[97-04]Galant EAxA/W - Galant 2.5 v6 problemy z elektryką.
przemek1602 - 02-01-2019, 07:12
Altek rozładowuje aku, jedź na reklamacje.
robertdg - 02-01-2019, 08:07
pierafal napisał/a: | Przejechalem nim wczoraj jakies 7km i na poczatku jesli nie przekraczalem 1500rpm kontrolki sie nie zapalaly. Pozniej poziom obrotow przy ktorych zapalaly sie kontrolki sukcesywnie spadal do ok 1000rpm. I tak zaparkowalem samochod na Sylwestra. Po ok 20h pod chmurka, dzisiaj przychodze do samochodu i zero reakcji, a akumulator pokazuje 0,2V | Wygląda na to że od początku akumulator sie nie ładował, albo gdzieś coś niepodpiete, albo uszkodzony akumulator, gorzej jezeli zaś trzeba bedzie rwać alternator - bo kto wie czy był prawidłowo magazynowany i nie naszponcił teraz.
pierafal - 02-01-2019, 14:49
Galanta odpalilem i faktycznie wyglada na to ze zostawilem zapalone swiatlo w bagazniku
Teraz stoi w garazu i sie laduje. Ledwo przejechalem te 7-8km, po takim dystasie ladowanie powyzej 15V (i zapalone kontrolki ladowania i cisnienia) jest juz przy 1000rpm.
Stary alternator (moj orginalny) poszedl do sprawdzenia i pewnie zostanie wyslany do regeneracji.
[ Dodano: 07-01-2019, 09:28 ]
Dziwne rzeczy, co sie okazuje...
1. moj stary alternator po testach okazuje sie sprawny!
2. po ladowaniu akumulatora przez 2 dni, odlaczeniu, po nocy akumulator znowu ma 0,6V (2 razy nie moglem zostawic wlaczonego swiatelka)
Ponowne ladowanie akumulatora oraz wpiecie amperomierza pomiedzy (+) akumulatora a kleme ktora powinna byc wpieta do (+) pokazuje 3,5A poboru pradu. Biorac pod uwage fakt ze kluczyk mialem w kieszeni, to zdecydowanie za duzo! Dalej akumulator ladowany bez zapietej klemy (+). Po kolejnej nocy niestety nie pokazuje juz tak duzego zuzycia, przy wyjetym kluczyku otwarciu i zamknieciu drzwi (wszystkie swiatelka wylaczone) pokazuje 0,6A przez jakas chwile (30s-60s) a nastepnie spada do 0,03A. W tej chwili po odpaleniu silnika napiecie na akumulatorze jest ok 12,5V.
Probowalem zidentyfikowac te 0,6A wyjmujac po kolei wszystkie bezpieczniki, ale niestety nie udalo mi sie znalezc obwodu w ktorym po wyjeciu bezpiecznika prad znaczaco by spadl. Powtorze to jak uda mi sie powtorzyc sytuacje z poborem rzedu 3A.
Podsumowujac,
1. na moim starym alternatorze kontrolki ladowania i oleju zapalaly sie po przejechaniu kilkunastu/dziesieciu km, najczesciej przy odpuszczaniu gazu i hamowaniu silnikiem, gasly przy dodaniu gazu. Zmierzone wowczas napiecie w gniazku zapalniczki ok15-15,5V, Gdy bylo w okollicach 16V wylaczalo sie radio.
2. po wymianie alternatora wszystko wydawalo sie ok przez pierwszych kilka km. Po zgaszeniu i odpaleniu silnika ponownie kontrolki ladowania/oleju zapalaja sie po przekroczeniu 1500rpm a nastepnie w trakcie jazdy wartosc obrotow przy ktorej sie zapalaja spada nawet do 1000rpm. Od czasu do czasu zapala sie ABS. Ladowanie powyzej 16V. Po nocy akumulator calkowicie roladowany rozladowany.
Jak dla mnie wymiana alternatora spowodowala zmiane na gorsze, pytanie tylko co poszlo nie tak skoro alternator jest przykrecony 2 srubami i wchodzi do niego jedna wtyczka. Prawdopodobienstwo bledu zlego montazu jest znikome.
Macie jakies pomysly?
Krzyzak - 07-01-2019, 11:47
To może być alaram, który się uzbraja i potem pobór prądu spada.
Generalnie aku też się zużywa - dziś kupiłem nowy do mazdy...
pierafal - 07-01-2019, 19:16
Alarmu nie mam. Standardowy centralny zamek z pilotem.
jacek11 - 07-01-2019, 21:27
ECU silnika też steruje ładowaniem. Może tam coś poległo.
-Fenek- - 08-01-2019, 07:44
1. Sprawdziłeś wszystkie bezpieczniki? W Galancie są dwie skrzynki z bezpiecznikami, jedna pod maską, druga w kabinie. Niektórzy o tym zapominają
2. Kiedy ubywało gdzieś prądu, próbowałeś odłączyć alternator, żeby go wykluczyć?
A teraz pytanie do kolegów, czy napięcie na poziomie 15,5-16V to nie jest stanowczo za dużo?
Aż z ciekawości zerknąłem do serwisówki jakie powinny być wartości ładowania i faktycznie wydaje się to być zbyt wiele:
Krzyzak - 08-01-2019, 08:39
-Fenek- napisał/a: | czy napięcie na poziomie 15,5-16V to nie jest stanowczo za dużo? | oczywiście, problem jest z diodą (diodami) lub regulatorem
pierafal - 24-01-2019, 21:15
Odebralem wczoraj auto od elektryka. Zalozyli moj orginalny alternator i dodatkowo puscili rownolegle nowy przewod sterujacy od komputera do alternatora. Akumulator wydaje sie byc ok, po naladowaniu go 2 tygodnie temu nie bylo z nim zadnych problemow.
Zrobilem wczoraj 100km i wszystko wygladalo ok. Dzisiaj kolejna trasa i po ok 50km rano i kolejnych 25 popoludniu kontrolki od ladowania i od oleju (ta z wezykiem na dole) znowu zapalily sie na chwile i przygasaly i tak kilka razy. W trakcie jazdy napiecie mierzone w gniezdzie zapalniczki utrzymuje sie na poziomie 13,8-14V a w momencie jak zapalaja sie kontrolki podskakuje do 16V is spada do 14V.
Sprawdzanie alternatora wyglada tak ze jest podpinany do urzadzenia i obciazany i w tym czasie mierzone jest napiecie i prad. Jak domniemam pomiar trwa moze kilka minut. W moim przypadku napiecie podskakuje do 16V po kilkunastu-kilkudziesieciu minutach wiec na pomiarach wszystko wyglada ok.
Czy mozliwe jest zeby regulator przez wiekszosc czasu dzialal poprawnie i mial chwile slabosci w ktorych przestaje dzialac i wowczas alternator daje wyzsze napiecie? Nie wiem czy dobrze robie ale postanowilem sprobowac jeszcze raz. Odsylam uszkodzony alternator i szukam innego. Tego chce sprawdzic zanim zostanie wlozony do samochodu.
Co myslicie?
[ Dodano: 24-01-2019, 21:20 ]
Krzyzak napisał/a: | -Fenek- napisał/a: | czy napięcie na poziomie 15,5-16V to nie jest stanowczo za dużo? | oczywiście, problem jest z diodą (diodami) lub regulatorem |
Jak rozumiem masz na mysli diody w alternatorze? Upewnia mnie to w przekonaniu ze kolejna wymiana alternatora to dobry trop.
Mam w tej chwili przejechane prawie 300kkm. Patrzac na wartosci napiecia z manuala wyglada na to ze moj alternator laduje w dolnym zakresie napiecia (ok 13,8-14V przy -5stC. Czy moze to miec zwiazek ze zuzyciem alternatora (szczotki)?
-Fenek- - 24-01-2019, 21:34
pierafal napisał/a: | Czy mozliwe jest zeby regulator przez wiekszosc czasu dzialal poprawnie i mial chwile slabosci w ktorych przestaje dzialac i wowczas alternator daje wyzsze napiecie? |
Tak, to jest elektryka i elektronika, tutaj wszystko jest możliwe. Od luźnych kabli ruszających się na wybojach, po elementy, które przestają poprawnie działać przy pewnej temperaturze. Nie bez powodu elektroniczne usterki są najtrudniejsze do zidentyfikowania.
Znajomemu w firmie padł kiedyś falownik napędzający silnik w maszynie, silnik powoli kręcił się w przeciwną stronę niż powinien po uruchomieniu urządzenia, nie wiadomo dlaczego. Ale rozkręcili najpierw element, który powinien być napędzany, potem włączyli falownik i magicznie się naprawiło. Minęło kilka miesięcy, wszystko działa jak należy i nie było od tego czasu żadnych problemów.
Krzyzak - 25-01-2019, 14:21
pierafal napisał/a: | moj alternator laduje w dolnym zakresie napiecia (ok 13,8-14V przy -5stC. Czy moze to miec zwiazek ze zuzyciem alternatora (szczotki)? | nie, to bardzo dobra wartość i nie masz się czym przejmować
vrangsinn - 25-01-2019, 15:27
Krzyzak napisał/a: | pierafal napisał/a: | moj alternator laduje w dolnym zakresie napiecia (ok 13,8-14V przy -5stC. Czy moze to miec zwiazek ze zuzyciem alternatora (szczotki)? | nie, to bardzo dobra wartość i nie masz się czym przejmować |
podłącze sie, kwestia wymiany regulatora...tylko używane?? ewent. ASO czy jakies chinole dają rade?? z ciekawości...
Krzyzak - 25-01-2019, 16:36
a to one się psują? - bo większość to nadgorliwość właścicieli, którzy zobaczą ładowanie 12.5 i lecą zmienić na china...
nie warto, tylko szczotki i łożyska zmienić i w drogę
vrangsinn - 25-01-2019, 16:47
Krzyzak napisał/a: | a to one się psują? - bo większość to nadgorliwość właścicieli, którzy zobaczą ładowanie 12.5 i lecą zmienić na china...
nie warto, tylko szczotki i łożyska zmienić i w drogę |
ale mi chodzi o sam regulator...tu u kolegi z postów wyżej wynika ze regulator nawala, a sam altek (szczotki i łożyska sa ok), więc o niego pytam..tak z czystej ciekawości..bo tak sobie w alledrogo wpisałem i praktycznie regulatorów nie ma...
szwagierr - 25-01-2019, 16:51
Niestety się psują....
I to tak wrednie że puszczają 16-19V w instalację.
|
|
|