Lubelskie - LUBELSKIE OT XV czyli lubelskiego gadania ciąg dalszy...
Wojciech Bogacz - 19-06-2019, 08:17
Jaro1974 napisał/a: | będzie parówa |
Parówa to najlepsza z keczupikiem
A tak w ogóle to kto jeszcze kojarzy rzeczywistość wokół siebie a nie to co będzie w Suścu ?
Bizi78 - 19-06-2019, 08:19
Ja mam tylko nadzieję, że nie będzie komarów .
Jaro1974 - 19-06-2019, 08:49
Wojciech Bogacz napisał/a: | A tak w ogóle to kto jeszcze kojarzy rzeczywistość wokół siebie a nie to co będzie w Suścu ? |
W pracy jestem to chyba jeszcze kojarzę
AidsD - 19-06-2019, 12:17
tomasek napisał/a: | KOLEOS czy MINI |
oba. Jak szaleć
Jest woda w basenie?
Jaro1974 - 19-06-2019, 14:27
Jak napada to będzie
Bizi78 - 20-06-2019, 10:12
Dobry, już jutro się widzimy .
radek79 - 20-06-2019, 10:49
dobry, na którą się jutro zjeżdżamy
bastek - 20-06-2019, 11:08
Mam czym jechać 😄 dojedziemy po południu...
Bizi78 - 20-06-2019, 11:11
My z Pawłem będziemy pewnie dopiero w okolicy 15-16.
bastek - 20-06-2019, 17:52
Piwo dojrzało. Bałem się trochę że za mało czasu ale jest ok
Bizi78 - 20-06-2019, 19:43
bastek napisał/a: | Piwo dojrzało. Bałem się trochę że za mało czasu ale jest ok |
No to smakosze już czekają .
Jaro1974 - 20-06-2019, 23:35
Dobry wieczór
My z Grzesiem Tomim planujemy wyjechać o 11-tej z Lublina, wszystko zależy na którą ja dotrę do Lublina. Jak dobrze pójdzie to około 13-14-tej powinniśmy tam już być
Bizi78 - 21-06-2019, 07:10
Dobry .
bastek - 21-06-2019, 13:13
Obiad u fela za Krasnymstawem
Wojciech Bogacz - 23-06-2019, 16:58
Hej, tu Agata
Uparłam się, że ja jednak napiszę, nie mój mąż:)
Udało nam się dotrzeć do domu bez większych przygód. Po doładowaniu się w Jarosławiu na stacji dojechaliśmy od strzała do domu.
Cały czas mieliśmy asekurację Marysi, Pawła i Biziego, którzy jechali za nami i czekali także cierpliwie na stacji. Bardzo im dziękujemy, bo to niesamowita ulga, jak wiesz, że nie jesteś sam w niedoli.
Wyobraźcie sobie, że na tej stacji Wojtek spotkał się z tym mechesem, co nam pomagał w drodze do.
Najdzielniejsza oczywiście była nasza kochana córcia, która mimo braku cierpliwości do jeżdżenia w tyle w foteliku, dojechała bez zająknięcia. Nie ukrywam, że wymagało to niemałej kreatywności z mojej strony, żeby jej zapewnić atrakcje, ale się udało i to najważniejsze!!!
Wojtek co prawda naginał ile wlazło, nawet do edit(na forum nie chwalimy się swoimi popisami!!). Na ogół nie popieram takich prędkości, zwłaszcza z bobasem na pokładzie, ale dziś wszystkie chwyty uznałam za dozwolone z racji potrzeb nadrzędnych - dotarcia do domu.
Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za przemiłe towarzystwo (jak zwykle, bo zaskoczenie to to nie jest). Aha, przepraszam także wszystkich umuzykalnionych za mój wczorajszy "występ", bo ci znieczuleni mogli nie odczuwać tego aż tak dotkliwie, ale ci co bardziej trzeźwi mogli odnieść niejaki uszczerbek na słuchu
Najbardziej dziękujemy jednak Darkowi i Moni z pomarańczowego Seata, bo bez nich to chyba tylko pekaesem albo okazją udałoby nam się dotrzeć - z gorączkującym dzieckiem z anginą.... Auto chyba byśmy zepchnęli do rowu i czekali aż porośnie mchem. Pomijam już sztukę wymyśloną przez Darka z daylightami z lampek z Brico...
Zakupiony akumulator się na szczęście nie przydał i nie trzeba było robić przekładki, a zatem mamy go na zapasie. Jakby komuś był potrzebny, to dajcie znać
Podsumowując - było zarąbiście!!!!!!
Aha, byłabym zapomniała - linia do głosowania nadal jest otwarta. Pamiętajcie - wybieracie 112, podajecie swoje dane i mówicie za co i kogo nominujecie do nagrody
Mam nadzieję, że "nasza" matka Polka została na tyle zniechęcona do Roztoczanki, że za rok już tam nie przyjedzie
[ Dodano: 23-06-2019, 17:04 ]
A ja (Wojtek) mogę tylko dodać, że usuwamy wszystkie wycieki w autach i sprawdzamy alternatory
Poza tym zgadzam się - jeden z najlepszych Suśców ! Super atmosfera i zabawa na maksa ! Następnym razem przyjedziemy na dłużej !
|
|
|