Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. VIII REASUMPCJA
jacek11 - 17-06-2024, 15:40
Niezły, niezły jak do tej pory
joujoujou - 18-06-2024, 00:00
Zły nie był, fakt.
Marcino - 19-06-2024, 13:53
Całkiem dobrze idzie. Mam już rozrząd SKF z pompą i bedzie na wekend robota w galancie.
joujoujou - 20-06-2024, 00:00
Ja mam na jutro koszenie hektarów. Miało być w piątek, ale w piątek ma lać, a jutro nie.
Bizi78 - 21-06-2024, 16:23
Pozdrowienia z Roztocza
joujoujou - 21-06-2024, 16:30
^^ Pozdrowienia z kanapy. joujoujou napisał/a: | w piątek ma lać, a jutro nie | Lało w czwartek, leje w piątek. Podobno w sobotę jest szansa że padać nie będzie. Nadzieja matką głupich.
jacek11 - 21-06-2024, 18:16
Pozdrowienia z kuchni
Ogłaszam łikend
joujoujou - 21-06-2024, 18:59
Pozdrowienia nadal z kanapy. Padać wprawdzie przestało, ale bagno musi przeschnąć. Wieje dość mocno, więc to do jutra możliwe. Ale browaru mogę się już napić.
Krzyzak - 22-06-2024, 19:14
Zrobiłem ekstremalną trasę kajakiem, 15km kombinowania aby się wpasować między powalone drzewa... Jestem skonany...
joujoujou - 23-06-2024, 09:42
Krzyzak napisał/a: | Zrobiłem ekstremalną trasę kajakiem | Gdzie? Na Raduni może? Za dzieciaka ojciec mnie tam zabierał na kajak właśnie. Całkiem fajnie było.
Sobota - bagno przeschło, morgi skoszone. Grillek też był, ale lekko opóźniony, przez co się załapałem na gęstą, nieprzyjemną (bo wiało) mżawkę. Ale i tak jestem zadowolony.
[ Dodano: 23-06-2024, 11:31 ]
Edit: doczytałem tu i tam i zapewne nie pływałeś tam gdzie ja kiedyś, bo czas jakiś temu zrobiono tam rezerwat i spływy kajakowe są zabronione. A szkoda, bo miejscówka bardzo malownicza.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jar_Rzeki_Raduni#Charakterystyka
Krzyzak - 23-06-2024, 18:41
joujoujou napisał/a: | Gdzie? Na Raduni może? | Radunią też da się spływać - wczorajszy instruktor pilnujący dzień wcześniej właśnie Radunią płynął
a ja na Słupi - start w Soszycach a potem na kanał do elektrowni wodnej - akurat główny kanał elektrowni był w zamknięty (rok temu nim płynąłem - nieoficjalnie, bo oficjalnie nie wolno) i tym razem wybrałem się odnogą, która zazwyczaj jest sucha a tym razem odbierała więcej wody niż zazwyczaj i nurt był mega bystry... wiele razy utknąłem na konarach, niektórym nawet kajak poszedł pod spód i wylewać wodę musieli
ogólnie różnica poziomów na ostatnim odcinku wynosi 17m i to największy obecnie spadek rzeki (w stosunku do długości odcinka) w pomorskim - zatem naprawdę walka z naturą była, szczególnie że ostatnia godzina to już ostro lał deszcz
jak zwykle miałem 2 worki 160 litrów położone na nogach, zatem spodnie suche - ale spływało niżej i buty przemoczone
reszta garderoby właśnie w praniu...
walka taka, że nawet nie dało się piwka otworzyć...
joujoujou - 24-06-2024, 01:04
Na Słupi nie pływałem, ale z opisu wnioskuję że warto.
Chociaż z biegiem lat z kajaka przesiadłem się na łodzie żaglowe, a później, z biegiem kolejnych lat przesiadłem się z łodzi na kanapę.
Marcino - 24-06-2024, 11:03
Krzyzak napisał/a: | na Słupi - start w Soszycach a potem na kanał do elektrowni wodnej | j
Fajna trasa - też byłem raz ale juz dość dawno temu.
jacek11 - 24-06-2024, 16:38
joujoujou napisał/a: | Chociaż z biegiem lat z kajaka przesiadłem się na łodzie żaglowe, a później, z biegiem kolejnych lat przesiadłem się z łodzi na kanapę. |
Jaki jest planowany następny krok?
joujoujou - 25-06-2024, 00:01
Trumna albo krematorium.
|
|
|