Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. IV czyli REANIMACJA
Krzyzak - 26-11-2011, 21:41
że zginął mój wieloletni kumpel...
nie mogę się otrząsnąć
miał jakieś 200 metrów do domu
ciągle się zastanawiam, po co wyprzedzał?
http://lublin.com.pl/arty...,%28zdjecia%29/
jacek11 - 26-11-2011, 22:46
o rany,ale masakra
Darek,przykro mi....
[*]
cabaniarz - 27-11-2011, 09:24
Krzyzak, współczuję, młody gość.
Pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć
Trzymaj się.
Krzyzak - 27-11-2011, 13:50
najgorsze jest to, że zawsze zostaje jakaś pustka po takiej osobie - a świat toczy się dalej i już następnego dnia na tej drodze kolejny wypadek (jakieś bmw wyprzedzało mnie w irracjonalny sposób, kawałek dalej widzę - czołówka)
nie ma dnia, żeby się coś nie działo...
pamiętam jak 13 latek jechał skuterem za ojcem (ojciec w aucie) - wylądował na tylnej szybie, stłukł ją i przeciął tętnicę szyjną... masakra... gasł na rękach ojca z błaganiem "tato, ja nie chcę umierać"... śmigłowiec był szybko, ale nie mieli już kogo ratować
obaj nie mieli uprawnień, nie mieli prawa się na tej drodze znaleźć...
221 została uznana za najniebezpieczniejszą drogę w kraju (Wyborcza wraz z polskimi ubezpieczycielami zrobiła taki ranking)...
Morfi - 27-11-2011, 15:46
Krzyzak, współczuje
sieegurd - 27-11-2011, 21:38
Krzyzak, wyrazy współczucia [*]
...że dziś moglibyśmy też źle skończyć Wracaliśmy od ojca ze szpitala, braciak za kierownicą, ja obok, Freya i moja mama z tyłu. Przed nami maluch jedzie 60 km/h, można 90, przerywana, brat kierunek i zaczyna wyprzedzać. Kątem oka zauważył, że ktoś się z Nami zrównał. W lusterku martwy punkt, nic nie widział. W ostatniej chwili odbił, a gość za Nami wyhamował... wolę nie myśleć, co by było gdyby Młody nie spojrzał przez ramię
koszmarek - 27-11-2011, 22:11
że pierwszy raz widzę, żeby Farcik bał się wiatru OO"
Efa! - 27-11-2011, 23:04
Darku, łączę się z Tobą w bólu. Ja sama straciłam w tym roku 3 znajomych. Może nie najbliższych, ale ślad pozostał...
Kochani, pracy nie dostałam. Załamka mnie dopadła.
Marcin-Krak - 27-11-2011, 23:09
Efa! napisał/a: | Kochani, pracy nie dostałam. Załamka mnie dopadła. |
Ich strata.
Efcia głowa do góry.
Jak trzeba znów będzie kciukasy trzymać - dawaj znać
vendetta - 28-11-2011, 00:04
Efcia mój awans też poszedł na psy ... kobiety w mojej branży mają kiepsko ( bo a nuż zajdzie w ciążę...nie jawna dyskryminacja). Trzymam kciuki za następną próbę !
i_Lolek - 28-11-2011, 01:29
Krzyzak napisał/a: |
pamiętam jak 13 latek jechał skuterem za ojcem (ojciec w aucie) - wylądował na tylnej szybie, stłukł ją i przeciął tętnicę szyjną... |
niewiele brakowało, żebym był w podobnej sytuacji jak ten ojciec.
pomagałem kiedyś przy obcinaniu gałęzi na wsi. gałęzie te były na wysokości około 4 do 5 m. tak żeby kombajn dał radę przejechać. zamiast drabiny, młody rolnik wziął traktor który na przodzie miał zamontowaną łyżkę do załadunku. a zamiast ręcznej piły, starą łańcuchową spalinówke. łańcuch też miała starego typu. taki który lubił podskakiwać, jak trafił na sęka lub coś twardszego. (dzisiejsze łańcuchy, mają po każdym ogniwie tnącym, specjalne ogniwa które chronią przed takim podskakiwaniem).
podjechał traktorem do drzewa, podniósł łychę na maxa do góry i wlazł na nią razem ze spalinówką. ciął w takiej pozycji, że piłe miał nad głową.
trociny mu leciały do oczu, żadnego kasku nie miał, ani okularów.
stara piła 10kg wagi + paliwo. trafił łańcuch na sęk i odbiła. oczywiście w takiej pozycji odbiła w dół, a nie do góry.
oczywiście piła nie miała hamulca który się uruchamiał podczas odbicia.
prowadnica trafiła go w policzek.
a ja na to wszystko patrzyłem. musiałem najpierw opuścić łychę żeby go sprowadzić na ziemię. krew tryskała, panika.
takie chwile zostają w pamięci. kilka godzin nie mogłem nic robić. sąsiedzi wzieli mnie na kawę, żebym ochłonął. po kilku godzinach mnie puściło, ale przez trzy dni myślałem tylko o tym.
a jedna z myśli była : co bym zrobił gdyby prowadnica uderzyła go o te 2, 3 cm niżej i przecięła mu tętnicę szyjną.
dlatego po części rozumiem co przeżywał ojciec tamtego chłopaka.
ps. mam prośbę do kogoś, kto ma dostęp do "forum rozmów kontrowersyjnych"
żeby wstawił tam link z tego filmu
http://www.youtube.com/watch?v=RvwEGLrATAk
do tego topiku. http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=67522
jest to film rozwiewający mity, o wydobyciu gazu łupkowego Polsce.
są tam już linki do kilku filmów. ale tego jeszcze tam nie ma, a wart jest tego.
gulgulq - 28-11-2011, 06:41
i_Lolek, wstawione
Krzyzak - 28-11-2011, 12:27
ja to piszę też Wam wszystkim - żebyście na drogach uważali...
żeby nie było iż ostatnie wypowiedziane w życiu zdanie to słynne "stary potrzymaj mi piwo" itp.
bo nie sztuką jest kozaczyć...
a dziś po wichurze straty podliczyłem - przewrócona huśtawka, rozpruta podbitka, połamane donice
+ cała noc nieprzespana...
miernik wiatru firmy Bayer pokazał 143 km/h
altana ocalała, choć o nią bałem się najbardziej...
Juiceman - 28-11-2011, 12:37
Krzyzak napisał/a: |
a dziś po wichurze straty podliczyłem |
To widzę straty większe niż u mnie, u mnie tylko śmietniki, donice, wiaderka zbierałem po całej posesji heh. Reszta ocalała
Krzyzak - 28-11-2011, 13:54
Juiceman napisał/a: | straty większe niż u mnie |
bo tym razem na pomorzu wiało najmocniej
|
|
|