Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Paweł_BB - 25-06-2010, 18:43
stary alfer napisał/a: | Ostatnio ktoś huknął mu drzwiami w prawy tylny błotnik. Od tej pory staje pod hipermarketami na dwóch miejscach parkingowych pod kątem...
Nie powiem, że pochwalam, ale w tym szaleństwie jest metoda |
To zadna metoda, nastepnym razem ktos mu wyrwie np. wycieraczke za takie parkowanie
stary alfer - 25-06-2010, 20:15
Paweł_BB napisał/a: | To zadna metoda, nastepnym razem ktos mu wyrwie np. wycieraczke za takie parkowanie |
Gdybym widział takiego gościa to rzeczywiście szlag by mnie trafił
W każdym razie ten przykład pokazuje jak dalece można popaść w paranoję, aby ochronić się przed ludźmi nie szanującymi cudzej własności.
akbi - 25-06-2010, 20:30
krzychu napisał/a: | To chyba nadinterpretacja bo np. ktoś zaparkuje między dwoma samochodami te dwa odjadą i zostaniesz niby zajmując 2 miejsca... |
eee...nie przesadzajmy ...nadal wówczas nadal zajmuje 1 miejsce. Mi chodzi o auta, które parkują na ukos, lub w ogóle w poprzek (w stosunku do pozostałych aut)
krzychu napisał/a: | Z przejściem już lepiej ale to pewnie będzie chodziło o zastawianie wjazdów, siebie nawzajem, dróg pożarowych itd itp i tak się poprawi coś |
to też ... mi chodziło po prostu o zastawianie chodników dla pieszych w ten sposób, że nie ma możliwości przejścia.
Paweł_BB - 25-06-2010, 20:33
stary alfer napisał/a: | W każdym razie ten przykład pokazuje jak dalece można popaść w paranoję, aby ochronić się przed ludźmi nie szanującymi cudzej własności. |
A ja np. pod marketami zawsze parkuję na samym końcu parkingów gdzie praktycznie nie ma aut i mam spokój
krzychu - 25-06-2010, 21:55
stary alfer napisał/a: |
W każdym razie ten przykład pokazuje jak dalece można popaść w paranoję, aby ochronić się przed ludźmi nie szanującymi cudzej własności. |
Po 3 porysowanych zderzakach parkuję między 2 słupami betonowymi i z tyłu ściana na końcu parkingu podziemnego... A nie zaraz koło schodów gdzie się wszyscy tłoczą.
Anonymous - 26-06-2010, 10:17
Paweł_BB napisał/a: | A ja np. pod marketami zawsze parkuję na samym końcu parkingów gdzie praktycznie nie ma aut i mam spokój |
ja szukam ustronnego miejsca i jak wracam to zawsze mam auto "oblepione" innymi...
spown - 27-06-2010, 13:06
Nic to nie zmieni, policja za przeproszeniem ma w dupie źle zaparkowane samochody. Moi rodzice mieszkają w Gorzowie na osiedlu gdzie każdy parkuje gdzie się da - trawniki, chodniki, wjazdy do osiedla, doszło nawet do tego, że ludzie zrzucili wielki głaz z kawałka trawnika, żeby można było bliżej klatki zaparkować. Z drugiej strony osiedla pusty parking, ale widać za daleko im.
I teraz do sedna: skroili jakiemuś sąsiadowi auto, przychodzi jakiś dzielnicowy i robi wywiad - taki standardowy. Po czym moja mama prowadzi go do okna i pokazuje jak samochody stoją na drodze (publicznej - nie osiedlowej) tak, że blokują jeden pas ruchu, z drugiej jej strony na trawniku (którego już nie ma, bo pozostało wyjeżdżone błoto...) i w samym wjeździe blokując po części przejazd.
Pyta kiedy w końcu się tym zajmą, a Pan policjant: "a przeszkadza to Pani?" Moja mama podobno była w tak głębokim szoku, że Ją przttkało
mismen1980 - 27-06-2010, 13:57
spown napisał/a: |
Pyta kiedy w końcu się tym zajmą, a Pan policjant: "a przeszkadza to Pani?" |
a ty się dziwisz ...??? Wiesz ile to roboty wszystkich sprawdzić ukarać itp. To nie jest biznes dla Policji, oni wolą ustawić się na drodze gdzie drogowcy rok temu remontowali, zostawili znak zakaz wyprzedzania i ograniczenie do 40km ... no i to jest dla nich dopiero biznes i czasami wydaje mi się wielka frajda. Szczególnie że jest to kawalek od granic i przybywający obcokrajowiec nie zawsze zwróci uwagę w tej mieszance znaków wokól polskich dróg na znak zabraniający wyprzedzania tym bardziej że na drodze linia przerywana.
Jarucha - 27-06-2010, 14:07
mismen1980 napisał/a: | To nie jest biznes dla Policji, oni wolą ustawić się na drodze gdzie drogowcy rok temu remontowali, zostawili znak zakaz wyprzedzania i ograniczenie do 40km |
własnie wczoraj jechałem takim odcinkiem, w wiosce zrobili chodnik, i znaki zostały ;]
Sylwan - 27-06-2010, 20:57
I pewnie będą stały tam jeszcze dosyć długo...
Kaucz - 27-06-2010, 21:07
spown, to na wszelkiego rodzaju osiedlach norma jest. Jest też wiele osiedli, gdzie zrobiły się poprzez długotrwały proces parkowania w tamtych miejscach parkingi gruntowe - w tych miejscach już żadna trawa nie wyrośnie i mieszkańcy w większości też się pewnie już przyzwyczaili... czasami ma to sens, czasami jest ostrą przesadą ( podjeżdżanie pod samą klatkę. W Kołobrzegu na mojej ulicy zrobili w pewnym momencie dodatkowe 9miejsc w miejscu gdzie na trawę jednym kołem zawsze ludzie wjeżdżali - a to i tak maksymalnie 4 auta. Szkoda, że dalej jest duży niewykorzystany plac z piachu, który chyba kiedyś miał być placem zabaw ( jest teraz z drugiej strony ) - tam też mogliby zrobić parking bo tak to tylko przestrzeń się marnuje. A jak nie parking to niech jakoś inaczej to zagospodarują bo nikt nie lubi patrzeć na wiele m2 nieużytków z okna... szary piach i nic więcej...
a tego pana się wystrzegamy:
http://www.youtube.com/watch?v=OhR4c6B4mWg
jaca71 - 27-06-2010, 21:39
Nie żebym się chwalił ale ostatnio byłem na lotnisku W Balicach
Zbudowali tam parking wielopoziomowy w pełni zautomatyzowany. Pokazuje wszystko, gdzie pojechać, czy są wolne miejsca na danym poziomie, jeśli tak to w którą stronę, przy każdym stanowisku lampka zielona lub czerwona. Po prostu Ameryka Ale Polak tak nie lubi, on nie chce być sterowany, on wie lepiej i ładuje się jeden z drugim tam gdzie miejsc nie ma, albo stoi na rozdrożu i myśli czy aby maszyna go w torbę nie robi i wysyła wyżej dla zabawy itp, itp. Skutkiem czego 5 samochodów na krzyż się porusza i korki w tym parkingu. Jaja mówię Wam.
A odnośnie krytych parkingów przypomniało mi się jak kiedyś widzę młodego gniewnego w BeeMWu z workami od śmieci na szybach w krytym parkingu, który swoim cackiem staranował szlaban - kolo wysiadł w czarnych okularach bardzo zdziwiony że tam był szlaban - on go n ie widział...
krzychu - 27-06-2010, 21:51
Dojeżdżam do świateł a tam kolejka do lewoskrętu rozluźniło się 2 auta poszły i czerwone fabia niby prosto jak by ruszyła i zatrzymała się (dalej czerwone) potem zaczęła się toczyć (skrzyżowanie niewidoczne w prawo i lewo nie widać czy coś jedzie) sobie myślę ja no jakiś tir zaraz zrobi miazgę ale nie fabia zaczynała się w ostatniej chwili... ufffff....
Zielone podjeżdżam (a stałem 6-10m wcześniej przed linią) a ten stoi no to klakson lekki bo może nie widzi sygnalizatora stoi no dobra nie trąbie może lewoskreca bez kierunku i czeka na wolne z przeciwka... Czerwone a ten dopiero ruszył majestatycznie PROSTO na czerwonym Ja oczywiście zostałem na środku skrzyżowania
jaca71 - 27-06-2010, 22:04
krzychu napisał/a: | Ja oczywiście zostałem na środku skrzyżowania |
Wjechałeś na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia? Fuj nieładnie
spown - 27-06-2010, 22:23
Kaucz napisał/a: | spown, to na wszelkiego rodzaju osiedlach norma jest |
OK, nie było miejsc - ludzie podjeżdżali (i tak nie usprawiedliwia ich brak miejsc), ale zrobili parking, który z najdalszego miejsca na osiedlu jest jakieś 3-4 minuty spacerkiem (w sumie to osiedle jest jednym wielkim blokiem zbudowanym w koło), a te bałwany nadal gdyby mogli powjeżdżaliby do kibla! Postawili kiedyś znak przed garażami (ślepa ulica i wjazdy do garaży) - zakaz ruchu - nie dotyczy właścicieli garaży, bo tam też oczywiście jest parking i osoby mające większe auta, czy brak umiejętności mają problemy z wjechaniem pod dach. Grzebałem sobie przy samochodzie, podchodzi jakiś facet, który oczywiście zaparkował na tej drodze i mówi do mnie "no juz nie mają gdzie tych znaków stawiać", ja na to, że to jest strefa zamieszkania, w której parkuje się tylko w miejscach wyznaczonych, a nie na środku drogi to się zagotował i z tekstem, że przecież wszyscy parkują... Ja na to, że jak inni zabijają to On też jest do tego upowazniony? Bo przecież inni też tak robią... Pełna purpura na twarzy - argumentów zero... Szkoda gadać...
|
|
|