To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander III Ogólne - Outlander PHEV

marekp - 07-09-2019, 21:39

Yaris to inny rodzaj hybrydy. Jesli tak to pewnie okolo 2 km przy dobrych warunkach daloby sie przejechec. Tam jest slaby ale oszczedny silnik pracujacy w cyklu Atkinson nie Otto. Charakteryzuje sie malym zuzyciem paliwa ale mala moca. Ja mialem silnik 1600 w bardzo w koncu malym aucie. W miescie spalal okolo 5l. W zimie litr wiecej. Droge z Wroclawia do Warszawy przejechalem z 3 godziny i mialem zuzycie 5.6 litra. Ale wtedy caly czas silnik pracowal. Ten cykl Atkinson daje oszczedny slaby silnik. Mnie sie wydawalo zawsze ze ten silnik elektryczny to jest rodzaj turbiny - jak potrzeba wiecej mocy to sie wlacza. Dzieki temu Yaris mial zaskakujaco dobre przyspieszenie. Ale tak jak mowie. To inny rodzaj hybrydy.

W sumie PHEV pali podobnie jak RAV4 diesel. Wlasnie to zamienilem na PHEV-a. Fakt ze w miescie nie nie byl tak oszczedny.

Ja nie powiedzialem ze to jest zly samochod. Ale postanowilem napisac widzac piesni pochwalne jaki to wspanialy jest. Nie jest taki wspanialy a te obliczenia ekonomiczne.... Mowimy o drobnych oszczednosciach. O ile wiecej kosztuje hybryda. Yarisem to bym musial ze 20 lat jezdzic zeby sie zwrocil. Chcialem zwrocic uwage ze to ladowanie pradu. Nie musi byc az tak bardzo oszczedne.

Powtorze raz jeszcze. Na razie jest za darmo. Mozna oczywiscie panele i wiatraki. Ale one tez kosztuja. Wiec ta energia nie do konca jest za darmo.

MarekP

Nawiasem mowiac Mitsubishi robi silnik 2.4l w cyklu Atkinson. Ale on w Polsce slabo sie bedzie sprzedawal z racji podaktu akcyzowego 18.6%. Bo pojemnosc wieksza niz 2 litry. Taka to jest ta ustawa o elektromobilnosci.

Przy okazji. Co sie stanie jak do pracy przyjada wylacznie auta elekryczne. Jak to naladowac? Pomijam czas ladowania. Ile pradu potrzeba dla powiedzmy 20 samochodow?

Postanowilem byc tym adwokatem diabla. Czyli co jest zle w takich samochodach. :D

MarekP

Jeszcze dodam nieco. Zmienilem te "nawigacje" fabryczna na taka z Androidem. Dziala wszystko z wyjatkiem dosc marnych animacji w radiu fabrycznym. Stan akumulatora moge obserwowac dosc dokladnie w aplikacji PHEV watchdog https://phevwatchdog.net/ . Kiedys kupilem ODB2 ale nie uzywalem. Teraz sie przydalo. Mam na ekranie roznosci. No i mam normalne nawigacje. Mozna polecic taka zmiane. Wyjmuje sie radio dosc latwo. Jedno co to trzeba przelozyc mocowanie z oryginalnego radia. Mysle ze godzina do dwoch starcza na uruchomienie tej zabawki. Ten gadget ze sterowanie po WiFi z telefonu jest mozliwy do uruchminia bo to WiFi jest zwiazne z samochodem nie z z oryginalna stacja multimedialna. Tak samo sie uruchamia jak dotychczas. Sprawdzilem ale nie uzywam. Da sie podlaczyc kamere cofania ktora juz jest w samochodzie - albo jest przejsciowka albo trzeba by dokupic. Nie udalo mi sie zamontowac orygnalnej anteny GPS - nie znalazlem takiej przejsciowki. Ale to jest w sumie drobiazg. Wymaga chwili zastanowienia gdzie te antene zamotowac. Odbiera sygnaly GPS i Glonas. Nie wiem po co ale sa obie sieci nawigacji. W kazdym razie Google Map Janosik Newiexpert z tych on-line dzialaja. Dziala tez Igo i Automapa. To tyle sprawdzilem na szybko bo samochod mam od tygodnia. Jesli go zatrzymam to chyba jednak zaloze LPG. Ten silnik to niemal stacjonarny silnik. Powinien doskonale sie dogadac z gazem. Jedyny problem to trzeba by zwrocic uwage na sterownik taki od samochodow Start-Stop. Bo normalnie jak nie pracuje to nawet jak jest cieply bedzie sie probowal uruchomic na benzynie. Ale sa te sterowniki przystosowane do takiej pracy i bedzie odpalal na LPG. Trzeba przesunac tlumik. Tu mam problem bo nie mam spawacza ktory to zrobilby. Ale dam rade. Jesli przerobie to napisze co z tego wyszlo.

Przy okazji pod wzniesienie niemal 30 stopni daje rade podjechac i tak samo na piasku niezle sobie radzi. Czyli calkiem dobry samochod tylko nie warto dopatrywac sie jego zalet w ekonomii. Bo mozna sie poczuc rozczarowanym tak jak ja wczoraj. Ale przemyslalem sprawe i sklaniam sie do kupienia tego auta. Ale z innych wzgledow niz ekonomia. Nie znosze robienia samemu sobie wody z mozgu ze to jakas oszczednosc. Wole widziec to tak jak to wyglada. Ma duzo zalet. Nieporownywalnie lepszy w terenie niz RAV4. Nie wiem jak sie zachowa pod gore na sniegu ale mysle ze niezle. To tak chcialem dodac bo mozna bylo odniesc wrazenie ze strasznie doluje PHEV. Nieprawda. Zeby nie byl taki brzydki.... ale to chyba Japonczycy maja specjalnych stylistow zeby robic takie nadwozia.

Blazer - 09-09-2019, 00:05

@marekp
Ja mam samochód od stycznia, zrobiłem 6k km i spalanie mam 3.2l/100km

Przede wszystkim samochody hybrydowe i elektryczne to specyficzny typ pojazdu który dobiera się pod określony styl, czy też tryb życia, a trybem tym są krótkie i wolne odcinki pokonywane codziennie. Hybryda ma tę zaletę względem elektryków że nie jesteś uwiązany stacjami ładowania, zasięgiem, bo po prostu tankujesz i jedziesz dalej. Przede wszystkim hybrydy plug-in/elektryki są dla osób które mają możliwość ich ładowania w domu i to jest najważniejszy warunek. W Twoim wypadku samochód wychodzi drogo bo nie masz go naładowanego na rano.
6.8l na 100km zapewne z włączoną klimą to b. dobry wynik i normalny-takie spalanie można osiągnąć do 120km/h bez klimy (a nawet zejść poniżej 6l, ale trzeb nim umieć jechać i korzystać np. z trybu B).
Jak masz do pracy 12km, to byś dojechał na jednym ładowaniu, ale nie masz się gdzie ładować i to jest problem. Nie wiem czy wiesz, ale Misiek waży 1700kg i jest najcięższy z całej gamy Outlanderów (jednocześnie jest też najszybszy).
Co do wyglądu, to mnie się b.podoba, szczególnie tył więc to akurat kwestia gustu.

Ja jestem b. zadowolony, bo mam 2 samochody w jednym- po miejscu pali mało i traktuje go jak auto miejskie (coś zamiast Yarisa), a jak trzeba to pakuje rodzinę i jadę nad morze, w góry czy też za granicę i wtedy liczę się że spali więcej bo to SUV. Jeździłem ML'em 320CDI 280KM po trasie 10-11l/100km przy spokojnej jeździe. Jeżeli Misiek spali tyle samo to będzie super. Na razie kilka tras ~200km pokonałem ze spalaniem 5.8l-6.3 więc jestem szczęśliwy.

Pamiętaj jeszcze o jednym hybrydą trzeba umieć jeździć lub inaczej, trzeba zmienić nawyki z tradycyjnych aut. Hybrydy i elektryki nie lubią gwałtownego przyspieszania i gwałtownego hamowania. To są auta dla ludzi którzy przewidują, ale i trochę się "turlają" (przynajmniej ja się zacząłem turlać odkąd mam PHEV'a).

Co ja robięjak jadę w trasę:
1. Ładuję do pełna.
2. Poza terenem zabudowany pow. 70 zawsze włączam SAVE.
3. Wjeżdżając w teren zabudowany zwalniam odzyskiem energii, a nie hamuje ze 120->50km/h przed terenem zabudowanym (w ogóle z tego trybu korzystam b.dużo nawet w mieście)- czasami nawet jeżdżę na B0 (czyli turlam się nie korzystając z żadnych silników)- taki system potrafi dać nawet + 1km na 10km.
4. Oczywiście w terenie zabudowanym i poniżej 70 wyłączam tryb SAVE.
5. Nie korzystam z trybu CHARGE, bo moim zdaniem nic on nie daje poza zwiększeniem spalania-po wyczerpaniu akumulatorów Outek zachowuje się jak Toyota- jak podładuje to pojedzie na prądzie.

Ciekawostki:
Trasa Wrocław-Warszawa - średnia prędkość 150km/h włączony tryb CHARGE 10l/100km.
Trasa 218km- spalanie 6l, na prądzie przejechałem 76km, średnia prędkość 60.2km/h

Dla mnie samochód idealny. Niestety ma też wady- nie czuć prędkości, jadę jak stary dziadek :shock: (bo rywalizuje sam ze sobą żeby przejechać jak najwięcej), ma to też zalety bo w terenie zabudowanym jeżdżę wolniej :D

P.S. Panele i wiatraki nie są za darmo, ale raz zakupione zasilą nie tylko hybrydę/elektryka więc to się nie liczy w ten sposób. Co do spalania, to sam napisałeś że RAV4 diesel w mieści nie był tak oszczędny, więc tu też plus dla Outlandera. Miasto to właśnie jest naturalne środowisko hybryd, a nie trasy 200km. Jak robisz długie trasy, to się nie kupuje hybrydy, czy elektryka tylko sprawdzonego diesla.
P.S. 2
Ja kupiłem PHEV'a bo tak jak napisałem dla mnie to jest 2 w 1 (normalnie powinienem kupić auto miejskie i drugi samochód w trasy, a że mnie nie stać to mam Miśka) czyli oszczędności na OC, przeglądach oponach, naprawach i innych pierdołach. Mam też czyste sumienie że nie zamęczam samochodu krótkimi odcinkami. Na pewno o zakupie nie decydowała ekologia.
P.S. 3
Elektryków i hybryd nie ładuje się na 1 taryfie tylko na 2, gdzie koszty 1kW to 32gr. (czyli ładowanie do pełna to ~3,00zł). Jeszcze jedno do dyspozycji nie masz 13kWh i nie ładujesz takiej ilości - realnie ładujesz max 10kW, swojądrogą to mógłbyś z czystej ciekawości podać jaką masz pojemność aku w swoim egzemplarzu.

marekp - 09-09-2019, 08:11

To jest 2014 rok i mam wedlug MHEV watchdog 85% pojemnosci nominalnej. Przy ladowaniu z gniazdka nie sprawdzalem ile wzial pradu. Przy najblizej okazji zapisze licznik przed i po ladowaniu. To najbardziej miarodajne bo tyle wlasnie zaplace. Oczywiscie taryfa nocna sie oplaca - jeden warunek ze bede ladowal w nocy. W moim przypadku sie nie da. W sumie to uzywam go jak innej hybrydy. Od czasu do czasu laduje z szybkiej ladowarki albo jak ide na jakies zakupy to z tych AC ktore niekiedy sa w centrach handlowych. To trwa ze 2 godziny wiec i zakupy musza byc duze. Trudno o to bo ostatnio bez zony robie zakupy czyli szybko. Ale moge ksiazke poczytac i poczekac chwile. Ja sobie zdaje sprawe jakie sa zalety i wady PHEV. Kupowlem ze swiadomoscia ze tak wlasnie jest. Kiedys, jak juz wspomnialem. kupilem Yarisa Hybrid glownie z ciekawosci jak sie tym jezdzi. Dwa lata jezdzilem ale mi sie nie podobal. Glownie dlatego ze byl czerwony. A taki kupilem bo mial 10 tys przebiegu po 2 latach. W koncu sprzedalem i wzialem RAV4 diesel. Ale przyszedl czas na zmiane. Ciekaw bylem jak jezdzi taki PHEV. W sumie da sie uzywac ale na kolana nie powala. Nie chce diesla bo coraz wiecej norm katalizatorow filtrow czastek stalych powoduje ze samochod staje sie malo uzyteczny. Kiedys ale to bylo bardzo dawno olej byl znaczaco tanszy od benzyny. Teraz czesto jest odwrotnie. Zysk tylko na mniejszym nieco jednostkowym zuzyciu. PHEV mniej wiecej tak samo bedzie kosztowal w paliwie co RAV4. Przy mojej jezdzie.

Tak naprawde to mi brakowalo najbardziej dorego radia i nawigacji ale jak pisalem zmienilem to na inne i jest ok. Nie wiem jak dlugo bede jezdzil Outlanderem. Moze jeszcze tylko dzis a moze jakis czas jeszcze.

W sumie oceniam ze to niezly samochod. Jeszcze jedno mnie irytuje. W wielu miejscach sa ladowarki Type2. A ja mam Type1. To by mnie zmuszalo do kupienia przejsciowki za 600zl. Mam kabel do Type2 ale jeden warunek. Innogy ma kabel zakonczony Type2. Teoretycznie moge podlaczyc swoj kabel ale nie bedzie to dzialac. I nie dziala. Potrzebna jest przejsciowka krotka. Wytlumaczono mi ze choc swoj kabel moge podlaczyc to nie bedzie to dzialalo ze wzgledu na dlugosc. Byc moze tak jest. Fakt ze nie dziala. Na razie nie kupuje przejsciowki. Stacje oznaczone Type2 czesto nie maja kabla i wowczas moge ladowac. Tyle ze to dosc dlugo trwa.
Samochod uzywany - nie moge miec za duzo pretensji ze czegos nie mam. Zreszta nie wiem co bylo w wyposazeniu bo mam instrukcje w nieznanym mi jezyku. A moze ktos ma np. pdf po polsku?

Dzis zdecyduje czy samochod zostanie czy nie. Co prawda zmiana radia .... Da sie to zrobic w godzine ale jestem len i mi sie nie chce. W ramach sprawdzania do konca bym LPG zalozyl jeszcze. Nie ze wzgledu na ekonomie.
A jak sie jezdzi? Niezle.
Mam dwa klasyki. Jaguar XJR Sport z 1994 roku i XJS z 1977. To jest ladny samochod. V12 i 5.3 litra. To jesli chodzi o pojezdzenie sobie to one sie nadaja. Byle nie za daleko szczegolnie V12 bo kosztuje duzo no i w koncu ma 42 lata.

MarekP

Ps. Musze sprawdzic jak bedzie z SAVE. Na razie jezdzilem tak jak sie wlaczyl. Czyli normal i niczego nie zmienialem. Te tryby B sa ciekawe. Wiem co to jest odzyskiwanie energii ale w poprzedniej hybrydzie po prostu jak hamowalem to dlugo nie dzialaly klocki tylko wlasnie silnik. To przy normalnym hamowaniu. Mial tryb B ale to raczej w gorach sie przydawal. Tez sprawdze jak to sie ma do odzyskiwania ten tryb B. Czasem biore BMW elektryczne (wypozyczalnia) tam ma dosc agresywne odzyskiawnie energii. Nawet sie zastanawialem czy sie stop zapala jak puszcze gaz. Tutaj nie jest to tak silne zwalnianie. Dzieki za uwagi o tyybie SAVE i B.

Blazer - 09-09-2019, 08:36

Tryb B masz od B0-luz całkowity, do B5 -najsilniejsze hamowanie największy odzysk energii. B2/B3 to tryb porównywalny z hamowaniem silnikiem w tradycyjnych samochodach.
Co do ładowarek- to te 2h są dziwne bo obecnie domowa ładuje ~3h do pełna.

Marcino - 09-09-2019, 14:21

Znajomy ma t Prius Hybrid 2017r spaliła w trasie z Pod Tarnowa do czestochowy około 5l/100, jak sie kreci spokojnie po okolicy to mu pali 4liry, Ma tez Rav zwykła benzyne, zbirało go na RAV hybrid ale dowiedział się od kolegi ze Rav 2.5 Hybrid bierze w trasie 10L PB.

Tak czytam i mam gdzie ładować samochód, ale chciałbym aby w trasie też się dynamiacznie poruszać a nie tylko patrzeec jak tu zaoszczedzić, to nie dla mnie to taka jazda jakby cały czas na rezerwie....

Blazer - 09-09-2019, 22:55

Marcino napisał/a:
Znajomy ma t Prius Hybrid 2017r spaliła w trasie z Pod Tarnowa do czestochowy około 5l/100, jak sie kreci spokojnie po okolicy to mu pali 4liry, Ma tez Rav zwykła benzyne, zbirało go na RAV hybrid ale dowiedział się od kolegi ze Rav 2.5 Hybrid bierze w trasie 10L PB.

Tak czytam i mam gdzie ładować samochód, ale chciałbym aby w trasie też się dynamiacznie poruszać a nie tylko patrzeec jak tu zaoszczedzić, to nie dla mnie to taka jazda jakby cały czas na rezerwie....

Możesz jechać szybciej/bardziej dynamicznie, tylko nie powinieneś wtedy narzekać, że auto pali więcej.
Masz wybór.

marekp - 10-09-2019, 09:45

:D I do tego nie udawac ze PHEV jest ekonomiczny! Ma kupe zalet i mi sie podobac zaczyna ale nie dlatego ze tanie paliwo. Fajny samochod. Ciekawe rozwiazanie. Stosowane od lat w lokomotywach spalinowych i przez pana Porsche w czolgach Tygrys (nie wszystkich kilkadziesiat bylo hybryd - jedna zniszona na terenie Polski ale nie wiadomo co sie z nia stalo - pewnie zlomiarze sie zaopiekowali). Czyli generalnie silnik spalinowy jako generator a naped z silnikow elektrycznych. Powoduje to zdecydowane uproszenie mechanizmow. W obecnej dobie silniki elektryczne sa niezniszczalne. Lozyska moga sie uszkodzic. Wiec samochod mi sie podoba ale nie udaje ze to jest ekonomiczny samchod. No do dojazdow 5km w jedna strone i ladowanie w nocnej taryfie z gniazdka w domu. OK. Ale jest dynamiczny (dosc dynamiczny - mniej niz 10 sek do 100). Nie tak jak moj XJS ale tamten ma 5.3l silnik i 12 cylindrow w ukladzie V. :D
Samochod jest bardzo OK.

MarekP

PS. Swoja droga taka refleksja. Samochod kosztuje ponad 150 tys zl jak nowy. A propaganda producenta i cala zreszta swiatowa propaganda mowi ze pali znikome ilosci paliwa i do tego nie zanieczyszcza srodowisa. Moze gdzies nie zanieczyszcza. W Polsce poki co prad jest z wegla wiec z tym zanieczyszczniem to bylbym ostrozny. Wydaje sie ze w Warszawie najbardziej zanieczyszcza srodowisko ..... tramwaj. W koncu skads ten prad trzeba brac. Wiec to co jest podawane jako zaleta PHEV to powiem troche umiarkowana zaleta. Wole patrzec na ten samochod jako dosc fajny terenowiec dyskotekowy. Nie jezdze na dyskoteki ale jakbym jezdzil to na pewno bym podjezdzal pod kraweznik. Gdzies mialem zdjecie Outlandera PHEV ktory wjechal na Skrzyczne. Jak znajde to zdjecie to zamieszcze. Wiec nawet troche wiecej niz tylko dyskotekowy. Moze warto na to tak spojrzec. Sam uleglem propagandzie i 6.8l to wydalo mi sie za wiele. Ale juz sie opanowalem i widze zalety niewatpliwe PHEV-a. Nie te propagandowe.

PS. Jak ktos wchodzi do salonu Ferrari to moze wygladac jak ja czyli niechlujnie. Byle bym nie zapytal ile ten samochod pali. Bo wtedy sprzedawca traci zainteresowanie klientem (potencjalnym).

Marcino - 10-09-2019, 10:08

Jako auto do poruszania się po moim Tczewie dla zony któa chce suwa było by idealne.... 7 km do pracy w jedną strone z poza miasta. Łądowął bym z gniazdkaw domu. Do Gdańska dojade 35km na prądzie.
Ale ja potrzebuję go również jako samochodu rodzinnego gdzie 2-3 razy w roku jadę na południe polski trasa 2000+ km. Do tego chciałbym jechać w zimie na narty, w lecie na wakację.
Wiem ze piszecie ze sie da, są pewne ograniczenia.
Zastanawiam się jak dużo by palił w trasie gdy jadę 670km na południe w 6h i 30min obecnie z tankowaniem LPG trasa Tczew-Łodz_Katowiece-Kraków-Brzesko-Cięzkowice .
Chodzi mi czy roczne oszczędności z jazdy po mieście nie pójdą w piach gdzie przejadę powiedzmy rocznie 10tyś w trasie ze spalaniem 14L a po mieście tzn lokalnie będzie to kolejne 10tyś km ze spalaniem 2l/100 co da mi wynik średni 8l PB rocznie. LPG by tu złatwiało sprawę, można by przymknąć oko na wysokie spalanie w trasie.
A 8 litrów PB czy ON spali mi inny normalny suw.... nie wiem takl dywaguje. Cena za Outka uzywanego nie jest niska.Dojdą jakieś koszty zawsze...

Teraz reklamują ze ta nowa Rav 2019 mało pali jako hybryda. Testowali i przez pierwsze 3km pali około 11l/100. Tutaj przewaga Outlandera Phev jak naładujesz jest powalająca.

Oglądałem ogłoszenia na otomoto, jest ich kilka ale powala mnie ze 2016r ma nawet 190kkm przebiegu. Gdzie i jak jedzony wiec był taki Outek?

marekp - 10-09-2019, 10:15

Nie jechalem tak szybko co prawda ale przy sredniej 75 jak pisalem spalil 6.8l. Pewnie przy szybszej jezdzie bedzie okolo 8l. Ale moim zdaniem to niskie zuzycie paliwa to nie jest najistotniejsze. Przynajmniej dla mnie. A tak pomijajac wszystko inne to sprawnosc hybrydy zawsze bedzie nizsza niz bezposredniego napedu. Warto o tym pamietac.

MarekP

Marcino - 10-09-2019, 12:44

marekp napisał/a:
Nie jechalem tak szybko co prawda ale przy sredniej 75 jak pisalem spalil 6.8l.

Tak szybko znaczy ile? 130-150 to taka moja prędkość przelotowa na autostradzie żeby drogi ubywało. Widomo ze nie cały czas pożniej wolniej bo expresówki przystranki swiatła fotoradary i takie tam. Z całej trasy 670km bez ścigania się porafie mieć średnią predkośc ponad 100km/h skoro pokonuje w 6.5h z przystankiem na tankowanie LPG czyli jakieś napewno 10-15min.

marekp - 10-09-2019, 20:44

Srednia ponad 100 jest mozliwa, jesli masz drogi co najmniej szybkiego ruchu na duzych odcinkach. Ja na razie Outlanderem jechalem po drogach zwyklych. To mialem na mysli mowic - tak szybko.

MarekP

Myjk - 10-09-2019, 21:20

Ale PHEV jest ekonomiczny w stosunku do odpowiednika z ICE. Nie wiem z czym tu dyskutować. Jak już wspominałem za jazdę na prądzie płacę 4x mniej niż za benzynę i zakup zwróci mi się najdalej w 3 lata (w stosunku do takiego samego w wersji z ICE).

Niemniej rozważam sprzedaż, w tym odstąpienie leasingu, bo mam na oku poliftowca -- nie szuka ktoś PHEV 2015? ;)

Blazer - 10-09-2019, 22:54

@Marcino
Swojego Outlandera zakupiłem we Wrocławiu, prowadziłem go do Warszawy.
Trasę Wrocław-Warszawa pokonałem z prędkością~150km/h z włączonym trybem Charge. Jak wyjeżdżałem z miejsca zakupu, to akumulatory były na wyczerpaniu więc na ekspresówce jużich nie było.
Do Warszawy z tego co pamiętam samochód spalił 11l/100km (pamiętam, że pełne tankowanie nie starczyło na dojazd do Warszawy i musiałem jeszcze dolać za 50zł) Trasa ma 423 km, a zbiornik w Outlanderze to 45 litrów. Więc wychodzi, że wyliczenia są OK.
Dojeżdżając do Warszawy miałem naładowany zasięg 23km i przez stolicę przejechałem na prądzie. W domu spalanie wyszło 10,2l/100km.
Jeżeli chodzi o mnie to byłem b. zadowolony. Bo ML320CDI przy tych prędkościach palił w okolicach 13l ON.

Ja Outlander kupiłem właśnie jako auto rodzinne (do wyjazdów wakacyjnych i na ferie) i auto miejskie w jednym (tak hybryda klas :mrgreen: ). Chciałem też po miejscu nie męczyć samochodu (bo jak inaczej nazwać jazdę max. 10km w jedną stronę i gaszenie co chwilę).

Jak roczne oszczędności pójdą w piach? Uważam że źle to liczysz i nie bierzesz pod uwagę, że inny samochód też spali dużo w trasie przy 130-150km
Każdy spalinowy SUV przy prędkościach rzędu 130-150km/h spali moim zdaniem min. te 10l. W mieście przy krótkich odcinkach spalanie na poziomie 10l też nie będzie czymś dziwnym. Wychodzi więc, że zwykły SUV powinien spalać min 10l na przestrzeni 20 000 km, co daje 2000l paliwa. W tym czasie outlander spali pewnie połowę tego czyli 1000l- co daje ~5000zł oszczędności+silnik nie jest zmęczony w mieście.
Oczywiście to jest czyste spalanie, trzeba jeszcze doliczyć prąd bo przecież nie jeździmy za darmo tylko taniej (myślę że miesięcznie na drugiej taryfie nie będzie to więcej jak ~50zł/1000km).

U mnie spalanie na przestrzeni 6000 km wyniosło 3.2l/100km.

Cytat:
Swoja droga taka refleksja. Samochod kosztuje ponad 150 tys zl jak nowy. A propaganda producenta i cala zreszta swiatowa propaganda mowi ze pali znikome ilosci paliwa i do tego nie zanieczyszcza srodowisa. Moze gdzies nie zanieczyszcza. W Polsce poki co prad jest z wegla wiec z tym zanieczyszczniem to bylbym ostrozny.

To nie jest tak do końca. Przeciwnicy samochodów elektrycznych często zarzucają że wyprodukowanie akumulatorów do nich kosztuje więcej środowisko niż jazda Dieslem, dodatkowo podnoszą argument, że prąd w Polsce jest z węgla więc trują co najmniej tak samo (o ile nawet nie więcej) niż tradycyjne auta.
Ostatnio trafiłem na ciekawy artykuł w którym całkiem sensownie obalone zostało kilka mitów dotyczący pochodzenia prądu i jego większej szkodliwości na środowisko (nie neguję że jest z węgla).
W skrócie:
-zanieczyszczenia z elektrowni węglowych trafiają do wyższych części atmosfery (wysokie kominy),
-elektrownie znajdują się poza dużymi skupiskami ludzi,
-producenci prądu muszą stosować odpowiednie filtry i spełnić rygorystyczne normy emisji,
-pod uwagę trzeba wziąć nie tylko emisję spalin, ale również "cały cykl paliwowy", czyli wszystko to co wiąże się z produkcją i transportem paliw napędowych (np. transport ropy statkami, cysternami, zanieczyszczenia podczas załadunku i rozładunku paliw itp.), jak również serwisowaniem aut (czyli np. wymianą olejów).
Oczywiście część z tych pkt. dotyczy również Outlandera, bo przecież ma silnik spalinowy.
Co do ceny- cóż nowe rozwiązania w każdej dziedzinie zawsze kosztują, ale im więcej będzie tego typu pojazdów tym większe szanse na jakieś obniżki- choć w artykule temat cen też jest poruszony:
link https://e.autokult.pl/34727,czego-jeszcze-kowalski-nie-wie-o-elektromobilnosci-a-wiedziec-powinien

marekp - 11-09-2019, 08:28

W wiekszosci zgadzam sie z Waszymi opiniami. Jest nieco oszczednosci na paliwie ale koledzy! To sa niewielkie sumy. Popatrzmy ile kosztuje ten samochod. Wiec ja na te "ekonomiczne" pytania odpowiadam, ze czuje sie lepiej na stacji jak malo tankuje. Bardzo wazny argument na korzysc PHEV to jest taki, ze na krotkich odcinkach nie katuje silnika spalinowego. To jest chyba wazniejsze niz oszczednosc. Choc tak jak wczoraj jezdzilem po Warszawie i mialem na koniec dnia spalenie 3.2l to jest to mile. Wiec w moim przypadku najpierw mi sie nie podobal. Po kupieniu. Pojezdzilem nieco i nie podoba mi sie tylko stylistyka. W Lacerze mialem taki fajny grill a tu nie ma.... Ale co zrobic. Gust to nie jest cos do dyskusji. Moge tylko pwiedziec ze nie podoba mi sie i szanowac opinie tych ktorym sie podoba. Bardzo fajne rozwiazanie techniczne.
No i ten argument ktory dopiero teraz sie pojawil. Nie mecze silnika spalinowego przejazdami 5km. To jest chyba jedna z wazniejszych cech tego auta. Zebym jeszcze mial gdzie go ladowac w nocy..... no ale to juz moj tylko problem.

MarekP

Jak zawsze mam cos do dodania. To ze wysoko sa wyrzucane zanieczyszczenia to nie znaczy ze ich nie ma. To cos jak wypompowanie szamba 100m od domu bo tam juz nie smierdzi. Jak wysoko to nie znaczy ze sie zdematerializuje. To spadnie po jakims czasie. Jak piasek z Sahary od czasu do czasu spada na Polske. Co do filtorw to mam watpliwosci. Mam piekne zdjecie takiej elektrowni z gigantycznym pioropuszem czarnym jak smola. Nie umiem na razie zamiescic na forum. Jak sie naucze to opublikuje. A poza tym ta konferencja to VW. Ostanio w USA byla afera z "rasowaniem" wynikow zanieczyszczen z diesla - wlasnie ta firma. Taka jakby malo wiarygodna. Ale oczywiscie prawda jest posrodku. Warto o tym pamietac. W koncu ja tez mam PHEV. Ale widze jego wady i zalety.

Marcino - 11-09-2019, 09:35

Ja nie patrze na to przez pryzmat ekologi. Od tegą sa produceci i ci którzy narzucają normy i trendy, Jak bedą same elektryki to będą, nic mi do tego.
Blazer,
Blazer napisał/a:
Trasę Wrocław-Warszawa pokonałem z prędkością~150km/h z włączonym trybem Charge. Jak wyjeżdżałem z miejsca zakupu, to akumulatory były na wyczerpaniu więc na ekspresówce jużich nie było.
Do Warszawy z tego co pamiętam samochód spalił 11l/100km (pamiętam, że pełne tankowanie nie starczyło na dojazd do Warszawy i musiałem jeszcze dolać za 50zł) Trasa ma 423 km, a zbiornik w Outlanderze to 45 litrów. Więc wychodzi, że wyliczenia są OK.
Dojeżdżając do Warszawy miałem naładowany zasięg 23km i przez stolicę przejechałem na prądzie. W domu spalanie wyszło 10,2l/100km.
Jeżeli chodzi o mnie to byłem b. zadowolony. Bo ML320CDI przy tych prędkościach palił w okolicach 13l ON.

Ja Outlander kupiłem właśnie jako auto rodzinne (do wyjazdów wakacyjnych i na ferie) i auto miejskie w jednym (tak hybryda klas ). Chciałem też po miejscu nie męczyć samochodu (bo jak inaczej nazwać jazdę max. 10km w jedną stronę i gaszenie co chwilę).

Jak roczne oszczędności pójdą w piach? Uważam że źle to liczysz i nie bierzesz pod uwagę, że inny samochód też spali dużo w trasie przy 130-150km
Każdy spalinowy SUV przy prędkościach rzędu 130-150km/h spali moim zdaniem min. te 10l. W mieście przy krótkich odcinkach spalanie na poziomie 10l też nie będzie czymś dziwnym. Wychodzi więc, że zwykły SUV powinien spalać min 10l na przestrzeni 20 000 km, co daje 2000l paliwa. W tym czasie outlander spali pewnie połowę tego czyli 1000l- co daje ~5000zł oszczędności+silnik nie jest zmęczony w mieście.
Oczywiście to jest czyste spalanie, trzeba jeszcze doliczyć prąd bo przecież nie jeździmy za darmo tylko taniej (myślę że miesięcznie na drugiej taryfie nie będzie to więcej jak ~50zł/1000km).

U mnie spalanie na przestrzeni 6000 km wyniosło 3.2l/100km.

Dzięki za sprostowanie.
Moje obliczenia były czysto teoretyczne, nie mam suwa, puki co Galant spala w trasie 10-12 L LPG co daje jakieś 6l paliwa na 100km czyli koszt realny nie jest duzy. Podobnie było z 307sw.
To fakty ze zaden disel który w kombi czy kompakcie pali w trasie 7l nie bedzie spalał tyle w duzym SUwie. Znajomefo Kodiaq 2.0 TDI 190KM pali około 10L, mowił mi ze to przez to ze duza bryła i wysoki jest co powoduje ze dzo powietrza idzie pod spód.

Nie zastranawiałem się na Outlanderem PHEV wczesniej, nie jest mi potrzebne az tak duze i 7 osobowe auto.
Dziś znajomy wysłał spalanie swojej RAV4 z 2.0 PB, 6.7l na trasie do Balic gdzie jechał max 130kmh aleśrednia wyszła 76km czyli wolno, bo 76km/h to ja mam po zółtych drogach jadac w Bieszcady czy na kaszyby....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group