joujoujou - 30-07-2024, 11:59 Nie była. Ale pochodziła ze źródła godnego zaufania. Nazwijmy to "szrot z renomą". Wśród znajomych mechaników wszyscy korzystali, nigdy żadnego problemu. W szeroko pojętym internecie takie same opinie, zatem ryzyko było pomijalne. Egzamin rozpoczął się jak tylko przyjechałem (czyli mniej więcej 15 minut przed czasem), także jakieś 10 minut po umówionej godzinie już odbierałem kluczyki i bardzo pożądane przeze mnie papiery - szczególnie ten kolorowy kwadracik z prawego dolnego rogu: 
jacek11 - 30-07-2024, 15:40 Przegląd jest na dłużej niż rok? joujoujou - 30-07-2024, 23:17 Przegląd jest na rok, ale można zrobić go do 90 dni przed terminem bez przesunięcia daty. W drugą stronę działa bardzo podobnie - opóźnienie testu też daty nie przesuwa, za to brak aktualnego wyniku na przedniej szybie (to ten kwadracik o którym wspomniałem) może skutkować słonym mandatem i punktami karnymi. No i w przypadku kolizji/wypadku niektórzy ubezpieczyciele mogą odmówić odszkodowania. To poza tym jest wygodne, bo w razie gdyby coś znaleźli wciąż jest czas na naprawę i ponowny test, zanim skończy się ważność poprzedniego. Reasumując - test i tak wychodzi mniej więcej raz w roku o ile ktoś (jak ja) ma zwyczaj robić go troszkę wcześniej. 
Dodam tylko że pierwszy przegląd robi się po 4 latach od "nowości" auta, kolejne co dwa lata aż do 10 roku życia, później już co rok. jacek11 - 31-07-2024, 22:03 Że muzeum w Oławie jest super. Marcino - 01-08-2024, 14:07 że Galant ma sie dobrze w nowych ręcach.... . . . . . . . . . . . . . . Synuś na przystanek woodstok pojechał
joujoujou - 01-08-2024, 21:00 Że urlop jest super i prawie wszystkie zaległości dało się nadrobić. Najbardziej cieszę się że wymieniłem antenę satelitarną. Stara była tak zardzewiała, że mogła już sama spaść. Nową miałem w szopie od 3 czy 4 lat i ciągle coś, zawsze coś. Teraz jedno popołudnie i załatwione. 
jacek11 - 01-08-2024, 22:51 No właśnie. dobrze, że przypomniałeś. Muszę takowy talerz z dachu zdjąć. Już się raczej nie przyda. joujoujou - 02-08-2024, 09:42 Ciekaw jestem jak łatwy/trudny masz do niej dostęp? Bo przy spadzistym dachu przyjemnie nie będzie. Sam swoją instalowałem jakieś 2.5m nad ziemią zgodnie z regułami instalatorów anten - do TV naziemnej jak najwyżej, do TV sat jak najniżej.
Do anteny TV naziemnej też się muszę dobrać i powymieniać elektronikę, ale ta jest na szczycie właśnie spadzistego dachu. Za stary już chyba jestem na akrobacje na drabinie - kumpel ma rusztowanie - już mi obiecał że pożyczy.
jacek11 - 02-08-2024, 11:32 Dach w miarę przyjazny. Ale mam lęk przestrzeni, więc kilka pierwszych wyjść jest problematyczne. Antena przy kominie, więc bez kłopotu. Antena od naziemnej już gorzej, bo przy szczycie, ale chyba ją zostawię, bo radio mam do niej podłączone. joujoujou - 02-08-2024, 13:01
Jak chodzi o naziemną, to antenę specjalnie z PL sprowadzałem, bo tanie chińskie badziewie co tu sprzedają przy tutejszej deszczowo-wietrznej pogodzie wytrzymuje 2-3 lata, po czym się rozpada na kawałki. I nie chcę się jej pozbyć, bo dzięki niej (póki elektronika wody nie dostała) byłem w stanie odbierać kanały z północnej Irlandii, których w teorii wcale nie powinienem. Elektronikę nową mam (z PL, a jakże) tylko trzeba założyć. 
[ Dodano: 05-08-2024, 12:01 ] Urlop kończy się długim weekendem. Dziś wieczorem powrót do mizerii. 
pamar - 05-08-2024, 20:39 ...że dziś mija osiemnaście lat odkąd jestem z Wami... Liczę od MKP Cari niestety stoi w warsztacie. 
joujoujou - 05-08-2024, 23:54
Bizi78 - 06-08-2024, 00:09 joujoujou, parę stron wcześniej było .
Kryśka czeka na przeszczep nowego serducha. jacek11 - 06-08-2024, 07:35 Ja bym naprawiał. Ale ja bym to robił sam, i koszty robocizny wtedy odchodzą. pamar - 06-08-2024, 14:53
A masz czas? |
||||||||||||
