Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
costa brawa - 08-08-2010, 22:32
pierwszy raz od kiedy mam motor w tym sezonie ktos perfidnie zajechal mi droge - a przejechalem dopiero niecale 800 km
gosc widzial ze jade skrecil mi przed samym nosem (jechalem powoli akurat miedzy jednymi swiatlami a drugimi ) i dziad sie patrzyl na mnie przez boczna szybe i glupio usmiechal
zadnej niebezpiecznej sytuacji nie stworzyl ale zmusil do hamowania z 60 do ok 20 mimo ze ja mialem pierwszenstwo i troche wnerwil ze tak to okresle ... ale idiote trzeba zignorowac i jechac dalej bo dzis pogoda fajna do jazdy byla
mystek - 08-08-2010, 23:07
Znowu byłem na Armii Krajowej i jechałem w "zamku". Tym razem puściłem jakiegoś Słowaka w srebrnej Insignii przed siebie, ale co ciekawe i dla mnie kompletnie niezrozumiałe koleś jechał... środkiem drogi tj blokował tych jadących lewym pasem, którzy chcieliby wjechać na prawy. Przyznam szczerze, że miałem ochotę zwrócić mu uwagę klaksonem, ale się powstrzymałem. Co gorsza, to on tak jechał przez odcinek około 50m w korku oczywiście. Dodatkowo jeszcze nie miał zapalonych świateł do jazdy dziennej. Chyba nie był zbytnio przygotowany do takiej podróży do Polski.
Bart007 - 09-08-2010, 18:48
Ten weekend na drogach był hardkorowy, a niby miał być "bez ofiar". W piątek przede mną jakiś wariat tak się spieszył, że wyprzedzając na krajowej D2 przy dużym ruchu w obie strony objechał z lewej szykanę. Wczoraj przez Mińskiem Mazowieckim gość w Tuaregu wyprzedzał równie szalenie - na krótkim odcinku między wysepkami wyprzedził mnie, a potem jeszcze na linii ciągłej Focusa, jadącego ok 90-100 km/h. Zrobił to absolutnie na styk, mieszcząc się na centymetry między wyprzedzanym a szykaną - nie zdziwiłbym się, jakby kierowca w Focusie miał po czymś takim pełno w portkach. Dawno aż takiego wariactwa nie widziałem...
akbi - 09-08-2010, 20:21
Bart007 napisał/a: | W piątek przede mną jakiś wariat tak się spieszył, że wyprzedzając na krajowej D2 przy dużym ruchu w obie strony objechał z lewej szykanę. |
wczoraj jakiś dupek zrobił tak samo w centrum Gdańska ... /może nie taką szykanę, ale wysepkę/ ...i to w dodatku jechał Carismą (pól biedy, że na DE tablicach)
akbi - 12-08-2010, 10:06
Kod: | 41-letni mieszkaniec Człuchowa na obwodnicy miasta przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle i... staranował nieoznakowany policyjny radiowóz. Pechowy kierowca odjechał z mandatem na 500 zł. Straty powstałe w wyniku zdarzenia wstępnie oszacowano na 50 tys. zł |
Źródło: trojmiasto.gazeta.pl
...kolejny przypadek, gdzie wartość mandatu za spowodowanie wypadku nawet nie przekracza wartość mandatu, jaką można dostać za przekroczenie prędkości ... nie mówiąc, że w moim mniemaniu wartość ta powinna być co najmniej 10 razy wyższy
cns80 - 12-08-2010, 11:04
Już to mówiłem, ale się powtórzę:
Ja za przekroczenie prędkości o 50 km/h dostanę 10 pkt i 500 zł, bo mogłem ewentualnie spowodować wypadek.
Kolega dostał 6 pkt i 300 zł bo spowodował wypadek i byli ranni.
To jest właśnie logika taryfikatora
No jakoś dziwne słowa cisną mi się na usta i nijak nie mogę tego pojąć.
Wygląda na to że zanim się straci prawo jazdy można spowodować 4 wypadki i potencjalnie (przy założeniu że w każdym aucie jest tylko kierowca) zabić 4 osoby. Za to prędkość mogę przekroczyć dwa razy o 50 km/h i raz o 20 km/h
Re-we-la-cja
Wygląda na to że lepiej jeździć wolniej i nie stosować się do pozostałych przepisów niż na odwrót. Pięknych rzeczy uczy nas ustawodawca "Możesz być dupa nie kierowca, bylebyś szybko tej dupy nie przemieszczał".
gzesiolek - 12-08-2010, 11:51
Tylko zeby odpowiednio rozroznic... problem nie jest w za wysokiej karze za predkosc, ale w nieodpowiedniej i za niskiej za spowodowanie wypadku, zwlaszcze ze skutkiem smiertelnym...
Aha i parodia jest ze taryfikator konczy sie na 500 i 10pkt i jadac 90 gdzie na mostku na chwile robia 40, gdzie jest pusto i droga prosta... (albo ktos zapomnial znaku po remoncie usunac) zaplacisz tyle samo co gosc ktory przez miejscowosc przemknie jadac ponad 200km/h...
wg mnie powinien narastac dalej... i to przewidywac x2 dla tych co przekraczaja ponad +60km/h...
czyli jedziesz ponad +20km/h do 200zł
czyli jedziesz ponad +30km/h do 300zł
czyli jedziesz ponad +40km/h do 400zł
czyli jedziesz ponad +50km/h do 500zł
ale
czyli jedziesz ponad +60km/h do 1200zł
czyli jedziesz ponad +70km/h do 1400zł
czyli jedziesz ponad +80km/h do 1600zł
czyli jedziesz ponad +90km/h do 1800zł
czyli jedziesz ponad +100km/h do 2000zł
a powyżej
tylko sąd + grzywna + prace społeczne
a spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub rannymi
z automatu to ostatnie...
z wiezieniem wlacznie (ale takim z robotami a nie pierdzeniem w prycze przed TV)...
I prosze nie przeceniajmy swoich umiejetnosci... bo mozesz byc super kierowca, ale jak bedziesz jechac 100km/h zamiast 50km/h bedziesz mial 2x mniej czasu na reakcje w przypadku sytuacji zaskakujacej... kazdy komu ktos/cos kiedykolwiek wypadl na droge wie o czym mowie... poza tym ograniczone zaufanie do innych wymaga zeby jednak zachowywac ponad normatywna ostroznosc w stousnku do umiejetnosci...
akbi - 12-08-2010, 12:38
gzesiolek napisał/a: | bo mozesz byc super kierowca, ale jak bedziesz jechac 100km/h zamiast 50km/h bedziesz mial 2x mniej czasu na reakcje w przypadku sytuacji zaskakujacej... |
weź tylko pod uwagę ...że ten lepszy kierowca zacznie hamować zdecydowanie szybciej od tego gorszego bo:
1: obserwuje otoczenie w szerszym zakresie (nie mówiąc o tym, że gorszy kierowca w ogóle nie obserwuje otoczenia)
2: lepszy kierowca powinien mieć też lepszy refleks
3: jak wyskoczy "zapora" to lepszy kierowca wie, co robić ponad jedynie wciśnięcie pedału hamulca do dechy.
4: lepszy kierowca poza odniesieniem się do swoich umiejętności odnosi się też do stanu technicznego auta (w tym przypadku do możliwości hamowania)
...zapewne można by jeszcze dopisać kilka pkt
Anonymous - 12-08-2010, 12:58
akbi napisał/a: | ...zapewne można by jeszcze dopisać kilka pkt |
6. lepszy kierowca wykazuje zdolnosci paranormalne w postaci przepowiadania przyszlosci i wie kiedy pojawi sie przeszkoda dlatego moze jechac zdecydowanie ponad dopuszczalna predkosc bo wie kiedy zwolnic.
7. lepszy kierowca potrafi przeniknac umysl kazdego przechodnia i kierowcy, ba nawet losia ktory chce wtargnac na droge i dlatego moze sobie pozwalac na zdecydowne przekraczanie predkosci.
akbi - 12-08-2010, 13:20
Artur ... zabawne
Myślę jednak, że wiesz dobrze o co mi chodzi, a Twoje poczucie humoru nie wpłynie najlepiej na tych, którzy nie widzą żadnych różnic.
Anonymous - 12-08-2010, 13:32
Arek, wiem i znam twoje poglady wiec nie bede z nimi polemizowal,
a moje poczucie humoru moze komus uswiadomi, ze aby zapierniczac po polskich drogach nie trzeba byc tylko lepszym kierowca ale nostradamusem, hudinim i loebem w jednej osobie.
gzesiolek - 12-08-2010, 13:56
arturro napisał/a: | nie trzeba byc tylko lepszym kierowca ale nostradamusem, hudinim i loebem w jednej osobie. |
nie mowiac juz o pewnej osmiornicy...
poza tym od pogladow lepszy kierowca = moze wiecej jest tylko krok do pogladow ktore mnie zatrwazaja a glosi je bardzo duzo Polakow...
tzn lepszy kierowca nawet po 2 piwach stanowi mniejsze zagrozenie niz kiepski kierowca bez %...
ja zawsze odpowiadam na to ze i tak jest znaczine grozniejszy niz ten sam lepszy kierowca bez tych 2 piw, czyli laczna ilosc zagrozen na drodze z kazdym takim debilem rosnie i tego sie trzymajmy...
a poza tym 80% polskich kierowcow uwaza sie za tych lepszych... wiec skad tyle tych wypadkow i zdarzen... ktos wyjasni? zwlaszcza iz nawet 360'C zakresu obserwacji, 3x lepszy refleks niz naturalny ludzki, wszelka wiedza na temat dynamiki poruszania sie obiektow i wykorzystania tego na drodze, wszelka wiedza na temat najmniejszej srubki w swoim pojezdzie i jego stanu technicznego beda na nic, jesli tenze nadludz nie bedzie mial choc odrobiny wyobrazni i pokory... czasem trzeba wiedziec kiedy odpuscic i dac sobie luz... bo do tych wszystkich umiejetnosci i zdolnosci nalezy tez dolozyc takie rzeczy jak zmeczenie, psychike, inne wydarzenia niekoniecznie na drodze ktore siedza nawet lepszym kierowcom w glowie, rutyne (zwlaszcza na codziennych trasach) itd. itp. nie mowiac o rzeczach nieprzewidywalnych...
Szybkosc nie zabija, szybkosc skraca nam tylko czas i droge do smierci...
Co nie umniejsza winy naszych roznych mniejszych lub wiekszych decydentow i idiotycznych czesto gesto oznaczen, czy miejsc tworzonych tylko do "zarabiania"...
akbi - 12-08-2010, 14:07
Cytat: | a poza tym 80% polskich kierowcow uwaza sie za tych lepszych... wiec skad tyle tych wypadkow i zdarzen... ktos wyjasni? |
jasne ... 90% z tych 80 się myli
poza tym nie ma lepszych i gorszych ... jest jeszcze cała masa tych pośrednich w różnym stopniu.
gzesiolek napisał/a: | czasem trzeba wiedziec kiedy odpuscic i dac sobie luz... |
nie CZASEM, a trzeba wiedzieć ZAWSZE ... ale wg mnie jest to jedna ze składowych "lepszego kierowcy"
cns80 - 12-08-2010, 14:15
W dzisiejszym poście nie chodziło mi o ocenianie kierowców tylko o kompletny brak logiki ustawodawcy. To tak jakby nożownika wsadzić na 10 lat, a tego, który kupił komplet noży na dożywocie
Bzdura na resorach.
akbi - 12-08-2010, 14:22
arturro napisał/a: | ... aby zapierniczac po polskich drogach... |
ja nie pisałem jedynie o zapierniczaniu ...to co napisałem tyczy się każdych prędkości
przykład:
gzesiolek napisał/a: | jak bedziesz jechac 100km/h zamiast 50km/h bedziesz mial 2x mniej czasu na reakcje w przypadku sytuacji zaskakujacej |
można równie dobrze odnieść do prędkość 60/30 ... lub 30/15 a nawet 15/7,5 ... i tak dalej ...dochodząc do ZERA i do wniosku, że bezpiecznie jest tylko stojąc w miejscu - co też nie zawsze jest prawdą
|
|
|