inferno - 19-11-2007, 20:53 Poleciałeś na księżyc. Na miejscu okazuje się, ze zamieszkują go dwaj karłowaci bracia bliźniacy, księża oraz geje-agresorzy. Nie masz jak wrócić 
Chciałbym znać myśli innych ludzi. Anonymous - 19-11-2007, 22:10 Znasz myśli innych ludzi jednak im dłużej masz tą zdolność masz coraz mnie przyjaciół w końcu odwraca się też od Ciebie Rodzina i w tym momencie postanawiasz się powiesić lecz nawet wtedy znasz myśli krążących wokół Ciebie karłowatych gejów agresorów.
Chciałbym jak to już ktos kiedyś powiedział "Żeby nie było niczego" 
maxwell61 - 19-11-2007, 23:37 ok nie ma niczego i ciebie też nie ma... 
chciałbym aby żyć wiecznie szczeslaw - 20-11-2007, 00:40
Jesteś nieśmiertelny. Obserwujesz najpierw śmierć swojej żony, następnie swoich dzieci. Później kolejnej żony i kolejnych dzieci i tak w nieskończoność. W końcu przychodzi koniec świata - ziemia przestaje istnieć. Ale Ty, jako nieśmiertelny, przeżyłeś i teraz lewitujesz gdzieś w kosmosie w potwornych męczarniach, bez tlenu, jedzenia i picia. I tak w nieskończoność... Chciałbym, żeby na świecie w końcu było normalnie 
Anonymous - 20-11-2007, 09:16 Do władzy doszła partia człowieka, o którym mówi się szczesław. Człowiek, który w polityce nigdy nie istniał. TUR (Towarzystwo Unikania Roboty) wprowadza szereg ustaw zaburzających kompletnie funkcjonowanie państwa. Dochodzi do krwawej rewolucji. W zamieszkach okaleczony zostaje przywódca partii - szczesław. Zbuntowany lud skazuje go na publiczną chłostę, kastrację oraz amputację wszystkich kończyń. Tak storturowanego zamykają w lochu na męczarnie do końca życia.. W międzyczasie do władzy dochodzi więziony wcześniej przez władcę szczesława jego kontrkandydat, detlef. Zostaje on prezydentem, dobiera sobie cały rząd i od tej pory zaczyna być normalnie na całym świecie..
Chciałbym zostać najlepszym napastnikiem polskiej reprezentacji, który strzela hat-tricka w finale Euro 2012 (Polska - Anglia 3:1). Anonymous - 20-11-2007, 09:20 Na świecie stało się w końcu normalnie, wszyscy się cieszą i wszyscy są szczęśliwi choć nikt nie wie dlaczego bo nikt nie skapował, że wreszcie jest normalnie. Tylko ty się nie cieszysz. Dzień przed tym jak stało się normalnie ześwirowałeś bo już za długo dla Ciebie było nienormalnie. Teraz siedzisz w zakładzie zamkniętym samotny, opuszczony (wszyscy świętują) ... a jednak nie przychodzą do Ciebie w odwiedziny wspaniali goście Zgadniesz kto? Tuzin agresywnych karłów gejów i jeden klaun.
Chciałbym, żeby było tak jak jeszcze nigdy nie było
Jest rok 2012, dopiero w styczniu po kontuzjach wszystkich naszych napastników do kadry przychodzi 31 letni Detlef, rezerwowy napastnik trzecioligowej Pogoni Szczecin. Do zespołu dostał się przed czterema laty jako asystent masażysty i od tamtej pory zrobił niesamowite postępy. Mistrzostwa zaczęły się dla naszej reprezentacji niezwykle pomyślnie, wszystkie mecze wygrywamy walkowerem, gdyż przeciwnicy nie dojechali na stadiony. W meczu finałowym spotykamy się z Anglią i jest to najtrudniejszy mecz na tych Mistrzostwach. Na boisko w osiemdziesiątej minucie przy stanie 0:1 dla przeciwników, wpuszczony zostaje Detlef, który w ciągu dwóch minut rozstrzyga spotkanie na naszą korzyść strzelając trzy bramki (w tym jedną samobójczą - na szczęście nie uznaną bo był na spalonym). Zdeprymowani Anglicy doprowadzają do zamieszania na własnym polu karnym i w dziewięćdziesiątej minucie Gerard fauluje Ebiego Smolarka na polu karnym. Wykonawcą rzutu karnego jest świetnie dysponowany Detlef. Podchodzi do piłki, ustawia ją dokładnie, bierze rozbieg, strzela... GOL!! nie ma ... to dzwoni budzik. Budzisz się i idziesz zapisać do klubu, może asystent masażysty? życzenie jak wyżej ps. trzeci raz w tym samym poście już nie piszę  
sruba - 20-11-2007, 09:26 styczen 2008: Leo powoluje do kadry nowe objawienie polskiej pilki - niejakiego detlefa final Euro 2008: detlef w meczu finalowym strzela Anglikom 3 bramki. Polska zdobywa mistrzostwo. podczas pomeczowej konferencji do sali wpada kilku rozsierdzonych Anglikow, jeden z nich uderza pala bejsbolowa w kolano detlefa doszczetnie je gruchotajac. grudzien 2008: detlef po wielomiesiecznej rehabilitacji moze juz chodzic, ale o pilce noznej moze zapomniec. chcialbym wiedziec/widziec przyszlosc 1 dzien do przodu [ Dodano: 20-11-2007, 09:29 ]
po przewrocie majowym 2008 zrobilo sie tak jak jeszcze nigdy nie bylo: aresztowania, nagonki, pogromy, krzyzowania niewiernych... podczas jednego z przesluchan SB (Sluzby Bogu) na krakowskich bloniach, ktore prowadzi ojciec Tadeusz, dochodzi do bardzo brutalnego gwaltu i mordu na obywatelu krakowa thomb'ie... chcialbym wiedziec/widziec przyszlosc 1 dzien do przodu cns80 - 20-11-2007, 09:42 Widzisz przyszłość jeden dzień do przodu. We wtorek zauważyłeś że w środę trafisz 6 w totolotku. Ze szczęścia poszedłeś się upić i piłeś aż do soboty. W niedzielę zorientowałeś się że przed popijawą zapomniałeś kupić losu. Ale za to widzisz że w poniedziałek żona trafi Cię wałkiem. Chciałbym umrzeć zdrowy. Anonymous - 20-11-2007, 09:46 Widzisz co się dzieje dookoła i trafia Cię szlag. Tak nagle i bez zapowiedzi. Później lekarze podczas sekcji trochę się dziwią, że taki zdrowy a odwalił kitę. Chciałbym żeby ten, który spełni moje życzenie sam siebie tam umieścił
inferno - 20-11-2007, 09:57 Znany jasnowidz Marny Wrusz vel Śruba w poniedziałek wywróżył sobie z fusów, że następnego dnia zgarnie całą pulę z Dużego Lotka (kumulacja 34 miliony złotych). W związku z tym dostajesz ataku serca dzień wcześniej. Chciałbym przelecieć Michelle Pffeifer cns80 - 20-11-2007, 09:59 Wiesz thomb, siedzę sobie na twoim miejscu zgodnie z twoim życzeniem i całkiem mi tu dobrze
Chciałbym żeby moja żona mnie przeżyła. inferno - 20-11-2007, 09:59
Inferno spełnia życzenie Thomba (co mi tam) 
Życzenie jak wyżej cns80 - 20-11-2007, 10:01
Życzenie jw inferno - 20-11-2007, 10:12 Za 5 minut spadnie na Twoja głowę takie duże pudło metalowe. Twoja żona jest szczęśliwa i żyje dwa dni dłużej. Później spada ze schodów. Chciałbym mieć banalny, okrągły milion dolarów na koncie przed 30 rokiem zycia. cns80 - 20-11-2007, 10:36 Masz 29 lat. Omyłkowo wylicytowałeś na Allegro małą wysepkę pełną komarów i kup kormoranów. Teraz masz na koncie milion dolarów w rubryce "zadłużenie". Slogan PKO brzmi od dziś "Spełniamy najgłupsze życzenia"
Chciałbym żeby Lazurowe Wybrzeże było po wschodniej stronie Wisły w Warszawie. |
||||||||||||||||||
