Nasze Miśki - Jak wino...
Sunderland86 - 17-01-2015, 23:07
Trzy rzeczy przychodzą mi do głowy: motocykl, quad, Galant
Tomek - 18-01-2015, 04:35
Slawek, już jest jutro, wiec prosimy o szczegoly
Cytat: | Trzy rzeczy przychodzą mi do głowy: motocykl, quad, Galant |
jak znam Slawka to raczej nic z tych rzeczy
WreX - 18-01-2015, 09:53
Jedyne co zostaje to pokrowiec jakiś na auto albo podnośnik jakiś spory
sveno - 18-01-2015, 12:24
Tomek napisał/a: | Slawek, już jest jutro, wiec prosimy o szczegoly | jeszcze nie, właśnie jadę po to. Odpowiedź wieczorem.
sveno - 18-01-2015, 19:05
Tomek napisał/a: | jak znam Slawka to raczej nic z tych rzeczy | na początku miałem napisać, że mnie aż tak nie znasz, ale teraz myślę, że masz racje, normalnie nic z tych rzeczy bym nie kupił, ale ta sytuacja nie była normalna, nie była planowana, 100% spontanu.
robertdg napisał/a: | Drugiego Galanta kupił | mamy zwycięzcę!!! Robert podaj mi adres na PW, bo zapomniałem. 7 lutego mogę podjechać z buteleczką
Kupiłem Rekińczykowi młodszego brata Panie i Panowie przedstawiam nowy nabytek, nazywać się będzie Pan Przypadek
sveno - 26-01-2015, 19:09
Galant się zrobił zazdrosny o złomka. Któraś z poduch silnika mówi pa pa. Przy redukcji czuć szarpnięcie, a przy odpuszczaniu gazu czasami pojawia się efekt kangurka.
Poza tym chyba mam walnięty termostat. Przy temperaturach w okolicy zera stopni Galant potrzebuje 3-3,5 a czasami nawet 4 km żeby przełączył się na LPG, a do całkowitego nagrzania się układu do już dobre 5-6km.
Jakich producentów należy się wystrzegać/co polecacie?
Przypadek nagrzewa się chyba szybciej. Zrobię test, zostawię ich obok siebie i rano odpalę obydwa w tym samym czasie.
robertdg - 26-01-2015, 20:20
Z zamiennika taniego Meyle, droższego Wahler a najlepiej to oryginał
sveno - 29-01-2015, 21:34
test zrobiony. Kombi potrzebuje około 7 min żeby nagrzać się do temperatury roboczej, a sedan już ponad 11 min. Auta stały obok siebie całą noc, test przeprowadzony na benzynie, także chyba obiektywnie. Plus sedan został odpalony jakieś 20sec wcześniej
Zamówiłem termostat. Jeżeli to nie to, to co może być przyczyną?
robertdg - 29-01-2015, 21:38
W sumie tylko tyle biorąc pod uwagę że własciwości płynu chłodzacego w normie Jaki termostat zamówiłes
Hugo - 30-01-2015, 07:47
Dobre są również termostaty firmy HKT Made in Japan.
komarsnk - 01-02-2015, 22:46
A może po prostu samo podgrzanie instalacji LPG zabiera mu o tyle więcej ciepła?
sveno - 03-02-2015, 11:54
komarsnk napisał/a: | A może po prostu samo podgrzanie instalacji LPG zabiera mu o tyle więcej ciepła? | dwa węże i mały reduktor? W porównaniu z całym masywnym silnikiem to nic.
W niedziele zima zebrała swoje żniwo.
Na Szwajcarskiej autostradzie uderzyłem przy około 70km/h w dość dużą bryłę lodu. Huk był taki, że myślałem iż mi poduszki wystrzeliły, a ze zderzaka nie ma co zbierać. Zatrzymałem się na pierwszym parkingu i odetchnąłem. Zderzak tylko pękł w dwóch miejscach, odleciało trochę farby.
Dostało się też halogenom i dalekosiężnym. Są całe ale nie świecą.
Najgorsze w tym wszystkim: pompka spryskiwaczy przestała działać. 1350km bez spryskiwaczy w zimę - masakra.
Dobrze, że jest kombi z częściami na podmiankę
mjsystem - 03-02-2015, 12:03
sveno napisał/a: | Na Szwajcarskiej autostradzie uderzyłem przy około 70km/h w dość dużą bryłę lodu | Chyba zacznę Cię namawiać na O1 silnikiem 4G63T
komarsnk - 03-02-2015, 12:49
sveno, tak tylko gdybam ale przez reduktor trochę ciepła chyba może uciekać..
Co do lodu na autostradzie: jak robiłeś foty to kieruj sprawę do zarządcy drogi i otwieraj sprawę o szwajcarskie odszkodowanie
sveno - 03-02-2015, 15:12
komarsnk napisał/a: | sveno, tak tylko gdybam ale przez reduktor trochę ciepła chyba może uciekać.. | wymienię termostat profilaktycznie i wtedy porównam jeszcze raz.
komarsnk napisał/a: | Co do lodu na autostradzie: jak robiłeś foty to kieruj sprawę do zarządcy drogi i otwieraj sprawę o szwajcarskie odszkodowanie |
No niestety, zatrzymałem się jakieś 10km dalej na parkingu bo w miejscu zdarzenia było to bardzo niebezpieczne. Szybko oceniłem szkody i stwierdziłem, że nie jest źle, a że byłem już spóźniony to nie miałem czasu czekać na policję itp.
Teraz poszedłem do auta obejrzeć szkody, jest gorzej niż myślałem. Z zewnątrz tragedii nie ma:
Zderzak pękł na dole:
Przy błotniku:
I tak był do malowania, więc... a nie ma żadnych ubytków więc da się go ładnie posklejać.
Gorzej bo oberwał też grill:
uchwyty reflektora wyglądają na całe, zobaczymy jak zrzucę zderzak.
Pod spodem tez się porobiło, halogeny uderzyły w zbiorniczek spryskiwaczy, ten pękł w połowie wysokości, rozsypała się też pompka spryskiwaczy: odleciała ta górna pokrywa z wtyczką na kable, złożyłem do kupy i nie działa
|
|
|