FAQ & How to? - Styl jazdy automatem
saphire - 19-11-2007, 08:29
Jest jeszcze blokada od dołu czyli LOCK który to przełącznik wymusza na skrzyni pracę zimową czyli np. dajemy na 2 + LOCK i skrzynia pominie przy ruszaniu 1 a będzie delikatnie startować auto od razu z 2
gigant87 - 19-11-2007, 11:04
saphire napisał/a: | Jest jeszcze blokada od dołu czyli LOCK który to przełącznik wymusza na skrzyni pracę zimową czyli np. dajemy na 2 + LOCK i skrzynia pominie przy ruszaniu 1 a będzie delikatnie startować auto od razu z 2 |
natomiast jeśli włączymy HOLD i wybierzemy 3 lub D to (wg instrukcji) w zakresie prędkości od 20 do 50 (w zależności czy to będzie 2,3 czy D) zostanie włączony najwyższy dopuszczalny bieg
czyli przy HOLD i położeniu D, samochód ruszy z 2 biegu i zanim przekroczy 50km/h zostanie włączony 4 bieg
pawela - 19-11-2007, 11:07
gigant87 napisał/a: | saphire napisał/a: | Jest jeszcze blokada od dołu czyli LOCK który to przełącznik wymusza na skrzyni pracę zimową czyli np. dajemy na 2 + LOCK i skrzynia pominie przy ruszaniu 1 a będzie delikatnie startować auto od razu z 2 |
natomiast jeśli włączymy HOLD i wybierzemy 3 lub D to (wg instrukcji) w zakresie prędkości od 20 do 50 (w zależności czy to będzie 2,3 czy D) zostanie włączony najwyższy dopuszczalny bieg
czyli przy HOLD i położeniu D, samochód ruszy z 2 biegu i zanim przekroczy 50km/h zostanie włączony 4 bieg |
to u mnie (F4A22) nie ma takich bajerow
gigant87 - 19-11-2007, 13:03
szczerze mówiąc i tak z tych bajerów nie korzystam
skrzynia jest super, bardzo inteligentna i rzadko kiedy trzeba wymuszać na niej jakieś inne działanie niż sama "proponuje"
fakt, że w górach mogłaby szybciej redukować biegi i bez szarpnięć, ale można to wybaczyć
Anonymous - 19-11-2007, 18:17
dzieki panowie ale w Galu mam tylko D i sekwencje i nie ma tam zadnego przycisku hold jest to INVECS II (skrzynka z 99 roku a chodzi jak vw'ejowska DSG z 2005 bodaj)
Anonymous - 23-11-2007, 15:14
Ja na śniegu przy INVECSie II wbijam z sekwencji 2 bieg i ruszam bez problemu.
Anonymous - 26-12-2007, 14:33
Mam takie pytanie odnośnie automatycznej skrzyni w carismie, co oznacza bieg "L"
tomusn - 26-12-2007, 15:52
u mnie "L" oznacza tylko jedynkę
saphire - 26-12-2007, 17:06
P=park
R=reverse=wsteczny
N=neutral=luz
D=drive=1..4
3=tylko 1..3
2=tylko 1..2
1=tylko 1
HOLD+2=tylko 2 (omija 1)
gigant87 - 26-12-2007, 19:58
dokładnie tak jak pisze saphire, można tylko dodać:
HOLD+2=ruszenie z 2 i po osiągnięciu 20-50km/h (w zależności od tego jak głęboko jest wciśnięty pedał gazu) wbicie 3
pawela - 08-06-2008, 12:14
odgrzebuję temat.
Ostatnio w 'Wysokich obrotach' był kolejny artykuł poruszający kwestie bezpieczeństwa na drogach. Dotyczył m.in. możliwie szybkiego zjazdu ze skrzyżowania podczas np wykonywania warunkowego skrętu w prawo czy lewo. Była również wzmianka o szybkim ruszaniu samochodem z automatem. Napiszę mniej więcej jak to leciało:
Cytat: | 'Podczas postoju samochodu z automatem, chcące okiełznać jego tendencję do 'pełzania' z reguły stoimy z prawą nogą na hamulcu. Chcąc ruszyć, np podczas wykonywania lewoskrętu na skrzyżowaniu, przekładamy prawą nogę z hamulca na gaz - MIJA 1 SEKUNDA. Nim silnik 'sie zbierze' i auto ruszy MIJA DRUGA SEKUNDA. W tym czasie samochody jadące z naprzeciwka mogą się zbliżyć nawet o 60m.
Jak temu zaradzić? Zaangażować lewą stopę. Niech ona w takiej sytuacji obsługuje pedał hamulca.
A więc: wciskamy lewą stopą hamulec, a prawą Z UMIAREM gaz. Auto powinno lekko drgnąć, nic ponadto. Chcąc ruszyć, jednocześnie zwalniamy hamulec i zdecydowanie wciskamy pedał gazu. Auto ruszy błyskawicznie, znacznie skracając czas trwania manweru.' |
Chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.
Autorzy strony automat.pl, słusznie zwracają uwagę, że jednoczesne wciskanie gazu i hamulca rozwali skrzynie, a chcąc szybko ruszyć najlepiej zblokować skrzynie na L (pierwszym biegu), bo na wtedy najmniejsze opory i szybciej przekazuje napęd.
Ja jednak postanowiłem zaryzykować i spróbowałem. Połączyłem obie metody.
Podczas czekania na lewoskręt zblokowałem skrzynie na pozycji L, wcisnąłem hamulec lewą nogą i wcisnąłem gaz, na początek na jakieś 1800-1900rpm. Gdy nadarzyła się okazja szybko puściłem hamulec, jak strzał ze sprzęgła w manualu i wcisnąłem jakieś 3/4 gazu.
Colt wyrwał jak szalony, piszcząc przez chwilę gumami, a moje 75kg wgniotło się w fotel. Momentalnie nabrał prędkości i 2 a potem D musiałem wrzucić bardzo szybko.
Potem ok północy powrót do domu, pusta droga, próbujemy jeszcze raz, tym razem na kołach 'na wprost'. Lewa noga hamulec, prawa 2000-2100 (wtedy poczułem już jakby 'wysiłek' skrzyni i zmniejszyłem do 1900), strzał z hamulca i 3/4 gazu. Koła kwik, kwik, kwik, i juz mamy 50km/h, zmiana na 2 i D.
Oczywiście do normalne jazdy po staremu, ale widzę, że taka metoda przyda się na szybkie, zdecydowane ruszenie.
Tylko czy po kilku takich startach skrzynia nie pójdzie sie...? Pocieszam się, że to nie to samo co wrzucić N, dać po garach i D, oraz, że takie rzeczy prawią dziennikarze motoryzacyjni.
Co o tym sądzicie?
Anonymous - 08-06-2008, 13:35
jedna ze spraw to przyzwyczajenia kierowcy, pomijając szkoły rajdowe,
gdzie są różne techniki, po cywilu nie powinno sie robić takich rzeczy ze wzgledu na przyzwyczajenia kierowców, lewa noga tylko do sprzęgła,
nie chciałbyś przez przypadek przy 150kmh złapać odruch wciśniecia sprzegła,
który okazał sie hamulcem A w/w praktyki moga do tego prowadzić.
Jednak to jest całe nic, przyzwyczajeń można sie wyzbyć, strona techniczna jest znacznie mniej optymistyczna:
tak, skrzynia prędzej czy później powie papa
o ile nie dostanie luzu, nie popękają wałki, to tarcze cierne sie przypalą,
i dziwnym trafem silnik będzie wchodził na obroty a auto bedzie stało w miejscu,
z każdym z tych przypadków miałem do czynienia
a autora takich pomysłów powinno się powiesić za ...
gigant87 - 08-06-2008, 13:45
Nie zgadzam się z dziennikarzami, ani w sprawie upływu czasu (od przeniesienia nogi z hamulca na gaz do ruszenia, wg mnie, w manualu trwa to dłużej, o ile to zależy od kierowcy) ani w sprawie nie wpływania takich eksperymentów na trwałość skrzyni, jednak co do tego drugiego, to chętnie przeczytam opinię kogoś kto ma pojęcie o działaniu skrzyni "od środka".
brodzky - 09-07-2008, 12:58
pawela napisał/a: | odgrzebuję temat.
Chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.
Autorzy strony automat.pl, słusznie zwracają uwagę, że jednoczesne wciskanie gazu i hamulca rozwali skrzynie, a chcąc szybko ruszyć najlepiej zblokować skrzynie na L (pierwszym biegu), bo na wtedy najmniejsze opory i szybciej przekazuje napęd.
Ja jednak postanowiłem zaryzykować i spróbowałem. Połączyłem obie metody.
Podczas czekania na lewoskręt zblokowałem skrzynie na pozycji L, wcisnąłem hamulec lewą nogą i wcisnąłem gaz, na początek na jakieś 1800-1900rpm. Gdy nadarzyła się okazja szybko puściłem hamulec, jak strzał ze sprzęgła w manualu i wcisnąłem jakieś 3/4 gazu.
Colt wyrwał jak szalony, piszcząc przez chwilę gumami, a moje 75kg wgniotło się w fotel. Momentalnie nabrał prędkości i 2 a potem D musiałem wrzucić bardzo szybko.
Potem ok północy powrót do domu, pusta droga, próbujemy jeszcze raz, tym razem na kołach 'na wprost'. Lewa noga hamulec, prawa 2000-2100 (wtedy poczułem już jakby 'wysiłek' skrzyni i zmniejszyłem do 1900), strzał z hamulca i 3/4 gazu. Koła kwik, kwik, kwik, i juz mamy 50km/h, zmiana na 2 i D.
Oczywiście do normalne jazdy po staremu, ale widzę, że taka metoda przyda się na szybkie, zdecydowane ruszenie.
Tylko czy po kilku takich startach skrzynia nie pójdzie sie...? Pocieszam się, że to nie to samo co wrzucić N, dać po garach i D, oraz, że takie rzeczy prawią dziennikarze motoryzacyjni.
Co o tym sądzicie? |
Z tego co sie orientuje w automacie to to co zrobiles to najlepszy test na kondycje skrzyni. Nie powinno sie tego czesto wykonywac. Na czym polega? Blokujemy wszystkie kola klockami, zaciagmay reczny, wciskamy lewa noga hamulec, D i gaz do dechy. Obroty nie moga wyjsc poza 2500 obr. Jak wyjda to cos nie gra. Nie wolno dluzej cisnac niz 5sekund. Pozwala to na wytworzenie maksymalnego cisnienia w skrzyni i sprawdzenie jej szczelnosci (mozna obejrzec czy gdzies nie wywalilo). Byc moze w jakims szczegole sie pomylilem ale na pewno wciskanie gaz+hamulec jak tam teoretyzuja i jak probowales nie wplywa dobrze na skrzynie.
To raz a dwa to co zrobic w manualu? Reka sobie pomoc bo przeciez tez sekunda mija nim przeskoczymy noga. Takie rady mozna sobie gdzies wsadzic moim skromnym zdaniem. Wystarczy zeby ludzie sie nauczyli ze jak jest zolte to sie jeden wbija i wio na zielonym a nie jak auto przed delikwentem rusza to on sie otrzepuje i przypomina cala procedure jak to sie autem ruszalo bo kurs byl tak dawno... To samo na lewoskrecie.
Pozdrawiam serdecznie
Anonymous - 17-08-2008, 00:24
brodzky napisał/a: |
Z tego co sie orientuje w automacie to to co zrobiles to najlepszy test na kondycje skrzyni. Nie powinno sie tego czesto wykonywac. Na czym polega? Blokujemy wszystkie kola klockami, zaciagmay reczny, wciskamy lewa noga hamulec, D i gaz do dechy. Obroty nie moga wyjsc poza 2500 obr. Jak wyjda to cos nie gra. Nie wolno dluzej cisnac niz 5sekund. Pozwala to na wytworzenie maksymalnego cisnienia w skrzyni i sprawdzenie jej szczelnosci (mozna obejrzec czy gdzies nie wywalilo). Byc moze w jakims szczegole sie pomylilem ale na pewno wciskanie gaz+hamulec jak tam teoretyzuja i jak probowales nie wplywa dobrze na skrzynie.
|
fajno
pomijając fakt, że można tak zajechać nawet nową skrzynię albo zobaczyć jak wygląda bania od hidrokinetyka, która przedwcześnie ujrzała kosz na smieci od wewnątrz...
|
|
|