To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - j-rules - CB4A czyli miłosc od pierwszego wejrzenia

idas - 15-11-2010, 00:08

j-rules napisał/a:
Nic innego ciekawego

Ja kupiłem Kamoki, za całe 270zł razem z przesyłką i zestawami montażowymi (osłona z odbojem) ze sklepu internetowego kamoka. Fakt, że mam ABS, więc zakupiłem olejowe (tak podaje manual) ale na Twoim miejscu zainteresowałbym się tymi amorkami, póki co jeździ się na nich dobrze, a 2 lata gwarancji również dostałem. Wolę coś co jest określoną firmą, a nie jakieś service parts itd...Jak nie masz kasy na KYB to brałbym te:P

j-rules - 16-11-2010, 22:48

no i zakupiłem Daichi - niby pisze made in japan, gazowe.... 2 lata gwarancji, paragon sxerowany, stare amory do garazu ;P
Się tych Kamok obawialem tak jak i serwis partsów. Zreszta - tych co nabylem tez sie obawiam :D chociaz wygladaja dosc solidnie. Jutro moze wrzuce marne foto robione kalkulatorem :D
AAA do tego specjalne podziekowania dla Rosomaka. Kupiłem za grosze piaste z lozyskiem od niego. DZIEKI STARY! Nie dosc ze nie zarobiles na mnie wiele (w sumie jeszcze nic bo dalej czekam na nr konta :P ) To jeszcze jak najszybciej pobiegles na poczte i dzieki temu w tym tygodniu juz ebde mial zrobione auto. ok, koniec prywaty ;p

idas, i jakie odczucia na tych kamykach? W ogole zwykly spalacz benzyny jest w stanie jakas roznice wyczuc? (pomijajac, ze mi sie jeden amor gnie :) )

j-rules - 20-11-2010, 10:14

ok, amory wymienione. Jazda zupelnie inna! Zaiwecha sie wyciszyla i nic nie stuka. Na prawde zmiana amorów to podstawa regenracji zawiechy... Auto mi juz nie nurkuje ani nie dobija.
Jeszcze do wymiany lozysko prawy przod. Ross mi podesłał z piasta, ale samo lozysko okazalo sie juz troche kiepskie. Planuje wiec zakup nowego i tu pojawia sie pytanko:
Wiem ze najlepsze sa KOYO i SKF ale nie mam do nich >taniego< dostepu.
Mam za to dostęp do tanich NTN lub NSK (zalezy co w pudelku Japan Line bedzie)
Czy NTN lub NSK moge spokojnie zalozyc bez obaw? Wytrzymałe są?

rosomak1983 - 20-11-2010, 11:34

j-rules napisał/a:
NTN

bdb firma !!!!
Za piaste jak pisalem nie wpłacaj nic, :wink: jak była na colcie to wydawało sie ze jest OK :P POZDRO

j-rules - 24-11-2010, 21:25

no i stało sie - mam kuchenke gazowa :P
Oczywiscie nie obylo sie bez przebojów, i to jakich!
Zainstalowano mi Staga z wtryskami magicjet i reduktorem magic. Tankowanie przy wlewie paliwa. zaplacilem 2350. Drogo czy nie i tak najtaniej w Tarnowie - poza tym chyba ten warsztat ma najlepsza opinie. Mowa o Auto-Gaz Siedlik. Odbieram autko, jeszcze tego samego dnia, cos czulem ze nie ebdzie idealnie wystrojone z braku czasu, ale to co zastałem to byl zart. Autem szarpało jakby sie mial rozleciec, czuc bylo gaz, check engine non stop i jezcze jak chcialem zatankowac na statoilu to sie nie dalo bo nie bylo szczelnosci.
Wrocilem na zaklad ale montazysci byli juz w drodze do domu.... Peszek... wiec umowilem sie na dzis rano ze zostawie im auto i bedzie zrobione na zicher macher.
No i odebrałem dzis i jest niebo lepiej. Pierwsza rzecz nie smierdzi gazem - uff. Wsiadam odpalam, chodzi na benzynie, po chwili zalacza gaz bez zadnego szarpniecia. Jest dobrze mysle sobie. CE sie nie pali - jest extra mysle sobie! No ale az tak extra nie jest...
Auto stracilo bardzo odczuwalnie na dynamice. Na benzynie zatralala jak szalone, na gazie jakby mial 25 koni mniej. I to w prawie calym zakresie obrotów jest tai mułek. niby jedzie ale slabo. Dopiero powyzej 5tysiecy obrotow cos sie zmienia, ale nie ma porownania do benzinum...
Wczoraj zazyczyli sobie by przywiezc im nowe swiece bo te moga byc juz nie teges. Wiec sie zaopatrzylem w Denso. Zapomnialem dzis spytac czy w koncu je wymienili. jutro zadzwonie. na razie wiem tyle ze magicjety sie nie nadawaly do mojego bolidu :O
Ponoc przerobili na nim 3 zestawy wtryskiwaczy - i byly za malo wydajne. Zamontowali mi OMVL? cos takiego chyba? Mowie z pamieci ze sluchu. Wg nich sa dobre. No i na nich juz to auto jakos jedzie, jedynie ta dynamika jest kiepska.
Mam nadzieje ze to kwestia ustawienia, regulacji instalacji, ewentualnie jakiejs poprawy zapłonu? Po 1000km mam sie tam zjawic i ma byc regulacja - myslicie ze moze byc lepiej? Troche mnie to gnebi - wszak po to zakladalem sekwe zeby nie bylo czuc spadku dynamiki - przynajmniej nie w takim stopniu..

Eh, namaziałem epopeje. No, ale zrozumcie, pierwszy gaz w zyciu w dodatku nie jestem jego zwolennikiem.. Chociaz nie powiem tankowanie do pełna za 6 dych cieszy morde :P

idas - 24-11-2010, 21:56

j-rules napisał/a:
Chociaz nie powiem tankowanie do pełna za 6 dych cieszy morde :P

No i jak sam już sobie odpowiedziałeś na tym się plusy kończą:] Ja tam wolę na benzynce pomykać, chociaż czasami robię miesięcznie nawet 3000km, lanc pali mało i gaz mu niepotrzebny!:P
P.S. Pozdrowienia ze Starego Wiśnicza (40km od Ciebie:])

j-rules - 24-11-2010, 22:51

hehe Idas, nastepnym raem wpadnij do Tarnowa na kawe :D
A co do tych plusow.... no jest jeden, albo raczej dwa. Raz ze taniej tankuje. A dwa - i to sie liczy jak trzy - moge dzieki temu wiecej podrozowac, bo z pieniazkami raczej bywa krucho, a tak to mnie stac zeby jezdzic i auto nie stoi :) W moim przypadku byla to koniecznosc bo 400 pln miesiecznie na paliwo to za duzo w obecnym etapie zycia. A tak to bedzie tani furnikolot w rodzinie ;)

idas - 24-11-2010, 22:58

j-rules napisał/a:
moge dzieki temu wiecej podrozowac

i tak do pierwszej awarii lub remontu silnika, czego Ci oczywiście nie życzę:) skądś jednak biorą się opinie o początku kłopotów w momencie założenia gazu...
j-rules napisał/a:
A tak to bedzie tani furnikolot w rodzinie ;)

I tu masz rację, lancer nigdy nie będzie czymś więcej niż tanim furnikolotem:)
j-rules napisał/a:
nastepnym raem wpadnij do Tarnowa na kawe :D

Spoko, nie wiedziałem że to tak blisko (dopiero na maps google w hotelu sprawdzilem), gdyby nie to ze impreza za firmowe pieniadze ma miejsce to bym podjechal, tylko ze duzym misiem-sprinterkiem 180konnym:) Pozdro!

j-rules - 24-11-2010, 23:22

Cytat:
i tak do pierwszej awarii lub remontu silnika, czego Ci oczywiście nie życzę:) skądś jednak biorą się opinie o początku kłopotów w momencie założenia gazu...

Póki co to nie mi strzelil rozrząd, ani tez nie wysiadl aparat :P Nie tylko mi nie zycz, wrecz odpukaj! :P
A co do opinii - swoja sobie z czasem wyrobie. A jednak masa ludzi jezdzi na gazie i sobie chwala. Zreszta na naszym forumie wyczytalem ze 4g92 znosi gaz bardzo dobrze. Tego sie trzymajmy :) Za pare lat moze bede bogatszy - poki co pichcimy na kuchence :P

idas - 24-11-2010, 23:29

j-rules napisał/a:
ani tez nie wysiadl aparat :P

O wypraszam sobie, tego nie było:P myślałem że to aparat bo nie brałem paska pod uwage -wymieniany ~10kkm wcześniej:P
jak moje auto będzie paliło>10 l/100 to też rozważę gaz:] Tylko musi być to auto na lata, a nie tak jak lanc, nie wiem ile nim jeszcze pojeżdżę tak naprawdę:)

mkm - 24-11-2010, 23:44

j-rules, dopóki auto nie będzie jeździć jak na benzynie (lub nieodczuwalnie słabiej) reklamuj montaż instalacji.
Niech poprawiają/regulują.
Do skutku.

rosomak1983 - 25-11-2010, 00:12

j-rules napisał/a:
wiem tyle ze magicjety sie nie nadawaly do mojego bolidu :O

niby czemu na forum LPG mówia ze sa idealne do tego silnika ewentulanie hana h2000.

Powiem ci ja kupiłem używaną kiepska sekwencje DIEGO ta co miałem w 1.6 i czulem jedynie delikatna różnicę do 5000 tyś obrotów ale wiecej na gazie sie nie ciegnie. Powiem Ci ze cos musieli spieprzyć, świadczy tez o tym to w jakim stanie auto Ci dali... Jakas niepoważna firma. :roll:
idas napisał/a:
lancer nigdy nie będzie czymś więcej niż tanim furnikolotem:)

zupelnie sie nie zgodze lancer moze byc tym czym chcesz by był. robisz EVO gtieja a moze zostac cywil.
idas napisał/a:
to bym podjechal, tylko ze duzym misiem-sprinterkiem 180konnym:) Pozdro!

to potem juz tylko 100km do mnie :D
idas napisał/a:
Tylko musi być to auto na lata, a nie tak jak lanc,

kurde ale to idealne auta na lata 8)

Hugo - 25-11-2010, 09:52

idas napisał/a:
skądś jednak biorą się opinie o początku kłopotów w momencie założenia gazu...
Wiadomo, że skądś się biorą, nie mogą wziąść się znikąd :P Biorą się zawsze od tych, którzy na LPG nigdy nie jeździli, a bardzo by chcieli :D
mkm - 25-11-2010, 15:24

Hugo, nie zgodzę się.
Jeżeli instalacja jest poprawnie dobrana i zainstalowana, a silnik nie jest zaniedbany serwisowo to problemów nie ma.
To czy przejedziesz pół miliona kilometrów czy „tylko” 450tyś. to już mało istotne.
Gorzej jeżeli coś jest spaprane zaraz na początku. Wtedy posiadanie gazu staje się uciążliwe, a w konsekwencji kosztowne.
Niestety "spapranych" instalacji jest mnóstwo...

Hugo - 25-11-2010, 15:41

mkm napisał/a:
Jeżeli instalacja jest poprawnie dobrana i zainstalowana, a silnik nie jest zaniedbany serwisowo to problemów nie ma.
To czy przejedziesz pół miliona kilometrów czy „tylko” 450tyś. to już mało istotne.
Gorzej jeżeli coś jest spaprane zaraz na początku. Wtedy posiadanie gazu staje się uciążliwe, a w konsekwencji kosztowne.
Niestety "spapranych" instalacji jest mnóstwo...
Zgodzę się :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group