To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - dokoncz :)

Anonymous - 08-04-2006, 16:05

..szybkich kradzieży samochodów marki Mitsubishi...
Rafal_Szczecin - 09-04-2006, 14:20

... oraz spiewaniu w sklepach biedronka czy tez opierdzielaniu sprawnych ludzi parkujacych w miejsach dla niepelnosprawnych, lecz tak naprawde byli oni slawni z tego ze pili w nie zliczonych ilosciach wsciekle psy :twisted: :twisted: :twisted: ktore to ...
Anonymous - 09-04-2006, 16:13

..jak za dotknięciem czarodziejskiej pałeczki przemianiały ich w szalone bestie gotowe...
Anonymous - 09-04-2006, 17:43

... do wszytskiego co jest zle...
Efa! - 09-04-2006, 22:54

Jako że akurat w pobliskim barze...
Anonymous - 10-04-2006, 09:01

... była promocja: po każdych wypitych 10 wściekłych psach na głowę, pięć kolejnych gratis...
Anonymous - 10-04-2006, 09:10

...plus krata piwa - kurkowe :wink: z bowaru polnocnego.Nikt jednak nie podejrzewal czyj jest ten bar i co sie tam wydarzy gdy wybije polnoc.........
Anonymous - 10-04-2006, 09:31

... zapasy alkoholu zostaną do cna wyczerpane, a towarzystwo, wprawione w licznych seansach spiryturystycznych, będzie wciąż odczuwało niedobór i zacznie o tym jednoznacznie informowac wszem i wobec...
Rafal_Szczecin - 10-04-2006, 13:14

jako ze bar, byl jak drugi dom dla pana mariana (jak juz pamietamy anonimowego alkoholika) przebywal tam po kilka godzin dziennie, zwlaszcza po godzinach pracy , gdy odstawial swoj walec na parking , a sam szedl do baru na jednegego czy tez drugiego "wscieklego" , lecz zawsze konczylo sie na tym ze pan marian w mocherowym berecie na glowie wsiadal na walec i gonil przed siebie, tym razem jednak tak sie nie stalo, zaczela sie konkurencja w piciu wściekłych . przeciw sobie wystapili :

Pan Marian w mocherowym berecie vs ekipa L.U.K.S. Squadu

po 14 wścielklym wszyscy w barze byli pod wrazeniem, lecz nie był to koniec , przez nastepna godzine Pan Marian jak i rowniez ludzie z L.U.K.S.'u powypijali po 34 wściekle na łeb, gdy nagle ...

tomusn - 10-04-2006, 14:50

... należy tu wtrącic że pan Marian to jeden łeb a ekipa LUKS to łeb drugi...

nagle...

Anonymous - 10-04-2006, 21:21

..skonczyło się tabasco i musieli się przerzucić na babskie driny..
Maciek - 10-04-2006, 21:43

...co malowało sie na ich twarzach koszmarnym grymasem po każdym kolejnym drinie. Ale ale zara zara przeca wrzasnął gość w mocherze - nie bedziemy tu sie truć jak w piwniczce pod domem mam pare galonów samogonu. W ten oto sposób ekipa miała zamiar zmienić lokal ale.....
Anonymous - 10-04-2006, 22:15

..no właśnie coś ich zatrzymało, to Józek ..
Hubeeert - 10-04-2006, 23:47

który podszedł do gościa w kufajce który mimo wlania w siebie koszmarnej ilości alko wydawał się trzeźwy jak niemowlę. I gdy Józek skonczył szeptać nagle na jego zakazanej facjacie nastąpiła zmiana - jakby wylazło z nigo coś głęboko skrywanego a było to tak straszne że wszyscy bez komendy odwrócili sie i biegusiem oddalając sie od niego udawali że nigdy ich tam nie było a rekordy na 60, 100, 500, 1000 m biją po nocy i pijaku dla czytej satysfakcji.... jakaż nieodżałowana szkoda że gość w kufajce nie jest trenerem kadry Olimpijskiej- on nie miałby problemów z motywowaniem naszych Olimpijczyków....
Efa! - 11-04-2006, 02:24

a już szczególnie Wisły Kraków


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group