[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...
sampler - 01-09-2009, 22:53
A na zimnym silniku po odpaleniu tez stuka ?
batman - 02-09-2009, 20:46
No nie.Na zimnym silniku stukaja przez chwile ale tylko popychacze i po chwili jest spokój. Pierwszy raz miałem taką sytuacje że na gorącym silniku zaczęło pukać coś w motorze i po chwili przestało.Dziwny temat. Panewka napewno nie bo by stukała cały czas.Myśle że może zawór sie przywiesił lub jakiś syf przytkał jakiś kanał. Sam nie jestem pewien. W każdym bądz razie do dziś wszystko po normalnemu.
Anonymous - 03-09-2009, 06:25
batman napisał/a: | Panewka napewno nie bo by stukała cały czas. |
Oj zdziwił byś się.....
Mój motor przed śmiercią tak robił.....Na zimno klekotał, po ok 3-5 stuknięciach było cicho.....
Po mieście jeździł i nie narzekał......Wjechałem na trasę to po 100km umarł.....
Teraz jestem bardzo ostrożny jeśli chodzi o stuki, a widzę ze ty też masz 2.0....
batman - 03-09-2009, 19:19
No to ładne rzeczy mi piszesz.
Teraz to sie trochę wystraszyłem.
Ale jak ma paść to i ja go nie uratuję bo jak jeśli nie wiem gdzie przyczyna. Jak narazie jeżdzę po staremu i jest wszystko ok. W najgorszym wypadku zmienimy motor. Choć trochę to dziwne bo wszyscy a raczej wiekszość mówi ,że japoniec to silnik nie do zajechania,niezniszczalne motory mają i takie tam różne.Widzę jednak ,że to nie ma reguły na to czy padnie przed 200 tys km czy po pół miliona czy to japoniec czy rover.Te popychacze to też śmich w takim samochodzie.Kolega ma skode felicje i tam ciszej chodzi silnik jak jest zimny niż mój. No ale człowiek poznaje wszystko z czasem. Dzieki za przerażające informacje.
Anonymous - 04-09-2009, 13:44
batman napisał/a: | Ale jak ma paść to i ja go nie uratuję bo jak jeśli nie wiem gdzie przyczyna. |
Sprawdzić panewki to nie jest problem. Ja tam na zimne bym podmuchał jeszcze.
Jeśli chodzi o koszta:
Uszczelka pod miskę olejową (pasta) 20zł - Japaneze.
Do tego poświęcić ok 4h.
po takim zabiegu będziesz miał 100% pewności.
batman - 04-09-2009, 21:20
Forest Taft
Dzieki za porade. Zrobie tak jak piszesz myślę ,że rzeczywiście bede pewniejszy że to nie panewki jeśli zdejmę miskę.Mam jeszcze jedno pytanie.Jak już rozkręce miskę olejową to jak spradzić że panewki sa w porządku.Zwrócić uwagę czy nie są gdzieś naruszone czy lekko przekręcone czy jak?
fck - 05-09-2009, 19:45
a wracajac do tematu cykajacych popychaczy ....
chcialbym sie podzielic opinia nt. korzystania z ceramizera. Gdy kupilem mojego gala mial dokladnie 141 tys km. Przy odpalaniu pocykiwal ale po rozgrzaniu cichł, zalany byl shellem 10w40, przebieg oryginalny raczej (auto kupione od znajomego). Po paru miesiacach juz niewazne czy zimny czy cieply cykal jak talala, diesel normalnie. Przy przebiegu 148 000 zalalem ceramizer Auto Repair i stala sie cisza !!!! tak jak pisalo w instrukcji ceramizera po przejechaniu xxx km zmienilem olej. Zalalem Valvoline MaxLife 10w40. Teraz jest 151 000 i ciagle cisza!!! Stan oleju sie nie zmienil jestem bardzo zadowolony !!
batman - 09-09-2009, 19:30
Nawiązując do twojego tematu o ceramizerze.
5 msc temu wymieniałem olej Mobila S 10W40 i też zastosowałem ceramizer. cisza nastała to fakt ale od jakiegos czasu już słysze od nowa popychacze na zimnym motorze na ciepłym już nie. Nie wiem czym to jest spowodowane że niektórzy jeżdza na ceramizerze i 10 000 tys km i cisza a niektórym puka już po 2 tysiącach. Ja sobie to tłumacze tak że pewnie mam popychacze bardziej padniete niż inni.Wiem że to niegrozne ale wkur......a ucho z rana bo rzeczywiście chodzi jak diesel.
skull - 09-09-2009, 21:19
mi też ceramizer pomaga w 100% cisza,ale zawsze wcześniej czy później odezwą się popychacze.Przymierzam się do zmiany już robiłem wstępny wywiad,dostałem odpowiedź od pewnej firmy handlującej częściami do japońców,zestaw 16szt popychaczy do mojego GDI 600zł GNG.Co oznacza te GNG to jakaś firma?
Krzyzak - 09-09-2009, 21:21
popychacz, to nie tylko komory cisnieniowe wewnatrz, ale tez potrafi sie wyrobic glowka, ktora naciska na zawor - mowia na to rak popychacza a wyglada, jakby ktos mlotkiem porobil w nim dziury
no i przez te dziury dalej bedzie klepac, bo zaden olej tego nie wyeliminuje
eddi1977 - 09-09-2009, 21:50
U mnie zalanie ceramizera pomogło ale słabe cykanie słyszałem tylko przez 1 s po odpaleniu silnika,teraz wcale go nie słyszę.Zalałem go prewencyjnie,mam nadzieję że dłużej pojeżdzę zanim te popychacze będą do wymiany.
Anonymous - 10-09-2009, 23:01
batman, Co do panewek......
Musisz odkręcić wszystkie śruby od miski olejowej, uprzednio odpinając kostkę od czujnika oleju (tego przy misce....pływaka), oraz przykrywy koła zamachowego (4-y śruby {2x14 i 2x10}). Po odkręceniu tego wszystkiego, najlepiej, jak weźmiesz dobry śrubokręt płaski i popodważasz w kilku miejscach (co by miski nie uszkodzić, bo też jest na paście). Jak zejdzie micha, to odkręcasz SMOG i osłonę korbowodu. (smog 2x10 a osłona to ok 10x10). Potem już samo sprawdzenie panewek.
A sprawdzisz w sposób następujący:
Najpierw Wał w "poziomie" (przekręcisz kluczem 1/2" w śrubie na wale z lewej strony) i poruszając w/w kluczem tak aby wał wykonywał po ok 0.5 cm drogi i trzymając jednocześnie np palcem korbowód i wał (tak abyś miał punkt odniesienia czy nie ma luzu). Jak ma luz to go od razu wyczujesz. (u mnie roklepany był 3-i korbowód). Potem możesz posprawdzać czy panewki się nie poobracały, a to to już tylko rozkręcając stopki.
batman - 11-09-2009, 21:33
Dzieki za wskazówki.Przy wolnej chwili stanę w garazu i wykonam plan tak jak pisałeś.Ja najchętniej zrobił bym to dzis i teraz ale z tym czasem to jest tak ,że go nigdy nie ma.Oby to nie były panewki.A czy to możliwe żeby jakimś sposobem zawiesił się popychacz albo przez chwile zacza głośno pukać.Powiem tak gdy jeżdze autem i silnik jest ciepły i ma swoja normalną temp. i powiedzmy wracam z miasta do domu na parking i tak sobie stane przy włączonym aucie to słyszę ciche,takie ciche bicie- stukanie w silniku.Takie jak bys rano słyszał swoje popychacze gdy juz prawie przestaja bić bo silnik nabrał temperatury.
Marcino - 11-09-2009, 22:40
Krzyzak napisał/a: | popychacz, to nie tylko komory cisnieniowe wewnatrz, ale tez potrafi sie wyrobic glowka, ktora naciska na zawor - mowia na to rak popychacza a wyglada, jakby ktos mlotkiem porobil w nim dziury
no i przez te dziury dalej bedzie klepac, bo zaden olej tego nie wyeliminuje |
JA włąsnie tak miałem na wydechowym,:)
skull - 11-09-2009, 22:45
koledzy a jak jest z tymi popychaczami za 22zł/szt z InterCars,nadają się do czegoś
|
|
|