[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Opony zimowe i felgi
risc - 07-10-2009, 17:42
Witam!
R. napisał/a: | Witam.
Mam możliwość zakupienia po okazyjnej cenie opon:
CONTINENTAL ContiWinterContact TS 830 P
jednak w rozmiarze 205x55xR16, czy będą one pasowały do Sportbacka i nie będzie problemem ze posiadają rozmiar x55 a nie x60?
Pozdrawiam |
No mogą być trochę za małe - średnica koła zmniejszy się o około 20mm czyli -3.2% w stosunku do rozmiaru 205/60/R16 - jest to wartość jeszcze dopuszczalna, ale nie wiem jaki wpływ będzie to miało na właściwości jezdne. Osobiście bym takich nie kupował.
Pozdrawiam,
risc
Me-Tsu - 07-10-2009, 18:30 Temat postu: fele na zime czy nie? To ja mam szybkie pytanie:
do tej pory jeździłem na felgach stalowych cały sezon. teraz w miśku mam alusy.
Opłaca się kupować dodatkowy komplet felg na zimę (obojetnie czy alu czy stalowe)?
Po ilu sezonach widać ślady działania zimowej brei pełnej soli (mieszkam w Wawie- sypią tu czasem workami)?
Dodam ze nie mam gdzie trzymać opon na felach ,wiec i tak pewnie trafiłyby do przechowalni na mieście.
Upatrzyłem sobie ContiWinterContact albo Dunlop SP WINTER SPORT 3D. Każda po prawie 400zł szt. Fele bylyby dodatkowym kosztem około 300żł na koło.
Jak myślicie?
fargo - 07-10-2009, 18:40
pekaes napisał/a: | Też takie u nich zamówiłem. |
Ja wczoraj też byłem w tym sklepiku sklepopon.pl (to hurtownia point-s) i zakupiłem komplecik WR G2 po 317 zeta za sztukę. Te Nokiany to będzie hit sezonu czuję
gluzik - 07-10-2009, 19:30
A co myślicie o nowych oponach w sensie nie używanych ale dwu letnich bo z 2007r
plbarti - 07-10-2009, 19:37
dużo zależy od tego jak były składowane , a dokładniej w jakich warunkach , mi zdarzyło się już kupić dwuletnie "nówki" i nie było z nimi problemów
Uwex - 07-10-2009, 19:44
gluzik - jeśli były dobrze przechowywane , to wg. unijnych przepisów mogą być sprzedawane jako nowe .
Anonymous - 07-10-2009, 20:07 Temat postu: Re: fele na zime czy nie?
Me-Tsu napisał/a: | To ja mam szybkie pytanie:
do tej pory jeździłem na felgach stalowych cały sezon. teraz w miśku mam alusy.
Opłaca się kupować dodatkowy komplet felg na zimę (obojetnie czy alu czy stalowe)?
Po ilu sezonach widać ślady działania zimowej brei pełnej soli (mieszkam w Wawie- sypią tu czasem workami)?
Dodam ze nie mam gdzie trzymać opon na felach ,wiec i tak pewnie trafiłyby do przechowalni na mieście.
Upatrzyłem sobie ContiWinterContact albo Dunlop SP WINTER SPORT 3D. Każda po prawie 400zł szt. Fele bylyby dodatkowym kosztem około 300żł na koło.
Jak myślicie? |
Co do dodatkowych felg na zimę.
Są dwie szkoły. Oczywiście jedna jest za zmienianiem całych felg, a inna zmienianie tylko opon (nie przyjmuję do wiadomości, że są tacy co nie zmieniają opon na zimę).
Ja jestem za tą drugą opcją.
Ale są wyjątki.
Ja zmieniam ponieważ mam popularny rozmiar felgi na którą wchodzą wąskie oponki, które w zimę są idealne.
Aluminiowa felga w naszych warunkach nie ma na co cierpieć. Jeżdżę na myjnię nawet w zimę więc na działanie soli nie jest narażona długoterminowo.
Temperatury w czasie zimy u nas też nie są jakieś ekstremalne i takiej feldze nic nie grozi.
Niektórzy mówią, że z oszczędności lepiej zmieniać całe koła samemu.
Zgadza się ale gdy musimy te felgi dodatkowe kupić to ich koszt zwraca się po minimum 6-8 zmianach co daje jakieś 3-4 lata (mówię o stalowych - bo alusy to x2).
Ja przyjmuję zasadę zmieniania całych felg jeżeli alumy letnie mamy w jakimś laciowatym rozmiarze, który nie pozwala na poruszanie się w zimę.
krzychu - 07-10-2009, 20:17
Ale alusa dość łatwo zadrapać podczas zmiany opony szczególnie jeśli oponiarz będzie się spieszył bo kolejka akurat na 20 aut. Ciągłe odklejanie (jakimś dłutem na szybko) odważników i klejenie ich 2 razy na sezon... Drugi komplet kół (opona + felga) to jednak jest komfort do tego jak spadnie pierwszy śnieg to nie musisz czekać w kolejce do oponiarza (oczywiście można jechać wcześniej ale czasem kogoś może zaskoczyć) tylko lewarek klucz 30 minut i masz drugi komplet założony.
Anonymous - 08-10-2009, 12:15
krzychu napisał/a: | Ale alusa dość łatwo zadrapać podczas zmiany opony szczególnie jeśli oponiarz będzie się spieszył bo kolejka akurat na 20 aut. Ciągłe odklejanie (jakimś dłutem na szybko) odważników i klejenie ich 2 razy na sezon... Drugi komplet kół (opona + felga) to jednak jest komfort do tego jak spadnie pierwszy śnieg to nie musisz czekać w kolejce do oponiarza (oczywiście można jechać wcześniej ale czasem kogoś może zaskoczyć) tylko lewarek klucz 30 minut i masz drugi komplet założony. |
Tutaj również sprawa dość indywidualna.
Jeżdżę tam gdzie nie ma kolejek (taki znajomy, który wymienia tylko znajomym za troszkę mniejsze pieniądze).
Sprawa z odważnikami również jest identyczna w przypadku wymiany całych felg choć mniej dla tych którzy oszczędzają na wyważaniu przy zmianie całych kół.
krzychu - 08-10-2009, 17:03
kaeres napisał/a: | choć mniej dla tych którzy oszczędzają na wyważaniu przy zmianie całych kół. |
Ale nie zawsze trzeba przyklejać czy wymieniać na nowe jeśli po założeniu maszynka pokarze 0 i 0.
Z ciekawostek dodam że założyłem wczoraj Ultra Gripy 7+ i powiem że jak na razie to pracują ciszej niż letnie Yokochamy A460
pekaes - 08-10-2009, 17:43
Krzychu, już wymieniłeś? Wiem, że nie będzie już cieplej, tylko coraz chłodniej, ale średnia dobowa temperatura jeszcze przez jakiś czas pewnie będzie powyżej 10 st.
krzychu - 08-10-2009, 17:52
Tak ale przeważnie jadę rano i wracam wieczorem. Miałem czas i na spokojnie sobie założyłem u oponiarza opony na drugie felgi aluminiowe chciałem sprawdzić czy wszystko z nimi ok (kupiłem oryginały od hondy używane tylko trzeba było podtoczyć otwór centrujący + niespodzianka tam otwory są jak do stalówek ale szpilki od Lancera mają podtoczenie więc powinno być ok) ale potem już nie chciało mi się ich odkręcać i zakładać z powrotem letnich. A jak będzie ciepło to będę miał motywację żeby sprawdzić czy potrafię spalić poniżej 8 litrów
baszek - 08-10-2009, 23:51
Hehhe. To wy już opony zmieniacie = dla mnie trochę za ciepło. W drugim aucie, które mam do zabawy, mam na lato GOODYEAR EAGLE F1, na których przyzwyczaiłem się do agresywnej jazdy i zmieniam na zimówki zawsze jak spadnie pierwszy śnieg, bo każde zimowe opony, gdy jest powyżej 8 stopni mi się dosłownie rozpływają (nawet często zimą, gdy przyświeci słonko to po paru zakrętach śmierdzi gumą).
Trik - 09-10-2009, 00:09
baszek napisał/a: | zmieniam na zimówki zawsze jak spadnie pierwszy śnieg |
Ja też.
PS Podobno w sobotę na wschodzie może popadać śnieg z deszczem.
pekaes - 09-10-2009, 08:38
Trik napisał/a: | PS Podobno w sobotę na wschodzie może popadać śnieg z deszczem. |
A podobno w połowie następnego tygodnia śnieg z deszczem może padać już niemal w całym kraju...
|
|
|