[97-04]Galant EAxA/W - [EA5x] Galant 2.5 Avance - przygotowanie przed podróżą
crushyna - 22-03-2018, 12:03
mah00ni napisał/a: | W przypadku kolegi crushyna, który ma do przejechania 3 tyś km (nie wiadomo czy w jedną stronę czy tam i z powrotem 3 tyś), te 250/350 km to małe pocieszenie. Nieważne to wszystko, dlatego że Miski się nie psują:) |
Już liczone w dwie strony
Ok, może trochę przesadzam(y) z tymi ubezpieczeniami, aczkolwiek przesiadłem się właśnie z Saaba, w którym niezawodność była na bardzo żenującym poziomie.
Wyjazd nad morze - martwy wysprzęglik
Wyjazd do Pragi - dziura w turbinie
Wyjazd w Sudety - martwa kaseta zapłonowa (na szczęście 2km od domu...)
Wyjazd nad jezioro (100km ) - martwa pompa paliwa.
Więc no. Jestem przyzwyczajony do braku niezawodności
Wyjazd planowany jest na 10 dni, docelowo Słowenia, Chorwacja (najdalej do Dubrownika) i możliwe, że kawałek Bośni i Hercegowiny.
Co by w takim założeniu było najbardziej opłacalne?
Krzyzak - 22-03-2018, 15:26
crushyna napisał/a: | Saaba, w którym niezawodność była na bardzo żenującym poziomie | jest tu na forum parę osób, które pewnie by miały inne zdanie - w sensie, że przesiadając się z rekina na saaba odczuły poprawę niezawodności
a jedyne na co narzekały to na tandetną jakość plastików (które trzeba było rozebrać, podkleić filcem jak w Galancie i złożyć) oraz prawdziwie podłą jakość skór
crushyna - 22-03-2018, 15:34
Krzyzak napisał/a: | crushyna napisał/a: | Saaba, w którym niezawodność była na bardzo żenującym poziomie | jest tu na forum parę osób, które pewnie by miały inne zdanie - w sensie, że przesiadając się z rekina na saaba odczuły poprawę niezawodności
a jedyne na co narzekały to na tandetną jakość plastików (które trzeba było rozebrać, podkleić filcem jak w Galancie i złożyć) oraz prawdziwie podłą jakość skór |
Wiesz, mój przez pierwsze pół roku też jeździł pięknie i niezawodnie ^^
A przez kolejne 3,5 roku władowałem w niego prawie 9000 zł - żeby jeździł (same naprawy!).
Co gorsza - usterki które wymieniłem w zasadzie unieruchamiają samochód xD
Oczywiście nowy nabywca mojego Saaba będzie miał spokój przez jakieś 2-3 kolejne lata, bo wszystkie klasyczne bolączki już naprawiłem
larelijux - 22-03-2018, 22:53
Znajomy też miał Saaba, psuło się tam wszystko co się dało. Poza tym, nikt nie chciał tego potem kupić i poszło za chyba 4000 pln. Pod koniec jeszcze wyszło, że miał zgniłe podłużnice
crushyna - 23-03-2018, 16:05
larelijux napisał/a: | Znajomy też miał Saaba, psuło się tam wszystko co się dało. Poza tym, nikt nie chciał tego potem kupić i poszło za chyba 4000 pln. Pod koniec jeszcze wyszło, że miał zgniłe podłużnice |
Fakt faktem - przyjemność z prowadzenia niesamowita.
220 koni w samochodzie ważącym 1400kg i wielkości Opla Astry robi robotę.
Taka trochę wygodniejsza i lepiej wyposażona wersja Subaru Imprezy, tylko bez poziomego silnika i napędu na 4 koła
A w trasie i w pełnym załadunku jechało taniej niż dowolna wersja 1.9TDI (na LPG rzecz jasna).
Ale wracając do tematu:
Uwzględniając mojego wcześniejszego posta - z dystansem i celami podróży - u jakiego ubezpieczyciela szukać oferty?
Jakieś przybliżone kwoty, żeby się nie naciąć?
apg2312 - 23-03-2018, 17:02
Przejdź się po kilku agentach, popytaj. Zacznij od tego, gdzie kupowałeś OC do samochodu, bo w "swojej" firmie ubezpieczeniowej powinieneś mieć taniej (chociaż nie jest to regułą).
Po necie tez możesz poszukać.
Tu masz takie ogólne poradniki :
http://www.auto-swiat.pl/...sistance/zkcgdr
https://ubezpieczamy-auto.pl/ubezpieczenie-assistance/
http://www.odkrywamyubezp...ance-dla-siebie
|
|
|