Anonymous - 13-07-2009, 20:39 Mateo567, hmm?na pewno sie bede cieszyl  tylko mi po kieszeni potrzepie to najgorsze...
pawela - 13-07-2009, 22:31  bro aż mi ciśnienie podskoczyło... jestem w szoku, widać, że to celowe zagranie...
rosomak1983 - 13-07-2009, 22:31 zemsta... tylko to przychodzi mi na mysl... Rafal_Szczecin - 13-07-2009, 23:35
dokladnie to samo o tym mysle ... raczki swedza ,to trzeba je zapakowac w gips 
pawliku - 13-07-2009, 23:42 no aż łaciną podwórkową chce się krzyczeć jak człowiek coś takiego widzi !!!  takich to od razu do kicia dawać !!!!!! i tak jak Rafal_Szczecin, napisał to ja jeszcze dodam żeby też nogi zapakować w gips , żeby nie mógł chodzić i zazdrościc cacuszka jakim jest twój colcik
macieekg - 13-07-2009, 23:48 edit takiego. Jak można komuś tak zniszczyć samochód... Nóż się w kieszeni otwiera. 
Za nogi na hol i na przejażdżkę dżitiajem 
mkm - 14-07-2009, 00:20 Troche umiaru, bo ostatnie posty zaczynaja zmierzac w kierunku "grozb karalnych"... karolgt - 14-07-2009, 00:31 Browar współczucia ;/ malowanie malowaniem, ale byle tego nie powtórzył bo nie będzie przyjemnie ;/ p.s zgłosiłeś sprawe na policje? pytam z ciekawości, może jednak warto, nie wiem po co ale jednak. i faktycznie, przystopujcie troche z komentarzami. rosomak1983 - 14-07-2009, 01:00 Browar spróbuj acetonem... albo spolerować. Moim zdaniem moze zleśc bo ani nie odtłuszczał ani nie matowił powierzchni przeciez przed ,,malowaniem'' A co takiego jest w wydechu??? Dobrze byłoby znalesc sprawce ale z oskarzeniami trzeba byc ostrożnym. Mam nadzieje ze takie numery sie juz nie zdarza. Dla pocieszenia powiem ze mogło być gorzej... Generalnie nie chce mysleć jak bym sie poczul na twoim miejscu...  Trzym sie Brow...
Najpierw myslimy, potem piszemy! mkm londolut - 14-07-2009, 01:24
Najpierw myslimy, potem piszemy! mkm ann87 - 14-07-2009, 01:47 Spray dało by się usunąć pastą ścierną ale jak idzie do malowania to szkoda zachodu. A sprawe zgłoś na policje pewnie nic nie zrobią ale dobrze jak się pokażą. Jak szwagier po 6 przebitym kole zadzwonił i pan policjant porozmawiał z szanownym sąsiadem to dziwnym trafem się skończyło  Może pomoże ....
Najpierw myslimy, potem piszemy! mkm Anonymous - 14-07-2009, 09:53 Spoko zaraz po zdarzeniu wezwalem radiowóz, zostala nawet puszka po piance do uszczelniania takze powinny byc odciski.Z autka juz zmyłem ten syf - okazalo sie ze najlepszym zmywaczem jest polerka srodkiem sciernym do renowacji lakierów.Cala sobote mi to zeszlo ale przynajmniej bezwstydnie moglem sie poruszac w niedziele po miescie.Jedynie ten tlumik zapchany pianka, juz sie zaczal wykruszac bo to temperatura wysoka wiec nie jest zbytnio wytrzymaly ale i tak "pierdzi" bardziej ehh ,ogolnie do wymiany.Siadzie seria bo zderzak bedzie inny z tylu z "dziura" po fabrycznej stronie ja mam przelot po lewej. Rano po nocnym zdarzeniu pojechalem na komisariat zglosilem domniemanych podejrzanych no i tyle.Podali numer sprawy telefon do prowadzącego sprawe.Mam nadzieje na te odciski ze byl juz ktos notowany lub zeby wezwali ta patologiczna rodzinke na zeznania. dzieki chlopaki za wsparcie , na razie mam tylko nadzieje zeby mi sie projekt na sierpien skonczyl jak nie ,przyjade tylko jednym miśkiem
kartomaniak gti - 14-07-2009, 11:11 Browar, musiałeś komuś podpaść... chyba że jescze kogos też tak urządzili Anonymous - 14-07-2009, 11:12 Najwyraźniej dla kogoś masz za głosny wydech.... Anonymous - 14-07-2009, 11:20 oprocz mnie 5 innych aut zostalo uszkodzonych tylko na moje sie najbardziej uwzieli.Czerw wcale nie mam glosnego wydechu teraz z ta pianka jest glosniejszy takze uzyskali efekt dokadnie odwrotny do zamierzonego - glupota ludzka nie zna granic |
||||||||||||||
