JCH - 26-04-2006, 22:01
Serwis Mitsu to Moto Katowice, natomiast co do Renault to informacja uzyskana telefonicznie u dealera Renault w Bytomiu w firmie Bamarko.
Sugerujesz Adam, że Renówki się częściej psują? Wg niektórych, skoro pochodzą z kraju na F. to mogłoby tak być. Kiepskie uzasadnienie. Poza tym ten rabat to ile musiałby wynosić? Nieważne .... A swoją drogą nie zastanawia Cię, Was jako MMC, że po 60 tys km taka pompa mówi papa? To nawet nie spełnia jednego z wymogów gwarancji (100 tys km). To, że minęły 3 lata to akurat w przypadku takiego elementu wg mnie nie ma uzasadnienia. Czy cokolwiek się starzeje w pompie wspomagania kierownicy? Krzyzak - 27-04-2006, 09:02
Łożyska od np. złego naciągu paska. Jackie - 27-04-2006, 09:12
To, że się bardziej psują to raz, dwa, że jest ich jakieś 5 razy więcej niż miśków 
Pozdrawiam Anonymous - 27-04-2006, 09:21 4max regeneruje pompy wspomagania - wyjdzie to ok. 700-900 zł i dają 2 lata gwarancji na to. to że renówek jest więcej, mnie nie przekonuje, bo gdyby MMC miało takie ceny części i taką dostępnośc jak renault, jeździło by miśków po prostu te 3-4 razy więcej. ludzi odpycha cena części zamiennych, mała ilość znających się na rzeczy warsztatów (o paściach w ASO przecież też co chwile się słyszy) nie mówiąc już o wartości odsprzedażowej aut spod znaku 3 diamentów, bo nie dość że pozbyć się ich trudno to jeszcze w śmiesznych cenach idą (pomijając pajero i l200). edit: przy okazji się zapytam: dlaczego cena amortyzatora ECS do galanta GTi E33A jest min. 5 krotnie wyższa od ceny takiego samego amortyzatora do 3000GT? technika ta sama, zasada działania ta sama, a za amortyzator w MOTO w Katowicach zaśpiewali 4800 złotych Jackie - 27-04-2006, 09:31
Co za bzdura? Według INFO EXPERTA Miśki stoją najwyżej w swoich klasach (Space Star jest na 1 miejscu po roku i trzech latach, Carisma na 2 po roku i po trzech...) Ze sprzedażą Mitsu (o ile był kupiony w salonie) NIGDY nie miałem żadnego problemu, zawsze udało mi się jeszcze ładnie zarobić. Nie wiem skąd pochodzą Twoje informacje ale wierz mi są nieprawdziwe. Pozdrawiam Anonymous - 27-04-2006, 09:50 jackie: porównaj ceny galanta i choćby passata z tego samego rocznika, porównaj carismę do np. volvo v40 itp itd. może przez to że sprzedajesz przez komis firmowy, i firmujesz niejako sprzedawane przez siebie auta - bo jako ASO budzisz zaufanie i dlatego możesz dostać więcej? Anonymous - 27-04-2006, 09:55 Panowie, Jak czytam wszystkie te narzekania to nie wiem czemu wy w ogóle jeździcie Mitsubishi??? Skoro tak się psują, części drogie, serwisy do d... i ciężko potem sprzedać to nie widzę z waszej strony żadnej miłości do tych aut. Po co to wszystko??? Jeszcze nie slyszałem ani jednej pozytywnej i konstruktywnej opinii przynajmniej w części w której ja piszę. Mitsubishi ma samochody drogie i zawsze będą drogie. Za to zawsze były lepiej wyposażone w standardzie niż konkurencja i zawsze tak będzie. Renault sprzedaje nie pięć a 7 do 10 razy więcej samochodów w samej Polsce. To chyba jasne , że części są tańsze i będą tańsze. Co do ich awaryjności to chyba nie powiecie mi, że Renault jest mniej awaryjne od Mitsubishi bo to będzie ostatni mój wpis na tej stronie. Sorry, że trochę się uniosłem. Myślałem, że będziemy tu konstruktywniej dyskutować ale to jest raczej atak na MMC a szukanie rozwiązań dla waszych problemów. Pozdrawiam, Adam Anonymous - 27-04-2006, 10:00
co do carismy i volvo sie nie zgodze, volvo sa tansze. pierszy lepszy przyklad: carisma - http://motoallegro.pl/show_item.php?item=100063766 volvo - http://motoallegro.pl/show_item.php?item=98299845 jacku jak to dobrze ze ze to napisales powyzej z perspektywy naszej ostatniej rozmowy  pamietaj ze bede mial to na uwadze jakby cos 
Jackie - 27-04-2006, 10:05 shovel, przecież napisałem - ma być kupiony w salonie w Polsce - wtedy Mitsu jest droższe. Jeżeli ktoś "oszczędził" na zakupie nie powinien mieć pretensji, że dostaje w d. przy sprzedaży. To chyba logiczne? Nie biorę pod uwagę samochodów sprowadzanych bo w dużej mierze (nie wszystkie oczywiście) to kupa złomu sprzedawana w cenie złomu i dotyczy to również Passata jak i każdego innego auta. Co do osiąganych przeze mnie cen- oczywiście ludzie wolą kupić Mitsu u mnie niż u przysłowiowego Pana Kazia - to jasne, ale nawet Pan Kazio dobrze sprzeda Misia jeżeli ten się sam obroni technicznie (a o to coraz trudniej niestety...) Także wszsytko zależy od SAMOCHODU i jego historii. To tyle. Pozdrawiam P.S. Adam, nie pękaj, pisze się tu o problemach (po to jest ten wątek...) nie zmienia to faktu, że generalnie wszyscy tu kochają swoje Miśki, choć nie bezkrytycznie. Pamietaj, że w ogólnej mentalności to TY jesteś po "ciemnej stronie mocy"  Daj się poznać ludkom i zmienią zdanie, słowo (vide Don Hubi )
Jackie - 27-04-2006, 10:07
No przecież obiecałem Ty się tylko zdecyduj a o resztę nie martw. Będzie gut, słowo
Anonymous - 27-04-2006, 10:10 może z tym kruczkiem z polskiego salonu to fakt, ja ostatnio gadałem na giełdzie w gliwicach z facetem który od ponad miesiąca jeździ tam ze swoją cari (2001 rok) i spuścił już cenę do 20 tysięcy, a i tak zainteresowania zero... nawet pies na nią nie naszczał jak tam stała. większość tego co tam schodzi to jednak paski, golfy, i inne takie. zresztą czy da się miśka sprzedać zobaczę na własnej skórze - w przyszłą środę mój gal idzie do wszystkich możliwych gazet... ciekaw jestem czy za galanta w bdb stanie jestem w stanie dostać chociaż 7000. edit: i z tymi trupami z niemiec to fakt - najtańszy złom przywożą i ciężko sprzedać teraz dobrze nawet bardzo dobre auto. Anonymous - 27-04-2006, 10:13 milosc Ci wszystko wybaczy, ale portfel nie zawsze daje kochac pelna geba... Anonymous - 27-04-2006, 10:22 Jeśli chodzi o porównania cen serwisu Renault i Mitsu. Za standardowy przegląd Megane 1,6 po 60.000 km kumpel płacił nieco ponad 1.000 PLN. Standardowy przegląd Cari po 60.000 to wg cennika Auto GT 888 PLN. Niestety - mity o niebotycznych cenach serwisu japończyków wciąż pokutują... Anonymous - 27-04-2006, 10:38 gregorbu: na faktach: MOTO (Katowice) pytanie o wymiane popychaczy hydraulicznych w 4G63 DOHC: 210 zł / szt popychacz (x16!) + 1200 robocizna. dla porównania - oryginały do passata z VW kosztują 105 zł. igi - 27-04-2006, 10:40
Dokładnie. W teście trojaczków czyli Citroena C1, Toyoty Aygo oraz Peugeota 1 07 na TVN Turbo pokazywali przykładowe ceny części zamiennych i toyota była w wielu najtańsza. Pokazywalismy szwagrowi jeżdzącemu Fordem (obecnie toyotą) fakturki za części i robocizne z ASO Białystok i ceny są porównywalne do ASO Forda
Kto się czubi ..... ten się lubi
|
||||||||||||||||||||||||
