Forum ogólne - Ile miesięcznie wydajesz na paliwo
young - 22-02-2006, 15:55
Ja też zawsze przekraczam 1000 na paliwo, do pracy mam z 500 metrów, reszta trasy i misiek też miał zarabiać na siebie (o mnie nie wspomnę) a w rzeczywistości ja zarabiam na niego
Dodam jeszcze, że ostatnio dość "sporo" mnie kosztują części do wymiany (dość nieoczekiwane zbiegi okoliczności)
Anonymous - 23-02-2006, 15:53
niestety 350-500
jawlo - 23-02-2006, 17:46
Ostatnimi czasy udało mi się zejść ponieżej 500 . Ale niedługo wiosna i lato więc znowu sie w góre podniesie
Firebee - 23-02-2006, 19:44
hahaha, mozecie sie nabijac:) tu mnie macie.. co 100km tankuje za ponad 50zł (spalanie w miescie ponad 20l gazu), jesli jezdze spokojnie, tankuje co drugi dzien, jak juz chce wyjechac poza miasto tankuje nawet 2-3 razy w ciagu dnia (wyjezdzajac tylko 70km od miasta)..
cos za cos.. miesiecznie wole nawet nie myslec.. ale pewnie ponad 1000
pozdro
Firek
Kofi - 23-02-2006, 20:45
Marzy mi sie taka wizja.
Idealnie rozwiniety system Park And Ride.
Duze miasto takie jak np Warszawa.
W 5-6 dzielnicach obrzeznych wybudowane dosc spore parkini strzezone. Przy nich petle autobusowe (tramwajowe, metro). Ludzie przyjezdzaja z okolic czy zewnetrznych dzielnic miasta samochodem, zostawiaja samochod na parkingu i dalej udaja sie komunikacja miejska.
W przypadku metra sprawa jasna.
W przypadku tramwajow: wydzielone torowiska, bezkolizyjne przejazdy z ruchem kolowym (cos na wzor szybkiego tramwaju w Poznaniu), priorytet przejazdu w przypadku skrzyzowan kolizyjnych.
W przypadku autobosow: wydzielone pasy ruchu dla autobosow, priorytet przejazdu na skrzyzowaniach.
Platne parkowanie w centrum miasta, ale z informacja przy parkometrze:
"Placac za parking w tym miejscu, sponsorujesz utrzymanie parkingow w dzielnicach: x,y,z"
Warszawa ma podobny plan, ale wiadomo...planow to jest pelno dobrych
Krzyzak - 23-02-2006, 20:53
To jak już marzymy Kofi, to dodaj do tego jeszcze tunele, w których odbywa się ruch - zamiast odśnieżać ulice przenosimy je zwyczajnie pod ziemię. O ile pamiętam to jest takie miasto w USA, gdzie tylko przez 2 miesiące nie ma śniegu i tam właśnie cały ruch przeniesiono pod ziemię - zresztą sklepy i inne centra też. O ile pamiętam do Connecticut.
Maciek - 23-02-2006, 20:55
Moje Mitsu pije 11-12l gaziku zimą latem mniej zdecydowanie. Robie zlecenia u klientów wiec bez autka ciężkawo sie zyło. Wydaje 250-300 na gaz i z 50-100 na benzinu przede wszystkim zimą paliwko szybko ucieka. Autko daje możliwosci typu dojazd do 2 klientów po pracy (po 18.00) i na nocne nie trzeba czekać
Kofi - 23-02-2006, 20:58
To na nasze warunki bym wolal podgrzewane ulice.
Jak przez 3 dni z domu nie wychodze to juz mnie nosi i sciska. A jak wyjde na powietrze od razu inaczej sie czuje. Mieszac pod ziemia....E-E nie dla mnie
Krzyzak - 23-02-2006, 21:05
Oni nie mieszkają pod ziemią - po prostu centrum miasta tam "znieśli". Jak chcesz, to wychodzisz na spacer po śniegu.
Karwoś - 23-02-2006, 21:30
Mi to się marzy żebym na paliwo wydawał 1000 zł tygodniowo ale żeby ten 1000 stanowił 30% dziennych zarobków Bo wystarczy spojrzeć jak ludzie zarabiają 850 zł (np. pielęgniarki z 15 letnim stażem) płacą za mieszkanie wychowują dzieci i jeżdzą samochodem - i dlatego w polsce nigdy dobrze nie będzie.
Anonymous - 23-02-2006, 22:16
To teraz ja... idzie mi ok. 1000 PLN na lpg i benzynke
+ jeszcze żonka z 200-300 przepali w swoim autku
Anonymous - 24-02-2006, 12:37
no niestety ponad 500 i na mojego kapo wóz z wynglem 300
przesiadam sie w metro -tak od 3 lat to sobie obiecuje
Anonymous - 24-02-2006, 14:05
Ile miesięcznie wydaję na paliwo?
- jak spotkam kolegów - to gdzieś tak z 10 zł. - bo Young zawsze stawia
- jak nie spotkam Younga - to jakoś wytrzymuję i nic
- jak już nie mogę wytrzymać - to chociaż 2,50 na tyskie gronie - jak często nie mogę wytrzymać? no zawsze jak już nie moge wytrzymać.
bo tak ogólnie to bez paliwa żyć się nie da, tzn nie powinno, i zdegenerowanych komórek trzeba się pozbywać, bo wiadomo, że najszybciej giną komórki najsłabsze czyli te zdegenerowane
ROMEL - 24-02-2006, 15:03
Co nie którym to ja tu zazdroszcze i to mocno....
Policzcie sobie... dziennie przy napradę bardzo dobrym układzie robie 120km, do tego dochodzą jeszcze jazdy poza dojazdem do pracy, weekendy, zachcianki wyjazdowe itd....
Krótko pisząc wychodzi około 4000km miesięcznie - mniej lub więcej....
Zadno LPG tylko bezynka... spalanie 7-8l/100
pozdro
Anonymous - 24-02-2006, 15:12
Romel ten tekst mi z klawiatury wyjąłeś
mogę się pod nim podpisać
z tym że spalanie oscyluje mi w granicach bardziej 7 niż 8
ale ja zawsze miałem z górki
|
|
|