-12-2012, 08:47
Cytat: | I nie rzucało pupą? Musiało być wolno i delikatnie z kierownicą. | no właśnie nie
wolno było, bo ruszałem, ale dałem więcej gazu na skręconych kołach
ogólnie to się boję pewnych manewrów - gdybym nie opanował i wpadł na krawężnik, to prawie 40 km bym pieszo wracał
Seichan - 06-01-2013, 20:29
Był sobie kamień...
A oto jego skutki:
Hugo - 06-01-2013, 20:33
Seichan napisał/a: | Był sobie kamień...
A oto jego skutki: | Ty pewnie i tak dostaniesz na naprawę jakąś kasę z ubezpieczenia , a na poważnie to współczuję, kilkaset pln się rozleci.
Seichan - 06-01-2013, 20:38
Zobaczymy co się da zrobić.
Teren nieoznakowany, brak znaku A-28. Jedynie ograniczenie prędkości do 40 km/h, ale spod kół mojego samochodu ten kamień nie wystrzelił.
Krystian99 - 06-01-2013, 20:57
Renia ja wymieniałem, najtaniej w Poznaniu znalazłem za 360zł
ale i tak nie fajnie
|
|
|