To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero Ogólne - pancerne Pajero

Hiszpan - 29-12-2008, 01:01

Cytat:
i konia z rzędem temu kto z takiego ambarasu wyjdzie na śliskiej wąskiej polskiej drodze :lol:
Nie zmienia to faktu, że w przypadku 4x4 uślizg kół następuje dużo później, więc w momencie gdy Ty, jadąc z zapiętym 2H już idziesz bokiem przy nadsterowności, ktoś inny gładko przejeżdża ten zakręt.
Jak widać całkowicie popieram bartek2800 i jego wypowiedź kilka postów wyżej :thumbright:
Samo opanowanie poślizgu i kontrolowanie go przy napędzie 4x4 pewno jest trudniejsze, wymaga większych umiejętności i wprawy niż w wypadku 2H, ale jeżdżąc rozważnie do takich sytuacji po prostu nie dochodzi ;)

irzej - 29-12-2008, 01:16

Hiszpan napisał/a:
Nie zmienia to faktu, że w przypadku 4x4 uślizg kół następuje dużo później, więc w momencie gdy Ty, jadąc z zapiętym 2H już idziesz bokiem przy nadsterowności, ktoś inny gładko przejeżdża ten zakręt.


ten zakręt tak ;-)
przy nastepnym zakręcie - on lezy w rowie a ja prostuje autko na jezdni ;-)

każdy broni swej wersji - a tu pojawia sie kolejne pytanko - jest jakas szkoła która uczyłaby wyprowadzać autko z zapietym napedem 4H w momencie gdy łapie on podsterowność ?

bo sorry - ale te zapewnienia z póżniejszym uślizgiem kół niezbyt mnie przekonują ;-)

np.:
jadąc 90km/godz, wpadając na oblodzony odcinek drogi i gwałtownie wyprzedzajac hamujący nagle przed nami samochód - ciut niezbyt wierze ze akurat 4H wyjdzie gładko z manewru a 2H już nie ;-)
bo zawsze jest możliwość że to najpierw przednia oś przy gwałtownym skręcie wpadnie w poślizg

i pytanie nadal pozostaje otwarte - co zrobić gdy mając włączony 4H złapiemy podsterowność i wpadniemy a poślizg ;-)
przy 2H podsterowność raczej nam nie grozi :lol:

[ Dodano: 29-12-2008, 09:02 ]
jak to sie ludziom darzy ;-)
wracjaąc do głównego wątku

kongi napisał/a:
lewo..........prawo.barierka traach..... bokiem jeszcze jakies 15-20 metrów i wreszcie stoję
Barierka była na wysokości zderzaka, więc z zew jak sie stoczyłem na pobocze (na szczęście auta za mną wyhamowały) pierwsze oględziny: rozbity halogen, porysowany zderzak i tyle... no i barierka która wygląda jak by właśnie się zderzyła z pociągiem
ale widze że z pod auta płynie...olej, wsiadam, swieci sie ABS, nie mam hamulca, swieci sie kontrolka płynu chłodnicy (chyba, bo nie mam instrukcji) koło dziwnie odstaje


brat mojego przyjaciela miał nieomal identyczny wypadek - tyle ze on wracał ze świąt ;-)
dziś zadzwonił do mnie przed chwilą i ciut ciekawostek dla Was mam ;-)

może i te pajero pancerne - ale naprawa po takiej niby niewinnej stłuczce może co niektórych zrójnować :lol:

kongi - ty miałeś porysowany zderzak - on wgniótł prawy róg belki wzmacniającej pod zderzakiem i z lekka połamał róg zderzaka ;-)

pomijajac sam zderzak (nawet nie pytał ile kosztuje nowy) - w serwisie koszt naprawy wyliczyli mu na około 4000zł - o ile dobrze pamietam miały to być:
- belka wzmacniajaca zderzak ( podad 2000zł)
- zbiornik spryskiwacza wraz z pompką ( nie pamietam ceny)
- nadkole - ponad 500zł
- jakis tam drążek kierownic ( tez nie pamietam ceny)
- demontaż i montaż plus geometria

a ciekawostka tyczy się wzmiankowanej belki :lol:
otóż ponoć trzeba ją kupować w całości (sie trafi uzywaną to koszt coś ponad 1000zł)
ale..............
właśnie - jest małe ale na które trzeba zwrócić uwagę a czego dowiedziałem sie dzwoniac do kumpla z serwisu

ano takie ale - że serwis ponoć NIGDY nie wymieni CAŁEJ belki - bo jest to niezalecane :lol:

odetną narożnik który jest im potrzebny i tylko narożnik zmontuja do auta :lol:

brat kumpla miał szczęście - odcinali niedawno lewy narożnik od takiej belki - więc został prawy który mu zamontują za grosze ;-)

więc jeśli taka naprawa sie Wam trafi w serwisie - żądajcie oględzin auta przed założeniem zderzaka !
i jeśli wstawia Wam tylko narożnik.................... to albo niech liczą za część belki albo niech Wam oddadzą pozostałość tej belki (przynajmniej sprzedając część kasy Wam się zwróci)

Więc lepiej nie szaleć tym pancernym pajero w zimie bez wykupionego AC :mrgreen:

acha - opisany przypadek dotyczył pajero 3,2 DiD rocznik 2003 wersja long



.
.
******************************************************
******************************************************

[ Dodano: 01-01-2009, 23:47 ]
hmmmmm
pikna dziś pogoda
mróz -7 od rana a wieczorem mróz -4 plus śnieg

zawsze to lepiej sprawdzic co inni mówią niz trwać w uporze :lol:
wiec mimo iz nie chciało mi się ( nie okreslę jak bo nie wiem kto to czytac będzie a padłoby słowo bardzo nieładne)

to jednak korzystając z tego iż w Lublinie TESCO i OBI mają wspólny parking tworzący wielką przestrzeń a dziś oba hipermarkety zamknięte

wsiadłem w padżeraczka by naocznie sprawdzic jak to jest z tym 4H i 2H
.



fotki z krecenia bączków :lol:
było kilku entuzjastów jazdy po sliskim,
ale wszystkim szczeki opadły widzac krecącego sie padżeraczka :finga:
zresztą te slady na śniegu to od moich "bączków" :lol:
.
.

.


wracajac do tematu
rozstawione były 4 koszyki w odległosciach około 8-10 m
wiec robiłem slalom miedzy nimi i ósemki
przy 2H tylko doswiadczenie pozwalało mi nie wpaść na koszyki
przy 4H wystarczyło lekkie dotkniecie hamulca by wytyczyć tor jazdy i płynnie przejechac bez większych problemów

przy 2H zrobienie padżerakiem "bączka" to małe pifko
przy 4H mimo skreconych kół na maksa i gazu do dechy - padżeraczek jechał na wprost :lol:

acha - jeden koles golfem IV próbował mój wycznyn z slalomem - skończyło sie na wywaleniu 2 koszyków :finga:

więc bije się w piersi - NIE MIAŁEM racji !
moja predkość na placu była około 40-60 godz - jadąc z zapietym 4H W PEŁNI KONTROLOWAŁEM TOR JAZDY !

wiec jadąc rozsądnie przy zapietym 4H - wpadnięcie w poslizg wydaje mi się absolutnie niemozliwe

więc
Hiszpan
bartek2008
jawaldek

macie u mnie krzynke browca czy co tam chcecie - gdy w realu sie spotkamy :lol:
przepraszam za upierdliwość i dziekuje za wyrozumiałość

p.s.
LITOŚCI
kto wymyslił sklejanie postów ?

pantonik1 - 02-01-2009, 13:17
Temat postu: moja opinia
long2.5td. jak jest lód to nie jeżdżę z prędkością 90km/h!! dostosowuję prędkość do trakcji. mam załączone 4x4 i staram się tak jeździć, aby nie wypaść z trasy. Jak tracę przyczepność to żadko kiedy udaje mi sie na drodze normalnie opanować samochodu (a miałem już z tyłem i przodem i każdy mi sie wymkną - przynajmniej raz, a czasami tylko raz, bo później go prawie oddałem napaleńcom, bo sam , nawet gdybym go wyremontował, to bym do niego nie wsiadł). Trzeba być dobrym szpecem, aby przy prędkości (jak tu kolega podaje 90km/h) wyprowadzić samochód i to jeszcze bierzemy pod uwagę zakręt!? Coś mi się nie chce wierzyć, że ktoś to na zwykłej drodze z zakrętem zrobi, ale może się mylę! jeśli tak to gratuluję i podziwiam!!!!! Ja mam 4x4, nowe zimówki i staram się zawsze dojechać. a na lód to łyżwy - ewentualnie kolce, ale tu może być mandat. ja wybrałem 4x4 i spokojną jazdę! dlatego też kupiłem misie i się nią cieszę:-)
Gene - 02-01-2009, 13:24

irzej napisał/a:
p.s.
LITOŚCI
kto wymyslił sklejanie postów ?
takie forum :wink:
Anonymous - 02-01-2009, 16:58

irzej,

nie obraź się ale ja wiedziałem co piszę, wiele czasu spędziłem u siebie na placu we firmie i w lesie.Zresztą mało też nie jeżdżę więc byłem pweny.

Nie musisz nas przepraszać i dziękować za cierpliwość - po to jest to forum, aby troszeczke podyskutować i sprawdzić wszystkie warianty rozwiązania problemu we wspólnym gronie, po to by wszyscy wyciągnęli wnioski :wink:


Pozdrawiam i SS rządzi zimą :D

jawaldek - 02-01-2009, 18:17

irzej napisał/a:

macie u mnie krzynke browca czy co tam chcecie - gdy w realu sie spotkamy :lol:
trzymamy Cię za słowo :wink: :wink:
U mnie też masz piwo za godną prawdziwego MitsuManiaka postawę
A spróbowałeś "mojego" testu??? Jak spadnie u Ciebie śniegu troszkę więcej zobacz jak SSuper zachowuje się w śniegu :wink: Pozdrówka :)

irzej - 03-01-2009, 00:37

jawaldek napisał/a:
A spróbowałeś "mojego" testu???


szczerze mówiac nie ;-)

co do moich wyczynów
jazda na wprost przy skreconych na maksa kołach - przy zapietym 4H - wydaje sie tym czego nikomu nie życzę ;-)
jesli pokonywałbym wtedy bardzo ostry zakret - byłbym w rowie ;-)

ale to naprawde cos mocno ekstremalnego i przy rozsądnym zachowaniu - niemozliwego ;-)

więc - rozsądek, jeszcze raz rozsądek - i zpinanie 4H ;-)

[ Dodano: 03-01-2009, 00:41 ]
bartek2800 napisał/a:

nie obraź się ale ja wiedziałem co piszę, wiele czasu spędziłem u siebie na placu we firmie i w lesie.Zresztą mało też nie jeżdżę więc byłem pweny.

ja tez gdzies pisałem - nie mam praktyki w jezdzie terenówkami zimą ;-)

przeprosić wypadało - bo ciut nerwówki na forum wprowadziłem ;-)

[ Dodano: 03-01-2009, 00:46 ]
Gene napisał/a:
takie forum :wink:

to forum to phpBB
znam je - admin moze w ustawieniach forum wykluczyc sklejanie postów ;-)

[ Dodano: 03-01-2009, 00:52 ]
pantonik1 napisał/a:
long2.5td. jak jest lód to nie jeżdżę z prędkością 90km/h!! dostosowuję prędkość do trakcji.


lodu nigdy nie przewidzisz :(
czasami jedziesz - masz czarny asfalt i za chwile na tym asfalcie lód
pół bidy jak na prostej
ale miałem kiedys przypadek - na zakrecie człek wpadł na lód - i zaczął tańczyc
zbrakło czasu na wyhamowanie
człek w rowie - ja z rozbitym przodem na srodku drogi

p.s.
uwazajcie na takie przypadki
2 lata sprawa w sądzie trwała zanim zdjeto orzeczenie o współwinie i wypłacono mi odszkodowanie

tylko dzieki temu ze droga mało uczęszczana - wiekszego karambolu nie było

garbik - 20-01-2009, 23:19
Temat postu: Mości Panowie
a może by tak Hołka zapytać? ...jak to z tymi napędami :lol:
a tak poza tematem to należą się naszemu mistrzowi gratulacje za 5 miejsce
:partyman:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group