[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] LPG W 2.5 V6 / 2.0 16V
Łysy88 - 10-02-2014, 08:47
plecho1, mylisz że obrobią takie czasy jak u mnie?
plecho1 - 10-02-2014, 10:31
Hany jak i Barracudy i chyba Dragony, które mam u siebie, wzorowane są na Keichinach. U mnie minimalne czasy benzyny na wolnych obrotach są na poziomie 2,2 ms a gazu w tym momencie na poziomie 3,4 - 3,5 ms, u Ciebie chyba jest podobnie i Dragony spokojnie dają sobie z tym radę. Dysze kalibracyjne mam rozwiercone na 2,8mm, niektórzy się dziwili, że taka średnica do takiej mocy ale dopiero przy takich dyszach i ciśnieniu około 1,15 bara przestało zapętlać przy max bucie.
artufcb - 10-02-2014, 11:02
Witam, od kilku dni mam problem z LPG. Podczas przyspieszania tak do 3k obr samochodem szarpie, coś jak początkujący kierowca podczas ruszania. Na wyższych obrotach jest to już prawie nie odczuwalne, a przy stałej prędkości w ogóle. Dodam ze przez ostatnie 1,5tys km jeździłem bez filtra powietrza. Oczywiście nie z mojej winy. Na benzynie jest ok, tzn prawie ok, bo na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu potrafi się delikatnie zmulic, ale tym się nie przejmuję. Dziś będę jechał do gazownika, ale może to jakaś błahostka i naprawie to sam?
Tomek - 10-02-2014, 13:06
artufcb napisał/a: |
Witam, od kilku dni mam problem z LPG. Podczas przyspieszania tak do 3k obr samochodem szarpie, coś jak początkujący kierowca podczas ruszania. Na wyższych obrotach jest to już prawie nie odczuwalne, a przy stałej prędkości w ogóle. |
jeśli dotyczy to silnika 2.0, to masz do sprawdzenia/wymiany świece, fajki, przewody zapłonowe
plecho1 - 10-02-2014, 13:18
Często z pozoru błahe problemy z układem wysokiego napięcia występujące na benzynie dużo bardziej są widoczne na LPG z powodu innych właściwości fizycznych LPG niż benzyny.
arturj123 - 10-02-2014, 13:34
artufcb napisał/a: | Witam, od kilku dni mam problem z LPG. Podczas przyspieszania tak do 3k obr samochodem szarpie, coś jak początkujący kierowca podczas ruszania. Na wyższych obrotach jest to już prawie nie odczuwalne, a przy stałej prędkości w ogóle. Dodam ze przez ostatnie 1,5tys km jeździłem bez filtra powietrza. Oczywiście nie z mojej winy. Na benzynie jest ok, tzn prawie ok, bo na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu potrafi się delikatnie zmulic, ale tym się nie przejmuję. Dziś będę jechał do gazownika, ale może to jakaś błahostka i naprawie to sam? |
Może coś się uszkodziło jednak z tego bez tego filtra. Jedynie pogdybać możemy...
Łysy88 - 10-02-2014, 13:42
plecho1 napisał/a: | Często z pozoru błahe problemy z układem wysokiego napięcia występujące na benzynie dużo bardziej są widoczne na LPG z powodu innych właściwości fizycznych LPG niż benzyny. |
Potwierdzam. U mnie szarpał niemiłosiernie. Wymieniłem układ zapłonowy i jest ok. Polecam wymienić świece, przewody i fajki od fajkocewek. Tylko nie oszczędzać bo się zemści.
artufcb - 10-02-2014, 14:11
Jakie polecacie świece? Do gazu lepsze jakieś inne?
arturj123 - 10-02-2014, 14:51
Jak już się bierzesz za zapłon to: fajki od fajkocewek Oyodoo (ok.50zł sztuka) x2, przewody NGK MadeinJapan, Świece Dento K20TT albo odpowiedniki NGK. Warto zmniejszyć szczelinę, bodajże na 0,9mm.
plecho1 - 10-02-2014, 15:38
Szczelinę po między elektrodami zawsze zmniejszam o około 20% jeśli świece mają >=1mm.arturj123, A masz jakiegoś zaufanego sprzedawcę gdzie kupowałeś te fajki bo chyba będę je musiał wymienić w Carismie.
Łysy88 - 10-02-2014, 18:08
Ja zmniejszam przerwę do 0,7 mm. Póki co tak jeżdżę 3 kpl świec i jest ok
artufcb - 10-02-2014, 18:29
Dzięki panowie za pomoc, dziś trochę pogrzebałem i już wiem o wiele więcej. Faktycznie jest to problem układu zapłonowego. Ale już rozwiązany, tzn tak na kilka dni okazało się, że jedna z tych czapek z fajką, którą nakłada się na świecę siedziała luźno na pokrywie zaworów. Nie mam pojęcia dlaczego, wcisnąłem ją, ale nie da się tak konkretnie wcisnąć jak drugiej fajki, która po prostu pyknie i siedzi twardo. Po wciśnięciu nie szarpie i jest ok (poza pojedynczymi z bardzo niskich obr, ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę to wszystko wymienić). Najlepiej jakby mi ktoś powiedział jak się nazywają te poszczególne elementy układu poza świecami i kablami, bo muszę zacząć szukać i kupować.
[ Dodano: 10-02-2014, 19:11 ]
fajki od fajkocewek tylko dwie? a co jest pod cewkami na dwóch pozostałych cylindrach? też chyba fajki, czy nie?
Łysy88 - 10-02-2014, 19:48
artufcb napisał/a: | Dzięki panowie za pomoc, dziś trochę pogrzebałem i już wiem o wiele więcej. Faktycznie jest to problem układu zapłonowego. Ale już rozwiązany, tzn tak na kilka dni okazało się, że jedna z tych czapek z fajką, którą nakłada się na świecę siedziała luźno na pokrywie zaworów. Nie mam pojęcia dlaczego, wcisnąłem ją, ale nie da się tak konkretnie wcisnąć jak drugiej fajki, która po prostu pyknie i siedzi twardo. Po wciśnięciu nie szarpie i jest ok (poza pojedynczymi z bardzo niskich obr, ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę to wszystko wymienić). Najlepiej jakby mi ktoś powiedział jak się nazywają te poszczególne elementy układu poza świecami i kablami, bo muszę zacząć szukać i kupować.
[ Dodano: 10-02-2014, 19:11 ]
fajki od fajkocewek tylko dwie? a co jest pod cewkami na dwóch pozostałych cylindrach? też chyba fajki, czy nie? |
Masz tylko dwie cewki:) a z każdej po przewodzie na pozostałe świece. Podsumowując dwie fajkocewki i dwa przewody wysokiego napięcia.
artufcb - 10-02-2014, 19:54
czyli fajkocewka to cewka wraz z fajką, tak?
[ Dodano: 10-02-2014, 20:06 ]
i wymieniać fajkę razem z cewką czy samą fajkę? jak sprawdzić stan cewki?
lukinarty - 10-02-2014, 20:09
Wystarczy sama fajka . Ja fajki na cewki brałem z tej strony http://www.janmor.pl/cata...100_kW_/_136_KM . Przejechałem na tych fajkach już około 50 tys. km i nic im jeszcze nie dolega a za komplet dałem coś około 60 zł z przesyłką.
|
|
|