To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Owczar - 03-08-2010, 02:00

Kaucz napisał/a:
Dla pasa dla skręcających w prawo zapala się żółte i po chwili czerwone. Sprinter za mną z piskiem się zatrzymał mi prawie na tyłku. Dosłownie po sekundzie zapaliło się znów zielone ( gdzie tu sens i logika takiego ustawienia ? )


Logika jest taka, (zresztą bardzo słuszna) że gdy wjeżdżasz tuż przed zmianą świateł, to zanim dokończysz manewr skrętu, piesi na drodze prostopadłej mogą już mieć zielone i wejdą Ci pod koła. Ja miałem taką sytuację na skrzyżowaniu gdzie strzałka znika wraz z zapaleniem zielonego, a dodatkowo jest ścieżka rowerowa. O mały włos nie miałem kolizji z rowerzystą. Byłem już na pasach gdy im zapaliło się zielone, a rowerzysta oczywiście jedzie bo ma zielone... :/

mystek - 03-08-2010, 11:20

#Kaucz - takim zawsze się śpieszy :/ busiarze, dostawczaki, przedstawiciele handlowi. Plaga... To jest chyba grupa podwyższonego ryzyka dostania mandatu.

#Jaca -

po pierwsze primo - stosuję, ale jak widzę takiego sprytniejszego przedstawiciela handlowego, to mnie szlag trafia. Inni mogą postać w korku, a on nie?

po drugie - nie nauczam, nie spowalniam nigdy nikogo, ktoś jest szybszy - wjeżdżam na prawy pas puszczając tego osobnika. Na czerwonym się zatrzymuję, nawet o 2 w nocy.

po trzecie - skąd wiesz co zaczynam robić na drodze, kiedy doświadczę takich sytuacji? Nie jesteś mną, więc nie oceniaj przez pryzmat forum. Ponadto wątek jest o sytuacjach drogowych, o kulturze na drodze, więc najzwyczajniej w świecie opisuje swoje zdarzenia. Tak robi tutaj wiele osób, ich też możesz się uczepić.

po czwarte - a czy ja im przeszkadzam? Sam sobie przeszkodził próbując być sprytniejszy, ale ludzie go nie puścili w tym i ja (myślę tutaj o tym Renault Espace).

gzesiolek - 03-08-2010, 11:56

mystek, problem w tym, ze nie bylby sprytniejszy gdyby wszyscy jak nalezy jechali spokojnie swoim pasem... i dopiero kilkadziesiat metrow przed zwezeniem spokojnie robili zamek... problem jest w tym ze zwykle Ci co przyklejaja sie do zderzakow zwykle najbardziej agresywnie jezdza bedac w przeciwnej sytuacji...
a wystarczy troche kulturki, na zasadzie jade sobie spokojnie swoim pasem... 50-100m przed zwezeniem wrzucam kierunkowskaz... jak ten przede mna wjedzie, robie miejsce tak zeby wjezdzac za 1 samochod za nim... itd. plynnie... bez zatrzymywania... bez wpychania sie... kazdy wie wtedy kto kiedy i jak jedzie... a znaki stawiaja tylko po to zeby ludzie w Polsce wreszcie sie nauczyli jezdzic przy zwezkach... bo u nas na zwezkach jest wojna... i takie chore wkurzanie i satysfakcja ze ktos zostal z tylu bo byl za sprytny... czyli co wg Ciebie mial sie ustawic 1km wczesniej w rzadku, bo wszyscy tak jada... zablokowac przy tym kolejne skrzyzowanie itd.?
mystek zadanko, korek na 2 pasach zajmuje 1,5km, ile zajmie ten sam korek gdy sie wszyscy ustawia na tym "wlasciwym" pasie? :roll: i co z wlaczajacymi sie z bocznych, jak sadze tez maja sie wbijac od razu na ten jeden "wlasciwy" pas... koniec koncow przez cale miasto trzeba bedzie jechac 1 pasem, bo gdzies jest zwezenie...

PS. nie widzielismy jak sie zachowal ten Espace, wiec moze masz prawo sie wkurzac, ale z opisu wynika ze 99% sie zachowalo deobilnie, a ten jeden prawie dobrze... :D

cns80 - 03-08-2010, 11:58

mismen1980 napisał/a:
Nawet na przeglądzie nie mają prawo cię wywalic jeśli nie masz "sprawną" gaśniecę. Z tego co piszą w ustawie wynika iż nieważne jaka gaśnica, ważne że jest
Nie rozpędzajcie się tak z tą interpretacją przepisów bo to istna falandyzacja ;)
W przepisach jest określone że samochód ma być wyposażony w światła i też nie jest napisane że mają być zalegalizowane, ale konkretne wytyczne w przepisach wykonawczych określają że mają mieć homologację na dany rynek. Więc ksenony-samoróbki tracą dowód. Podobnie jest z oponami. Też straciłem dowód za to że samochód miał opony.... ale łyse.
Gaśnica jako tak też podlega odrębnym przepisom. Jeśli ich nie spełnia przestaje być gaśnicą ;)
Inna sprawa że służby nie potrafią tego egzekwować.

mismen1980 - 03-08-2010, 12:19

cns80 napisał/a:
Inna sprawa że służby nie potrafią tego egzekwować.
O tuż właśnie, wcale nie chodziło mi o to czy tak czy inaczej powinno być tylko o to że jeśli chcesz i znasz przepisy zawsze można jakoś się wyśliznąć albo się wygadywać, ale czy warto. Z doświadczenia wiem że lepiej udać głupiego że zapomniałeś itp. i lepiej się na tym wychodzi. :lol:
swinks_UK - 03-08-2010, 13:58

gzesiolek napisał/a:
... i dopiero kilkadziesiat metrow przed zwezeniem spokojnie robili zamek...

...50-100m przed zwezeniem wrzucam kierunkowskaz...

... bez zatrzymywania... bez wpychania sie...


To się wyklucza, przeczytaj mój post jak to ma działać. Widać nie rozumiesz idei. Te 100m to już za mało.
Dlaczego?
Poszukaj sobie na necie teorię jak powstają korki "z niczego". Dowiesz się, że nagłe przychamowanie pojazdu (a takim będzie gwałtowne wytracenie prędkości na przestrzeni 100 do 50m) powoduje efekt "stonogi", czyli powstanie korka.
Tutaj masz newsa:
http://www.physorg.com/news117283969.html

W tej chwili są prace by w UK zastąpić znak zwężenie jezdni znakiem w stylu "ślepa ulica" i powtarzać go w odległości od 1 mili (1600m) od faktycznego zwężenia. Experymenty pokazały, ze kierowcy z "zamkniętrego" znacznie wcześniej i płynnie zmieniają pas ruchu zamiast zasuwać do samego końca. Na razie eksperyment, ale wg. tego potencjalne ryzyko korków zredukowano o 58%, więc sporo.

akbi - 03-08-2010, 14:11

swinks_UK, wszystko zależy od prędkości auta :)
jak ciągną się korki z prędkością 5-10 km/h ...to i 100m jest za dużo

mkm - 03-08-2010, 14:23

O zamku juz bylo w tym temacie... a tu znowu wlasne interpretacje!
Aby zadziałal jedziemy do konca! Nie 100m wczesniej, nie 50 i nie 250. Do konca!
Nie wciskamy sie jak prawy puszcza auto przed nami.
Jedno auto z prawego – jedno z lewego –jedno z prawego jedno z lewego...
Jak stoimy na lewym (200m, 100, 50) nie zmieniamy pasa, poniewaz „pierwszy przy zwezeniu” bedzie wjezdzal na prawy – jak dodatkowo my wjedziemy wczesniej spowalniamy lub zatrzymujemy prawy (burzymy zasade 1L-1P-1L-1P). Cierpliwie czekamy na swoja kolej – podjezdzajac do przodu- dojezdzamy do konca zmieniamy pas!
Jak to my wpuszczamy – wpuszczamy jeden samochod! Nie dwa i nie trzy jeden.

gzesiolek - 03-08-2010, 14:26

swinks_UK, tak na autostradzie gdzie nie ma korka a jest zwezenie i musisz hamowac... wtedy rzeczywiscie aby korek nie powstal, nalezy plynnie zmieniac pas znacznie wczesniej... co innego jak masz dwupasmowke w Krakowie ktora bez zwezenia w danym miejscu zwykle w rzadku jedziesz 30-60km/h w zaleznosci od pory dnia, a po zwezeniu zaczyna sie juz masakra... zapraszam do grodu Kraka, najtezsze umysly nie przeprowadza badan, ktore wykaza to co jest w podanym przez Ciebie linku odnosi sie do drog w Polsce...

mkm, zalezy co rozumiesz sam koniec bo podawalem odleglosc od zupelnego zanikniecia pasa... zwykle na koncu sa pacholki ktore przez 10-20m pod skosem ida... po drugie pisalem o wrzuceniu kierunkowskazu i stopniowym przygotowywaniu i wykonaniu... bo nie o to chodzi zeby przy zamku sie zatrzymywac zeby wpuscic, ani nie o to zeby 100m wbijac sie na sile w sasiedni pas, ale zeby wlasnie spokojnie i plynnie jechac, sygnalizujac zmiane pasa, jesli przygotowujemy sie juz 50-100m przed koncem tam gdzie bedziemy wjezdzac to jest czas by zrobic miejsce bez zbytniego przyhamowywania, czy zatrzymywania... nawet jak sie toczysz 5 km/h to i tak przejezdzasz szybciej i ekonomiczniej niz dojezdzajac, hamujac, szarpiac, ruszajac szybko itd.
Takie moje zdanie... a co do zasady 1P, 1L, 1P, 1L to jest oczywista, oczywistoscia...

akbi - 03-08-2010, 14:32

porównujecie koledzy 2 różne zamki :)

mkm, takie znaki są tam, gdzie powstają korki .... i tam jak najbardziej powinno być tak jak piszesz ... ale swinks_UK, miał chyba bardziej na myśli zwężenia ... obok których można jechać 50, 80 czy jeszcze szybciej ... tutaj faktycznie zmiana pasa na ostatnich 100 metrach nie zawsze może wyjść na dobre

mkm - 03-08-2010, 14:39

akbi napisał/a:
swinks_UK, miał chyba bardziej na myśli zwężenia ... obok których można jechać 50, 80 czy jeszcze szybciej ... tutaj faktycznie zmiana pasa na ostatnich 100 metrach nie zawsze może wyjść na dobre

W takich wypadkach stosowanie zamka jest niepotrzebne.
Ja w takim przypadku zmieniam pas za znakiem informujacym mnie o zwezeniu - poniewaz ruch odbywa sie plynnie.

akbi - 03-08-2010, 14:39

mkm napisał/a:
Cierpliwie czekamy na swoja kolej – podjezdzajac do przodu- dojezdzamy do konca zmieniamy pas!


dokładnie tak powinno być

osobiście, jak widzę, jak ktoś chce zmienić pas wcześnie to nie wpuszczam ...co najwyżej pokazuję ręką, że ma jechać do końca i tam go wpuszcze... podobnie, gdy to ja zjeżdżam z "zamykającego się pasa" ... wrzucam kierunkowskaz i zjeżdżam ... przyznam, że niektórzy są oporni z "wpuszczaniem" i wówczas "oporny" często bardzo się burzy

[ Dodano: 03-08-2010, 14:41 ]
mkm napisał/a:
W takich wypadkach stosowanie zamka jest niepotrzebne.

na zatłoczonych np niemieckich autostradach jest (tam mimo zwężek nikt nie zwalnia do 50km/h) ... i z reguły idzie im to dość dobrze

swinks_UK - 03-08-2010, 14:42

Dokładnie Arek, w większości z takimi sytuacjami mamy do czynienia na w miarę szybkich dwupasmówkach (obwodnice, drogi ekspresowe, autostrady), gdzie jazda do końca woła o pomstę do nieba.
W zakorkowanych centrach, idea "zamka" działa naturalnie (bez znaków) i dotyczy równiez ulic, wjazdów podporządkowanych... :D

akbi - 03-08-2010, 14:45

swinks_UK napisał/a:
W zakorkowanych centrach, idea "zamka" działa naturalnie (bez znaków) i dotyczy równiez ulic, wjazdów podporządkowanych... :D

naturalnie :shock: :shock: :shock: ...chyba u Ciebie na wyspach
w PL wciąż mamy za dużo chamstwa, egoizmu i bezmyślności na drodze

mkm - 03-08-2010, 14:54

akbi napisał/a:

w PL wciąż mamy za dużo chamstwa, egoizmu i bezmyślności na drodze

plus brak jakiegokolwiek przewidywania skutkow wykonania obojetne jakiego manewru na drodze – ale w sumie zawiera sie to w egoizmie i bezmyslnosci :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group