Anonymous - 02-04-2008, 11:29
orzech mijasz się z prawda w numerze nadwozia nie ma powiedziane, że auto produkowane jest na Niemcy Polske, czy Skandynawię, zreszta jest osobny temat na ten temat czyli co oznaczaję poszczególne litery w nr nadwozia. Pozdrówka Anonymous - 02-04-2008, 11:54 JackD, wiec sobie dobrze poczytaj i badz pewien zanim napiszesz. Morfi - 02-04-2008, 11:58 orzech, Ciekawe dlaczego, do tej pory nie sprzedałes auta a ogłoszenie wisiało ponad miesiac. W ogłoszeniu było napsiane krajowa, szkoda, że juz tego nie sprawdzimy. Tomashi - 02-04-2008, 12:42
Temat wychodzi w co drugim poście odnośnie kupna Carismy 
Kierownica jest z innego materialu (miekka), a zaślepka poduszki również, stąd inne odcienie. Widziałem już kilkanaście Carism i wszystkie mają tak samo. Tak ma być i basta 
Morfi - 02-04-2008, 12:45 Tomashi, zgadzam sie. i kierownica w Cari szybko sie ściera
Anonymous - 02-04-2008, 12:55
Moze sie myle, ale "na oko" koncowka wydechu ciut za bardzo wystaje do tylu... Przynajmniej w porownaniu do mojej Cari... Juiceman - 02-04-2008, 13:26
A powiedz mi jak ma mniej wystawać jak jest zmieniona końcówka
Anonymous - 02-04-2008, 14:57
no to mnie zastrzeliłeś... sprowadziłem auto z Niemiec kilka dni temu, zdradź słodka tajemnicę, która literka VIN świadczy o kraju przeznaczenia ??? Pozdr. Juiceman - 02-04-2008, 16:06 Wy to macie problemy i proszę nie robić OT Obrazek Tyle w tym temacie. Anonymous - 02-04-2008, 16:09
Tak wlasnie tez kolor i ksztalt troche nie pasowal... 
A zmieniana jako "tuning" czy po jakims wypadku/urwaniu? Bo mi sie bardziej podoba oryginal... 
Juiceman - 02-04-2008, 16:13 Raczej "tuning", niektórzy lubią wyjechać w trasę i przez 3 godziny delektować się "buczeniem/bulgotaniem/"pierdzeniem" tłumika;) Tu strzelam, iż bulgocze tylko na luzie heh;)) Właściciel, który to montował pewnie do starszych roczników nie należy 
t_a_s - 02-04-2008, 16:18 tekki326, podobno przerdzewiał i 2 lata temu właściciel go wymienił. Anonymous - 02-04-2008, 18:08 Juiceman dzięki t_a_s, jeżeli przebieg jest do sprawdzenia wg jakis dokumentów i na 1 rzut oka /wg zdjęc/ nie widac poważniejszych uszkodzeń to kasa do reki i jechać oglądać, negocjować i wracaj autem do domu. Oczywiście bez napalania się. Albo inaczej zadzwoń do sprzedającego gdzie serwisował samochód, /jeżeli mu to nie przeszkadza/ i podjeźcie do sevisu stwierdić historię tego pojazdu wg dokumentów servisowych, jezli będzie na to zgoda własciciela pojazdu to już pół sukcesu.. Ja w 7 przypadkach na zaproponowany powyższy układ nie otrzymałem ani jednej zgody... ba nawet nie chcieli podjecha do najbliższego ASO, żeby wpiąc do kompa i wjechaać na podnośnik.... Pozdrawiam t_a_s - 02-04-2008, 18:53 JackD, ja nie miałam przypadku, żeby ktoś mi się nie zgodził na podjechanie do warsztatu, zawsze była zgoda i nie było problemu z tym, swoją drogą, że niekiedy nie było po co jechać, jak się widziało stan samochodu. Juiceman - 02-04-2008, 18:54 t_a_s jak coś to GDI koło wrocka wygląda ciekawie i cena niższa
|
||||||||||||||||||||
