arekp - 11-10-2007, 15:18
Wczesniej pisalem ... niepalaca, niewulgarna, pijaca z umiarem. Coraz mniej takich Kobiet. Co do ubioru, sam lubie byc elegancko ubrany. Ostatnie kilka lat pracy w zamknietym zespole, odcietym od kontaktu (zwlaszcza osobistego) z klientem co zmienilo moj styl na nieco luzniejszy (t-shirty, adidasy, buzy sportowe) jednak teraz wracam do tego co lubie (koszule, polbuty, marynarki, plaszcz). Od zadymionego pubu wole elegancka kawiarnie, od dyskoteki wole kino czy teatr (choc teatr akurat wraz ze zmiana otoczenia zostal wyparty z mojego zycia).
To akurat czysty biznes  Nie lacz go z moim charakterem, codziennym sposobem bycia i moim ja
sruba - 12-10-2007, 17:41
a może szukasz w niewłasciwych kręgach ? 
ja jestem prosty chłop - dla mnie kobieta nie musi umieć chodzić na wysokim obcasie, nie musi nosić garsonek, czy innych kostiumów. ważne, żebym mógł z nią sensownie pogadać i z przyjemością napić się piwa (albo jakiegoś bardziej szlachetnego trunku). żeby podobała mi się pod względem fizycznym i mentalnym. ważne, żeby nie była sztuczna, żeby razem móc płakać i się śmiać. ważne żeby potrafiła zaskoczyć (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). i choć trochę była niespokojnym duchem... [ Dodano: 12-10-2007, 17:46 ]
yyy... wszystko zależy od umiejętności spożywania i od tzw. "głowy"
w jakich kręgach wy się obracacie ? [ Dodano: 12-10-2007, 17:49 ]
tu bym się kłócił. ja nie odnoszę takiego wrażenia, a powiedziałbym nawet, że odwrotnie. wydaje mi się, że dzisiejsze kobiety (nie mówię tu o 17-to latkach, bo takowych już nie znam), są bardziej kobiece, eleganckie i seksowne niż kiedyś. ale ile dziur, tyle opinii 
[ Dodano: 12-10-2007, 17:53 ]
ooo yes, yes, yes. ginie w was panowie romantyzm. z drugą połową sie jest, bo się kocha, a nie za coś... maxwell61 - 12-10-2007, 17:56
 
Anonymous - 12-10-2007, 18:04
Ale o gustach sie nie rozmawia i ważne aby każdy był w swoim związku szczęśliwy 
sruba - 12-10-2007, 18:22
ruslana81 - 12-10-2007, 21:10
sruba, dokładnie o to samo chcialam zapytać, ale czekałam, aby oprócz Arka wypowiedział sie także inny facet, bo być może mężczyźni rzeczywiście dostrzegają u współczesnych kobiet więcej wad niż zalet. Teraz mogę śmiało zadać to samo pytanie - co to za srodowisko, w którym jest aż tyle "zdegenerowanych" kobiet? I czy w tej sytuacji zasługuja one na miano kobiet Zresztą, o tyle temat jest zlożony, że każdy oczekuje innego typu zachowań - jednemu przeszkadza, że kobieta przeklina, innemu, że nie przeklina  Ważne jest sie dobrać, a wtedy obie strony są zadowolone. Również nie uważam, aby kobiety XXI wieku były coraz mniej kobiece - wręcz przeciwnie, są świadome swojej kobiecości, bo niby po co i skąd brałyby sie te wszystkie kolorowe pisemka z krzykliwymi tytułami "Bądź piękna tego lata", "Trendy jesieni 2007", itp. I te rzesze kobiet co weekend w centrach handlowych mierzących ciuchy, wybierających cienie do oczu, lakiery do paznokci, itd.....Tyle że dla mnie to wszystko powierzchowność, raczej dodatek, bo kobiecość dla mnie to zupełnie coś innego.
[ Dodano: 12-10-2007, 21:11 ]
Michał, jak zwykle - zgadzam sie z Tobą
maxwell61 - 12-10-2007, 21:50
[ Dodano: 12-10-2007, 21:52 ]
no, no Majkel ja bym uważał...co Ola powie jak się dowie?? 
saphire - 12-10-2007, 22:02 Oprócz a może przed tym wszystkim o czym już napisali poprzednicy kobieta musi mieć swój zapach. Jak ktoś oglądał ,,Zapach kobiety'' to wie o co mi chodzi i wie że nie o perfumy tylko o to coś co powoduje że jeszcze zanim poczuję perfumy już wiem że to ONA właśnie i wystarczy że wejdzie do pokoju w którym jestem choćby cichcem za moimi plecami przemknie a i tak wiem że to ONA i podświadomie czuję ten jej zapach jeszcze zanim poczuję jej perfumy... Feromony czy coś...
arekp - 12-10-2007, 22:22 Przypomne, ze mieszkam w Szczecinie. Miescie, ktore jako jedyne w Polsce znane bylo z butow na koturnie 10-15cm. Nasze 'laski' dalo sie przez wiele lat rozpoznac w calym kraju patrzac na buty
Moominek - 12-10-2007, 22:24 Saphire ale Ty tutaj traktujesz o tej jedynej, a w wątku zdaje się, że chodzi generalnie o kobiecą kobiecość XXI wieku
To się wypowiem. Kobiecość, nie umiem zdefiniować ale jak kobitka jest lekko schłopiała to mi nie pasi. Nóżka na nóżkę, ewentualnie kolanko przy kolanku, błysk w oczach i takie tam... W kwestii XXI w. nie wiem, czy więcej się wymaga. Dążenie Pań do uczestniczenia w życiu społecznym (praca, itd. - i chwala im za to) samo narzuciło większe wymagania i na nie same i ich partnerów... kurna! w soboty przyjemność odkurzania spadła na mnie!!!
saphire - 12-10-2007, 22:33 Nie no nie mówię o wybrance ale ogólnie że zdarza się czasem tak że niby z pozoru laska super i w ogóle a jakoś cię nie rusza i czasem odwrotnie niby kobietka całkiem ok ale nie żeby tak jakieś super bóstwo a po prostu łeb ci urywa... No i to przez ten zapach właśnie... 
maxwell61 - 12-10-2007, 22:35
ruslana81 - 28-11-2007, 09:30 odświeżam nieco temat... ...znów relacje damsko-męskie....do poczytania jak klacze na wybiegu Anonymous - 03-12-2007, 19:30 Pozostając w temacie. Dlaczego pan młody przenosi panią młodą przez próg? A widział ktoś, żeby sprzęt AGD wchodził sam do domu? ruslana81 - 12-12-2007, 15:06 Temat postu: ...rzecz o kurach... rzecz o kurach....domowych... |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
