Carisma - Techniczne - Zerwal sie pasek wieloklinowy
robertdg - 29-01-2011, 21:59
Ppiotr, nie moje auto, nie moja kasa, nie moja sprawa, pierwszy warsztat do którego trafił, to na starcie powiedział, że nie ma sensu naprawiać silnika, tylko że wrzuci mu drugi i to będzie kosztować z robocizną ~5000zł, jakby nie było, wyszedł na plusie, także nie zawsze taki diabeł straszny jak go maluja
Saqu - 30-01-2011, 18:07
Ppiotr, kolegaTomit, ma wersje DiD a Ty wzorujesz się na wersji TD, różne silniki, różne stopnie zaawansowania to i ceny muszą być różne
Ppiotr - 30-01-2011, 18:27
wiem wiem td jest na pewno tańszy bez porównania DID całkiem inny silnik nowszy itd
drtymf - 31-01-2011, 10:22
Ppiotr napisał/a: | poleciało koło rozrządu nie musisz go wymieniać tylko precyzyjnie ustawić | tego raczej bym nie robił.
Jak ścięło klin ustawienie jest w miarę łatwe ale potem może obrócić się na wałku w sumie niewiele ale będzie powodować problemy. Nie jest mocowane poza tym klinem na żaden stożek ani nic innego więc trzyma tylko tyle ile trzyma śruba dociągająca i tarcie koło-wałek.
To po pierwsze , po drugie przy kolejnej wymianie paska rozrządu jeśli mechanik nie będzie uważał obróci to koło nawet o tym nie wiedząc i będzie powtórka z rozrywki. Może i uda się wywojować naprawę na jego koszt ale myślę, że nerwy i stracony czas nie są tego warte.
A koło oryginał Renówki kosztuje 150 zł w sklepie , ok 100-120 allegro więc myślę że na tym oszczędzać nie warto.
marko81 - 31-01-2011, 11:39
Kolego,kup sobie silnik na szrocie jak dobrze upolujesz to bedziesz miał z małym przebiegiem i gwarancja na 5000 km .A z tego co sie orientuje to mozesz taki silnik do cari kupic do 1000 zł w bardzo bobrym stanie
Ppiotr - 31-01-2011, 20:38
Kolego klin na kole jest po to aby bez celowania ustawić, klin nic nie trzyma,na to miast trzyma śruba, więc nie masz racji z powtórką z rozrywki. Chyba że nie dokręcisz śruby ale żaden klin tobie nie pomoże. Co do kupna silnika ciekawe co mówisz bo takiego diesla kupił bym w tej cenie do 1000 pln. U nas brakowało by 2000 na ten silnik bez osprzęty
pawelsonx - 31-01-2011, 20:56
najgorzej jak zawiera głos humanista który nie ma pojęcia o mechanice klin albo pracuje na sciskanie(ściananie) albo na zginanie tak uczyli w skole średniej
http://pl.wikipedia.org/w...5czenia_klinowe
Maretzky85 - 31-01-2011, 20:57
Ppiotr, gdzie Ty żyjesz ? Silnik za tysiaka kupisz bez problemu, ale zdjęcie i założenie głowicy za 350 zł to chyba u Pana Janka w stodole
Saqu - 31-01-2011, 23:13
Samo mówi za siebie...
tomek_tom - 01-02-2011, 08:34
Ppiotr napisał/a: | Kolego klin na kole jest po to aby bez celowania ustawić, klin nic nie trzyma,na to miast trzyma śruba | ha ha jak by to usłyszał mój nauczyciel PKM-u to chyba by na zawał zszedł
robertdg - 01-02-2011, 09:31
Ppiotr napisał/a: | Kolego klin na kole jest po to aby bez celowania ustawić, klin nic nie trzyma,na to miast trzyma śruba, więc nie masz racji z powtórką z rozrywki. | Nie, bolą mnie żebra, a i tak poskręcałem się ze śmiechu, szanowny uzytkowniku, gdyby klin był niepotrzebny, to by go nie montowali, a że jest klin i są powszechnie znane przypadki jego zrywania i to niekoniecznie związane z uszkodzeniem rozrządu, czy to poprzez pasek osprzętu, czy jakiej kolwiek innej przyczyny.
marko81 - 01-02-2011, 19:17
Proste rozumowanie jeżeli klin niepotrzebny to po co go wkladali
drtymf - 02-02-2011, 13:14
Ppiotr napisał/a: | Kolego klin na kole jest po to aby bez celowania ustawić, klin nic nie trzyma,na to miast trzyma śruba, więc nie masz racji z powtórką z rozrywki. Chyba że nie dokręcisz śruby ale żaden klin tobie nie pomoże. Co do kupna silnika ciekawe co mówisz bo takiego diesla kupił bym w tej cenie do 1000 pln. U nas brakowało by 2000 na ten silnik bez osprzęty |
Kolego i tu się mylisz - udowodnię ( co prawda w przybliżeniu bo nie mam dokładnie wymiarów ( te biorę z pamięci z tego co widziałem przy demontażu) ani właściwości stali z której jest koło (tą przyjmuję najmniejszą jaką znalazłem dla stali St0S która jest bardzo miękka i mało odporna na ścinanie) ale rząd wielkości zostaje).
Klin w warunkach jego umiejscowienia pracuje praktycznie tylko na ścinanie ( kanał w wałku ma prawie tą samą szerokość co klin) więc wytrzymałość na ścinanie rozpatrujemy jako przeważającą , reszta pomijalna.
Ma wymiary : Grubość - ok. 2mm , szerokość - ok. 5 mm, do tego zamocowany jest na dwóch ściankach - walcowej i czołowej więc ważna jest jeszcze jego wysokość ok. 3mm. Obydwie ściany mocowania pracują na ścinanie ( koło jest dosunięte do czoła wałka) więc daje to łączną długość powierzchni ścinanej - 8 mm.
Pole powierzchni ścinania więc to 16 mm^2.
Jak mówiłem nie mam dokładnych parametrów stali użytej do wykonania koła ale przyjmując najmniej odporny materiał - tal St0S o odporności na ścinanie 100MPa i podstawiając do wzoru na naprężenie ścinające uzyskamy wynik.
Odporność na ścinanie klina 1600N , czyli mniej więcej 160 kg.
Czyli na sam klin wytrzymuje 160kg obciążenia.
Koło ma średnicę ok. 120 mm , wałek rozrządu w miejscu mocowania ok. 12mm.
Maksymalny moment siły na wałku aby nie ściąć klina więc to 9,6Nm.
Więc do obwodu koła tam gdzie idzie pasek rozrządu możesz przyłożyć siłę 160N czyli w miarę bardziej zrozumiałych jednostkach 16kg.
Czyli aby nie zerwać klina możesz zawiesić na kole 16 kg.
Pamiętaj że to jest na samym klinie , bez dociągania śrubą! Więc nie mów, że klin nic nie trzyma bo trzyma.
Co prawda jego wytrzymałość jest niewielka - to prawda- i bez przykręcenia śruby wiele nie wytrzyma - podejrzewam że mocniejsze dodanie gazu i będzie po nim ale po to jest śruba. Poza tym zanim zetnie klin bez śruby podejrzewam że najpierw spadnie koło z wałka.
Bez klina za to ryzykujesz tym, że przy mocniejszym dodaniu gazu koło względem wałka się przekręci bo nie będzie miało tego dodatkowego oporu i nawet nie będziesz wiedział kiedy zrobi problemy - od braku mocy czy większego spalania jak przestawi się mało do kolizji zawory-tłoki przy większym. Sama śruba i tarcie o wałek mogą nie utrzymać. ECU wyrzuci Ci błąd "brak synchronizacji wału korbowego z wałkiem rozrządu" ale przy odrobinie szczęścia tylko raz i po prostym resecie kompa będziesz tak jeździł i wieszał psy na wozie że mocy mało i dużo pali.
A poza tym niewielka wytrzymałość klina ma swoje zalety - w momencie przeskoczenia czy zerwania paska rozrządu przy odpowiednim układzie zaworów istnieje szansa, że poleci tylko klin i będzie do wymiany koło a nie zblokuje zaworów z tłokami czy nie wygnie bądź urwie wałka rozrządu co powoduje większe straty.
Co prawda szansa jest niewielka bo musi się to stać w odpowiednim momencie aby zawory nie przyjęły zbyt mocnego uderzenia i miały szansę się ustawić w położeniu w miarę bezkolizyjnym ale na przykład u mnie dokładnie tak było - zerwało zęby na pasku jak podwinęła się pod niego ta paździerzowa obudowa rozrządu, zawory dostały strzała ale wystarczyło to dokładnie na tyle żeby zerwać klin i ustawić wałek w położeniu nie powodującym kolizji.
Silnik kręcił bez żadnych oporów, stukania itp. ale nie palił i wyrzucał właśnie błąd braku synchronizacji wału korbowego z wałkiem rozrządu. Dopiero po próbie ustawienia rozrządu na znaki czego nie dało się zrobić zdjęliśmy pasek i było widać że ma zerwane zęby.
Tak więc nie pisz głupot kolego i tyle.
EDIT: Łoj rozpisałem się - przepraszam.
marko81 - 02-02-2011, 17:28
jakbym ksiażke czytał ale szczera prawda
tomek_tom - 02-02-2011, 18:09
drtymf, nauczyciel PKM-u i mechaniki
|
|
|