Nasze nieMiśki ;-) - Mufasa
sampler - 23-01-2018, 10:16
Nie. Bodajże poniżej 3000 lm nie są wymagane. Dlatego te nowe słabsze xenony też nie mają spryskiwaczy
Owczar - 23-01-2018, 10:53
Czyli te nowe ledowe reflektory mają poniżej 3000lm? Myślałem, że conajmniej tyle co standardowe xenony.
deejay - 23-01-2018, 10:53
Z tego co sie orientuje , to na tą chwile nie ma przepisu , który nakazuje posiadać spryskiwacze przy lampach led fabrycznych. Przy ksenonach obowiązek jest przymusowy .
Krzyzak - 23-01-2018, 11:41
Owczar napisał/a: | Czyli te nowe ledowe reflektory mają poniżej 3000lm? | Na pewno bo to nie jest 1 dioda o ogromnej mocy, ale kilka, skierowane w różne punkty aby oświetlić w miarę równo dość szeroką przestrzeń. Sumarycznie strumień świetlny może przekroczyć tę wartość, tyle że nie pochodzi z jednego źródła.
Zresztą - gdybam tylko...
Bzyk_R1 - 23-01-2018, 11:44
Przy xenonach do 2000lm nie jest wymagane dodatkowe wyposażenie typu spryskiwacze i poziomowanie one mają wtedy 25W, tylko nie rozumiem po co zakładać xenon który świeci jak żarówka. A w ledach problem polega na sposobie odprowadzania ciepła. Led grzeje do "tyłu" i jeżeli ma wiatrak to ciepło pcha do reflektorów i ogrzewa je, jeżeli ma radiator to ciepło oddaje na zewnątrz a klosz nie odmarza.
Bartekkita - 23-01-2018, 21:54
Krzyzak napisał/a: | Cytat: | Krzyzak, nie chciałeś Civica X? | a ty widziałeś jak on wygląda? i na dodatek w środku też... u mnie w pracy jeden człowiek ma takiego, zdaje się 1.8, kupił z 2 lata temu, miałem okazję pojeździć |
Mówię o X, nie IX
deejay - 23-01-2018, 22:29
Darek tutaj na szybko wczoraj cykłem podczas jazdy dla porównania .
jacek11 - 24-01-2018, 08:47
Bardzo dobrze świeci.
Krzyzak - 24-01-2018, 11:27
Bzyk_R1 napisał/a: | po co zakładać xenon który świeci jak żarówka | bo soczewka pięknie oświetla nie tylko do przodu ale przede wszystkim pobocze a ponadto jest to jendak 30-kilka % więcej niż z H7
Bartekkita napisał/a: | Mówię o X, nie IX | bez znaczenia, X jest nawet brzydszy, przekombinowany przód a środek to w ogóle szkarada
deejay napisał/a: | na szybko wczoraj cykłem | ja ciemno mam tylko na drodze przed domem, ale u mnie leży pełno śniegu... zdjęcie nie będzie miarodajne
świeci na pewno dużo lepiej niż wszystko czym do tej pory jeździłem, poza cayene
Krzyzak - 01-02-2018, 09:22
Marcin-Krak napisał/a: | jakbyś wygląd swojego nowego nabytku opisał | na pewno jest ładny, proporcjonalny z zachowaniem linii od maski po bagażnik, dość agresywny
dziś drugie tankowanie było - na baku do zapalenia lampki rezerwy 707km, średnie spalanie wg kompa pokładowego to 5.9 l/100km
przy 400km wyłączyłem tryb ECO (bo za często mi włączał pracę na 2 cylindrach) i włączyłem tryb Normal; Start&Stop wyłączony na stałe
lobuzek - 01-02-2018, 09:27
Jakiś znak czasów. Nowoczesne systemy, które wsadzają na potęgę są wyłączane na stałe.
Krzyzak - 23-04-2018, 18:37
5000 km i 3 miesiące za nami; byłoby z 2000 więcej, ale Galanty też muszą jeździć
od niecałego tygodnia już na nowych oponach Michelin Crossclimate+ w rozmiarze 225/45/17
zrobiony mały upgrade
Krzyzak - 25-04-2018, 09:21
Jak jest długo dobrze to wiedz, że coś się dzieje.
Wydaje mi się, że rozrusznik zdycha - słychać wycie bendiksa po odpaleniu.
A na dodatek by nieszczęścia chodziły parami wbił mi się dziś w oponę ogromny wkręt, śruba łeb chyba 14mm... jestem jeszcze przed wizytą u wulkanizatora, więc nie wiem co i jak...
Ehhhh nowe opony, prawie 1800zł zapłaciłem... tydzień dziś minął od montażu. Na świecie jest tyle zła...
deejay - 25-04-2018, 12:01
Ja to Darek w Seacie rozrusznik umiera ?
Krzyzak - 25-04-2018, 13:30
Bendiks wyje - no wiesz, ten dźwięk co jak skończy kręcić a się nie cofnie szybko...
Mam to nagrane. Na gorącym jest ok, ale po dłuższym postoju problem jest. W Galancie tak miałem jak było poniżej -10... po przebiegu 130 tysięcy...
A tu jest tak, że co prawda mam kluczyk, ale odpalanie jest tak, jakbym miał guzik - w sensie robię cyk kluczykiem a elektronika dalej odpala sama... więc na pewno nie jest to wina moja.
Edit - im dłużej jeżdżę tym więcej wad odkrywam.
Zawieszenie - niby nowe i obniżone, ale jego praca dziwna - mam wrażenie, że jest luźne, rozwalone, jakby gumy "pierdziały"... Do tego pokonywanie progów czy nierówności - Galant jest o lata świetlne do przodu w tej kwestii.
Benzyna w baku przelewa się potwornie głośne. Jak jest pełny bak to potrafi chlapnąć tak, że się można wystraszyć.
Hamulce szorują, bardzo głośno hamuje.
Nagrzane auto śmierdzi. Coś między spalonym plastikiem w kurzym gównem... przestałem parkować w garażu.
Szyba przednia po kilku użyciach skrobaczki murska jest porysowana... nie wiem z czego oni teraz robią szkło... W Galancie przez lata ani ryski... Karoseria podobnie - a używam rękawicy Meguires
Właściwie z zachwytu została tylko cisza przy każdej prędkości, bardzo mocny silnik i wygląd.
|
|
|