Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
gzesiolek - 12-08-2010, 16:49
akbi napisał/a: | Cytat:
a poza tym 80% polskich kierowcow uwaza sie za tych lepszych... wiec skad tyle tych wypadkow i zdarzen... ktos wyjasni?
jasne ... 90% z tych 80 się myli
poza tym nie ma lepszych i gorszych ... jest jeszcze cała masa tych pośrednich w różnym stopniu.
|
O tym nie rozroznianiu zero-jedynkowym sam mialem napisac...
Moim skromnym zdaniem ciezko okreslic punkt bezpieczenstwa szybkosci jazdy na okreslonej drodze... Dlatego uwazam, ze wszelkie poblazanie "lepszym kierowcom" w sprawie predkosci nie prowadzi do niczego dobrego...
akbi napisał/a: |
gzesiolek napisał/a:
czasem trzeba wiedziec kiedy odpuscic i dac sobie luz...
nie CZASEM, a trzeba wiedzieć ZAWSZE ... ale wg mnie jest to jedna ze składowych "lepszego kierowcy" |
Tak jest... sam sie zapedzilem ze slowami...
chodzilo wlasnie o to zeby ZAWSZE wiedziec, kiedy CZASEM dac na luz i odpuscic...
chocby mialo sie byc w domu te 15minut pozniej...
akbi napisał/a: | gzesiolek napisał/a:
jak bedziesz jechac 100km/h zamiast 50km/h bedziesz mial 2x mniej czasu na reakcje w przypadku sytuacji zaskakujacej
można równie dobrze odnieść do prędkość 60/30 ... lub 30/15 a nawet 15/7,5 ... i tak dalej ...dochodząc do ZERA i do wniosku, że bezpiecznie jest tylko stojąc w miejscu - co też nie zawsze jest prawdą |
Sprowadzasz temat predkosci do abstrakcji, a sam przeciez wiesz ze nie o to chodzi...
Chodzi o to zeby uwazajac sie za lepszego kierowce nie przesadzac...
( moglbym Ci przedstawic roznice w silach ktore wystaepuja przy 200, 100, 50 czy jak chcesz 15 km/h, przy manewrach, hamowaniu, zderzeniu itp. oraz roznice w czasach reakcji ktore mamy do dyspozycji przy tych predkosciach... ale wygladasz na tyle inteligentnego goscia, ktoremu proste wzory fizyczne nie sa obce i moje wyniki raczej go nie zaskocza)
A ze kary dla debili znacznie gorszych, niz tacy co przekraczaja czasem predkosc a nigdy nie spowodowali wypadku ani nawet nie spowodowali zagrozenia na drodze, sa znacznie nizsze to inna sprawa...
Aha, sam nigdy w swej krotkiej, bo 14letniej karierze kierowcy, nie spowodowalem nigdy nawet stluczki (a bylem ofiara 4 ofiar drogowych), co do mandatow zaplacilem 2, obydwa za predkosc w debilnych miejsach gdzie najblizsze domostwo bylo prawie 0,5km, a piesi pojawiali sie raz do roku... ale byla boczna drozka za krzakami i ciagnacy sie wiele kilometrow teren "zabudowany"... i mimo tego, ze w takich sytuacjach uczestniczylem, to patrzac jak ludziska jezdza po Polsce, jestem przeciwny poblazaniu predkosci... a nawet jestem za tym aby ludziom ponizej 25 roku zycia montowac ograniczniki elektroniczne, zeby nie mogli sie pow 100 km/h rozpedzac... (zart) ale patrzac na ilosc zabitych ktora gwaltownie rosnie gdy tylko poprawia sie pogoda, to stawiam dolary przeciw orzechom, ze czesc zakladow pogrzebowych by zbankrutowala...
robertdg - 12-08-2010, 17:12
akbi napisał/a: | weź tylko pod uwagę ...że ten lepszy kierowca zacznie hamować zdecydowanie szybciej od tego gorszego bo:
1: obserwuje otoczenie w szerszym zakresie (nie mówiąc o tym, że gorszy kierowca w ogóle nie obserwuje otoczenia)
2: lepszy kierowca powinien mieć też lepszy refleks
3: jak wyskoczy "zapora" to lepszy kierowca wie, co robić ponad jedynie wciśnięcie pedału hamulca do dechy.
4: lepszy kierowca poza odniesieniem się do swoich umiejętności odnosi się też do stanu technicznego auta (w tym przypadku do możliwości hamowania)
...zapewne można by jeszcze dopisać kilka pkt |
coż z tego, że lepszy kierowca jest "lepszy", wybacz, ale zdarzaja się sytuacje nieprzewidywalne, wypadnie piłka na droge, wyskoczy pies na droge, itp, itd, już lepiej zrobić podział na kierowców mniej i bardziej kumatych.
koszmarek - 13-08-2010, 11:29
http://policyjni.gazeta.p...e_donosze_.html dobre foty.. jakbym się po osiedlu przeszła to bym tyle parkowań na chodniku, blokowania przejścia dla pieszych i inwalidów umysłowych nacykała, że aż żal patrzeć a policja i miejska nie chcą przyjeżdżać.. wzywałam z mamą parę razy.
akbi - 13-08-2010, 12:18
robertdg napisał/a: | ale zdarzaja się sytuacje nieprzewidywalne, wypadnie piłka na droge, wyskoczy pies na droge |
oczywiście ...jak Ci wyskoczy coś 3m przed autem ...to nawet jadąc 20km/h nie wyhamujesz ... co najwyżej może zdążysz odbić w bok, a przeszkoda uderzy ci w bok auta ... Twoja tylko głowa w tym ...aby wiedział czy odbijać na przeciwległy pas będziesz w momencie wpadnięcia przed maskę piłki czy dziecka.
robertdg napisał/a: | już lepiej zrobić podział na kierowców mniej i bardziej kumatych. |
no to jest właśnie jeden z "czynników" kierowców lepszych, gorszych i pośrednich ... absolutnie nigdy nie pisałem i nie uważam tak, że kierowca lepszy to jedynie taki, który potrafi dany zakręt pokonać szybciej niż inni ...to też jest jedynie tylko jedna z wielu składowych i na pewno nie z czołówki ważności)
Luq - 13-08-2010, 15:51
gzesiolek napisał/a: | wg mnie powinien narastac dalej... i to przewidywac x2 dla tych co przekraczaja ponad +60km/h...
czyli jedziesz ponad +20km/h do 200zł
czyli jedziesz ponad +30km/h do 300zł
czyli jedziesz ponad +40km/h do 400zł
czyli jedziesz ponad +50km/h do 500zł
ale
czyli jedziesz ponad +60km/h do 1200zł
czyli jedziesz ponad +70km/h do 1400zł
czyli jedziesz ponad +80km/h do 1600zł
czyli jedziesz ponad +90km/h do 1800zł
czyli jedziesz ponad +100km/h do 2000zł |
To chyba jakis niesmaczny zart. Znam miejsca gdzie mozna bezpiecznie jadac przekroczyc predkosc nawet o 80 km/h. Na autostradach mozna jezdzic bezpiecznie nawet 250 km/h (przykald za zachodnia granica). A Ty wyskakujesz z takim chorym pomyslem ?
To moze lepiej przesiasc sie na rower, bo jelsi mam jezdzic w pelni przepisowo (mowie o predkosci) to wcale wiele sie to nie bedzie roznilo od "jazdy" samochodem.
Ogranicznenia predkosci sa wrecz chore, ustaiwone przez jakiegos kretyna i nie mam zamiaru ich przestrzegac, podobnie z reszta jak 99 % kierowcow (poza userem grzesiolek zapewne). Z reszta kary i tak sa za wysokie co m.in. przedstawil cns80
No offence
Kaucz - 13-08-2010, 16:04
Luq, są kretyńskie, ale w bardzo małym %. Patrząc na stan dróg dochodzę do wniosku, że są takie jakie powinny być. Ale 130 na autostradzie to wg mnie za duże ograniczenie. To samo 50 przez jakąś małą zabitą dechami wioskę z trzema domami na krzyż. W mieście jestem w stanie to zrozumieć - na trasie już nie.
akbi - 13-08-2010, 16:30
Luq napisał/a: | Znam miejsca gdzie mozna bezpiecznie jadac przekroczyc predkosc nawet o 80 km/h. |
pewnie że są ... lecz w tych samych miejscach, w przypadku wielu kierowców i dla dużej grupy aut prędkość maksymalna dozwolona jest i tak tam prędkością za dużą.
Luq napisał/a: | Ogranicznenia predkosci sa wrecz chore, ustaiwone przez jakiegos kretyna i nie mam zamiaru ich przestrzegac |
Prędkości na znakach są ustawione pod kątem średnich umiejętności kierowców .
z ciekawości zapytam, jakie przeszedłeś szkolenia i badania, jakie masz doświadczenie w jeździe autem po drogach publicznych i w jeździe szybkiej poza drogami publicznymi, że masz do tego takie stosunek??
gzesiolek - 13-08-2010, 16:51
Luq, sam przeciez pisalem, ze sa miejsca ograniczen chore i wymagaja zmian... ale jednak znacznie wiecej jest chorych kierowcow, wystarczy przejechac sie gierkowka, zeby spotkac kilku takich jak Ty...
no bo przeciez dwupasmowka to ponad 200 mozna jechac...
a wszyscy Ci co jada wolniej to "z drogi frajerzy, bo bede mrugal i trabil do skutku... ze obok ciezarowka niecala stowa jedzie i nie masz gdzie zjechac... Twoj problem... ja mam dwie paki na liczniku i jak bedzie trzeba to Cie poboczem wyprzedze..."
Dlatego po Twoim poscie jestem za tym aby moj zart przemnozyc przez 2x (poza tym ja te kwoty budza Twoje przerazenie to sorki ale jestem za tym zebys w ogole nie jezdzil po tych samych drogach co ja... bo co to za grosze w stosunku do wartosci rozbitych aut... nie mowiac juz o zdrowiu i zyciu zwyklych uzytkownikow drog)
no offence...
PS. 250km/h po polskich "autostradach"? nie jadąc samemu po zamkniętym odcinku? powiem jedno: zupelny brak szacunku do zycia innych...
nawet niemczech na 4 pasach nie zdarzaja sie tacy az tak czesto... choc maja wtedy pas na ktory ponizej 200 rzadko kto wjezdza...
PS2. doczytalem pare postów kolegi Luqa... i jak można się było domyśleć, młodzian, prawko od 2 lat, akurat zwykle w tym czasie człek przechodzi fascynacje prędkością i jak przeżywa później mu przechodzi...
Nic to, jak jeździ sobie taki tylko prywatnie, niestety dużo takich trafia w czasie studiów zaocznych na posadki PH, gdzie firmowymi autkami robią po kilkaset km dziennie... i tacy na trasie często gęsto powodują znaczne zagrożenie...
Luq zycze szerokosci, dozyj spokojnie do momentu gdy bedziesz potrafil uznac ze 1) jazda w sordku kolumny samochodow nie jest ujma, 2) zapewnienie bezpieczenstwa rodzinie jest wazniejsze niz glupie popisy, 3) a adrenaline mozna podladowac w inny sposob, nie zagrazajac przy tym zycia i zdrowia innych, a jedynie swoje...
PS3.
Ponawiam swoj pomysl o ograniczeniu elektronicznym predkosci dla osob do 25roku zycia lub posiadajacych prawko przez mniej niz 5lat hehehe
Paweł_BB - 13-08-2010, 20:15
Luq napisał/a: | Znam miejsca gdzie mozna bezpiecznie jadac przekroczyc predkosc nawet o 80 km/h. Na autostradach mozna jezdzic bezpiecznie nawet 250 km/h |
Jak ja kocham takie teksty
Luq - 13-08-2010, 21:24
gzesiolek napisał/a: | Dlatego po Twoim poscie jestem za tym aby moj zart przemnozyc przez 2x |
Napisac tak jest latwo ale jak bedziesz mial "chwile zapomnienia" i przyjdzie Ci kolego placic 1500 zl mandatu to wtedy bedzie placz itp.
Jesli chodzi o gierkowke to faktycznie uwazam, ze (przyjmujac male natezenie ruchu) edytowane prędkości są EWIDENTNYM przegięciem - edit by Jackie/h na drodze dwupasmowej nie jest niczym zlym ani zadnym przegieciem.
gzesiolek napisał/a: | (poza tym ja te kwoty budza Twoje przerazenie to sorki ale jestem za tym zebys w ogole nie jezdzil po tych samych drogach co ja... bo co to za grosze w stosunku do wartosci rozbitych aut... nie mowiac juz o zdrowiu i zyciu zwyklych uzytkownikow drog |
Owszem, sa to grosze w stosunku do rozbitych aut itp. ale wypadek/stluczka zdarza sie (lub tez w ogole sie nie zdarza) raz na kilkanascie lat. Predkosc natomiast przekraczamy codziennie. I to jest ta roznica.
akbi napisał/a: | z ciekawości zapytam, jakie przeszedłeś szkolenia i badania, jakie masz doświadczenie w jeździe autem po drogach publicznych i w jeździe szybkiej poza drogami publicznymi, że masz do tego takie stosunek?? |
Prawko zdane dzien po osiemnastce za 1 razem niecale 2 lata temu. Przejechalem jakies 45 tys km + troche bez prawka (jak jeszcze bylem niepelnoletni - oczywiscie tylko po malo uczeszczanych drogach). Zeby dojsc do takich wnioskow jak ja nie trzeba wcale duzo jezdzic, wystaczy z miesiac, zeby zobaczyc te chore polskie przepisy, ograniczenia itp.Nie mialem nigdy zadnej stluczki, kolizji itp.
gzesiolek napisał/a: | 250km/h po polskich "autostradach"? nie jadąc samemu po zamkniętym odcinku? powiem jedno: zupelny brak szacunku do zycia innych... | .
j/w. Jesli jest w miare pusto to majac 2 lub 3 pasy (jak to na autostradach) nie jest to niczym zlym. (No przynajmniej 200km/h - wiecej nie mialem okazji jechac).
gzesiolek napisał/a: | PS2. doczytalem pare postów kolegi Luqa... i jak można się było domyśleć, młodzian, prawko od 2 lat, akurat zwykle w tym czasie człek przechodzi fascynacje prędkością i jak przeżywa później mu przechodzi...
Nic to, jak jeździ sobie taki tylko prywatnie |
Tak, jezdze wylacznie prywatnie. Jesli chodzi o predkosc to przyznaje sie, ze uwielbiam sobie przycisnac, wrecz jest to moje hobby. Ale staram sie to robic "z glowa".
gzesiolek napisał/a: | Ponawiam swoj pomysl o ograniczeniu elektronicznym predkosci dla osob do 25roku zycia lub posiadajacych prawko przez mniej niz 5lat hehehe |
Rozumiem, ze jak miales mniej niz 25 lat (no chyba, ze nadal masz) to rowniez byles za takim ograniczeniem ?
gzesiolek napisał/a: | Luq zycze szerokosci |
Rowniez zycze szerokosci, przyczepnosci...
costa brawa - 13-08-2010, 21:42
Luq, z tymi predkosciami to naprawde przesadziles ...
150km/h po polskiej "autostradzie" w szczycie ruchu to juz za duzo ....w nocy - praktycznie zerowy ruch ok mozna
Luq napisał/a: | Zeby dojsc do takich wnioskow jak ja nie trzeba wcale duzo jezdzic, |
tym zdaniem wylasniles wlasnie wszystkim co jest problemem
juz nie raz przez wlasnie takiego co uwaza ze ograniczenia jego nie obowiazuja mialem rozne / czasami niebezpieczne sytuacje ...
gdzie sa glupie ograniczenia to sa ale bez przesady ...
Morfi - 13-08-2010, 22:11
Luq, Z wiekiem zmienisz zdanie lub do 1 wypadku.
krzychu - 13-08-2010, 23:36
Uwaga pirat oglądałem:
- jak sprawdzić punkty
- z dowodem tożsamości do komisariatu....
- jak??
- najlepiej z prawo jazdami jak Pan przekroczył to od razu zatrzymają
- a co ja głupi?!?!?!
- to wszystko z mojej strony
A druga trochę mnie podniosła na duchu gość jechał BMW prezesa (niby zmienić opony) bez prawka bo zabrali za alkohol no i tutaj widać wbrew zakazowi sądu się nie da ponieważ zatrzymali pana i oddali dyspozycję prokuratora....
gzesiolek - 14-08-2010, 00:41
Luq napisał/a: | Napisac tak jest latwo ale jak bedziesz mial "chwile zapomnienia" i przyjdzie Ci kolego placic 1500 zl mandatu to wtedy bedzie placz itp. |
nie miewam chwil zapomnienia na +80km/h... maks mam na gierkowce na niektorych 70, ale i tak nigdy nie wiecej niz +50km/h
Luq napisał/a: | Jesli chodzi o gierkowke to faktycznie uwazam, ze (przyjmujac male natezenie ruchu) 150-200 km/h na drodze dwupasmowej nie jest niczym zlym ani zadnym przegieciem. |
Poza godzinami gdy jest prawie zupelnie pusto jazda pow. 150km/h na tej drodze gdzie prawy pas to jedna wielka koleina jest mocarnym przegieciem...
A tym bardziej poza odcinkiem jedynki od Piotrkowa w strone Lodzi, gdzie przynajmniej nie ma "skrzyzowan" i wspomnianych 70tek... bo na nich jadac kiedys dwie paki wjedziesz w boczek przemykajacemu miejscowemu...
Luq napisał/a: | Predkosc natomiast przekraczamy codziennie. I to jest ta roznica. |
Tak przekraczamy... ale kwestia aby robic to z glowa... i z pelna swiadomoscia czym to grozi... jesli swiadomosc zagrozenia nie jest w stanie wzbudzic w Tobie refleksji to moze choc zagrozenie mandatem za 2k choc cos da...
Luq napisał/a: | nie trzeba wcale duzo jezdzic, wystaczy z miesiac, zeby zobaczyc te chore polskie przepisy |
Proponuje pojezdzic nieco po swiecie... dopiero stwierdzisz jacy debile Ci kierowcy, takie fajne drogi a oni tak wolno jada, zgodnie z przepisami... Legendy o niemieckich autostradach tez pozostaw na wodzy... bo porownanie ich z polskimi to jak porownanie nowiutkiej BMW do Poloneza... a i tak naprawde ciezko znalezc pomykaczy 250km/h...
Luq napisał/a: | Jesli chodzi o predkosc to przyznaje sie, ze uwielbiam sobie przycisnac, wrecz jest to moje hobby. Ale staram sie to robic "z glowa". |
Od tego sa rajdy, tory, lotniska, puste odcinki, najlepiej wylaczone z ruchu... juz nawet gokarty... tam mozesz sie spelniac ale nie tam gdzie jezdza rodziny z dziecmi... dla jadacych 200km/h gierkowka nie mam ani odrobiny litosci... grzywna 5k i dozywotnia utrata prawka... a jak ucieka strzelac... zabojcow nalezy lapac...
Luq napisał/a: | Rozumiem, ze jak miales mniej niz 25 lat (no chyba, ze nadal masz) to rowniez byles za takim ograniczeniem ? |
Nie bylem... tez mialem swoj szalenczy wiek i jazdy Uno 1,4 kumpla ponad 150km/h, albo testowanie na trasie do Wrocka ile pojdzie Honda Civic ojca... na szczescie wyjazdy po EU i do US zanim osiagnalem ten wiek cwiercwiecza i wypadek kumpla (na szczescie przezyl) daly mi spojrzenie na to czy rozni sie ruch normalny od tego po polskich drogach (poza ich jakoscia)...licze ze Tobie tez przejdzie...
Szkoda zycia...
Jackie - 14-08-2010, 10:01
Luq napisał/a: | Jesli chodzi o gierkowke to faktycznie uwazam, ze (przyjmujac male natezenie ruchu) 150-200 km/h na drodze dwupasmowej nie jest niczym zlym ani zadnym przegieciem. |
Za to leci pasek. Postów masz na tyle dużo, żeby o tym wiedzieć.
Luq napisał/a: | Prawko zdane dzien po osiemnastce za 1 razem niecale 2 lata temu. |
Wybacz ale to cholernie mało, a już na pewno za mało, żeby jechać >150km/h. Nie chcę się wymądrzać bo jak ja byłem początkującym kierowcą to też miałem zielono w głowie, ale zainwestuj w www.sjs.pl (załatwię Ci dobrą cenę, to moi znajomi więc pomogę) tam na początek pokażą Ci jak bardzo Ci się wydaje, a potem zaczną uczyć. Zrób to zanim coś Ci się stanie...
Luq napisał/a: | Przejechalem jakies 45 tys km |
To mniej więcej tyle ile ja przez ostatnie pół roku a powiem Ci, że nie odważyłbym się na gierkówce (choćby i pustej) jechać 200km/h....
Luq napisał/a: | Jesli chodzi o predkosc to przyznaje sie, ze uwielbiam sobie przycisnac, wrecz jest to moje hobby. Ale staram sie to robic "z glowa". |
Kilku "jeżdżących z głową" odwiedzam na cmentarzach i możesz mi wierzyć - potrafili jeździć (dwóch brało udział w KJS-ach).... Moja rada - chcesz poszumieć? Wal na tor, wyżyjesz się jak dzik a nikomu krzywdy nie zrobisz (obecnie przy 10 osobach track day to niecałe 300zł). Na drogach, jako mało doświadczony kierowca, możesz zwyczajnie kogoś zabić.
Pozdrawiam
|
|
|