To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Regeneracja zawieszenia

Psikus - 27-05-2011, 20:49

Hugo napisał/a:
Czyli zwykła spawarką, tzn. tą najpopularniejszą?
tak, zwykłą elektrodówką, z tym że z tego co kojarzę to grubą elektrodą; jak to powiedział: to był moment :mrgreen:
nerus - 27-05-2011, 21:39

robertdg napisał/a:
spawanie elektroda także wytwarza temperature i możliwość jarania gumy

topiąca się guma ładnie daje po nosie :mrgreen:

Psikus napisał/a:
co kojarzę to grubą elektrodą

tak grubą.....lepiej się nagrzewa materiał :wink:

Hugo - 28-05-2011, 00:20

robertdg napisał/a:
jednakże trzeba złapać dobra mase i kontakt elektrody z tuleja
Popukasz trochę elektrodą i złapiesz. Na spokojnie można nawet zwykłym brzeszczotem pogłaskać trochę tuleję, aby dobrać się do zdrowego metalu. To samo ze złapaniem masy.
fj_mike - 28-05-2011, 02:02

nerus3 napisał/a:
tak grubą.....lepiej się nagrzewa materiał

Najlepiej grubsza elektrodą i zacząć z małym prądem (łatwiej się sklei) a później tylko zwiększyć prąd :wink:

eggforever - 30-06-2011, 16:39

Właśnie jestem po regeneracji wahacza przedniego lewego giętkiego. Koszt w Szczecinie tak jak ktoś wcześniej wspomniał 80zł . W poniedziałek wysłałem kurierem (2x 17zł), dziś już założony. Fotki porobiłem lecz wygląda identycznie jak na zdjęciu wcześniejszym. Teraz oby służył jak najdłużej. Przebieg 204500. Dla chętnych to jakoś na dniach przerwa urlopowa.

Z uwagi na dość dużą inwestycje w samochód (łożyska koyo, sworznie górnego wahacza, amorki przednie kayaba i ten wahacz) jestem lekko spłukany. Pech sprawił, że z tyłu mi wylały amorki i się zastanawiam nad budżetową wersją czyli monroe. Dają dwa lata gwarancji a niektórzy piszą, że nawet trzy. Czy warto? Czy pomęczyć się do sierpnia i dać kayaby lub tokico. Jeździ się tragicznie i tył pływa na lewo i prawo. Przyznam szczerze, że mam stere polo i żona jeździ na jakiś maxgear i problemów nie ma. Proszę więc o poradę.

kacper9010 - 05-07-2011, 15:10

Ja jestem świeżo po wymianie amorków z przodu. Kupiłem monroe reflex również z powodów finansowych. Ale jestem zadowolony auto nie za twarde nie zamiekkie prowadzi się świetnie. Gwarancja na 2 lata. Oczywiście gazowe. Zapłaciłem 105zł za sztukę w łodzi. Wydaje mi się ze warto. Pozdro 8)

[ Dodano: 05-07-2011, 15:25 ]
Z reszta tu masz cały temat na ten temat :D
http://forum.mitsumaniaki...zator&start=915

mar111cin - 08-07-2011, 18:29

w sierpniu zeszlego roku kupowałem banana, jakiś tani zamiennik, minęło 15tys km i dzisiaj będąc na kanale ładnie wyczuwalny luz na sworzniu :lol: rozumiem że robią te wahacze z plastiku, ale nawet on powinien coś wytrzymać....
Tomek - 08-07-2011, 18:35

ja kupiłem Galanta 26 tys temu
w zawieszeniu nic nie robilem

jedyne wachacze jakie byly robione od czasu sprowadzenia do PL to byly 2 proste wachacze z przodu 34 tys temu

reszta wszystko fabryczne lub ori mitsu

do dzisiaj nic nie stuka, sprawdzane co pare tys,
a mam obniżony zawias i felgi 17

Kamil_Ziomek - 08-07-2011, 18:37

mar111cin, Bynajmniej w chińskim quadzie wahacze mają gałki obsadzone w jakimś plastiku ( nie teflon) więc czemu w tanim wahaczu nie może być inaczej.
mar111cin - 08-07-2011, 18:53

co najlepsze, wyciągałem oryginalny wahacz z galanta po przebiegu 200tys km (ja na nim zrobiłem 60tys to jest bankowe, nie wiem ile poprzedni właściciel) to sworzeń ciężko było ręką ruszyć...
Krzyzak - 08-07-2011, 21:34

u mnie tył oryginalny i nieruszany - tylko łączniki stabilizatora (gumy też zmieniłem, ale były jak nowe)
przód - narazie prawy banan (był zmieniany już na yamato, który wytrzymał rok) i prosty - te zamienniki wyrzuciłem i założyłem używki od Trawora z anglika
też prawa końcówka drążka ostatnio i gumy/łączniki stabilizatora (niepotrzebnie - wszystko jak nowe)

sworzeń w oryginałach pada najczęściej dlatego, że padnie guma i do środka dostaje się woda, sól, piasek

Hugo - 08-07-2011, 21:42

mar111cin napisał/a:
to sworzeń ciężko było ręką ruszyć...
Bo zatarty i kaplica :mrgreen:
mar111cin - 09-07-2011, 01:04

hahaha nie no Hugo, nie narzekałem na tą stronę zawieszenia ;) . Teraz mocno żałuję, że po przygodzie z krawężnikiem nie kupiłem używanego zawieszenia na tą stronę co potrzebowałem.. nie dość że by wyszło taniej, to jeszcze najwidoczniej lepiej...
Owczar - 08-08-2011, 10:29

Krzyzak napisał/a:
sworzeń w oryginałach pada najczęściej dlatego, że padnie guma i do środka dostaje się woda, sól, piasek


Po weekendzie z zawieszeniem doszedłem do tego samego wniosku. Oryginalne zawieszenie robi spokojnie 250kkm. Potem pękają gumy, rozszczelniają się i kończy się sworzeń. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Mam zamiar kupić gumy od Japaneze tak jak polecałeś Darku. Zdejme stare, dam nowy smar, założę gumki i auto jeszcze powinno pośmigać spokojnie 3 latka.

Tylko pytanie mam. Japaneze mówił, że na górnym też zmieniałeś. Pasują te co na dolne?

michas - 08-08-2011, 10:55

Mam pytanie: w ciągu roku wymieniłem 2 końcówki drążka na prawym kole i to nie kupowałem jakiś chińskich tylko Yamato a za drugim razem 555. Co może być przyczyną, tak szybko padają?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group