[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jeśli nie Lancer to co czyli jakie inne autka rozważaliście?
jaca71 - 11-08-2012, 10:29
bastek, Z tego co pamiętam to tylko prius ostatniej generacji z możliwością ładowania z gniazdka jest w stanie tyle przejechać. Ale tak jak już zostało wspomniane jeśli hamujesz i ruszasz dosyć często to jest szansa na zwiększenie zasięgu o kilka kilometrów. W 15 raczej bym nie wierzył.
RalfPi, Musisz zobaczyć jak działa przekładnia planetarna. Trudno to w 3 słowach wytłumaczyć. Chodzi o to, że moc jest rozdzielany płynnie na dwa wałki wychodzące: wał do kół, i drugi wał do prądnicy. W ruch cały układ wprowadza wałek wchodzący na którym wisi silnik elektryczny. Do tego sumowany jest moment z wałka silnika spalinowego. Nie ma tam żadnej przekładni (pewnie jakieś stałe przełożenia redukujące na wyjściu jest). Zmianę obrotów wałka napędowego realizuje się poprzez "popuszczanie" części mocy na prądnicę. Więcej mocy na prądnicę, mniej na koła = mniejsze obroty. Tak jak pisałem, płynna regulacja obrotów silnika elektrycznego plus płynne sumowanie momentów od dwóch silników daje wrażenie skrzyni bezstopniowej.
RalfPi - 12-08-2012, 09:52
jaca71 napisał/a: |
RalfPi, Musisz zobaczyć jak działa przekładnia planetarna. Trudno to w 3 słowach wytłumaczyć. Chodzi o to, że moc jest rozdzielany płynnie na dwa wałki wychodzące: wał do kół, i drugi wał do prądnicy. W ruch cały układ wprowadza wałek wchodzący na którym wisi silnik elektryczny. Do tego sumowany jest moment z wałka silnika spalinowego. Nie ma tam żadnej przekładni (pewnie jakieś stałe przełożenia redukujące na wyjściu jest). Zmianę obrotów wałka napędowego realizuje się poprzez "popuszczanie" części mocy na prądnicę. Więcej mocy na prądnicę, mniej na koła = mniejsze obroty. Tak jak pisałem, płynna regulacja obrotów silnika elektrycznego plus płynne sumowanie momentów od dwóch silników daje wrażenie skrzyni bezstopniowej. |
A jednak skapowałem - pewnie obciąża się "elektronicznie" prądnice większym prądem - pobiera ona wtedy więcej mocy i mniej idzie "w stronę" napędu.
PS Kurcze I30 też wygląda "wypasienie", jest naprawdę duży i cena też jest spoko.
Choć jak wychodzę z domu i patrzę dookoła i widzę z profilu pięknego Mitsubishi Lancera, to wiem, że dokonałem słusznego wyboru - jak jadę to się tylko w tym utwierdzam
krzychu - 13-08-2012, 10:30
jaca71 napisał/a: | Ale tak jak już zostało wspomniane jeśli hamujesz i ruszasz dosyć często to jest szansa na zwiększenie zasięgu o kilka kilometrów. W 15 raczej bym nie wierzył.
|
Nie bardzo to czaję. Czyli jak będziesz ciągle deptał na zmianę gaz z hamulcem to powstanie perpetuum mobile?
Rozumiem jeszcze przy porównaniu hybrydy z zwykłym samochodem, że jak często się hamuje i przyspiesza to coraz lepiej sprawdza się hybryda, ale jak zasięg na samej baterii ma się zwiększyć przez hamowanie to nie mam pojęcia (jak samochód i tak rozpędza się z baterii)...? Wynika z tego, że rozpędzanie pochłania mniej energii niż hamowanie Jakiś pod przestrzenny ten Yaris?
A swoją drogą ciekawe jak delikatne to hamowanie musi być żeby odzyskać najwięcej energii. Czy przy jeździe jak szybcy i wściekli np. kierowcy zderzakowcy czy cokolwiek w ogól odzyskuje z hamowania?
RalfPi - 13-08-2012, 11:57
krzychu napisał/a: | jaca71 napisał/a: | Ale tak jak już zostało wspomniane jeśli hamujesz i ruszasz dosyć często to jest szansa na zwiększenie zasięgu o kilka kilometrów. W 15 raczej bym nie wierzył.
|
Nie bardzo to czaję. Czyli jak będziesz ciągle deptał na zmianę gaz z hamulcem to powstanie perpetuum mobile?
Rozumiem jeszcze przy porównaniu hybrydy z zwykłym samochodem, że jak często się hamuje i przyspiesza to coraz lepiej sprawdza się hybryda, ale jak zasięg na samej baterii ma się zwiększyć przez hamowanie to nie mam pojęcia (jak samochód i tak rozpędza się z baterii)...? Wynika z tego, że rozpędzanie pochłania mniej energii niż hamowanie Jakiś pod przestrzenny ten Yaris?
A swoją drogą ciekawe jak delikatne to hamowanie musi być żeby odzyskać najwięcej energii. Czy przy jeździe jak szybcy i wściekli np. kierowcy zderzakowcy czy cokolwiek w ogól odzyskuje z hamowania? |
Sugestia jak najbardziej słuszna! Oczywiście nie zwiększa to zasięgu hybrydy (w przypadku jazdy tylko i wyłącznie na zasilaniu z baterii).
A co do hamowania, to w teorii powinien sporo energii "odbierać" nawet przy ostrym hamowaniu - w praktyce może temat wyglądać inaczej, bo wchodzą sprawy dużych prądów i odpowiedniego chłodzenia
Trzeba zapytać kogoś kto jeździ Yaris'kiem
Student - 13-08-2012, 20:23
Dla mnie dyskusja o gwiazdach i zdania nie zmienię ale cytując kolegów z innego forum:
Testowe auto było na full wypasie i co do wyposażenia, materiałów i ergonomii nie mam zastrzeżeń, bardzo przyjemne auto, a silnik...ekhm.. dla emeryta owszem, dla mnie na pewno nie, w litrowym huyndajku mocniej wciska niż to 1.5.
Pojeździłem 15min, spalanie 5,3l w konkursie udziału nie brałem.
Reakcja na gaz praktycznie żadna, po depnieciu w podłogę silnik wyje, a skrzynia reaguje baaardzo ospale.
Ostatnio w ktorejś z gazet motoryzacyjnych było porównanie Yarisa benzynowego 1,3 z hybrydowym pod kątem kosztów zakupu i eksploatacji (w perspektywie kilku lat).
Konkluzja była taka - jak jeździsz około 90-100km dziennie, bierz hybrydę, w innym przypadku zakup nieopłacalny ekonomicznie. Pomijam już fakt, że im więcej masz do przejechania odcinków "trasowych" (jazda ze stałą, większą prędkością - w sporym mieście wbrew pozorom często spotykane), tym hybryda więcej pali i zbliża się mocno do benzyny.
A ja widziałem test gdzie hybryda zwraca się po 180tys/km w stosunku do podobnego auta z LPG.
Powodzenia
RalfPi - 14-08-2012, 07:34
Student napisał/a: | Dla mnie dyskusja o gwiazdach i zdania nie zmienię ale cytując kolegów z innego forum:
Testowe auto było na full wypasie i co do wyposażenia, materiałów i ergonomii nie mam zastrzeżeń, bardzo przyjemne auto, a silnik...ekhm.. dla emeryta owszem, dla mnie na pewno nie, w litrowym huyndajku mocniej wciska niż to 1.5.
Pojeździłem 15min, spalanie 5,3l w konkursie udziału nie brałem.
A ja widziałem test gdzie hybryda zwraca się po 180tys/km w stosunku do podobnego auta z LPG.
Powodzenia |
A dla mnie to są jakieś głupoty totalne - trzeba opierać się o fakty.. a nie o mity:
1) http://www.youtube.com/watch?v=7U_Eae-tg1k - faktycznie beznadzieja
1a) Widać, że tak jak pisałem wcześniej, samochód ma dobrego buta między 0 a 60km/h - w końcu jest samochodem typowo miejskim.
2) Nie wiem jaki Hyundai ma 1.0, ale jeżeli nie ma tam 120 KM to z pewnością zbiera się słabiej do 100.
3) Temat hybryd jest obecnie wałkowany przez (chyba) wszystkie firmy - za parę lat furki będą wypasione (kwestia jeszcze infrastruktury itp)
4) Zobacz, że jeżeli obecna hybryda zwraca się po 180kkm w stosunku do furki na gazie - to ile osób ma gaz w samochodach?? I ilu osobom, które jeżdżą na benzynkę to się szybciej opłaci..
Pozdrowienia!
Radassss - 14-08-2012, 08:52
apropos hyundai'a robi on bardzo oszczedne silniki...
co do hybrydy i porownaniu jej z malym silniczkiem z Koreii to troche przegiecie
mam nowe Picanto silnik wlasnie 1.0 no demonem pretkosci to to nie jest. prownywalne do seicento za to spalanie na poziomie 5-5,5 L bardzo mi sie podoba typowe miejskie auto.
Temat jest o wyborach auta, wiec oprocz Picanto nabylem rowniez ostatnio Ceed'a (w pakiecie mozna dostac naprawde spore rabaty ). Ceed ma motoro 1,6 cos kolo 130 KM, auto ma swietne materialy w srodu, jest fajnie wyciszone, i ma 6 biegowa skrzynie biegow, jest to wersja kombi a spalanie w granicach 6,5L, udalo mi sie nawet na trasie Bydgoszcz-Poznan zrobic 5,9 ale wyjatkowow mi sie nie spieszylo i chyba ani razu wiecej niz 90km/h nie jechalem (wskazania komputera, ale sa w miare dokladne)... nie zmienia to jednak faktu ze auto jest oszczedne i ladnie zbiera sie z dolu, bardziej "cywilizowany" silnik niz ten z Lancera
ogolnie moge smialo polecic to auto (Ceed jest z koncowki produkcji pierwszej generacji jak bedie z tym nowym tego nie wiem)
jaca71 - 14-08-2012, 13:24
krzychu napisał/a: | Nie bardzo to czaję. Czyli jak będziesz ciągle deptał na zmianę gaz z hamulcem to powstanie perpetuum mobile? |
Słuszna uwaga, gdzieś się zagalopowałem
Co nie zmienia stanu, że częste hamowania i ruszania zmniejszają spalanie PB
Trzeba się wgryźć w układ priusa by zobaczyć jak fajnie to jest pomyślane. Zdarzają się sytuacje, że samochód jedzie na silniku elektrycznym, a spalinowy generuje prąd. Ewentualnie spalinowy wspomaga elektryczny a prądnica obciąża silnik spalinowy by pracował pod najlepszym pod względem ekonomicznym obciążeniem.
krzychu - 14-08-2012, 13:34
jaca71 napisał/a: |
Co nie zmienia stanu, że częste hamowania i ruszania zmniejszają spalanie PB |
Eeeee niby dlaczego? W porównaniu z płynną jazdą hybrydą?
[ Dodano: 14-08-2012, 13:36 ]
jaca71 napisał/a: |
Trzeba się wgryźć w układ priusa by zobaczyć jak fajnie to jest pomyślane. Zdarzają się sytuacje, że samochód jedzie na silniku elektrycznym, a spalinowy generuje prąd. Ewentualnie spalinowy wspomaga elektryczny a prądnica obciąża silnik spalinowy by pracował pod najlepszym pod względem ekonomicznym obciążeniem. |
Jak znajdziesz dobrą górkę i wiatr w plecy to jak wrócisz do domu to z samochodu zasilisz oświetlenie w domu bo TYLE prądu będzie....
jaca71 - 14-08-2012, 14:43
krzychu napisał/a: | Eeeee niby dlaczego? W porównaniu z płynną jazdą hybrydą? |
Oczywiście w porównaniu z płynną jazdą czystą spaliną a nie mówiąc o takiej samej jeździe spaliną i hybrydą.
krzychu napisał/a: | Jak znajdziesz dobrą górkę i wiatr w plecy to jak wrócisz do domu to z samochodu zasilisz oświetlenie w domu bo TYLE prądu będzie.... |
Jak masz odpowiednio duże akumulatory (przy długiej, a płaskiej górce) i falownik na 230V to czemu nie?
gzesiolek - 14-08-2012, 14:53
krzychu napisał/a: | Eeeee niby dlaczego? W porównaniu z płynną jazdą hybrydą? |
Bo przy plynnej jezdzie hybryda powolutku zuzywasz benzyne i prad... az pradu braknie i wtedy sama benzyna zwlaszcza przy ruszaniu itp. spala znacznie wiecej niz gdy masz wsparcie pradu...
Przy jezdzie nawet i dosc plynnej, ale nie unikaniu gwaltowniejszego uzywania hamulca, wiecej energii odzyskujesz przy hamowaniu (uklad odzysku co jakby KERS)... tym samym w dalszej jezdzie dluzej benzyna jest wspomagana elektryka, czytaj ruszanie itp. jest ekonomicz, wiec w dluzszym okresie czasu auto moze byc oszczedniejsze...
Ale oczywiscie porownujemy jazde miejska z duza iloscia zatrzyman i ruszan... w obu przypadkach ilosc zatrzyman i ruszan jest taka sama, a rozni sie tylko sposob zatrzymania...
Bo w trasie czyli jednostajnej jezdzie hybryda nie daje praktycznie nic...
krzychu - 14-08-2012, 15:00
jaca71 napisał/a: |
Oczywiście w porównaniu z płynną jazdą czystą spaliną |
Dalej nie rozumiem.... Jak hamowanie i przyspieszanie ma być lepsze od płynnej jazdy? Co z tego, że odzyskuje energię z hamowania zawsze są straty przy okazji zmiany ruchu na prąd i odwrotnie....
Napisałeś wyraźnie "Co nie zmienia stanu, że częste hamowania i ruszania zmniejszają spalanie PB" moim zdaniem nadal jest to wprowadzanie w błąd....
Za pewne chodziło Ci, że w porównaniu ze zwykłym samochodem to w trybie miejskim i korkowym (dużo hamowań i przyspieszeń) to hybryda spali mniej... A nie, że samo hamowanie i przyspieszanie obniża zużycie paliwa....
jaca71 - 14-08-2012, 15:05
krzychu napisał/a: | Za pewne chodziło Ci, że w porównaniu ze zwykłym samochodem to w trybie miejskim i korkowym (dużo hamowań i przyspieszeń) to hybryda spali mniej... A nie, że samo hamowanie i przyspieszanie obniża zużycie paliwa... |
Chodziło mi o to, że cykl typu częste zwalnianie i przyspieszanie zwiększa różnice między spalinowym a hybrydowym napędem. Jazda ze stałą prędkością po "spaleniu" zasobów akumulatorów jest na minusie dla hybrydy w ostateczności na zero.
krzychu - 14-08-2012, 15:09
jaca71 napisał/a: |
Chodziło mi o to, że cykl typu częste zwalnianie i przyspieszanie zwiększa różnice między spalinowym a hybrydowym napędem. Jazda ze stałą prędkością po "spaleniu" zasobów akumulatorów jest na minusie dla hybrydy w ostateczności na zero. |
Dokładnie tak.
RalfPi - 14-08-2012, 19:45
krzychu napisał/a: | jaca71 napisał/a: |
Chodziło mi o to, że cykl typu częste zwalnianie i przyspieszanie zwiększa różnice między spalinowym a hybrydowym napędem. Jazda ze stałą prędkością po "spaleniu" zasobów akumulatorów jest na minusie dla hybrydy w ostateczności na zero. |
Dokładnie tak. |
Krzychu - przecież sprawa jest jasna..
Kiedyś patrzyłem ile dla odbiorcy kosztuje energia elektryczna - powiedzmy kWh i ile tyle samo energii kosztuje w postaci paliwa - cena co ciekawe była bardzo podobna:)
Kwestia sprawności, o czym pisał Jaca71.
Silnik elektryczny dla małej prędkości może mieć naprawdę wysoką sprawność - powiedzmy 70%. Silnik spalinowy - może coś koło 15%?? Generalnie w całym zakresie obrotów można powiedzieć, że silnik elektryczny jest 4 razy sprawniejszy od benzyny.. a dodatkowo potrafi odzyskać energię z hamowania - więc jeżeli sprawność takiego odzysku to 70% - to zdecydowanie wydłuży to zasięg hybrydy w stosunku do zwykłej benzyny w mieście(w normalnym ruchu - ze stawaniem i ruszaniem).
Jeżeli dodatkowo nastąpi przełom w magazynowaniu energii to śmiem twierdzić, że napędy hybrydowe będą na topie - a samochody elektryczne też będą bardzo popularne.
A na dowód tego wystarczy sobie pomyśleć, że jeszcze 200 lat temu nie śniły się ludziom samochody, telefony i komputery
A 20 lat temu jak miałem w domu 486 DX 50 MHz (jakoś tak) - to był szał! A teraz nawet w Paint'ie bym nie namalowałbym kółka
Ba - dysk 100 MB zajmował objętość szklanki, a teraz z małym palcu mam pamięć 32GB...
Skoro robią już hamulce oparte o ciecze, które pod wpływem pola magnetycznego zmieniają twardość, to znaczy, że przełom w magazynowaniu energii to kwestia czasu.
Pozdrowienia!
|
|
|