| 
				
					| [XX-92]Galant E3xA i starsze - [E32A 1.8] Nieszczelność wydechu, która zwiększa spalanie ??
 
 Maretzky85 - 07-12-2007, 10:50
 
 Ponieważ wodę miałem w oleju, czyli tzw kawę z mleczkiem
  Źle splanowana głowica była niestety. jacek11 - 08-12-2007, 15:21
 
 Mam pewną koncepcje.Widziałem kiedyś jak zakładali gaz,i nie chciał działać.Bezczelnie zatkali dopływ powietrza.Miałem wtedy escorta 1,4.palił 12 litrów.Wystarczyło zmienić gazownika.Może masz zrobione tak samo.Wtedy benzyny też  spali sporo.
 Maretzky85 - 08-12-2007, 19:17
 
 Niestety nie tu problem, instalacja gazowa zrobiona jest dobrze, bo w poprzednim silniku (zajechanym) chodziła dobrze (z kończącym się parownikiem) i palił wtedy około 11 litrów do 12 w porywach. Dolot nie jest nigdzie zatkany. Poza tym sam to wszystko składałem
   jacek11 - 08-12-2007, 22:41
 
 A więc wygląda na to,że do sprawdzenia pozostała głowica.A może coś obciąża silnik(altelnator,masz wspomaganie?)
 Maretzky85 - 08-12-2007, 23:35
 
 To może od końca: wspomę mam, ale miałem też w poprzednim silniku który palił 11 litrów. Z alternatorem nie było problemów, ładuje w każdym razie, mam drugi więc mogę sprawdzić, ale czy altek miałby aż taki wpływ na spalanie ?? Głowica... cóz to chyba jedyna rzecz której nie jestem w stanie od tak sprawdzić. Może ktoś by miał jakiś pomysł na to ??
 Raz ustawiłem źle rozrząd (nie wnikajmy jak) nawet nie wiem o ile stopni czy ząbków, w każdym razie był strasznie przestawiony a ja go przeciągnąłem na lincę, rozrusznik miał problem żeby porządnie zakręcić (nie wiem dlaczego). Odpalił po długich katuszach ale na dwa gary, po przestawieniu rozrządu pali od kopa. Rozrząd z tego co wiem jest bezkolizyjny więc nic powinno się nic stać, ale nie wiem ile ta głowica została już wcześniej splanowana i czy czasem zawory nie pocałowały tłoki :/ Ale nie wiem jak to sprawdzić... Pozostaje mi do sprawdzenia na dniach kwestia dolotu (który jest na silikon bo nigdzie uszczelki nie mają - ale się dorobi
  ) No i niezbyt szczelny wydech za portkami. A tak to nie wiem co jeszcze ... jacek11 - 09-12-2007, 12:50
 
 uszczelki pod kolektorem nie ma wcale?
 Anonymous - 09-12-2007, 18:40
 
 Wszystkie te male nidociagniecia moga miec wplyw na to spalanie. Rozwiaz problem wydechu i uszczelki a potem rob badania. Jesli jest cos nie tak to wpierw musisz sie z tym uporac zanim bedziesz szukal innych mozliwosci.
 Maretzky85 - 09-12-2007, 20:10
 
 Tak właśnie zamierzam zrobić. Uszczelki z tego co pamiętam nie ma bo miało to być na chwilę do sprawdzenia wszystkiego po włożeniu silnika, a potem nie mogłem jej dorwać i niedawno mnie to uderzyło właśnie. Na dniach pewnie to porobię i się okaże co i jak ... i tak na prawdę co to dało.
 PS. Uszczelki nie ma ale jest silikon...
 Anonymous - 10-12-2007, 11:24
 
 Jak pamiętam, to u mnie kiedy miałem nieszczelny wydech efekt też był bardzo odczuwalny,
 ale bardziej była to strata mocy niż zwiększenie spalania (spalanie rosło bo trzeba było trochę bardziej "cisnąć"). Mam silnik 2.0 i BLOSa, spala mi w mieście ok 13l, na trasie 11.
 Nogę mam nielekką
   
 |  | 
 |  |