To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Problem z tankowaniem

Anonymous - 27-03-2008, 20:55

Oj chyba nie :) nie wiem czy odkręcałeś kiedyś korek w ciszy np w garażu, ponieważ faktycznie wcześniej jak odkręcałem w zasadzie tylko na stacji też nigdy tego nie słyszałem a przed chwilą trochę przez przypadek odkręciłem w garażu i trochę mnie to zaniepokoiło. Ale mniejsza o bak, Bugs czy wiesz czemu syczenie jest prawidłowym objawem i po co są w korku dziurki tak jakby przed uszczelką i za? Oraz co miałeś na myśli pisząc kilka postów wcześniej, że syczenie jest objawem "dobrego odpowietrzenia"?
Anonymous - 27-03-2008, 23:01

Ogólnie rzecz ujmując u mnie występuje tylko syczenie i to wcale nie tak głośne. Na pewno nie słychać żadnych dźwięków odkształcającego się baku :|

Dziurki? Nie mam pojęcia, ale jak sam trafnie zauważyłeś nie da się przez nie "dmuchnąć" - oznacza to, że nie służą w tym celu. Na korku poza tym powinieneś mieć także gumową uszczelkę.

To teoria mechaników (nie jednego), że to syndrom dobrego odpowietrzania. W baku jak sądzę nie powinno znajdować się zbyt dużo (o ile w ogóle) powietrza przy zakręconym korku. W momencie jego odkręcenia "próżnia", która wytwarza się w baku zasysa powietrze z zewnątrz stąd syczenie. Zauważ, że raz odkręcony bak nie syczy do momentu odpalenia auta.

Wracając do uszczelki - jej usunięcie likwiduje syczenie, ale wątpię aby było to pożądane.

Jeśli mimo wszystko ten fakt Cię męczy bądź irytuje zajedź do najbliższego serwisu i zasięgnij opinii specjalistów.

Anonymous - 27-03-2008, 23:21

Już teraz nie jestem pewien ale miałem wrażenie, że powietrze raczej wychodzi ze zbiornika bo leciutko tylko rozszczelniłem korek i naprawdę zaczęło strasznie śmierdzieć, co przy zasysaniu nie byłoby możliwe. A co do tego syczenia dopiero po odpaleniu auta to nie wiem jak jest u mnie ale sprawdzę wszystko dokładnie rano...
Anonymous - 28-03-2008, 09:22

Morphinum napisał/a:
Już teraz nie jestem pewien ale miałem wrażenie, że powietrze raczej wychodzi ze zbiornika

A jak otwierasz butelkę z napojem gazowanym to jakie masz wrażenie? ;-)
W tym wypadku powietrze również zasysane jest do środka a mimo to wzburzony napój ucieka do góry a jego zapach czuć niemal od razu po odkręceniu korka.

To działa na podobnej zasadzie - zapewne ma tu zastosowanie jakieś prawo fizyki dot. próżni.

Anonymous - 28-03-2008, 10:54

Jak dla mnie to syczenie to nie jest normalne. Przeciez pompa zasysając maliwo musi więcej pracować, robi sie podciśnienie.... gdzie tu jest sens w tym że tak to jest - bo jak widze to prawie każdy mitsumaniak tak ma.
Anonymous - 28-03-2008, 12:14

Sory bugs, ale nie rozumiem na czym polega twoja analogia do butelki, ponieważ tam powietrze jest ewidentnie wypychane a nie zasysane. Dzieje się tak daleko, że przykładowo podczas wstrząsania butelki wytrąca się dwutlenek węgla z cieczy ale ciśnienie w tej małej przestrzeni powietrznej szybko rośnie w związku z czym CO2 nie może się dalej wytrącać i dzieję się to dopiero gdy odkręcisz korek i spuścisz ciśnienie. Wtedy CO2 zaczyna się uwalniać z całej objętości, podobnie trochę jak parowanie przy wrzeniu cieczy.

Bazkomp jeśli chodzi o brak sensu to całkowicie się zgadzam, dziś rano po ok 12 godzinach stania, z baku nic nie syczało (potwierdzam spostrzeżenia bugs'a), po lekkim odkręceniu nawet nie było czuć benzyny, odpaliłem silnik na kilkanaście minut (nie jechałem bo akurat dziś nie mam po co) i po zgaszeniu, przy lekkim odkręceniu też nie syczało ale za to było czuć intensywny zapach benzyny. Czyli wskazuje to na to, że w baku jest chyba jednak nadciśnienie a nie podciśnienie (trzeba sprawdzić). Zachęcam zainteresowanych do sprawdzenia w swoich autach i podzielenia się spostrzeżeniami, bo tak jak bazkomp pisze, że podciśnienie przecież przeszkadza, a co prawda nadciśnienie niejako pomaga pompie, ale po co? Podsumowując, moim zdaniem, sensu to nie ma żadnego.

Hugo - 28-03-2008, 13:53

No to znaleźliście sobie poważny problem techniczny.
Anonymous - 28-03-2008, 16:29

Hugo napisał/a:
No to znaleźliście sobie poważny problem techniczny.

Co racja to racja.

W japońskich autach jest kilka rzeczy, które można nazwać "bezsensownymi".
Syczenie na pewno nie jest jakimś niepokojącym objawem - imo powinno występować.
Skoro mówi się o "zapowietrzaniu" baku tzn. że nie powinno znajdować się w nim powietrze, stąd jeśli nie powietrze to "próżnia" stąd syczenie podczas odkręcania.

Porównanie do butelki może nie do końca trafne.

Havoc - 06-05-2008, 12:08

Kolejny raz potwierdza się, że zwykły user od mechanika mądrzejszy. Podczas przeglądu zapytałem "speca" co oznacza takie syczenie...powiedział że odpowietrznik (pompka czy jak on tam to zwał) jest pewnie rozwalona i wytwarza mi się próżnia, co jest oczywiście szkodliwe i trzeba by to naprawiać...widze, że jest zupełnie na odwrót.
Student - 06-05-2008, 12:42

DLA ODWAŻNYCH !!! 8)
Jak nie wiecie w którą stronę idzie powietrze " czy ze zbiornika czy do zbiornika " proponuję próbę na kominiarza :lol: palącą się gazetę pod wlew paliwa i obserwować w którą stronę pójdzie ogień jak odkręcicie korek.
A na poważnie dajcie sobie spokój z takimi problemami.

cns80 - 06-05-2008, 12:43

Student napisał/a:
DLA ODWAŻNYCH !!!
Jak nie wiecie w którą stronę idzie powietrze " czy ze zbiornika czy do zbiornika " proponuję próbę na kominiarza palącą się gazetę pod wlew paliwa i obserwować w którą stronę pójdzie ogień jak odkręcicie korek.
Chcesz mieć kogoś na sumieniu :wink:
Anonymous - 06-05-2008, 13:03

Opary z baku poprzez Purge Control Solenoid Valve podawane sa do kolektora ssacego w wyniku czego w baku powstaje podcisnienie, stad charakterystyczne ssss. Mam nadzieje ze jest juz wszystko jasne.
kotakot - 09-05-2008, 11:28

Hehe, też tak miałem ;)

W starym Seacie Ibizie wkładałem do samiuśkiego końca i lałem bez problemów, po przesiadki do Miśka szybko się zorientowałem, że takie "zachowanie" nie przejdzie ;)

Co do syczenia przy otwieraniu to u mnie syczy po całości ;)

loki7777 - 15-08-2008, 14:38

Odswieze. U mnie tez tak jest i zreszta od razu po rejestracji na forum poruszylem ten temat - bylo to dziwne i w sumie przerazliwe:)
Anonymous - 15-08-2008, 20:52

a ja sprzedałem Lancera z 94 roku i mam Space Stara z 2004 roku i też jest tak samo- za każdym razem syczy i mam problemy z tankowaniem bo wybija pistolet. dobrze, że mam GAZ :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group