Nasze Miśki - Moja pierwsza Carisma.
Juiceman - 18-04-2008, 12:34
No ja tak mam w trakcie jazdy już zapomniałem co to jedynka jedynie ruszanie i redokcja do 2 max Ale nadal jest to irytujące heh
Morfi - 18-04-2008, 12:38
Mi jak jest zimny to pierwsze przełozenie z 1 na 2 lekko zagrzyta. I to wszytsko
mlun - 18-04-2008, 17:39
MI jedynka wchodzi dobrze a w czasie lekkiego toczeni to chyba normalne że ciężko ją wrzucić bo synchronizator nie pozwala. Zresztą pierwszy bieg jest do ruszania.
t_a_s - 19-04-2008, 16:28
Ech, alufelg nie ma, jakoś źle się zrozumiałam z właścicielem, mąż nie pozwala mi kupić, więc dostanie nowe ładne kołpaki, tylko szukam jeszcze naklejek na nie, mam nadzieję, że nikt ich nie zwinie.
Dzisiaj jak jechałam to nie było żadnego problemu ze zmianą biegów, ale olej i tak wymienię, bo mam wszystkie faktury z przeglądów i chyba nie był ruszany, na pewno nie od 5 lat, bo wcześniej właściciel jeździł nim we Francji i mam faktury po francusku.
t_a_s - 19-04-2008, 21:38
Takie naklejki będę miała na kołpakach, oczywiście bez tła, zaprojektowałam sobie i zamówiłam, wolałabym alufelgi, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Anonymous - 20-04-2008, 12:27
Morfi napisał/a: | Mi jak jest zimny to pierwsze przełozenie z 1 na 2 lekko zagrzyta. I to wszytsko |
też tak mam... Ale może jak zdecyduję sie na wymianę oleju w skrzyni na rzadszy to zgrzytać nie będzie...
mlun napisał/a: | MI jedynka wchodzi dobrze a w czasie lekkiego toczeni to chyba normalne że ciężko ją wrzucić bo synchronizator nie pozwala. Zresztą pierwszy bieg jest do ruszania. |
zgadza się
t_a_s - 27-04-2008, 19:38
Zmieniłam jej kołpaki i koła na letnie, nie są to może alufelgi, ale całkiem przyzwoicie wygląda, jeszcze mam zamiar zamontować chlapacze, tylko muszę się przybrać
t_a_s - 11-05-2008, 11:47
Teściu kupił sobie forda focusa sedana z 2002 roku, stwierdziłam, że moja Carisma przy Fordzie, to piękność, w Fordzie wnętrze jest jak dla mnie brzydkie, tapicerka też mi się nie podoba, a pomyśleć, że chciałam kupić Focusa
Najgorsze, że za 2 - 3 lata pewnie będzie sprzedawał i znowu będzie przeprawa z mężem, który będzie chciał go na pewno kupić, a ja się jakoś już nie chcę się przesiadać na inną markę, następny może będzie Lancer, ale pewnie nowsza wersja Carismy. Ale póki co, to się nie muszę martwić, nic złego z moim autkiem się nie dzieje i jeździ mi się coraz lepiej i niestety coraz szybciej
mlun - 11-05-2008, 12:19
Nie przesadzja focus nie jest taki brzydki w środku:P(wiadomo że to nie to co Cari ale jakoś bardzo nie odstaje jak dla mnie,ale wiadomo że kobiety mają lepszy gust od facetów:P)
t_a_s - 11-05-2008, 12:25
mlun, może to kwestia gustu, ale nie podoba mi się, że część kokpitu jest srebrna, być może w innym focusie jest inaczej, tak jak Carismy mają je różne, generalnie ja lubię jednolite kokpity, bez wstawek
mlun - 11-05-2008, 12:39
A to chyba że tak:P Też nie lubie takich łączeń za bardzo. Pisząc o tym kokpicie miałem właśnie na myśli cały czarny:P
Anonymous - 11-05-2008, 13:26
mi w focusie przeszkadzala jeszcze tapicerka ktora uwierala mnie w prawa noge i szyba przednia ogrzewana (choc pewnie to kwestia przyzwyczajenia) ale niestety carisma moze tylko pozazdroscic wlasciwosci jezdnych fordowi, niestety focus jest wzorem w swojej klasie.
Hugo - 11-05-2008, 16:06
t_a_s napisał/a: | w Fordzie wnętrze jest jak dla mnie brzydkie, tapicerka też mi się nie podoba | Ja twierdzę odwrotnie. arturro napisał/a: | carisma moze tylko pozazdroscic wlasciwosci jezdnych fordowi, niestety focus jest wzorem w swojej klasie. | Dokładnie. Potwierdza to wiele testów.
t_a_s - 03-07-2008, 13:38
Moja carisma jak dotąd jest niezawodna, nic się nie psuje, aż zaczynam się niepokoić
Tylko coś mi skrzypi w tylnim prawym kole, byłam w ASO, zerknęli, coś tam nasmarowali i przestało, powiedzieli, że żadnych luzów nie ma i wszystko OK.
Minęło z 2 tygodnie i znów skrzypi, strasznie mnie to denerwuje, choć praktycznie tego nie słychać.
Za 3 tygodnie muszę zrobić badanie do dowodu, to może się dowiem, co się dzieje.
t_a_s - 27-11-2008, 12:48
Misiek po rocznym przeglądzie, zmienili mi olej, filtry, no i w końcu zrobiłam tylną klapę i nie ma już wgniecenia tylko jeszcze zderzak po poprzednim właścicielu został do naprawy, ale to już może kiedyś(mąż mocno przeżył już te naprawy i ich cenę ).
Tylko miałam odprysk na dole błotnika, prosiłam, żeby mi to zabezpieczyli, a oni polakierowali mi pół błotnika, no cóż nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Poza tym nic się nie dzieje, wszystko w porządku, nawet jakoś spalanie jakby spadło.
|
|
|