Nasze Miśki - Jak wino...
mjsystem - 10-09-2015, 12:43
Mi ścinało Falkony, ale to właśnie była przyczyna zbyt niskiego ciśnienia.
Owczar - 11-09-2015, 09:55
A w jakim stanie tuleje w wahaczach i zwrotnicy z przodu?
U mnie zestaw textar /textar spisuje się rewelacyjnie od dłuższego czasu. Ostatnio przesmarowalem tylko kklocki i blaszki bo parkujac ze skrzynią AT słychać było dziwne dźwięki.
sveno - 11-09-2015, 10:29
Owczar napisał/a: | A w jakim stanie tuleje w wahaczach i zwrotnicy z przodu? |
Tuleja w zwrotnicy? Gdzie?
W czerwcu tego roku wymienione obydwa banany i zwrotnice na te z polifta razem z zaciskami i tarczami, a w kwietniu/maju drążki kierownicze i końcówki a także podkowy po obydwu stronach.
W sumie ze starego zawieszenia zostały tylko proste, dzielnie się trzymają. Żadnych luzów w zawiasie nie ma, potwierdził to Leszek, dwie SKP i jeszcze jeden mechanik w mojej rodzinnej okolicy, sam też nic nie znalazłem ale to mniej istotna informacja.
Owczar napisał/a: | Ostatnio przesmarowalem tylko kklocki i blaszki | czym? Może i ja spróbuje.
Owczar - 11-09-2015, 11:21
No fakt, przecież w przednich nie ma tulei. Myślałem o tylnych, bo u mnie cial kiedyś z tyłu ale po wrzuceniu kompletnych poli jak ręką odjal. Ale mowa o tyle.
Dziwna sprawa ze tnie z obu stron oponę. Pojezdzij na wyższym ciśnieniu i zobacz co będzie. Może sama opona jakoś podatna. Ja na 205/55R16 mam 2,5/2,4.
Smarowalem Ate plastilube. Na tubce jest nawet napisane gdzie aplikować. Ale u mnie klocki dość opornie wchodziły w jarzma. Nawet je lekko przytarlem na końcach.
mkm - 12-09-2015, 16:55
sveno, a Ty n ie masz przypadkiem przełożonych sprężyn i "zadartego" tyłu?
sveno - 12-09-2015, 19:29
mkm, tak mam z tyłu przednie sprężyny ale te obniżające o 35-40mm także tył siedzi tak jak na standardowych tylnych sprężynach. Przód jest obniżony o 30mm.
Myślisz że to jest przyczyna? Wcześniej takiego zużycia opon nie obserwowałem.
Wczoraj byłem na SKP w Krakowie na Wielickiej, zostawiłem 110zł by dowiedzieć się, że zbieżność jest ustawiona idealnie (3 dni temu ustawiona, a raczej przestawiona z +6' na 0)
I ten diagnosta/mechanik rozkładał ręce i nie potrafił powiedzieć skąd takie zużycie, wszystkim nasuwa się jedna odpowiedź: ciśnienie w kole, ale tego naprawdę pilnowałem. Mój ojciec potrafi 3 lata nie zaglądać do kół: zdejmuje na zimę, zakłada na wiosnę i jeździ, nie wyważa, nie sprawdza ciśnienia i jest ok. Ja w tym roku sprawdzałem średnio 2 razy w miesiącu, chyba żaden z Was tego tak często nie robi. Myślałem, że manometr wadliwy no ale czasami na stacji paliwowej kontrolowałem i było ok.
Mam jedno wytłumaczenie: ten typ tak ma, zaryzykuje i zamienię koła osiami i będę kontrolował, czy Continentale też bierze. Jeżeli tak to nie wiem co robić?
Czy możliwe to, że to przez styl jazdy się tak dzieje? Jakoś nie specjalnie szaleję tym samochodem, a większość kilometrów na tych oponach pokonałem na autostradzie.
mjsystem - 12-09-2015, 19:49
sveno napisał/a: | Mam jedno wytłumaczenie: ten typ tak ma, zaryzykuje i zamienię koła osiami i będę kontrolował, czy Continentale też bierze. Jeżeli tak to nie wiem co robić? | Pamietaj zamienić ciśnienia przód/tył.
sveno napisał/a: | a większość kilometrów na tych oponach pokonałem na autostradzie. | I to ciachanie własnie wtedy się ujawnia.
Tomek - 12-09-2015, 19:52
sveno napisał/a: | Jeżeli tak to nie wiem co robić? |
zmienić auto
szkoda opon
sveno - 12-09-2015, 20:15
mjsystem napisał/a: | Pamietaj zamienić ciśnienia przód/tył. | teraz jest równo po 2,6 wszędzie (wracałem z kompletem pasażerów i przyczepką na haku) Tomek napisał/a: | zmienić auto
szkoda opon |
serio wolałbym, żeby to było ciśnienie. Powiedziałbym, ze moja wina, kupił nowe opony i pilnował ciśnienia, a tak...
Czy odchyłka kąta PK o 17' (na jednym kole) jest temu winna?
W ogóle to skąd się to wzięło? Miał tak od zawsze (od kiedy go mam) i nawet wymiana zwrotnicy i wahaczy nie pomogła, chyba że to przez wahacz prosty?
mjsystem - 12-09-2015, 20:19
sveno napisał/a: | Czy odchyłka kąta PK o 17' (na jednym kole) jest temu winna? | Może być. Tak Robert mi mówił robiąc moje auto.
sveno napisał/a: | chyba że to przez wahacz prosty? | Pisałeś, że nie ma luzu a za sztywny żeby się wygiąć.
fj_mike - 12-09-2015, 21:00
Tomek napisał/a: |
zmienić auto
szkoda opon |
Lubię to
sveno, zamień koła i obserwuj zużycie na obu osiach.
Zrób dobrą dokumentację foto.
Jak na laborkach, dane do analizy masz
mkm - 12-09-2015, 21:52
Tak sobie pomyślałem o tych sprężynach zwłaszcza, że różne twardości w cywilach niezbyt mile są widziane.
jak jeździłeś po mieście i po naszych pięknych "szybkich" trasach, to nic sie nie działo.
Teraz jeździsz prawie tylko trasy - długie trasy - "europejskie" trasy...
Jest opcja, że przy hamowaniu auto głęboko nurkuje, przód się "rozjeżdża" i tnie wewnętrzną strone gum.
Jest opcja, że przy wyższych prędkościach przykleja Ci auto i wychodzą róźnice w twardości sprężyn - tył stawia opór, przód idzie w dół...
Głośno myślę
sveno - 04-10-2015, 12:23
Auto mnie coraz bardziej irytuje.
Wymiana oleju, ok.
Na liczniku wskoczyło magiczne 200000. Ok
Umyłem silnik, poszedłem na łatwiznę: K2 Akra i myjka wysokociśnieniowa. Osłoniłem aparat zapłonowy i dawaj. Z efektów byłem zadowolony, odpaliłem, wyjechałem z myjki i było wszystko ok. Osuszanie auta i powrót do domu. Szok! Po około 300m zegary zabłysły jak choinka na Boże Narodzenie: CE i TCL OFF waliły po oczach. Zostawiłem auto na słoneczku i następnego dnia wszystko było ok i tak jest do dziś a minęło ponad 2 tygodnie.
Hamulce coraz bardziej piszczały, każdego dnia głośniej. Wczoraj nie wytrzymałem. Auto w górę, zdjąłem zaciski, odtłuściłem tarcze siksem od TRW, klocki przeszlifowałem na ściernicy taśmowej bo były lekko zeszklone. Pasta ATP na blaszki montażowe i składam do kupy. Dokręcając prawy zacisk ukręciłem śrubę prowadnicy normalnie zawał. Szybko udało się wykręcić ukręconą część z prowadnicy ale samej śruby już nie znalazłem, auto uziemione.
Co za baran wymyślił takie prowadnice? Czemu nie mogło być tam prowadnic jak w zaciskach z tyłu/dwutłoczkowych/przedliftowych? Tylko komplikowanie konstrukcji i kolejną pasowaną śrubę i otwór w zacisku?
Zaznaczę, że śruba klasy 10 a ukręciłem ją małym płasko-oczkowym kluczem 14
Oszaleję z tymi hamulcami. Idealny przykład dla przysłowia "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Miałem dobre dwutłoczkowe zaciski, do wymiany były tarcze bo biły. Teraz mam dobre tarczę i jednotłoczkowy zacisk poliftowy z którym są same problemy, a hamuje tak samo jak nie gorzej.
Hugo - 04-10-2015, 12:35
sveno napisał/a: | Co za baran wymyślił takie prowadnice? | Jedno z lepszych rozwiązań w układach hamulcowych. sveno napisał/a: | Czemu nie mogło być tam prowadnic jak w zaciskach z tyłu/dwutłoczkowych/przedliftowych? | Nie ma gorszych rozwiązań, dwutłoczkowe zaciski w Galu EA to PADAKA! sveno napisał/a: | Zaznaczę, że śruba klasy 10 a ukręciłem ją małym płasko-oczkowym kluczem 14 | Musiała być nieoryginalna. sveno napisał/a: | Miałem dobre dwutłoczkowe zaciski | Nie ma takich w Galancie
deejay - 04-10-2015, 12:59
Hugo napisał/a: | Jedno z lepszych rozwiązań w układach hamulcowych. |
Popieram .
Hugo napisał/a: | Nie ma gorszych rozwiązań, dwutłoczkowe zaciski w Galu EA to PADAKA! |
Popieram .
Hugo napisał/a: | Musiała być nieoryginalna. |
Lub użył za dużej siły do śruby z drobnym gwintem , lub sam śruba była wcześniej przeciągnięta .
|
|
|