To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Zloty i Spoty - Białystok - ustalamy datę ZLOTU Mitsumaniaków

arekp - 11-01-2006, 12:22

Hubeeert napisał/a:
A ja jestem za terminem sierpniowym popatrzcie sami 25-27.08.2006 piątek - niedziela a potem mamy cały tydzień gdzie 01.09. to piatek. Założę się że sporo ludzi bedzie wracało z wakacji dopiero wtedy.

Co do tego co powiedziałeś Arku o bezpieczeństwie - to jeden z priorytetów przy organizowaniu Zlotu ale jak do tej pory nie było to problemem bo to my przecież jeździmy bezpiecznie.


Hubciu ... rowniez mysle, ze wiekszosc bedzie wracac w weekend po 1.09 - trzeba by bylo podpytac czy 1 wrzesnia bedzie rozpoczecie roku czy ktos pomyslal i zrobi 4.09.

Termin sierpniowy - jak i paktycznie kazdy wzwyz od czerwca poczawszy - pasuje mi i nie mam nic zaplanowane na ten czas. No poza Bialymstokiem ;-)

Nie wiem jak wygladaja drogi 'w Polsce' we wspomnianym wczesniej okresie. Wiem za to bardzo dobrze jak wygladaja drogi od Szczecina w kierunku Swinoujscia/Miedzyzdroji stad moj post.

Niezaleznie od oblozenia na drogach bede jechal :-)

Hubeeert - 11-01-2006, 13:25

arekp napisał/a:
Niezaleznie od oblozenia na drogach bede jechal

I to najbardziej optymistyczna konkluzja :mrgreen:

Anonymous - 11-01-2006, 14:32

Ja wprawdzie nie wiem czy się pojawię, więc proszę traktować moje zdanie jak połowę normalnego, ale....

Każdy termin wakacyjny jest IMHO zły. Bo w wakacje, to się jeździ na wakacje. Zawsze komuś nie będzie pasować. O wiele lepszy jest termin wrześniowy. Wszyscy już wrócą z wakacji i chętnie wybiorą się gdzieś na weekend.

piwkotom - 11-01-2006, 14:46

pozwole sobie niezgodzic sie z Toba Fido, bo poniewaz:
1. jak wykazal ubiegloroczny dosc tlumny zlot z tym terminem na koniec sierpnia nie jest wcale tak zle;
2. Na poczatku wrzesnia, po powrocie z wakacji to sie tak naprawde zaczyna taki zapierdol, ze kompletnie na nic nie ma czasu.
No ale to moje zyciowe doswiadczenia, wiec nie musza byc globalne ;)

Hubeeert - 11-01-2006, 15:07

Fido - ja się zgadzam z piwkotomem :D
Anonymous - 11-01-2006, 15:40

Hubeeert napisał/a:
Fido - ja się zgadzam z piwkotomem :D


Znaczy kawalerowie i studenci z was ;-) Dla mnie wrzesień to oddech. Nie trzeba wozić jednego do babci, drugiego na obóz, żony nad morze, a z całą rodziną w góry itd itd...

Moim zdaniem dzieciatym trudniej. Ale to Wy ustalacie :-)

Hubeeert - 11-01-2006, 15:49

No cóż - ja też mam córkę...
Rafal_Szczecin - 11-01-2006, 17:32

a ja wiem jak to jest bo sam jestem uczniem i mam 2 braci ( tez juz pelnoletnich )
i wyjazd zdecydowanie lepszy jest w wakacje niz w ktorys tam wrzesniowy weekend, a zreszta ja juz zaczelem odliczac :twisted:

Grześku - 12-01-2006, 07:35

Fido__ napisał/a:
Znaczy kawalerowie i studenci z was


a widzisz, nie. Ale we wrześniu będzie kłopot z wyjazdem, bo szkoła u dzieci to jak własna szkoła - sprawdź lekcje, odwieź na basen, naucz się wierszyka....
Koniec sierpnia to już nie wakacje a jeszcze nie szkoła.
Hough!

Anonymous - 12-01-2006, 10:10

Grześku napisał/a:
Fido__ napisał/a:
Znaczy kawalerowie i studenci z was


a widzisz, nie. Ale we wrześniu będzie kłopot z wyjazdem, bo szkoła u dzieci to jak własna szkoła - sprawdź lekcje, odwieź na basen, naucz się wierszyka....
Koniec sierpnia to już nie wakacje a jeszcze nie szkoła.
Hough!


Spoko.... dlatego mówiłem, żeby nie traktować mojego głosu zbyt reprezentatywnie. BTW uczysz się z dzieckiem wierszyka? Może czas na trochę samodzielności ;-)

BTW. Czy mówi się howgh, czy hough? Bo daję sobie rękę uciąć, że karol may pisał "howgh"

Anonymous - 12-01-2006, 11:34

Fido__ napisał/a:
BTW. Czy mówi się howgh, czy hough? Bo daję sobie rękę uciąć, że karol may pisał "howgh"


bo on w życiu indianina nie widział
a pisze sie "hołh" a czyta "howgggggggh" no chyba że się indianin nie jąka

:lol: :lol::lol::lol::lol::lol:

Anonymous - 12-01-2006, 13:50

CichyTom napisał/a:
Fido__ napisał/a:
BTW. Czy mówi się howgh, czy hough? Bo daję sobie rękę uciąć, że karol may pisał "howgh"


bo on w życiu indianina nie widział
a pisze sie "hołh" a czyta "howgggggggh" no chyba że się indianin nie jąka

:lol: :lol::lol::lol::lol::lol:


Widział, czy nie, wychował nas na porządnych indian. A wcześniej byliśmy takimi greenhornami :-)

Hubeeert - 13-01-2006, 14:15

Widzę tu dwóch kandydatów do ostrzeżenia...
igi - 13-01-2006, 15:15

Hubeeert napisał/a:
Widzę tu dwóch kandydatów do ostrzeżenia...



ciekawe kogo :mrgreen: :lol:

Anonymous - 13-01-2006, 15:37

"Nie myśl. Jeśli juz pomyślałeś - nie mów. Jeśli już powiedziałeś - nie pisz.
Jeśli już napisałeś - nie podpisuj. A jeśli już podpisałeś to się potem q...wa
nie dziw!!!" ;-)

Nie wiem jak wy, ale ja się okropnie boję ostrzeżeń. Jeszcze skończę jak "sam wiesz kto" :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group