[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Geometria zawieszenia
Krzyzak - 06-11-2012, 13:03
Owczar napisał/a: | wraca, ale w porównaniu do aut z dużymi kątami pochylenia zwrotnicy takimi jak BMW czy VW to jest duża różnica. | a może mają mc phersona i łożysko u góry?
Owczar - 06-11-2012, 13:27
Łożysko łożyskiem. My mamy sworznia, więc opór który powstaje nie jest dużo większy, jeśli w ogóle jest. W tamtych autach te kierownicę aż ciągnie do środka.
Zresztą kąt pochylenia widać najbardziej na skręconych kołach. Np w BMW czy Mercedesie.
W Galancie koło ledwo co się pochyla. Wiadomo, że nie bez powodu, bo to dążenie do optymalizacji całego układu jezdnego.
Trochę więcej na ten temat: http://kason.com.pl/?ustawienie-kol-kierowanych,63
Krzyzak - 06-11-2012, 15:19
Owczar napisał/a: | W tamtych autach te kierownicę aż ciągnie do środka. | w Galancie z McPhersonem też - możesz mi wierzyć , mam oba rozwiązania
Owczar - 06-11-2012, 15:45
Tylko ciekawe jak wygląda tam kąt pochylenia zwrotnicy? ;> Nie jestem specjalistą od tego typu rozwiązań i nie będę dochodził czemu w EA kierownica wraca słabo Faktem jest, że wraca jakby chciała, a nie mogła i lekka zbieżność pomaga
JayChyl - 06-11-2012, 16:52
Owczar napisał/a: |
Przy wielowahaczu nie można ustawiać na nieporządnym A gdyby się okazało, że koła masz krzywe to i tak nic z tym byś nie mógł zrobić, bo nie ma regulacji poza kątami zbieżności. |
Dokładnie, bo tylko zbieżność da się ustawić. Na Geometrii można co najwyżej dowiedzieć się (oprócz ustawienia zbieżności), czy koła są proste/w normie.
To jakby nie patrzył, jak ktoś ma "walonego" Gala z przodu i ma np. krzywe koło to już nic nie może z tym zrobić? A wymiana wahaczy, które mogą być winowajcą pomogłaby coś?
Owczar - 06-11-2012, 16:54
Wszystko teraz można Wahacze, sanki- to można zmieniać. Podłużnice naciągać na ramie.
JayChyl - 06-11-2012, 17:15
O tak naciągać podłużnice - na pewno bezpieczny sposób ingerencji w elementy nośne
Owczar - 06-11-2012, 18:03
No to oczywiste, ale z dwojga złego lepiej naciągać niż ma ktoś jeździć 4-ro śladem
JayChyl - 06-11-2012, 18:46
Lepiej sprzedać i kupić niebitego w przód
Hugo - 06-11-2012, 20:39
Przy okazji spytam, bo mam z przodu koła w negatywie trochę za mocno. Czy powodem mogą być uszkodzone (zmęczone, naderwane) tuleje górnych wahaczy?
Krzyzak - 07-11-2012, 08:58
Cytat: | Tylko ciekawe jak wygląda tam kąt pochylenia zwrotnicy? |
camber 21' +/- 30'
caster 2* +/- 30'
toe 0 +/- 3mm
a jak wygląda to dla EA?
camber 0 +/- 30'
caster 4*20' +/- 1*30'
toe 0 +/- 3mm
marcinspike - 07-11-2012, 16:10
Wszystko git, umówiłem się na ustawienie geometrii- jak pisałem wcześniej brało mi opony z tyłu. Facet - fachowiec, pozakładał sprzęt na koła, skalibrował i....
Na moje pytanie jak jest? - jest źle, ale ustawić się da.
A JEDNAK NIE DA wziął 50 PLN i odesłał z kwitkiem, tuleje były tak zapieczone że się rwały.
Pojechałem do mechanika, który oznajmił mi że tylko wymiana,
Mówiąc kolokwialnie, z małej gnidy powstała duża wesz. 500 nie moje
Owczar - 07-11-2012, 16:16
marcinspike napisał/a: | A JEDNAK NIE DA wziął 50 PLN i odesłał z kwitkiem, tuleje były tak zapieczone że się rwały. |
Standard w EA. Wymiana też nie jest łatwa i przyjemna. Proponuję zrobić kompleksowo, czyli komplet tulei na tył.
marcinspike - 07-11-2012, 17:48
Owczar napisał/a: | marcinspike napisał/a: | A JEDNAK NIE DA wziął 50 PLN i odesłał z kwitkiem, tuleje były tak zapieczone że się rwały. |
Standard w EA. Wymiana też nie jest łatwa i przyjemna. Proponuję zrobić kompleksowo, czyli komplet tulei na tył. |
to znaczy jakie tuleje, bo z tyłem nigdy się nie bawiłem i nie wiem co z czym.
paw3los - 15-12-2012, 12:23 Temat postu: noszenie tyłu Może ktoś napisać możliwe przyczyny latania tyłu na śniegu/lodzie przy jego obciążeniu. Ostatnio miałem wymieniany komplet amorków i wahacze od ustawiania zbieżności z tyłu, bo ścinało mi oponę z jednej strony. Po wymianie pojechałem ustawić zbieżność. Jak jadę sam czy tam z jedną osobą z przodu to nic się nie dzieje. Przy obciążonym tyle jest już tragedia. Rzuca tyłem non stop i to na prostej. Prędkość maks to 50-60 (auto i tak pływa przy tych zawrotnych prędkościach). Powyżej wolę nie próbować, żeby mnie nie obróciło. Przerzuciłem opony z tyłu na przód i odwrotnie, ale oczywiście nic to nie dało. Mogę jeszcze dorzucić, że przy wymianie wahaczy mechanik musiał wywalać belkę, bo nie było jak dojść fleksem. Jakieś sugestie? Nie chcę dalej jeździć Corsą 1.0
|
|
|